Właśnie przed chwilą leciał jakiś program w TV, w którym mówili, że według przepowiedni Malachiasza apokalipsa ma nastąpić w 2027 roku (2000 lat + wiek Chrystusa minus 6 lat). Czy zgadzacie się z tą tezą, czy to jest kolejny spisek lub nic nie warta przepowiednia? Czy może jest jakaś szansa, że pożyjemy dłużej ? ;)
Ja jestem raczej wierzący (ale rzadko praktykujący) ale mam nadzieję, że ateiści mnie uspokoją.
Czyli jak trwoga to do ateisty? Tego jeszcze nie grali.
Wierzysz a jakieś przepowiednie traktujesz poważnie. Świat to według przepowiedni kończy się chyba co 5 lat.
Co innego przepowiednia jakiejś tam wróżki, a co innego przepowiednia oparta na wierze.
Sprawdziłem na szybko ta przepowiednie co prawda tylko na Wikipedii wiec nie wiem na 100% lecz z tego co wyczytałem jest to prawdopodobnie oszustwo. Przepowiednia wyszła na jaw po 400 latach od jej napisania, a opisy papieży są bardziej trafne dla papieży juz "wybranych" niż tych przyszłych których opisy są ogólnikowe aby pasowały do kandydatów. Miejmy nadzieję że się nie sprawdzi :)
Tak, tylko że trzy lata temu nawet mój ksiądz proboszcz mówił na kazaniu, że żyjemy w czasach ostatecznych i że są znaki końca czasów.
Według najnowszych naukowych badań, asteroida Apophis ominie Ziemię. O włos, ale ominie.
a czyta sie jak, apo-pis? pasuje nawet ;p
Dla polskich purpuratow, obecny papiez to koniec swiata, wiec cos prawdy w tej przepowiedni jest
Mój ksiądz proboszcz w grudniu 2015 wymienił następujące powody nadchodzącej apokalipsy:
- zmiany na Słońcu
- zmiany klimatu
- pełzająca wojna
- islamizacja Europy
- odchodzenie od wiary
i wiele innych powodów, których nie zapamiętałem.
Czy warto to jego kazanie brać na poważnie?
Bo jeśli chodzi o te zmiany na Słońcu, to sam prawie bym parsknął śmiechem gdy to usłyszałem w kościele. Naukowo rzecz biorąc - Słońce cały czas tak samo wygląda. A nawet jest teraz spokojniejsze niż w poprzednich cyklach, co zmniejsza ryzyko burzy magnetycznej, która by mogła zniszczyć satelity i elektryczność.
Chyba, że w tekście "zmiany na Słońcu" o coś innego chodzi...?
islamizacja może być końcem świata dla katolików
Dla niemuzułmanów, to prędzej.
Oczywiście wszelkie przepowiednie uważam za bzdury.Natomiast wiem że historia nie dość że kołem się toczy to jeszcze niczego nas nie uczy.I wiara ludzi że coś takiego jak Ii WŚ czy holocaust się nie powtórzą jest dla mnie trochę naiwna.Prędzej czy później coś pieprznie.
9 lat - styknie mi....
A mi nie styknie - mam 27 lat, a chciałbym dożyć przynajmniej do wczesnej starości (czyli do 60 roku życia).
Przykro ale w wieku 60 lat do gleby, jak nie masz kasy
Spoko, niech sobie jest koniec świata może do tego czasu zdążę ograć większość RPGów które chcę ograć ;)
A gdyby wynaleźć wehikuł czasu i przenieść się co najmniej do lat 90-tych? Czy można w ten sposób oszukać przepowiednię? :P
Co trzeba mieć w głowie, aby wierzyć w jakieś przepowiednie i inne bzdury. Zresztą Biblia jasno daje zrozumienia, że to pogaństwo w najczystszej postaci.
Tak od siebie dodam, że katolicyzm nie ma nic wspólnego z pierwotną doktryną Chrześcijańską, to bardziej mieszanka różnych starożytnych kultów.
Czyli mój ksiądz proboszcz jest poganinem? Poza tym, ta przepowiednia jest jednak trochę związana z chrześcijaństwem
To że ktoś jest księdzem nie znaczy że jest święty czy aka Jezus. Każdy z nas może być księdzem proboszczem. To o niczym nie świadczy. Jest zwykłym człowiekiem który popełnia błędy ma grzechy jak każdy na tym świecie z wyjątkiem jednego o imieniu Jezus.
Nie znam twojego księdza, więc nie będę się wypowiadał.
Powiem tylko że Biblia bardzo precyzyjnie opisuje, jak wygląda prawdziwa wiara oraz potępia wszystkie najważniejsze filary Kościoła Katolickiego. W wolnym czasie poświęcię na to osobny wątek, może kogoś zainteresuje ten temat.
Koniec świata trwa od 2018 lat
A przepowiednie są tylko w Biblii. Jak wierzysz w jakiś magikow czarodziejow wróżki itp. To zwykle balwochwalstwo.
Oczywiscie mogą się zdarzyć prawdziwe osoby które doznają siły Boga na sobie z resztą Biblia nam to pokazuje nasz Maryja. ale i takich raczej się nie dowiemy z tv.
Zawsze fascynuje mnie fakt że dorośli i myślący ludzie realnie obawiają się jakichś pierdół napisanych przez cieciów żyjących w czasach gdy nawet elektryczność była zjawiskiem abstrakcyjnym na tyle że każdy posiadający do niej dostęp byłby spalony żywcem (albo okrzyknięty królem i mesjaszem, chociaż wtedy palenie na stosie było bardziej trendy). A źródło tych rewelacji to praktycznie zawsze "zostało mi ujawnione" czy "miałem wizję". No normalnie niepodważalne dowody, po prostu drżę.
Podsumowując: seems legit.
nikt nie zna daty konca swiata oprócz Boga i prozne wyznaczanie ich i spekulowanie.Maja taka sama wartosc jak wrozenie z sikow niemowlaka.
A co sądzicie o tym - https://www.youtube.com/watch?v=IgntGB9kTbk
Znalazło się już wytłumaczenie tych tzw. dziwnych dźwięków? Bo niektórzy wierzą, że to.. trąby apokalipsy
Albo tu :) https://www.youtube.com/watch?v=PSm4qcOxurQ
A tak na serio? Chyba nie ma sensownego wytłumaczenia...
Nie zrozumcie mnie źle - sam nie chciałbym wierzyć w te rzeczy i mam nadzieję, że jest na to naukowe wytłumaczenie.
Ale niektóre przepowiednie naprawdę wyglądają na wiarygodne, skoro nawet papieże i księża się na nich opierają...
Zieeew. Na forum sezon ogórkowy się zaczął? Nie wystarczy ten koleś od obcych, płaskiej ziemi i reinkarnacji?
A to?
https://www.youtube.com/watch?v=7DLso7pSA5I
Nie no, mój ksiądz proboszcz nie jest aż taki jak ks. Natanek. Jeszcze...
Myślę, że już nie ma co ciągnąć tego tematu - wszystkiego się już dowiedziałem.
Zresztą, @Ryokosha ma poniekąd rację, że takie tematy raczej nie służą temu forum.
Dlatego, jeśli pozwolicie, to zamknę ten temat na jakiś czas