Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Gra The Outer Worlds | PC

początekpoprzednia123
31.12.2020 14:08
400
odpowiedz
Felipesku
68
Konsul

Ile można żuć to samo drewno? Gdyby to zrobili jak w FarCry3/4 tudzież Destiny to by było z tego coś a tak mamy Skyrima tudzież Fallout Nev Vegas zapakowany w nową grafikę, jest jeden szkopuł... ten system to przeżytek. Czas na zmiany.

07.01.2021 13:45
😒
401
6
odpowiedz
LuckyLuke SPY
81
Centurion

Małe ostrzeżenie dla ludzi, którzy chcą się zabrać za tą grę. Na razie jestem prawie w połowie i w zdecydowanej większości moje odczucia są pozytywne.

Poza jedną bardzo ważną rzeczą w RPGach - towarzyszami.

Obsidianowi zawsze z łatwością wychodziło kreowanie ciekawych osobistości. Z jednej strony normalnych, a z drugiej naprawdę rozbudowanych. Aczkolwiek tutaj polegli sromotnie. Jeśli ktoś czyta dalej, to ostrzegam przed mini spoilerami odnośnie questów dla towarzyszy. Nic konkretnego, ale jednak wolę przestrzec.

Zarzut nr 1 to właściwie główna towarzyszka - Parvati. Z początku wydawała się miłą i trochę roztrzepaną zwykłą dziewczyną. Do czasu, aż nie rozpocząłem jej questów. Nagle okazało się, że jest mocno nakręconą lesbijką. Wszystkie jej zadania kręcą wokół romansu z inną kobietą i dla mnie wykonywanie ich było po prostu niezręczne. Czułem się jak w jakimś politycznym romanisdle Netflixa.

Zarzut nr 2 to kolejna towarzyszka - Nyoka. Ją dopiero poznałem, a już działa mi na nerwy. Czarnoskóra, wiecznie pijana zawadiaczka (ach, te wymuszone żeńskie odmiany) z czerwonymi włosami. Muszę pisać więcej? Nie dość, że słucha się jej do bani z tym wysilonym "czarnym" akcentem (a akurat dubbing większość innych postaci jest pierwszej klasy) to jeszcze wygląda komicznie (przypomina mi z wyglądu jeszcze bardziej upośledzoną Starfire z "Titans"). Wygląda trochę jak jakiś archetyp z kreatora podpisany "politycznie poprawna "fajna" postać". Przypomina mi też trochę Walkirię z "Thora" i tak jak w jej przypadku takie usilne robienie z niej "cool" postaci kompletnie ją zniszczyło.

Zarzut nr 3 to cała reszta załogi. Są nijacy, przeciętni. Morderczy robot, sarkastyczna SI. Banał, oklepany po tysiąckroć.
W sumie moją sympatię budzi chyba tylko i wyłącznie Felix, może trochę Ellie, która też jest robiona na awanturniczą piratkę, ale jest to w o wiele lepszym smaku niż sprawa z Nyoko.

No nic, rozpisałem się, bo po prostu nie lubię tak forsowanej agendy w zwykłych grach. Mam nadzieję, że innym będzie to przeszkadzała znacznie mniej niż mi.

post wyedytowany przez LuckyLuke SPY 2021-01-07 13:48:50
13.01.2024 23:06
👍
401.402
1
ja0lek
19
Legionista

Dzięki! Bardzo przydatny komentarz. Będę wiedział kogo unikać :)

15.01.2021 05:37
Fealyn
403
odpowiedz
Fealyn
16
Legionista
8.0

Gra naprawdę dobra, dziwie się ze taka słaba ocena

23.01.2021 20:20
404
odpowiedz
barnej7
165
Senator

Niech obsydian dostanie budżet i zrobi nowego Fallouta. Gra jest takim lepszym ale trochę mniejszym Falloutem. Grafika może nie robi dobrego wrażenia ale dialogi i opcje dialogowe to rewelacja, fajny rozwój postaci, nieliniowość, możliwość rozwiązywania zadań na wiele sposobów, humor - to wszystko sprawia, że wciąga na długie godziny, polecam

28.01.2021 14:35
405
odpowiedz
LuckyLuke SPY
81
Centurion
7.5

No i zgodnie z obietnicą, wrzucam po ukończeniu małą reckę. Co prawda, wahałem się między 7 a 7,5, ale ostatecznie postanowiłem dać pół punktu wyżej.
Plusy:
+ świetny dubbing, absolutnie każdej postaci poza mocno irytującą Nyoką
+ według mnie grafika daje radę, jest estetyczna choć tyłka nie urywa
+ przyjemnie strzela się z broni z których każda jest na swój sposób unikalna
+ każdy dialog jest udźwiękowiony
+ ścieżka dźwiękowa
+ zdecydowana większość zadań jest bardzo dobrze zrobiona
+ kilku świetnie nakreślonych bohaterów pobocznych (np. Phineas czy szef MGG)
+ w poprzednim poście narzekałem na towarzyszy - ostatecznie połowę z nich w miarę polubiłem (Ellie, Feliksa i w sumie Maxa) i tylko ich brałem na misje
+ humor i te wszystkie anegdotki do korporacyjnego życia - kto to ścierpiał w realu ten wie ;) (może mam prymitywne poczucie humoru, ale mała próbka: NPC chce żeby przynieść mu kasetę z danymi; w dialogu możemy mu powiedzieć, że już ją mamy po czym możemy się w wycofać z tego stwierdzenia mówiąc "Powiedziałem, że mam kasetę z danymi? Sorry, tak nazywam moje jaja")
+ w sumie długość gry - przejście wszystkich głównych i dodatkowych zadań zajęło mi praktycznie równo 50 godzin - sporo więcej niż np. Wasteland 3

Minusy:
- broni jest okropnie mało, a gra próbuje to nieudolnie zamaskować udostępniając nam w miarę levelowania kolejne ich wersje, które różnią się tylko obrażeniami
- ulepszanie broni jest ultra prymitywne
- gra jest mocno przegadana
- sam system skilli i levelowania też jest słaby i kiepsko wytłumaczony (po przejściu gry nadal nie wiem, jak nasi towarzysze wpływają na np. otwieranie zamków)
- jak dla mnie największym minusem są lokacje; dzielą się one w sumie na jakieś trzy kategorie: statki (w tym stacje kosmiczne i fabryki), otwarty teren i miasta. Jeśli chodzi o wnętrza, to wszystkie wyglądają prawie tak samo. Gdy ktoś mówi, że jakaś stacja wygląda podobnie do innej, to znaczy to że jest to dokładnie ten sam model lokacji tylko nieznacznie przerobiony. Miasteczka są małe i nudne. Otwartego terenu jest również ultra mało. W sumie jakieś 3-4 lokacje, w tym tylko Monarch jest w miarę rozległy.
- pod koniec gra zamienia się bardziej w liniowego fpsa czy Deus Exa, bo eksploracja końcowych planet jest ograniczona (np. ostatnia misja to w sumie tylko wewnętrzny kompleks)

- bonusowy minus ;) grałem również w Gorgonę i jest to naprawdę średni dodatek. Jeśli chodzi o czas gry to dodaje ok. 10-12 godzin (robiąc wszystko), tytułową planetoidę + kilka dodatkowych lokacji w starych miejscach (które zdecydowanie są najlepsze, np. galeria w Bizancjum). Fabuła dodatku jest słaba i przewidywalna. NPCów jest garstka (6-8, może mniej). Jedyny duży plus to kilka nowych pukawek i pancerzy, z których zdecydowana większość to przeskórkowany stary ekwipunek. Sama Gorgona też jest średnia, a graficznie wygląda jak podrasowana Scylla z podstawki. W dodatku limit leveli w tej grze jest tak skromny, że razem z dodatkiem dobiłem do maksymalnego poziomu w jakichś 3/4 gry. Co to za RPG w którym przez sporą część gry nie czuć żadnego progresu?

Gra dla mnie dziwnie balansuje pomiędzy średniej wielkości projektem, a grą z wyższej półki AAA - może to kwestia dodatkowych $$$ od Epica, ale gra wydaje się zrobiona na pół gwizdka. Ogólne fundamenty gry jak najbardziej dają radę, szczególnie strzelanie, ale niedostatek ekwipunku i mała ilość lokacji bolą. Myślę, że może się to zmienić po premierze drugiego dodatku, który ma być większy od Gorgony. Jeśli Obsidian doda jakieś fajne bronie, pancerze i jakiś zestaw dobrych lokacji, to moja ocena na pewno mogłaby podskoczyć do czystej 8, czy nawet 8,5.
Pomimo bolesnych minusów polecam.

post wyedytowany przez LuckyLuke SPY 2021-01-28 14:41:20
07.03.2021 23:24
$D69
406
odpowiedz
$D69
12
Legionista
7.5

Zdecydowanie nie spada poniżej pewnego poziomu, którego można się spodziewać od Obsidianu, natomiast jest to gra poprawna, w której świetne elementy mieszają się z odczuciem niewykorzystanego potencjału.
Grafika jeśli chodzi o design, o pomysł na lokacje jest super. The Outer Worlds ma prawdopodobnie najładniejsze niebo w grach, wszechobecny retrofuturyzm znakomicie spaja się ze zmutowanymi paszkwilami i przekoloryzowanymi kolorami gleby, a całość cudem unika walącej w gały oczojebności. Sama jakość grafiki jest średnia, sprawia wrażenie przestarzałej, jednak nadal jest lepsza niż np. Skyrim.
Z muzyki wpada w ucho jedynie motyw przewodni, reszta ambientów jest albo denna albo niezauważalna, no, może trochę wybija się DLC ,,Coś się czai na Gorgonie'', ale w ogóle moim zdaniem ten dodatek... No cóż - jego pierwsza połowa jest w miarę spoko, a potem to nudy
Osobowości towarzyszy w znacznej mierze są irytujące, a w szczególności Felix. Ich zadania też w dużej mierze zawodzą. Natomiast bardzo podobają mi się ich zdolności (zarówno koncepcje, jak i animacje, sprawia to, że chcę się ich wszystkich wypróbować) oraz to, że wpływają na statystyki bohatera.
System rozwoju postaci jest bardzo dobry choć niektóre cechy są bezużyteczne, a inne zbyt przekokszone.
Fabuła jest ciekawa, nieliniowa, stanowi fantastyczny pretekst do odwiedzania planet i w pewnym momencie faktycznie czujemy, że z losowego gościa, który w komorze spadł jakiemuś cymbałowi na dekiel staliśmy się kapitanem statku (a nawet jeśli nie to wszystkie postacie nam milion razy o tym przypomną).
Gracz stale będzie odczuwał dysonans między narracją (poważne wybory, wojny, głód, choroby, śmierć), a atmosferą (figle, suchary, wesołe żarciki)

Pomimo wszystkiego nadal cieszę się, że w to zagrałem. Polecam ograć to w game passie.

25.03.2021 23:11
Maqis
407
odpowiedz
Maqis
32
Chorąży
1.0

Zastanawiam się, kogo Obsidian zatrudnia do optymalizacji silnika i wychodzi mi na to, że są to upośledzone małpy. Dzisiaj wróciłem do gry po zakupieniu dodatków i nawet na najniższych ustawieniach nie da się grać w dodatek Coś się czai na Gorgonie. Po 20 minutach klatki tak spadają, że muszę wychodzić z gry a system dobrą minutę odzyskuje sprawność. Podstawowa wersja gry również działa o wiele gorzej. Pamiętam, że podstawkę przechodziłem na ultra, jedynie zasięg widoczności ustawiony na wysokie. Zasłużona 1.

15.04.2021 07:08
408
1
odpowiedz
jakubcjusz
158
Konsul
7.0

Przez większość gry miałem wrażenie, że ktoś kiedyś napisał podręcznik "Jak stworzyć grę RPG" i to wg. tego podręcznika powstało The Outer Worlds - wypełniono wszystkie wymagania postawione w książce nie dodając nic ponad to.

The Outer Worlds jest w moim odczuciu grą przyjemną, ale niestety nie błyszczącą niczym wybitnym. Każdy element został zrealizowany porządnie/poprawnie, ale żaden nie jest wybitny. Świat jest ciekawy, ale zdecydowanie zabrakło mu szlifów, żeby stać się czymś więcej niż czymś wzorowanym na Fallout'cie.

Plusy
* Dużo questów o otwartej strukturze
* Wiele zakończeń
* Fajny pomysł na świat
* Mimo wszystkich wad nie musiałem się zmuszać do ukończenia gry
* Niewiele bugów jak na tak duży świat
* Świetny dubbing
* Bardzo dobra polska wersja
* ADA

Minusy
* Optymalizacja
* Brakuje tego "błysku geniuszu"
* Przydałoby się więcej rozmów z ADĄ i załogą na pokładzie Zawodnego (mogliby częściej spotykać się w mesie na rozmowach o ostatnich wydarzeniach)
* Grafika co najwyżej poprawna
* Kilka godzin przed końcem gry wbiłem najwyższy poziom postaci
* Brak wyjaśnienia

spoiler start

dlaczego ADA różni się od innych SI

spoiler stop


* Brak wyjaśnienia

spoiler start

co się stało na Ziemi

spoiler stop

- może będzie to tematem następnej części?

Było ok, ale nie mogłem oprzeć się poczuciu, że mogło być genialnie...

post wyedytowany przez jakubcjusz 2021-04-15 07:09:30
15.04.2021 16:52
👍
409
odpowiedz
zanonimizowany1358681
5
Centurion

Fenomenalna gra.

24.05.2021 14:48
Toril
410
2
odpowiedz
Toril
50
Pretorianin
7.5

Ciężko mi zrozumieć tak skrajnie niską ocenę tej gry (5.5). To przecież kawał porządnego RPGa i nawet jeżeli komuś nie spodobały się pewne rzeczy to przecież żadną miarą nie zasługuje on na ocenę niczym jakiś syf z ostatnich stron steama.

Zalety:

1. Świat gry i nastrój. Mamy tu do czynienia z doprowadzonymi do absurdu rządami potężnych korporacji, ludzkie życie nie ma żadnego znaczenia i jest bez żadnego wahania poświęcane w imię zysku i kontrolowane na wszystkie możliwe sposoby. Z każdego rogu wylewają się całe kubły korporacyjnej propagandy a mieszkańcy kolonii są poddawani nieustannemu praniu mózgu. Eksperymenty na ludziach, mafie, likwidowanie nieprzydatnych osobników, głód, przemoc i skrajne rozwarstwienie społeczne. Brzmi poważnie i jest poważne ale tylko jeśli idzie o samą treść bo już forma w której jest ona nam podawana jest całkowicie humorystyczna i wszystko to co wymieniłem jest przedstawiane w jajcarski sposób. To ten rodzaj humoru który bawi ale gdybyśmy się chwilę zastanowili nad tym co właśnie słyszymy lub widzimy moglibyśmy dojść do wniosku, że '' kurdę, przecież to w sumie jest przerażające i smutne a nie śmieszne''. Fajna sprawa, udało mi się szybko wczuć w ten klimat.
2. Postaci i udźwiękowienie. Zdecydowany plus, w grze jest wiele wyrazistych postaci i większość z nich ma świetne podłożone głosy. Na przykład nasz komputer pokładowy, moja ulubienica. Szkoda tylko, że nie słyszymy wypowiedzi naszej postaci.
3. Dialogi. Kolejny ogromny plus. Świetnie napisane, ciekawe i niezbyt długie. To znaczy inaczej, bywają dość długie ale rzadko kiedy rozmówca po odpowiedzi naszej postaci wygłasza niekończące się przemówienie. Zdarzają się wręcz sytuacje, że ktoś odpowiada nam jednym zdaniem gdy sytuacja to usprawiedliwia. Dzięki temu zostaje zachowana dynamika rozmowy co sprawia, że nie staje sią ona nudna.
4. Grafika. Czy kosmos koniecznie musi być szarawy i mroczny? Tu wszystko jest barwne, oczojebne i wyraziste. Na niebie dzieją się prawdziwe cuda, migają przeróżne kolory, widać ogromne księżyce czy tam inne gazowe olbrzymy. Liście, skały, woda. Wszystko lśni, błyszczy, razi po oczach. Musiałem się chwilę przyzwyczaić ale potem byłem już zadowolony.
5. Towarzysze. Mały plus ale jednak plus. Niektórzy zupełnie mi się nie spodobali ale paru było bardzo fajnych. Do tego dość często się odzywają w trakcie podróży. Szkoda tylko, że zabrakło jakiś wydarzeń na naszym statku które pozwoliłyby nam się trochę zintegrować. Dodano tego trochę przy okazji DLC ale za mało.
6. Zadania poboczne choć głównie ze względu na postaci które spotkamy w trakcie ich rozwiązywania i rozmowy jakie z nimi przeprowadzimy. A same w sobie? Nie jest najgorzej ale też nie spadały mi kapcie z nóg. Za to byłem zadowolony z wielu sposobów na jakie mogłem je wykonywać.
7. Swoboda. Dawno minęły czasy gdy w fallout 2 wolałem wybijać miasta niż rozwiązywać w nich zadania ale i tak cieszę się gdy twórcy pozwalają mi na dużo. W grze możemy zabić praktycznie kogo chcemy i nie przyblokować sobie wątku głównego, to czego szukamy zawsze możemy znaleźć gdzie indziej. Miłe uczucie nawet jeżeli dość rzadko z tego korzystałem.

Wady:

1. Bylejakość i budżetowość. NPCki stoją w miejscu bo nie mają nawet zaprojektowanego cyklu dnia-nocy, kiedy koło nich przebiegamy zaczynają cały czas jedną i tą samą rozmowę, nudną zresztą i krótką. Jak na nich klikniemy to mają przygotowane ledwie parę wypowiedzi i zaraz zaczynają się powtarzać, nawet we własnym mieszkaniu nie ruszają się z miejsca. Plusem tego jest to, że łatwo okradać ich mieszkania bo nie ma ryzyka, że nagle się obrócą ale ja dziękuję za takie plusy. Poza tym właściwie nie mają zaprojektowanych żadnych animacji. Jak ktoś siedzi w barze to tylko siedzi, nie będzie np podnosił co chwila kufla do ust. Albo gdy ktoś stoi przy warsztacie to tylko stoi jak słup soli, nie majstruje przy niczym, niczego nie naprawia. Wszystko to sprawia, że miasta wyglądają na sztuczne, nieciekawe i nieprawdziwe.
2. Niewiele rodzajów przeciwników. Poza ludźmi widzimy cały czas te same modele potworków na różnych planetach, czasem mają one inny kolor futra lub są większe lub mniejsze ale to jednak wciąż ten sam model.
3. Zarządzanie ekwipunkiem. Właściwie nie wiem do końca dlaczego ale niezbyt mi się podobało. Może dlatego, że do końca gry bez problemu starczała mi ulepszana ciągle broń którą znalazłem gdzieś na początku?
4. Muzyka. Można o niej powiedzieć, że podkreśla trochę nastrój poszczególnych lokacji ale do słuchania poza grą się już raczej nie nadaje.

post wyedytowany przez Toril 2021-05-24 14:51:05
04.03.2023 12:06
marvin92
410.411
1
marvin92
27
Konsul
7.0

Niska średnia wynika tylko z tego, iż TOW przez rok był grą ekskluzywną na Epic i nie można było jej kupić na Steam. Ale można ją było ograć chyba od razu na premierę w Game Passie. A tak poza tym The Outer Worlds jest solidną grą, która powinna się spodobać fanom Fallout: New Vegas. W żadnym elemencie nie była odkrywcza, ale dobrze spełniała swoje zadanie. Rozwój postaci mógłby być bardziej przemyślany, bo zbyt łatwo można było stworzyć wszechstronną postać. Kradzież na której zostaliśmy przyłapani też uchodziła na sucho i jeszcze dostawaliśmy expa za skorzystanie z retoryki.

15.07.2021 13:17
Aslan1000
👍
412
1
odpowiedz
Aslan1000
1
Legionista

Zajebioza rpg. Takich gier w tym gatunku trzeba. Brać w ciemno jak lubicie fallouty od Interplay-Black Isle Studios.

03.08.2021 21:04
Maximvs_Han
413
odpowiedz
Maximvs_Han
56
Rotmistrz

Trochę niska ta ocena. Warto brać dodatki?

04.08.2021 11:00
Toril
414
odpowiedz
Toril
50
Pretorianin

Nie są gorsze od podstawki więc jeśli ta ci się podobała to nie widzę powodu by nie brać.

04.08.2021 11:09
414.415
zanonimizowany1291595
39
Legend

Szkoda, że są takie krótkie ;(

31.08.2021 17:17
416
odpowiedz
DOX
2
Junior

Ciężko mi jest tę grę ocenić jednoznacznie. Zacznę od tego, że pierwsze godziny z grą są naprawdę całkiem przyjemne. System walki jest satysfakcjonujący, optymalizacja znakomita (co podkreślam, bo słyszałem, że na PC na początku było z tym kiepsko - teraz na średnim sprzęcie wszystko ładuje się w moment), a dialogi potrafią rozbawić.

Czuć klimat Fallouta, trochę Mass Effecta. Jednak obie te serie są od The Outer World lepsze. Bo tutaj na dłuższą metę nic nie jest wybitne. To po prostu dobra gra, ale nic ponadto.

Fabuła miała potencjał na znacznie więcej, tak samo nasze relacje z drużyną - taki ME zrobił to zdecydowanie lepiej. Tu wszystko zbyt szybko się ucina, brakuje takiego dopieszczenia mechanik, historii, postaci drugoplanowych. Tak samo lokalizacje - jesteśmy w kosmosie, odwiedzamy różne miejsca, ale wszystkie jakieś takie podobne do siebie. Szkoda.

Nie mniej jednak dałem 7/10, bo dla mnie to po prostu dobra gra z fajnym klimatem. Jak na RPG krótka, ja byłem zdziwiony, że to już koniec - jak ominiecie dużo zadań dodatkowych, to główny wątek zrobicie w 10+ h na normalnym poziomie trudności.

Spędziłem przy niej przyjemnych kilkanaście godzin, a samą produkcję ograłem w Game Passie. Jeśli ktoś ma do niego dostęp, to polecam sprawdzić. Szału nie ma, ale jest całkiem solidnie.

14.11.2021 20:36
417
odpowiedz
doktorkaczka
2
Junior

Grałem 2 lata temu, dziś już nie pamiętam NIC z fabuły. Z pomocą YT coś sobie przypomniałem, ale zakończenia wciąż nie pamiętam. To jedyny tytuł w trakcie którego REGULARNIE zasypiałem z padem na kanapie (serio). Oceniam na 5, bo mimo wszystko przemęczyłem ją do końca, więc sama rozgrywka aż tak tragiczna nie jest.

16.12.2021 12:41
418
1
odpowiedz
ParaLotnikOFF
3
Junior
7.0

Jako fan Fallout'ów, który wszystkie poprzednie części przeszedł w całości, pierwsze wrażenie odniosłem niesamowite. Niestety w dalszym etapie zabrakło akcji, gra szybko zaczyna nudzić. Szkoda, bo zapowiadało się, że będzie to najlepszy z Fallout'ów...

16.01.2022 19:25
419
odpowiedz
sebek3000
7
Legionista
6.0

Mozna umrzec z nudow. Nudne dialogi, nudny gameplay, nudne zadania. Technicznie cudownie nie jest ale da sie przezyc. Odradzam. Sa lepsze gry do ogrania.

20.01.2022 15:34
MadtPL
👍
420
1
odpowiedz
MadtPL
49
Centurion
7.0

Bethesda po wydaniu New Vegas, czyli najlepszego z nowych Falloutów, nie kontynuowała współpracy z Obsidianem, więc studio to samo wzięło się za projekt w podobnym stylu i gdyby miało budżet hitów pierwszej z wymienionych firm to być może mielibyśmy do czynienia z rewelacyjnym tytułem. Niestety bez gotowych narzędzi i z mniejszym kosztem produkcji grze tej brakuje trochę nawet do Fallouta 4. Na szczęście warstwa RPG-owa oraz fabularna stoją tutaj na dobrym poziomie - główny wątek jest jednak trochę zbyt krótki i ma szybkie niesatysfakcjonujące zakończenie, ale za to nasze wybory mają w nim duże znaczenie. Co do eksploracji, to zwiedzanie odległych planet jest w miarę ciekawe, choć same miejscówki pozostawiają nieco do życzenia. Wszystko okraszone jest świetnym humorem i klimatem układu planetarnego opanowanego przez wielkie korporacje (w krzywym zwierciadle, choć nie do końca ;)). Możemy poczuć się jak kosmiczny najemnik, spełnić rolę kapitana statku i przywódcy ciekawej zgrai postaci - coś w stylu kultowego serialu Firefly.

08.02.2022 17:28
😐
421
1
odpowiedz
Pabloninho
24
Pretorianin
7.0

Grę ukończyłem w ok. 55h. Zrobiłem prawie wszystkie questy, zwiedzałem prawie każdy zakątek. Moim zdaniem gra na jeden raz. Nie grałem w dodatki.

Plusy:
- grafika na dobrym poziomie
- różne wybory, jak to w RPG
- sporo broni i ulepszeń
- ciekawy system umiejętności

Neutralne:
- są 2 drogi przejścia/zakończenia gry, coś podobnego jak w Wieśku 2, jednak nie zachęcające, aż tak aby przejść drugi raz drugą drogą (być może dlatego, że przechodząc jedną drogą i tak trafiamy na mapę/niektóre misje, które są w drugiej drodze)
- misje poboczne są powtarzalne, ale i są też takie ciekawsze, ogólnie są dość mocno wydłużające czas gry

Minusy:
- zbyt dużo dialogów
- na każdym kroku zbieractwo (była to moja pierwsza gra w stylu fallout)
- w większości świata podobny klimat, budynki, fauna i flora
- brakowało mi tego "czegoś"

Grę jako fundament do kolejnej części uważam za poprawną (początki serii zawsze są trudne). Nie wiem co miałoby być w dwójce. ale myślę, że trylogia to byłoby dobre posunięcie.

01.03.2022 22:14
errtg
422
odpowiedz
errtg
24
Legionista

Gra ukończona, choć mam bardzo, bardzo mieszane uczucia.
Jak wielu mówi i pisze, można tu poczuć klimat Fallouta, Bioshocka czy Preya (tego ostatniego najmniej). Nie grałem w Rage, więc nie odniosę się do porównania.
Ale tak, na początku jest bardzo dobrze, nawet rzekłbym, świetnie. Mamy swój cel, zadania są dobre i ma się swobodę w dialogach! To jest akurat ta najlepsza strona gry. Można czasem właśnie powiedzieć komuś, że ma spieprzać, albo okłamać go, że syn matki nie żyje. To jest dowolność i nie apeluję do moralności, ale właśnie skoro jest możliwość (która rzadko się pojawia) to może spróbować tak i zobaczyć, co z tego wyjdzie :P
Dalej temat broni. Jest tego całkiem spora ilość. Ale ja np za użyteczne w walce uznałem z 6 rodzajów. Reszta była wg mnie nieefektywna. A najgorzej jest, że spotykamy ich wersję MK2. Nosz... to niby mamy opcję ulepszania, ale nagle wjeżdża opcja MK2 i zjada na dzień dobry ulepszoną, przez ciężko zarobione piniondze? To może tą opcję dać nieco później ? By miała sens.
Postacie - no są fajnie napisane. Owszem to nie jest Sulik, czy Vic, albo postacie z Mass Effect. Ale no, są, coś tam mówią, odnoszą się. Nie udają, że tylko są. Ale to jest minimum ich obecności.
Dialogi - są ok. Od naprawdę niezłych, przez średnie i na takich nudnych kończąc (których pod koniec wg mnie jest za dużo).
Motywacja i zakończenie - właśnie - jak pisałem, początek jest dobry, jest fajny i ciekawy, pcha do przodu. Ale po pewnym czasie brakuje takiego "pusha", takiego "kopniaka" bym miał chęć gdzieś lecieć, niż tylko po EXPa albo naboje. A zakończenie już sobie daruję, bo... powiedzieć, że byłem rozczarowany, to za mało. Dodam, że trzeba się bujać i strzelać do innych w ilościach hurtowych (jakbym wcześniej tego nie robił), do tego oni są dość sztucznie napakowani, no bo wiadomo, MUSISZ robić misje poboczne, bo co, by były. Nie ważne, że to zapychacze. Jak nie zrobisz, to się będziesz męczył. Niby ma to jakiś sens. Ale mnie kompletnie mija się z celem ogólnym, po tym co napisałem.
Ogólnie powiem, że dobrze się gra, poprawnie się strzela. Są ciekawe i niecodzienne zakończenia questów, zależne od nas samych. Jest crafting. Ale całość potrzebuje nieco życia. To wygląda, jak demo (bardzo długie demo) wersji pełnej. Może po 5 DLC i pomysłach kogoś, kto to dociśnie lepiej, to będzie coś na miarę Mass Effect+Fallout+Bioshock ?

30.06.2022 10:36
Zły Wilk
422.423
Zły Wilk
78
Konsul

Jeśli przyjrzeć się dokładnie, to postacie w TOW nie są wcale bardziej ubogie niż w Falloucie czy Mass Effekcie. Mają zdecydowanie więcej do powiedzenia niż Sulik, czy Vic, a i w porównaniu do postaci z ME nie wypadają gorzej. Tylko w ME2 mamy więcej interakcji z NPCami niż w TOW.

Jeśli chodzi o strzelanie, nie jest ono konieczne. Ja napakowałem maksa w skradanie, dodatkowo ulepszenia skafandrów i okazało się że można chodzić między maruderami, robotami i drapieżnikami, a one atakują dopiero jak dosłownie wejdziesz któremuś na głowę :) Trochę to wypacza grę ale podejrzewam że tak jest w przypadku wymaksowania dowolnej innej umiejętności.

03.03.2022 08:42
😱
424
odpowiedz
game _hunter
75
Pretorianin
9.0

Żyjemy w bardzo dziwnych czasach. Gnioty otrzymują oceny na poziomie 8-9, a świetne produkcje świecą się na żółto albo czerwono.
The Outer Worlds jest dla mnie gigantycznym zaskoczeniem. Najlepszą recenzją dla tego tytułu to: Bioshock + Fallout + Borderlands = The Outer Worlds.
Gra ma dwie wady:
- czas rozgrywki (ledwo 18h)
- spadki FPS (na Xbox One S animacji nie można nazwać płynną)
Gorąco polecam ten tytuł fanom wyżej wymienionych tytułów.

07.06.2022 16:19
mir3llo
425
11
odpowiedz
mir3llo
40
Chorąży

Zdecydowanie ocena zaniżona. Gra ma niepowtarzalny klimat, niebanalne questy, wybitne dialogi. Jedyne czego jej może brakować to wodotrysków graficznych i tym samym dużego budżetu - zdecydowanie warto zagrać!

10.07.2022 19:12
AraeQ
426
odpowiedz
AraeQ
18
Legionista
8.0

Też się dziwię. Przyzwoita historia, świetne dialogi i dobra walka. Zadania poboczne w większości mają historię, choćby szczątkową. Graficznie odstaje ale to raczej wina budżetu. Grałem z patchem na PS5 - działało płynnie i nie natrafiłem na żadne problemy.

11.08.2022 14:34
👍
427
odpowiedz
marpusz
7
Legionista
8.0

nie ma sekcji Xbox Series S/X więc napiszę tutaj
bardzo pozytywne zaskoczenie a nie spodziewałem się
optymalizacja całkiem ok
grałem na Xbox Series S
przycinek 0
wszystko płynne
jedyne zauważalne loadingi przy włączeniu gry ale to 5-10sekund i spokój
gra nie obsługuje Quick Resume i to pewnie dlatego

ogólnie polecam miłośnikom Mass Effectów i Falloutów

11.08.2022 15:23
Darth_Tusken
📄
427.428
Darth_Tusken
43
Świniobicie z dancingiem

Nie ma sekcji dla Xbox Series X|S, bo gra wyszła na XO rok przed wypuszczeniem konsol nowej generacji.

03.01.2023 11:20
429
1
odpowiedz
rushs31749101fd
1
Junior

Bardzo przyjemnie gra się w te gierkę, nie sugerowałbym się niską oceną swego czasu na PC był to exclusive dla platformy Epic Games i rozsierdzeni stimiarze zrobili rajdy wystawiając jej zaniżoną ocenę. Solidne 8/10

27.02.2023 11:55
Mr.Tax
429.430
Mr.Tax
4
Chorąży

Doskonale cię rozumiem. To czy gra była exclusivem na Epicu nie powinno być wyznacznykiem tego jakie oceny powinna dostać. Dla mnie jednak gra jest słaba. 5/10. Jest gorsza pod każdym względem od poprzednich produkcji obsidianu. System tworzenia postaci i rozdzielania punktów do atrybutów jest kiepski. Nieciekawi przeciwnicy. Grafika ładna. Miejscami kiepska optymalizacja. Jeśli już to polecam zagrać w poprzednie gry od Obsidianu jak New Vegas czy Tyranny albo Pillars of Eternity 1 i 2. To znacznie lepsze gry. Nie krytykuje cię jakby co za to że gra ci się podoba. Masz prawo do swojej oceny. To tylko moja śmieszna opinia. Nie chce burzy w komentach jakby co.

06.03.2023 15:47
431
odpowiedz
Akcent
6
Legionista

Co tu się wydarzyło z tą oceną :O

08.03.2023 21:05
Mr.Tax
431.432
Mr.Tax
4
Chorąży

Grze się oberwało tutaj za bycie exclusivem na Epicu. Nie rozumiem powodu do oceniania gry na 1 na 10 jeśli się nawet w nią w ogóle nie zagrało. Nie jest to fair na pewno.

08.03.2023 21:10
Mr.Tax
👍
433
odpowiedz
Mr.Tax
4
Chorąży

W ciągu kilku ostatnich dni zmieniłem opinię o The Outer Worlds. Gra jest jednak dobra. Gdybym mógł zaktualizować ocenę z 5 to dałym teraz solidne 8. Po wielu latach grę zakupiłem na steam jeszcze raz. Przeszedłem ją cała wraz ze wszystkimi DLC i nie żałuję. Fabuła gry jednak daję radę i ma swoje momenty. Towarzysze mi odpowiadają i z przyjemnością wykonałem wszystkie ich questy. System walki jest solidny. Wystarczająca różnorodność pancerzy i broni. Pancerze Ikonoklastów są najlepsze.

13.03.2023 18:45
Bigos-86
434
3
odpowiedz
Bigos-86
44
Centurion
8.0

Kolejna gra z kupki wstydu za mną! :) I jak fajnie, że okazała się być naprawdę dobrą pozycją. Włączyłem ją, zaraz po skończeniu dość monotonnego Fallout 4 i sporo ryzykowałem, bo obie gry mają podobne mechaniki, i istniało ryzyko, że będę miał przesyt. Jednak oryginalny klimat The Outer Worlds i o niebo lepsze zadania czy dialogi sprawiły, że grało mi się naprawdę dobrze. Okazało się, że to taki trochę Mass Effect tylko, że z jajem ;)

Plusy:
- Żartobliwa narracja, czarny humor i świat w którym zindoktrynowano większość mieszkańców, którzy nawet podczas rozmów powtarzają hasła reklamowe
- Kosmiczna tematyka, odwiedzanie nowych planet itp. - mi to bardzo pasuje
- niepokojąca ale na swój sposób ciekawa wizja przyszłości zdominowana przez korporacje, w których zwykli ludzie nie są zbyt ważni
- Całkiem okazałe możliwości rozwoju bohatera i możliwość stworzenia zróżnicowanych buildów
- Świetnie napisane dialogi
- Zadania, które często można rozwiązać bez użycia broni. Do tego questy poboczne są interesujące i chce się je rozwiązywać (nie znajdzie tu nużących i generowanych losowo zadań z pokroju tych z Fallout 4)
- A propos porównań z Fallout 4: grałem w TOW po ukończeniu szpetnie wyglądającego F4 i raduje mnie roślinność, fauna i w ogóle natura i barwy gry
- Kolejne porównanie - w TOW jest dużo więcej RPG niż w Fallout 4
- Spore możliwości craftingu
- Grafika daje radę, choć widać, ze ze stareńkiego silnika wyciśnięto wszystko co się dało. Generalnie podoba mi się ten retrofuturystyczny styl graficzny nawiązujący trochę do Dishonored i Bioshocka (momentami nawet w klimatach westernu!)
- Kombinowanie i eksploracja wynagradza dostępem do ukrytych pomieszczeń - coś co uwielbiam. Nie jest to może poziom np. Deus Ex, ale daje sporo frajdy
- Mapy są małe, ale dopracowane i (jeśli ktoś to lubi) to nie musi dużo biegać
- Fajny pomysł z systemem „wad” - jeśli często np. zabijamy ludzi, to możemy dostać wadę „stałe poczucie winy” i przez mieć gorsza celność bronią dystansowa, ale w zamian dostajemy darmowy atut. Możemy się na to zgodzić bądź nie - sami decydujemy, czy warto
- Towarzysze z charakterem - mają swoją historię, mają coś do powiedzenia i realnie pomagają w walce
- I znów porównanie z Falloutem 4 - całkiem szybko ładują się nowe etapy/mapy (w przeciwieństwie do F4)
- Ada! <3 ;)

Minusy:
- Grafika daje radę, ale sporo jej brakuje do określenia „ładnej”. Do tego często obecne są dziwne blaski i rozświetlone przedmioty czy meble (np. Lada sklepu otoczona dziwnym blaskiem) - można do tego przywyknąć, ale czasem razi
- Taki sobie gunplay i sporo chaosu podczas walk
- Na normalnym poziomie trudności szybko staje trochę za łatwa, a po zmianie na wyższy robi się irytująca (przeciwnicy zmieniają się w gąbki na kule)
- Mapy są małe - jeśli ktoś lubi sobie dużo pobiegać
- Mała różnorodność przeciwników i te same (tylko lekko zmodyfikowane) fauna i flora na różnych planetach
- Jeśli ktoś woli bardziej strzelankę - bardziej nastawiona na fabule i dialogi niż strzelanie (ale np. dla mnie to duża zaleta)
- Z czasem wytraca tempo i momentami robi się nużąca, głownie podczas eksploracji trochę przynudnawej planety Monarch
- Po pewnym czasie czuć jednak, ze tytuł jest średniobudżetowy i ma pewne ograniczenia
- Sztucznie „duże” miasta - do większości domów nie da się wejść
- Malo zróżnicowane bronie, w bród amunicji, szybko stajemy się bogaci ale nie ma na co wydawać hajsu, bo nie ma tu ciekawych przedmiotów unikatowych
- Szybko awansuje się na kolejne poziomy doświadczenia (a bez dlc jest limit - można mieć max 30 lvl) - przez co szybko jesteśmy koksami i jest za łatwo
- Trochę na siłę dodano multum jedzenia, które niby zmieniają statystyki czy odczucia, ale tak naprawdę spokojnie można sobie poradzić bez tego
- Takie sobie atuty i brak umiejętności specjalnych bohatera
- Powtarzalność elementów lokacji (ale można to podciągnąć pod korporacyjne wyposażenie - wszystko musi być takie samo)
- Szkoda, ze nasza postać jest niema
- Zakończenie trochę pompatyczne a samo podsumowanie naszych poczynań troszkę przynudza

Minusów jest sporo, ale w większości to drobnostki, które nie wpływają znacząco na rozgrywkę. Plusy w przypadku tej gry mają zdecydowanie większą wagę. Pod koniec gry czuć już mocno, ze to jednak tytuł ze sporymi ograniczeniami, ale dzięki klimatowi czy bardzo dobrym dialogom nie zwraca się na to aż tak dużej uwagi. Dobrze, ze nie jest na siłę wydłużona, bo troszkę mnie już pod koniec zmęczyła, ale generalnie uważam, ze to naprawdę dobra gra. Jednak mimo, że mam do niej oba DLC, to chyba sobie na razie od niej odpocznę, bo granie w nie teraz, nie sprawiałoby mi obecnie wielkiej przyjemności. Bardzo podobało mi się to, że gra jest bardziej nastawiona na fabule i dialogi niż strzelanie. Za sama podstawkę jednak spokojnie mogę dać 8/10 - gra bardzo dobra w wielu miejscach, ale tez w żadnym nie jest wybitna.

post wyedytowany przez Bigos-86 2023-03-13 18:51:36
02.08.2023 13:27
435
1
odpowiedz
BongMan
68
Pretorianin
4.5

Nudna, nijaka, nieciekawa, niepociągająca.

Świat do bólu sztuczny, wszystko wygląda tak samo. Feeling walki zerowy, bronie takie same, strzelanie nie daje żadnej przyjemności, przeciwnicy też tacy sami. Rozmieszczenie przeciwników bezsensowne, co potęguje tylko wrażenie sztuczności, na przykład obóz bandytów dosłownie kilka kroków od bramy miasta.

Świat mógłby być ciekawy, ale musiałem się zmuszać by go poznawać, rozmawiając z NPC. To było męczące i odpychające, bo dialogi są drętwe, a główny bohater jest niemową, bo twórcom nie chciało się kilku głosów nagrać. Słabo.

Pograłem do końca pierwszej planety, bo myślałem, że to tylko taki wstęp. Kiedy zobaczyłem, że dalej jest cały czas to samo, czyli sztuczność, nuda i monotonia, odinstalowałem to w cholerę.

Słabizna.

01.01.2024 22:34
Szaku
😂
435.436
Szaku
168
El Grande Padre
8.0

Starfield na szczęście dużo lepszy co xD

21.12.2023 21:40
Subversive
👍
437
odpowiedz
Subversive
75
Pretorianin
9.0

Znośne wymagania sprzętowe, dobra muzyka, ciekawa fabuła, nietuzinkowy humor i klimat wylewający się z ekranu. Może grafika nie porywa, ale nie to w cRPG jest najważniejsze. Gra wraz z dodatkami wciągnęła mnie na długie godziny i zaraz po pierwszym przejściu podjąłem się następnego. Polecam wersję z dodatkami na GOG, The Outer Worlds: Non-Mandatory Corporate-Sponsored Bundle.

23.12.2023 16:20
Barklo
438
odpowiedz
Barklo
125
Generał
Wideo
8.5

Całkiem przyjemna produkcja, do ideału jej dużo brakuje ale można zagrać. Gra oferuje około 24 godzin (starałem się zrobić wszystkie zadania poboczne oraz odkryć wszystkie mapy) Zapraszam na serię z całej gry. https://www.youtube.com/watch?v=bVt9aNDaR_o&list=PLVYHO_RNJKKjwq_7_JYlSETMjdkLKGr7J

21.04.2024 08:48
439
1
odpowiedz
lbj_23
54
Pretorianin
7.0

okolo 150 zgonow gdzie mialem pelen pasek zycia i zginalem w ciagu sekundy
okolo 250 zgonow lacznie

pewnie cos kolo tego

tak wyglada poziom TRUDNY

absolutny hardcore jesli chodzi o strzelanki

juz po 20 minutach grania wiesz ze przegrywasz kazdy gunfight wiec nie jest to kwestia jak ktos moglby mi napisac ze mialem pancerz nie ten albo bron nie ta. podejrzewam ze na hardzie dali 500 procent gun damage wrogom i z 500 procent zycia bo w niektorych to nawet seria ze strzelby nic nie dawala z 2 metrow i tak podbiegl do mnie i zabil jednym ciosem

sama gra jest 6/10
morderstwo na erydianie 8/10
cos sie czai na gorgonie 7/10

polecam ale nie na hardzie chyba ze dla masochistow

ogralem w zyciu okolo 250 fpsow i dalbym go w topce najtrudniejszych na tym hard

post wyedytowany przez lbj_23 2024-04-21 08:48:40
21.04.2024 09:07
Araneus357
439.440
Araneus357
50
Scourge of Hell

To ja mam inne odczucia. Uważam, że TOW na wysokim i supernowie nie był zbyt trudny i była to jedna z łatwiejszych gier w jakie w życiu grałem. Zginąłem dosłownie kilka razy, a nie uważam się za wymiatacza. Dowolny CoD na weteranie potrafiłby bardziej sponiewierać gracza niż ta gra.

21.04.2024 11:04
441
odpowiedz
lbj_23
54
Pretorianin

do Araneus357

co do trudnosci w outer worlds na poziomie trudnym

"alien rage" gdzie ogrom komentarzy dotyczy tego ze gra jest bardzo trudna, ogralem na poziomie trudnym bez praktycznie zadnych zaciec ginac rzadko

zmierzam do tego ze granie w FPSy to dla mnie chleb powszedni, zastanawiam sie jakim cudem uwazasz ze outer worlds na tych najwyzszych poziomach to jedna z latwiejszych gier w jakie w zyciu grales

przeciez juz od poczatku kilku przeciwnikow na raz to ogromne zagrozenie, moi towarzysze gina od razu a jak przeciwnicy we mnie biegna to ciezko ich zabic bo sa gabkami na pociski a sami zabijaja mnie w sekunde

skoro jest tak od poczatku to (na szczescie) nie kwestia builda

skoro musze wrzucic 80 nabojow ze szturmowki by zdjac typa a on mnie zabija w sekunde to naprawde nie wiem co mialem tu jeszcze zrobic zeby sobie te gre ulatwic

no chyba ze masowo kupowales apteczki czy inne duperele moze tutaj byla jakas taktyka bo mi na koniec gry zostalo prawie 100 tysiecy bitow do wydania i w zasadzie nic nie kupowalem w tych automatach ale to dalej nie rozwiazuje problemu ze przegrywam w tej gdzie wiekszosc gunfightow

21.04.2024 12:27
Araneus357
441.442
Araneus357
50
Scourge of Hell

Sam dużo grałem w fpsy, chociaż głównie po multi i The Outer Worlds był takim trochę samograjem. Postać rozwijałem pod broń długą, skradanie, kłamstwo i bodajże pod medycynę. Perki dobierałem pod obrażenia/punkty zdrowia i niczym się nie przejmowałem. Na supernowie używałem perka, gdzie ma się zwiększone obrażenia będąc samemu, bo towarzysze są tam kompletnie bezużyteczni. Apteczek używałem na samym początku, ale później kompletnie zaprzestałem tego, gdyż odblokowuje się jeden z najbardziej OP perków, czyli gdzie odzyskujesz zdrowie za każdego zabitego przeciwnika. A za kasę, cóż - kupowałem jedynie amunicję.

07.05.2024 22:09
441.443
simon_harrison
41
Centurion
4.5

W sumie też to zauważyłem, skala różnicy pomiędzy normlanem a trudnym jest b. rozstrzelona. Mój build był robiony pod broń białą ze wszystkimi możliwymi bonusami.
Podkraść się nie było problemu, zabić pierwszego kolesia też, ale reszta jak już mnie zaczaiła, robiła mnie w kilka sekund....
Towarzysze giną od razu, coś po około 2 sekundach, a moja Ja zostając na placu boju ALONE, miałem tylko jedno wyjście, spierd.. gdzieś na bok i liczyć na respawn drużyny. Nie ważne jaki pancerz na sobie miałem, nie ważne ile władowałem w niego ulepszeń, ginąłem zawsze tak samo 2-4 sekundy od namierzenia przeciwnika. Co irytujące dodatkowo, jak ktoś walił we mnie serią, miałem wrażenie, że jego kule są jak magnes, a moja postać zrobiona z samego metalu...

07.05.2024 22:32
444
1
odpowiedz
simon_harrison
41
Centurion

Nie dam rady ukończyć tej gry.
Od samego początku, mam poczucie, że gracz został wrzucony w wir wydarzeń, który przez twórców został potraktowany tak, jakby zaczynający przygodę był już zaznajomiony z całą paletą organizacji, frakcji, historii, map, ludzi, potworów itp.
Czyli po prostu siadasz i jedziesz...
Ciężko to nawet skomentować, bo widać, że był potencjał na coś ciekawego ale, no nie wyszło.
Im dalej tym mniej mnie obchodzą wydarzenia, nieciekawi i skrajnie (do bólu) sztampowi NPCy których można zrekrutować są po prostu mało wyraziści, ich historie nie przyciągają.
Hermetyczność świata nawet nie przeszkadzałaby mi ale mapy wyglądają praktycznie tak samo, duża paleta barw kolorów, ciągle ci sami przeciwnicy i dość szybkie przemieszczenie się pomiędzy punktami. Tak samo z zadaniami, questy można zrobić w kilka minut, podpiec - pogadać - przyjąć - pobiec do punktu B - zabić - wziąć - i powrócić. Misja zakończona 231232323 punktów doświadczania, co kolejne w dzienniku? Ach, kolejny quest na tej lokalizacji, no to pyk pyk pyk, zrobiony...dalej. Do tego wszystko jest zaznaczone, co gdzie leży. Brakuje ci jakiegoś klucza aby przejść przez teren strzeżony, no problemo już mapka ma oznaczony wykrzyknik z odległością do pokonania.
Taka sieczka bez ładu i składu, jakby zadania nie były czymś ciekawym nad czym można się pochylić, tylko leżały na taśmociągu w fabryce gdzie dniówka wynosi 10h bez możliwości przerw.
Ekwipunek zaśmiecony bzdurami pt. jedzenie, którego np. nie potrzebujesz jak nie grasz na tym najwyższym poziomie z opcją głodu. Bronie palne, czy białe nie dają żadnej przyjemności, podobnie jak sama walka. Wszystko jest takie kolorowe ale bez "duszy". Różnica pomiędzy poziomem Normal a Hard jest karykaturalna. Nawet w Soulsowych grach możesz zginąć od 2 lub 3 ciosów ALE tak samo Ty możesz uśmiercić przeciwnika. Tutaj na hardzie giniesz po 2 sekundach, twoi towarzysze chyba jeszcze szybciej, a ubicie jednego wroga, jak nie działasz z zaskoczenia wymaga wymiany kilku magazynków.
Dla mnie kolejna kaszana, po jeszcze gorszym Elexie 2... chyba zmienię gatunek gier na jakiś czas.

post wyedytowany przez simon_harrison 2024-05-07 22:33:08
06.02.2025 07:51
445
odpowiedz
Kaptur
9
Legionista
10

Gra mi się zajebiście podoba, wszystkie fallouty wyłączałem po godzinie grania a ta gierka mnie przyciąga żeby grać dalej i dalej

22.03.2025 13:47
446
odpowiedz
Doesn't exist
23
Legionista
3.0

Ta gra jest nudna jak flaki z olejem. Świat jest w zasadzie pusty, poza lokacjami związanymi z fabułą. Podchodziłem do tej gry optymistycznie i rozczarowała mnie.
W pełnie się zgadzam z recenzją simona_harrisona wyżej. Historia jest nieciekawa a towarzyszący nam bohaterowie są nudni i poprawni do bólu. Jeżeli ktoś tej grze wystawia ocenę 10 jak Kaptur to naprawdę chyba nie grał w zbyt wiele gier i to jest jego jedna z pierwszych w życiu.

post wyedytowany przez Doesn't exist 2025-03-22 13:47:41
Gra The Outer Worlds | PC
początekpoprzednia123