Steam traci gry na rzecz sklepu Epic Games
O chu, same hity.
Steam może się pakować.
"Sklep studia odpowiedzialnego za Fortnite jest również bardziej przystępny dla Polaków, bowiem oferuje płatność złotówkami."
- to złotówki na Steam są jakieś gorsze (mniej przystępne)?
Taka fala exclusivów dla sklepu Epic będzie przez pierwsze kilka tygodni. Potem wszyscy posłusznie wrócą na Steama, a sklep Epic skończy tam gdzie wiele innych sklepów, ktore miały być zabójcami Steama.
Nic nie traci, Gaben jest niezwyciężony. Ludzie nie porzucą tak po prostu setek gier w bibliotekach, znajomych, odznak, acziwmentów czy innych dobrodziejstw, które oferuje steam.
Jak zobaczą żenującą sprzedaż to szybko wrócą z podkulonym ogonem.
Jednym zagrożeniem dla Steam jest Steam 2. ;)
Nic nie traci, Gaben jest niezwyciężony. Ludzie nie porzucą tak po prostu setek gier w bibliotekach, znajomych, odznak, acziwmentów czy innych dobrodziejstw, które oferuje steam.
Taka fala exclusivów dla sklepu Epic będzie przez pierwsze kilka tygodni. Potem wszyscy posłusznie wrócą na Steama, a sklep Epic skończy tam gdzie wiele innych sklepów, ktore miały być zabójcami Steama.
nie byl bym tego taki pewien, wez pod uwage ze steam a raczej valve rozwinelo sie dzieki grze counter strike, w dzisijeszych czasach gimbaza leci na te chore battle royal a to za tym idzie ze z tego co mi wiadomo ten caly fortnine jest najbardziej grywalny i chyba w topce jesli chodzi o gry tego typu. wiec jesli battle royal bedzie sie trzymal tak dlugo jak cs na rynku to epic games store nie upadnie wrecz przeciwnie bedzie nie lada konkurencja dla steama. oczywiscie ja i tak bylem, jestem i bede na steamie a gier typu battle royal nie trawie... dla mnie mogly by nie istniec bo to jest bez sensu tryb. dlatego tez nie myslcie ze bronie jakos epic czy cos :) ale po prostu widze co sie dzieje :)
Nie cała gimbaza ;) "my" tez gramy w inne normale gry, jedyny BR jaki ruszylem jest od Techlandu i jedyny sppko jaki poznałem ;) PS gimbazy już nie ma... :0 no chyba ze masz na mysli stan umyslu :P
Tak.. Stan umysłu, który zawsze pozostanie a patrząc na zachowanie i co w głowie mają nastolatki, a co miały kiedyś, to trend nadal spadkowy :P
Jak zobaczą żenującą sprzedaż to szybko wrócą z podkulonym ogonem.
Jednym zagrożeniem dla Steam jest Steam 2. ;)
O chu, same hity.
Steam może się pakować.
Po komentarzach i łapkach pod filmikiem widać że nabywcy uznali to za świetny pomysł. Oh wait...
Hehe, dokładnie.
BTW. co mu się we włosy stało? :P
"Sklep studia odpowiedzialnego za Fortnite jest również bardziej przystępny dla Polaków, bowiem oferuje płatność złotówkami."
- to złotówki na Steam są jakieś gorsze (mniej przystępne)?
Hahaha Steam w ogóle jest taki nieprzystępny :P
Śmierć Steama byłaby najweselszym dniem w moim życiu, ale raczej się na to nie zanosi ;)
Skończy to samo jak Windows Game Live i Windows Store. Później czy prędzej. Co za dużo, to niezdrowo.
Chyba że muszą oferować coś wyjątkowego jak DRM-free i działające stare gry na dzisiejsze PC od GOG.com.
Po Tobie spodziewałem się czytania artykułu i umiejętności rozumienia czytanego tekstu, ale widzę, że jak większość "ciężko" myślących lecisz tylko po tytule i paplasz by paplać
Tak - Epic store ma być DRM free, o czym w drugim już artykule wspomniano. I ma mieć ponad dwa razy mniejszą prowizję niż steam plus wolność od opłat za engine.
Wiesz co to oznacza dla gier mniejszych studiów na silniku Unreal? Zamiast ginąć w zalewie kilkudziesięciu gier dziennie to idą na platformę, którą zainstaluje baza graczy wydających miliardy na skórki w Fortnite. Gier mniej więc łatwiej o reklamę. Niższy haracz i brak opłat za engine. Więc zamiast 2tys egzemplarzy na steam za 10 euro wystarczy sprzedać 1500 na platformie Epic za 10 euro i już zarobią więcej (2000x0,35 vs 1500x0,12). Dla firm liczy się kasa, a o tę może być dużo łatwiej u Epic. Czas pokaże. Ale płakać, że kolejny launcher? Śmieszne. Ubrania zawsze kupujesz w jednym i tym samym sklepie od lat?
Grami, które będą dostępne tylko w Epic Store będą Satisfactory, Rebel Galaxy Outlaw oraz Genesis Alpha One.
Uhu hu, takie tytuły, normalnie Steam z tej rozpaczy tak szybko nie wyjdzie...
Z drugiej strony, jak Epic Store będzie zbierał takie perełki jak powyżej wymienione, to przynajmniej na Steamie pozostaną same dobre tytuły.
Dokładnie. To nie gry exclusive z konsoli PS4. XD
No no, patrząc na tytuły tych gier (kojarzę aż 0) można śmiało stwierdzić że Steam straci na tym miliony, jutro robią wielką wyprzedaż -80% a pojutrze Valve kasuje swoją platformę, teraz wszyscy grają na EpicGames
xD
Tak na poważnie to ten tytuł jak i sam artykuł jest albo jakimś żartem albo wyrazem bólu dupy redakcji i ich nienawiści do Steam nasilonej kiedy to ukochana platforma GOG poniosła sromotną porażkę podczas sprzedaży Gwinta. Śmiesznie się takie rzeczy czyta choć przyznać muszę że ludzie piszący jak to by chcieli żeby Steam upadł (bo tak) mnie żenują.
GOG jest moją ukochaną platformą bo nie ma tam masy syfu to raz, dwa (to najważniejsze) jest DRM - Free. Nie uznaję DRM. Ale GOG to jest nisza dla dziadów starych jak ja. Inna sprawa że to polska firma więc mam satysfakcje ze wspierania ich. Natomiast ten sklep epic games.....To tak jakby Biedronka miała się przejmować że jakieś ujowe batony marnej jakości za 80 groszy będą sprzedawane w sieci sklepów spożywczych, które są w 4 miastach kraju....
Dobrze by było jakby dawali gry za darmo nie tylko przez cały 2019 rok, ale przez kolejne lata, a tak to Steam powróci do swojej popularności w 2020 roku, ale może przedłużą to rozdawnictwo gier kto wie.
Satisfactory zapowiada się bardzo dobrze. Jeśli na premierę opinie byłyby pozytywne, i tak bym kupił w miejscu gdzie będą mieli z tego więcej zysku.
To jest plus tego wszystkiego. Jakaś konkurencja.
Z tych gier znam tylko "Rebel Galaxy Outlaw". Nie ma co, Steam jest już na przegranej pozycji. Ten ich sklep i tak będzie daleko w tyle za wspomnianym już gigantem.
O kurcze, no to już po Steamie. Niech Valve bierze się za tego HL3 bo niedługo zbankrutują.
Konkurencja dobra rzecz dla rynku czyli dla konsumentów. Czyli dla nas.
Darmowa gra co 2 tygodnie skutecznie utrwali w masach świadomość o istnieniu sklepu Epic Games tak jak swego czasu
było z 30 urodzinami Ubisoftu.
Użytkownik Lord. z jakiegoś powodu wysuwa opinię jakoby to gracze mieliby się przerzucić na inną platformę dystrybucji cyfrowej. Wiadomym jest, że to może skończyć się co najwyżej założeniem kolejnego konta. Ludzie jakoś nie mają problemu z wykazywaniem swej działalności na kilku portalach lub mediach społecznościowych.
Osobiście nie posiadam konta jedynie na RockstarSocialClub oraz na platformie Bethesdy, a to tylko dlatego, że nie rozdawali tam żadnych gier.
PS. Ale Sklep studia odpowiedzialnego za Fortnite jest również bardziej przystępny dla Polaków, bowiem oferuje płatność złotówkami. zakrawa o mocne przeinaczenie faktów ze strony autora newsa.
Konkurencja dobra rzecz dla rynku czyli dla konsumentów. Czyli dla nas.
Jesteś w błędzie. Może, ale minimalnie 2-3 konkurencji. Jak będą aż 20 platformy i konto do założenie, to robi się niedobrze i zabija przyjemność granie na PC. Komputery PC ucierpią to na korzyść konsoli, a to źle.
Gracz lubi mieć wszystko w jednym miejscu. Granie na PC ma być wygoda i koniec. Kropka!
widze pomysl na biznes: platforma do zarzadzania kontami w roznych serwisach z grami :)
Kolego Maxley, przede wszystkim proponuję sprawdzić, co znaczy słowo konkurencja, bo to żadna konkurencja. Po drugie nikt, kto myśli, nie zmieni platformy. Rady nie dał nawet Microsoft a co dopiero EPIC. No i te gry, co oni chcą rozdawać za darmo... u Panie, samwe wielkie hity AAA. Ubi to dawało dobre gry.
Obawiam sie, ze najbardziej straca studia produkujace gry na wylacznosc tego sklepu.
Coś mi nie grało jak usłyszałem że monopol steam chcę obniżyć marżę za wystawianie gier. Przecież monopole takich rzeczy nie robią. Ale teraz już mi coś świta... Nowy sklep się miał pojawić.
Jednak sklep epic games może nam wyjść na dobre. Także nie narzekać a korzystać to i monopol steam coś obniży lub jakiego gratisa da.
No steam już może pakować walize xD Tyle lat władzy giganta a tu proszę xD, tylko żeby sie nie zdziwili że będą wbijać tylko po darmowe gry xD
Taka konkurencja że i tak będziemy płacić 250zl za grę w dniu premiery. Steam zmniejszy marzę i znowu wszystko wróci do normy.
No i super. Gierki za darmo - to mi się podoba. Nie interesują mnie żadne osiągnięcia, grupy itp. Gram żeby grać, a nie żeby ktoś widział, że gram. Subnautica spoko, czekałem na jakąś promocję a tu za darmo wpadnie :)
Zobaczymy jak mocno wiara w nowe pokolenie graczy pozwoli na sukces. Bo nie oszukujmy się, Epic ma całą masę klientów, których pierwszą/jedyną grą jest Fortnite, mają tam pełne listy znajomych itp. Bez wątpienia, to właśnie oni są głównym celem epica, a nie "starzy" gracze z pełną biblioteką steam i funkcjonującym na niej zapleczem społecznościowym (grupy, poradniki, fora)
Subnautica to bardzo popularna gra która odniosła sukces i wielu specjalnie dla tej gry założy konto żeby grę zdobyć, a inni grają w fortnite. Dla mnie im większa konkurencja na rynku tym dla graczy lepiej. Niech się korpo bije ze sobą.
brak zabezpieczeń DRM oraz tytułami na wyłączność.
Na tym wózku jedzie GoG i dobrze im się powodzi.
Ja tylko na Gog i mam w D inne platformy. Zresztą więcej tytułów mnie interesujących znajduję właśnie na Gogu teraz niż nawet na Steam ;)
Konkurencja jest dobra dla rynku, ale w tym wypadku mamy niepokojące działanie, gdzie wykupuje się exclusivy, co raczej miało miejsce tylko między platformami sprzętowymi. Ma to sens jeżeli gra jest tworzona przez właścicieli danego sklepu, ale wykupowanie wyłącznych bądź czasowych praw do sprzedawania gier? Nie zamierzam czegoś takiego wspierać, chociaż czaiłem się już od jakiegoś czasu na Satisfactory.
Dodatkowo chiński gigant Tencent ma znaczne udziały (wikipedia mówi nawet, że jest ich właścicielem) w Epicu - ta firma wykupuje co się da na rynku. Dlatego tym bardziej, jeżeli chcemy, żeby rynek miał się dobrze, bez monopolu jednej firmy, nie można wspierać platformy Epica.
Jest mnóstwo gier wydanych ekskluzywnie na steama to też w twojej opinii niepokojące? 30% które bierze steam to sporo, plus opłaty za promocję itd. Konkurencja jest dobra.
Valve nie płaci tym firmom za wydawanie na ich platformie. To twórcy się decydują ze względu na rozmiar społeczności, czyli graczy którzy potencjalnie mogą kupić grę.
Nigdy nie słyszałem, żeby Valve płaciło za wyłączność.
Za Epic nie przepadam, Gearsy nie zrobiły na mnie żadnego wrażenia, ba nawet się zawiodłem, bo wszyscy wychwalali te gry, Fortnite jak widzę to mi niedobrze. Życzę im jednak jak najlepiej, bo monopol Steama nie jest dobry dla nikogo oprócz Valve, i jak dotąd tylko Origin jakoś próbuje z.nim walczyć, bo gry Ubi nadal pojawiają się na Steam, a na Battlenecie, MicrosoftStore czy tym bardziej platformie Bethesdy prawie nic nie ma.
Ludzie to naprawdę idioci. Żeby zrobić kanapki na śniadanie to latają po chleb do jednego sklepu, szynkę do drugiego, masło do trzeciego żeby tylko zaoszczędzić parę groszy, ale jak mają założyć konto na kilku platformach bo jedne gry są taniej steam a drugie na innej platformie to mają wielki ból dupy.
Bo to debile. Bo oni mają "kolekcje". Listę tysiąca gier, z czego tylko w sto zagrali, a część to taki syf, że wstyd posiadać. Ale mają. I się chwalą. Ja mam może 50 gier na steam. Wyselekcjonowane tytuły z mojej młodości. Porządek ważniejszy niż "mam tysionc gier, a somsiod tyko łosiemset".
@TobiAlex
A ja lubię sex z karlicami. Czy w takim razie to norma?
Serio daruj sobie takie komentarze, bo w takiej dyskusji liczy się ogół, a nie jednostki... Zresztą już widzę jak jedziesz na urlop i np znajdujesz nad morzem sieć sklepów, która funkcjonuje tylko na Podkarpaciu i Małopolsce... Swoją drogą ubrania, buty czy chemię też w jednym sklepie? W Tesco się ubierasz?
Idiotyzm to multiplatformy. Fizyczny nośnik kupować mogłeś w wielu sklepach ale uruchamiałeś bez kont i na wielu kompach, bez smyczy do platformy.
Teraz masz smycz i zero opłacalności mieć wiele gier na różnych platformach. Jeszcze one nie są twoje... xD
Generalnie to ja mam w pupie acziwmenty i odznaki, znajomych mam z reala i to na tym poziomie ustalamy w co i na jakiej platformie gramy a nie odwrotnie. Im większa konkurencja tym lepiej.
epic store ma jeden ogromny atut, unreal engine, majac doskonaly silnik i sklep moze pozwolic sobie na dosc spora swobode.
zobaczymy, może i 12% marży ale za to o wiele mniejsza liczba klientów, wątpię ze twórcy sie sztucznie ograniczą więc mam ten sklep w nosie.
Heh a niech se robią co chcą :P Może powstać nawet 10 innych platform. Wisi mi to :D I tak wyznaję jedynie wersje pudełkowe.
Co ma pudełko do tego, że pecetowe gry przeważnie mają już tylko kod do platformy?
Naprawdę w 2018 (prawie 2019) ktoś jeszcze myśli, że jak ma się pudełko to już sztim czy inny oridżin nie będzie mu potrzebny?
Puki co to jedynie konsolowcy mogą być spokojni mając wersję pudełkowe. Chociaż obawiam się, że niedługo te czasy i na konsolach miną, a na przestrzeni czasu będą powstawać takie same durne platformy na konsolach :/
Pożyjemy zobaczymy. Moim zdaniem jest zapotrzebowanie rynku na inny sklep niż Steam. Nabywcy i wydawcy pójdą tam gdzie będzie im się bardziej opłacało. Steam oczywiście nie upadnie, ale będzie musiał odcinać mniejsze kupony od biznesu.
Ludzie, wy zrozumiecie że mimo konkurencji i tak będziecie tyle samo płacić. My nic nie zyskujemy, jedynie większy bajzel w platformach i kontach.
I sęk właśnie w tym, że nie tylko nic nie zyskujemy co tracimy. Steam to platforma wraz z gogiem, która bez najmniejszego problemu uwzględnia reklamacje, a ludzie się spuszczają jakby to miałoby być wejście w jakąś nową złotą erę gamingu jak ze snów. Gdyby jeszcze na tym wszystkim zyskiwał gog, które ma bardzo uczciwe podejście do klienta to bym zrozumiał. A tak? Gry idą do kolejnej patologii pokroju EA z Origin, Blizzarda z Battlenetem i Bethesdy z ich dziadowskim launcherem.
Dlatego ja pod koniec obecnej generacji przechodzę na konsole. Już od dawna nie kupiłem żadnej nowości, bo mam zamiar kupić je na konsoli, gdzie nie ma tego burdelu jaki jest na PC. Peceta zostawię sobie jedynie do starszych gierek, tych co już mam, strategii i klasycznych RPG'ów. No i oczywiście do gier rozdawanych za darmo, jak się jakieś fajne trafią.
Dlatego ja pod koniec obecnej generacji przechodzę na konsole. Już od dawna nie kupiłem żadnej nowości, bo mam zamiar kupić je na konsoli, gdzie nie ma tego burdelu jaki jest na PC. Peceta zostawię sobie jedynie do starszych gierek, tych co już mam, strategii i klasycznych RPG'ów. No i oczywiście do gier rozdawanych za darmo, jak się jakieś fajne trafią.
Mówisz tak, jakby na konsolach nie było żadnych problemów z niczym. Jak chcesz skakać od platformy do platformy przez jakiś kaprys korpo to od razu kup wszystkie konsole i zostaw sobie peceta, albo nie kupuj nic i znajdź sobie inne hobby.
Prezesi Epic Games powinni zjeść sobie snickersa, bo gwiazdorzą. Zamiast się zabrać za UT na silniku UE4 to siedzą przy tym fortnite, dłubią przy silniku, który nikt nie wie jak go ugryźć (bo nie ma dobrego dema technologicznego na którym mogliby bazować), a dodatkowo chcą sobie rywalizować ze steamem, gogiem i całą resztą platform...
A jakie to problemy są na konsolach?
Ot choćby z tym, że nie mają wejścia na displayport, nie podłączysz DAC'a, hałas generowany (dużo wyższy niż w przypadku peceta), PS4 ma problem z patchowaniem gier (strasznie wolno się patchują), 30 fps- w większości grach i ogólnie wszystkie wady zamkniętych architektur. Dobre chociaż to, że można wymienić dysk na SSD. I nawet nic nie można z tym zrobić. Gry na konsolach nie dają możliwości zmiany konfiguracji (a na ps4 pro to w ogóle jakaś kpina) to jak gra działa na jakimś etapie w 20 klatkach to już nic się z tym nie zrobi. Dla mnie są to bardzo poważne wady.
Problem dzisiejszych konsol to płatny multiplayer.
Nawet zapomniałem o najważniejszym. ;)
@Blackthorn
To nie jest jedyny powód mojego przejścia na konsole, ale jeden z głównych. Na PC jest obecnie 8 platform, a na konsoli jest jedna. Poza tym na konsoli jesteś właścicielem swoich gier (mówię oczywiście o pudełkach), a na PC już od dawna nie ma takiej możliwości. Każda nowa gra na PC jest z góry przypisana do jakiegoś śmieciowego DRM, co z urzędu pozbawia cię jakichkolwiek praw do niej. Na ilość klatek mam wyrąbane. Płynny obraz na poziomie 30 klatek mi w zupełności wystarczy. Brak konfiguracji gry mi nie przeszkadza. Na PS2 mi nie przeszkadzał, na PS3 nie przeszkadza, więc na PS4 też nie będzie przeszkadzał. W multi na konsolach nie gram. Poza tym we wszystkich grach, w których grałem w multi, to multi albo mi się znudziło i wolę grać w singla (FIFA), albo już nie kupię kolejnej gry z tej serii, bo zwyczajnie nie mam takiej potrzeby i nie podoba mi się, co się dzieje z serią (Battlefield). No i najważniejsza rzecz. W ostatnim, czasie granie na konsoli sprawia mi dużo większą frajdę niż granie na PC. Nie wiem z czego to wynika, ale tak jest.
@Dharxen33
a co to za różnica co za sprzęt używasz do grania jak i tak wszystko się sprowadza do tego samego ? monitor/TV i jakiś kontroler, czy to klawa i mycha czy pad czy co innego.. i na PC i na konsoli można grać tym samym ( i na obu można się rozwalić na kanapie, czy na czym lubisz i grać na luzie- czasy biurko+fotel odchodzą w niepamięć).. tyle że na PC płynniej i z lepszą grafą?
Pozatym nie rozumiem tej całej afery platformowej.
W czym macie problem z zrobieniem konta które wam zajmie 5min? jeśli nie mniej. Przecierz nigdzie nie jest napisane że skoro się wbijacie na jedną platforme to musicie porzucić inną.. nie czaje waszych problemów kompletnie
@DuN3rr
Sam sprzęt ma małe znaczenie. Problem polega na tym, że na PC (w przeciwieństwie do konsoli) nie posiadasz zakupionych przez siebie gier. Jedynie GoG to oferuje. Same konta mi nie przeszkadzają (sam mam ich 6), ale to, że jest się pozbawianym swojej własności już tak. No i osobiście uważam, że na konsolach wychodzą lepsze gry. Na PC ostatnio wychodzi praktycznie sam chłam. Oczywiście biorąc pod uwagę segment AAA, bo z mniejszymi grami wygląda to trochę lepiej. Nie zmienia to faktu, że na PC jest bida z nędzą.
Przestańcie szukać sensacji tam gdzie nie ma i wrzucać te clickbaitowe tytuły newsów, identycznie było podczas premiery Uplaya, Origina bo ludzie szli sprawdzić co to jest i z czym się je.
U Panie, same hity. Poczekam jak pozowlą mi przenieść moje 700 gier na ich platformę
W ile z nich zagrałeś i ile ukończyłeś? :D widziałem, że dla takich jak ty to problem.
Dwa powody dla ktorych epic store moze wypalic i okazac sie realna konkurecja dla steama:
1. Fortnite ponad 200 mln ludzi ma konto, i dane z wrzesnia 78.3 mln graczy miesiecznie, steam ma teraz ok 90 mln unikalnych logowan miesiecznie. Baza graczy/klientow spora z pewnoscia bardzo pomoze platformie utrzymac sie przy zyciu w najtrudniejszych pierwszych miesiacach egzystencji.
2. Koszty dla podmiotow sprzedajacych gry: steam kroi 30%, 25% jesli dochody z gry beda 10mln+ i 20% w przypadku 50mln+ :D Podmioty kozystajace z licencji na np engine maja jeszcze dodatkowe oplaty np 5% licencja za unreal engine. W epic store stala oplata 12% w tym jesli gra jest na licencji epica wynosi dalej 12% :)
Teraz podejzewam ze sporo indykow da noge ze steama i jesli epic ogarnie najwieksza bolaczke steama czyli mase crap-gierek sporo ma szanse sie wybyc na nowej platformie. Jak zareaguja wielkie koncerny to do przewidzenia, jesli epic store okaze sie sukcesem beda uciekac ze steama, zarobia duzo wiecej dzieki mniejszej prowizji. Oczywiscie zajmie to sporo czasu, ale Gaben moze sie obudzic z reka w nocniku jesli temat zleja i pozwola nowemu sklepowi "zapuscic korzenie"
Pierwszy punkt może być prawdą, ale tylko po części. Nie spodziewałbym się, że te tłumy, które grają w Fortnite nagle zaczną kupować gry na epic store. To w większości są każule, którzy jeszcze 3 miesiące temu jedyne w co grali to cookie clicker na telefonie. Oni raczej nie będą zainteresowani indykami. I pewnie innymi grami AAA też nie. Jasne pewnie jakiś mały procent z tych graczy spróbuje innych gier, ale tłumów to bym się nie spodziewał. Oczywiście baza graczy w fortnite może pomóc od strony marketingowej, jeżeli do uruchomienia fortnite trzeba będzie posiadać konto na epic store. Wtedy można dawać newsa co miesiąc, typu "ponad 250 milionów graczy ma konto na epic store", itp. ale co z tego będzie miał taki twórca gier indie?
No, nie ma bata, już przenoszę się do Epic Games :P Nope.
O 2 w nocy na steamie zalogowanych 10mln i 2,5mln w grze a redaktorzy gola piszą że ludzie ze steama uciekają? No błagam
Rebel Galaxy Outlaws będzie tańsze na premierę?
Bierę!!!
Chyba tylko na Beyond Good and Evil 2 czekam bardziej. No i niby Starfield, ale po F76...
Jest tam jakaś biblioteka gier przypisanych do konta? Okazało się, że mam tam jakieś konto :D, ale na stronie internetowej nie widzę, czy są tam jakieś gry. Poza tym, wypadałoby przygarnąć te darmówki i poinstalować je w wolnej (późniejszej) chwili
Omg ale niektórzy tutaj są mega ułomni... przecież wiadomo ze promocja i rozbudowa platformy Epic zajmie lata (co jest naturalną koleją rzeczy). Myślicie ze Steam zbudował swoją potęgę w rok czy dwa? Nie ma co płakać ze Steam umrze bo tak nie będzie na razie jest monopolistą ze zdecydowaną przewagą nad: EA Origin, Ubisoft Uplay, Battle.net, GoG czy Bethesda Launcher. Co nie zmienia faktu ze jeśli co roku będzie tracić wydawców, to z biegiem czasu ich biblioteka stanie się przestarzała, a ludzie zaczną im uciekać. Nie ma w tym nic złego, skoro cwaniaki z Valve mają drakońskie prowizje to fajnie jak upadną za kilkanaście lat :)
i tak nie ma w co grać na pc
Skoro tak uważasz...
Epic jest jedną z nielicznych firm, która może przełamać monopol Steama.
Może w końcu przestaną liczyć sobie 30%.
Więcej pięniedzy do kieszeni developerów i wydawców to zawsze dobrze dla branży.
Steam za jedną trzecią ceny nie robi za wiele...
Jeszcze wrócą na steam a dobry ojczulek Gaben przyjmie ich jak ojciec syna marnotrawnego ;)
Z perspektywy wydawcy, wolałbym mieć swoją grę na Steamie, którego posiada kilkadziesiąt milionów ludzi, nawet na mniej korzystnych warunkach, niż na EGS, którego posiadają w większości gracze Fortnite.
A poza tym, każdy gracz ma mniej, lub bardziej, rozbudowaną bibliotekę gier na Steamie, niektórzy mają ponad setkę gier i teraz nagle mają porzucić Steama i nie poszerzać swojej biblioteki, bo przenoszą się na EGS.
Tak, już słyszę jak sypią się fundamenty Steama.
a ja, jako wydawca, wolałbym mieć swoją grę na jak największej liczbie platform
więcej dróg sprzedaży nigdy nie było niczym złym
chyba, że jakaś platforma zapłaci za exa
Lord. A gdzie o tym napisali, że korzystając z Epic Store trzeba porzucić Steam?
jak wszyscy wydawcy więksi będą wydawać gry na swoich klientach to pozostanie wam granie w gry inide :)
najwięksi dawno to zrobili i mają w du.. steam, mimo że dla mnie jest to najwygodniejszy klient : EA, Blizzard, prawdopodobnie wszystkie następne gry od Activision, Epic czasowo, Bethesdta prawdopodobnie każdą następną. To już nie jest już sytuacja sprzed 15 lat, obecnie trzeba być chyba szalonym aby oddawać 30% swojego zysku od swojej ciężko wypracowanej pracy dla pośrednika który może zaoferować w sumie to samo co sam możesz zrobić. Czasy steam w takim kształcie to już archaiczne czasy.
Poza tym co jak co ale Epic ma obecnie z Fortnite największy udział w rynku graczy czy ktoś tego chce czy nie, a że polski janek będzie narzekał, narzeka nawet wtedy kiedy grażynka śpi do niego obrócona przodem :)
Akurat 7A było odpowiedzią na zalew Śmieciowych gier polegających na masowym wbijaniu tysięcy osiągnięć/podrabianiu przedmiotów i kart na rynku steama.
Do tego dorzuć jeszcze:
- Porażkę Greenlight
- Jeszcze większą porażkę Steam Direct, o którym Valve wprost kłamało przy zapowiedziach.
- Brak kontroli jakości + wielki napływ gier, co prowadzi do zakopania tytułów (jeśli nie sprzedasz konkretnej liczby kopii w pierwszy tydzień, RIP)
- Mali developerzy mogą wpływać na tagi w bardzo ograniczonym stopniu, i mogą one być wprost nieprawdziwe.
- Problemy przy wystawianiu bonów.
I to tylko na szybko z głowy.
Nie mówiąc o tym jak Valve odbija, i zaczyna grozić randomowym grom usunięciem...
Proszę posiadaczy kont na Epic Games o odpowiedź na pytanie: Czy zakupioną grę, przypisaną do konta na Epic Games mogę udostępnić członkowi rodziny, który korzysta z innego komputera w domu ale z tym samym IP, jak to jest w przypadku Steam? (udostępnianie biblioteki znajomym).
Co się porobiło, że aby obecnie każdy członek rodziny żyjący pod jednym dachem musiał mieć zakupioną tę samą grę, by w nią grać jednocześnie? Załóżmy, że masz w domu cztery komputery, kupujesz grę, która musi być przypisana do konta Steam i aby w tym samym czasie odpalić grę na tych 4 kompach by 4 członków rodziny mogło w nią zagrać - MUSISZ kupić je cztery! Zamiast wydać 200 zł, musisz wydać aż 800 aby każdy z nich mógł grać. Gdy kupuję bochenek chleba - każdy może jeść, nie muszę kupować 4 bochnów, aby łaskawie uzyskać możliwość nakarmienia pozostałych członków rodziny! Gdy mam 4 telewizory - wszyscy w domu mogą to samo jednocześnie na nich oglądać w swoich pokojach. Jak to się stało, że pozwoliliśmy na to aby w odniesieniu do gier było inaczej?
Trochę przykłady z dupy, bo np. ja musiałbym kupić swój dekoder (chyba) i dopłacać do abonamentu kablówki, żeby mieć tyle kanałów ile mają w drugim pokoju. Jasne, każdy może mieć swoją antenkę przy telewizorze i odbierać TVP1 i 2 itp., ale to chyba trochę co innego niż wykup licencji na grę na platformie Steam? ;d
edit: woops, no dobra trochę źle przeczytałem post. No grę też możesz oglądać na 4 monitorach, ale tylko jedna osoba będzie nią sterować :D.
To teraz mój dupny przykład.
Jak kupisz sobie Ferrari, to każdy członek rodziny nie będzię mógł pojechać w inną stronę w jednym momencie. Ale hej, możesz zapakować swoją gromadkę i jechać gdzieś razem. Prawie jak siedzieć przed jednym monitorem, wspólnie.
Jak się tak zastanowić, to 99% rzeczy jakie da się kupić na tym świecie jest właśnie taka, że nie da się jej sklonować żeby parę osób mogło ją mieć i z niej korzystać w wielu miejscach jednocześnie. To chyba nie jest jakieś przesadnie dziwne.
edit2: A, bo to trochę odkopany temat. No trudno :P.
@ProTyp
Trochę jednak z doopy przykład dałeś jeśli o porównanie chodzi i niestety dzięki takim jak Ty, którzy godzą się na wciskanie nam shitu - pozostali, którzy tego żreć nie chcą muszą to robić. Nie wiem, czy pamiętasz, ale gdy nie było niepotrzebnych platform typu steam, uplay, czy innych pożal się Boże jak np rockstar launcher - kupowałeś grę, instalowałeś na swoim kompie, brat na swoim, itd. Można było grę na kilku komputerach odpalić i każdy mógł w nią grać jednocześnie. O to mi chodzi. Podobnie jest z innymi programami, jak np. Pakiet OFFICE, który możesz na 3 komputerach zainstalować i każdy używa tego programu jednocześnie.
I co biorą się w końcu do roboty jakieś obniżki prowizji jakieś gry chcą produkować czy jeszcze za mało.