Aż odechciewa się wychodzić z domu, powietrze tak zasyfione. Ludzie palą w piecach wszystkim - plastikami, oponami, różne muły węglowe i inne trujące świństwo a państwo nic z tym nie robi.
Gdyby głąb jeden z drugim otrzymał dotkliwą karę finansową, to tysiąc razy zastanowi się co włoży do pieca.
Ludzie palą w piecach wszystkim - plastikami, oponami, różne muły węglowe i inne trujące świństwo a państwo nic z tym nie robi.
http://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,23735026,gdzie-dymia-kominy-sprawdza-przy-pomocy-drona.html
uuu wszędzie teorie spiskowe, że nic nie robią a nawet wyborcza pisze że robią xD
Kraków to jedyne miasto w Polsce, które walczy dobrze z problemem smogu. Ale już np. w takich Katowicach i wielu innych miastach jest o znacznie gorzej. I to nie jest żadna teoria spiskowa żałosny ignorancie, tyko realny problem.
teoria spiskowa, że nikt z tym nic nie robi a nie że nie ma problemu.
Piszę prawdę. Rząd PiS ma w dupie ekologię, gdy latem masowo paliły się wysypiska śmieci to ze strony władz nie było żadnej reakcji.
PiS nie tylko, że nic nie robi, ale przeszkadza. W miastach, które obsadził PiS, szefowie straży miejskiej przestali w tej chwili przyjmować zgłoszenia o śmieciarzach palących w piecach plastikiem i oponami. Można robić co się chce, łącznie z paleniem podkładów kolejowych i opon i żadna kara nikogo za to nie spotka.
Mieszkam na totalnym zadupiu na południu, co plus bo nie mam takich problemów.
Ja tam nie ogarniam tej całej histerii z tym smogiem i "złym węglem"
Podejrzewam że jak Niemcy przejmą polskie kopalnie to problem smogu zniknie natychmiast.
Bo jak już zaczniemy kupować węgiel z tych samych kopalni, tylko od niemiaszków, to będzie to najczystsze paliwko do ocieplania domów na świecie
:)
Jeżeli w ogóle występuje Problem smogu w Polsce to nie od 5 lat jak to sugerują media, ale co najmniej od 50-ciu
Nie wiem jak w innych miastach, ale ja mieszkając całe życie (1983rocznik) w Łodzi nigdy nie odczułem takiego problemu.
A ja odczuwam, życie w zasyfionym kraju jest naprawdę nieprzyjemne. Wyjedź sobie na kilka dni do dowolnego państwa na zachód od Polski, gwarantuję że od razu zrozumiesz w czym problem.
Poza tym chciałbym zwrócić uwagę, że polskie górnictwo jest nierentowne, przez 26 lat państwo dopłaciło aż 2 biliony złotych. To astronomiczna kwota, za którą można byłoby zmodernizować infrasktrukturę publiczną w całym kraju.
Czytam te newsy o dronach sprawdzających co z komina leci i jakoś nie jestem w stanie w nie uwierzyć.
Całą zeszłą zimę we Wrocławiu na różance, gdzie są domy wolnostojące z kominów wychodził gryzący czarny dym. W tym roku te same domy ten sam problem. Ja rozumiem, że czasem sąsiad na sąsiada nie doniesie ale ten dym jest widoczny z dużej odległości. No można powiedzieć łatwy mandat, i co? i nic?
No raczej nie zrozumiem, bo bywam często w Dortmundzie i nie zauważyłem różnicy.
Nie mniej wydaje mi się że w np: Łodzi ciągle wieje wiatr i powietrze nie stoi. Może dlatego tutaj problem jest niewidoczny.
Ale macie problemy. Przyjedźcie do Żywca to zatęsknicie za krakowskim smogiem, my tam oddychamy ołowiem. Mamy najgorszy biomet w Europie, także...
Jak wiesz kto konkretnie pali świństwem są instytucje gdzie to można zgłaszać
Myślisz że nie zgłaszam? Straż miejska ma to gdzieś, oni swoich ludzi nie będą karać. W Urzędzie to zagrozili mi policją, gdy poruszyłem problem :)
Ale takie to uroki polski powiatowej, szambo, kolesiostwo i powszechne łamanie prawa.
Świadomość ekologiczną to wy może i macie. Tylko gorzej u was z świadomością że każdy z nas jest istotą duchową i jest reinkarnacja. No i gorzej u was z świadomością, że pozaziemskie cywilizacje dyskretnie odwiedzają naszą planetę.
Ok ja rozumiem, że istnieje pewna część społeczeństwa nie wierząca w "ekologię" dla której narodowy wungiel jest ponad wszystko. Ale że ta część społeczeństwa wmawia sobie, że ten nieprzyjemny gryzący "dymek" nie jest dla nich ich dzieci i rodaków z tej samej ulicy szkodliwy - tego nie rozumiem.
Inna kwestia to ucieleśnienie ironii: znienawidzone blokowiska są teoretycznie miejscem zdrowszym od "luksusowych" dzielnic domków jednorodzinnych. Narzucone z góry ogrzewanie centralne wychodzi lepiej na zdrowie niż nieograniczona "wolność" palenia czym popadnie w piecach.
Wydaje mi się, że gdyby w tych domach ludzie palili węglem to by nie było problemu. Nie jestem w stanie zrozumieć jednak dlaczego ludzie palą śmieciami. Każdy musi tak czy tak opłacać wywóz śmieci. Jakoś specjalnie nie nagrzeją bo kaloryczność znikoma.
Jest jeszcze inny typ. Mój sąsiad od miesiąca pali takim syfem że z komina kopci mu się jak z Auschwitz, a dzisiaj z okna słyszę ,,kur** mogliby zamontować w tej stolarni filtry bo nie da się oddychać tym gównem!'' (tak sąsiad drze się z okna, nie mieszkam w najciekawszej okolicy)
U mnie w Łodzi było kilka projektów do budżetu obywatelskiego w związku z ograniczeniem szkodliwości smogu.
Ludzie zagłosowali na modernizacje przychodni, nowe książki do bibliotek miejskich i osiedlowych, opiekę nad bezdomnymi zwierzętami, remonty sal w szkołach miejskich.
Widać większość świadomych obywateli widzi bardziej pilniejsze problemy i potrzeby dla mojego miasta w którym wygrała opcja PO z miażdżącą przewagą nad pozostałymi kontrkandydatami.
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/wybory-samorzadowe-hanna-zdanowska-wygrala-w-pierwszej-turze,878482.html