Ministerstwo Finansów planuje wprowadzić podwyżkę VAT z 8 procent na 23 na leki weterynaryjne.
Chyba każdy myślący człowiek wie, z czym to się wiąże. Z podwyżkami cen nie tylko w przypadku leczenia zwierząt domowych, ale również droższego mięsa, itd.
Pomysł oczywiście idiotyczny, jak większość rządowych decyzji. Warto podpisać.
Naród wybrał rząd idiotów i złodziei tworzący idiotyczne prawo.
Wszystko się klei i jest logiczne, te ciągłe narzekania jakby to było zaskoczenie są już męczące.
Naród wybrał rząd idiotów i złodziei tworzący idiotyczne prawo.
Wszystko się klei i jest logiczne, te ciągłe narzekania jakby to było zaskoczenie są już męczące.
Wybieracie złodzieji to czego się spodziewać? Że złodzieje będą wam dawać?
Tylko czekać kiedy wprowadza podatek od posiadania psa kota czy innego pupila. Później może o posiadania narządów płciowych odstajscych od ciała?
Zobaczymy
nie podpisuje bo i tak to nic nie da, bardziej to mnie martwi
W cywilizowanym świecie tego typu podatki od dawna powinny trafić do śmietnika historii. Jak kretyńskie musi być myślenie, że ktoś zrobi sobie dziecko tylko po to, by nie płacić podatków? W dzisiejszym świecie wielu singli jest singlami z wyboru lub z czasem nawet z konieczności (samotność jest jednym z większych problemów cywilizowanego świata). Dowalanie takich kretyńskich podatków nie poprawi kompletnie niczego.
Na szczęście artykuł z sierpnia, więc prawdopodobnie się wycofano całkowicie z tego pomysłu.
Ja pier..........
To chyba jestescie nienormalni ze myslicie ze o to im chodzi. Dzisiaj podatki ustawiaja po to aby pienaidze z obywateli sciagnac i po nic innego.
Zaczynam sie czuc czytajac to wszystko jak za czasow daniny
Teraz wszedzie wszyscy tylko kasa i kasa kasa i kasa. Jakby to byl ich Bog conajmniej
A w sumie to jest napisane w Pismie ze tak bedzie i ludzie beda wrogami dla siebie przy koncu Swiata ktory od lat trwa
Każdy myślący wie że jeśli ktoś przed wyborami ma program polegający na rozdawaniu kasy różnym grupom ludzi i to w dość dużej ilości to oczywiste jest że będa podwyżki podatków bo rozdawanie grupom ludzi którzy nie płacą w większości podatków albo płacą małe wieże się z tym że gdzieś trzeba zabrać.
Nie wybierać socjalistów bo będą wzrosty wszystkiego oprócz wartości pieniądza to jedyna rzecz która maleje w socjalizmie.
Zgadzam się z .:Jj:.
Jeśli wybierasz idiotów do władzy, licz się z konsekwencjami. Rząd pisowców zwany jest dyktaturą ćwoków nie przez przypadek.
W dodatku ten ludek nigdy nie pałał szczególną wrażliwością wobec naszych mniejszych braci. Myślę, że nawet prosty pisowiec rozumie, jakie mogą być skutki podniesienia cen leków dla zwierząt.
A ja obawiam się, że pomimo tego, pomimo znacznego wzrostu cen energii od 1 stycznia, pomimo setek innych rzeczy, pisowcy wciąż będą się cieszyć wysokim poparciem...
"Myślę, że nawet prosty pisowiec rozumie, jakie mogą być skutki podniesienia cen leków dla zwierząt."
Szczególnie, że emeryci mają sporo zwierząt.
Jakby PO tak zrobiło to tu na golu byłoby pisane, że jest ok.
Jak PO chciało odebrać dzieci biednym rodzinom jak i zacząć sprzedawać lasy państwowe to było ok. Wszystko co PiS robi gol tego nienawidzi, bo na golu same prezesy co popierają tylko PO i patrzą w swoje tyłki.
Jakby PO tak zrobiło to tu na golu byłoby pisane, że jest ok.
A w tym śnie były jednorożce?
Pegazy były.
Jakby PO tak zrobiło to tu na golu byłoby pisane, że jest ok.
Nie byłoby pisane bo soulcatcher by usuwał wątki
Nie stać na wychowanie to nie robić dzieci proste. To wszystkim szkodzi a szczególnie tym dzieciom więc pomysł dobry. A jeśli chcą dzieci to najpierw popracować nad sobą i zacząć coś robić żeby było stać.
Jakby PO tak zrobiło to tu na golu byłoby pisane, że jest ok.
Peło miało 8 lat na zrobienie tego, a jakoś tego nie zrobili.
sprzedawać lasy państwowe to było ok.
PiS wyprzedaje państwowe ziemie na potęgę, wystarczy nie być ignorantem żeby to sprawdzić.
,,Nie stać na wychowanie to nie robić dzieci proste. To wszystkim szkodzi a szczególnie tym dzieciom więc pomysł dobry. A jeśli chcą dzieci to najpierw popracować nad sobą i zacząć coś robić żeby było stać. ,,
Pisanie w ten sposób świadczy albo o braku człowieczeństwa albo o bardzo dużym niedoinformowaniu.
Więc cię futurman doinformuje. Sytuacja z pracą w wielu miejscach Polski bardzo dynamicznie się zmienia, jest naprawdę dużo wiosek gdzie praca raz jest raz jej niema, pozatym przychodzą różne sytuacje losowe. Tak samo jak biedna rodzina nie oznacza patologii i mogą wychować wartościowego człowieka tak samo bogata nie oznacza dobrego wychowania.
Mich no niestety są różne miejsca różne możliwości zawsze można zmienić miejsce. Jest zasada która wszystko wyjaśnia korzystasz tyle ile masz chcesz więcej zrób więcej. Socjalizm to przyczyna wszystkich problemów społeczeństw.
futureman16-- idąc tym tokiem rozumowania, to jakieś 60% młodych małżeństw, w tym kraju nie miało by dzieci, dzieci w tym kraju w ogóle by się nie rodziły, a zostałby tylko stare dziady, oczywiście nie mam tu na myśli patologi że na wsiach kobieta służy jako inkubator i ma 10-tke dzieci, a "mężuś je robi bo 500plus"
Fragmenty, pogrubienia moje:
To tylko propozycja, jeszcze nad tym dyskutujemy – broni się wiceminister finansów Filip Świtała, ale branża producentów i importerów leków weterynaryjnych zawrzała.
(...)
Przedstawiciele branży mięsnej szacują, że podniesienie VAT-u zwiększy im koszty produkcji o 0,3 do 0,4 proc. To znacznie nadszarpnie marże, która obecnie kształtuje się w granicach 3-4 proc.
(...)
Podwyżka VAT-u na leki weterynaryjne to skutek uboczny prac nad upraszczaniem tego podatku. Do zmiany idą tzw. matryce VAT, uściślające co jest obłożone jakim podatkiem. W przypadku bułek czy musztardy, stawki podatkowe pójdą w dół. Zarówno keczup, musztarda, jak i inne sosy będą objęte 5-procentową stawką, podobnie pieczywo. Tańsze staną się też owoce cytrusowe, artykuły higieniczne (w tym pieluchy), orzechy i makarony.
Z drugiej strony wzrośnie stawka na wiele produktów wzrośnie, jak choćby owoce morza – z 5 do 23 proc. Stanie się tak też z niektórymi przyprawami, lodem czy sokami i napojami.
i?
Ja mam propozycję dla uproszczenia przepisów vatowskich. Zróbmy za produkty 5%, za usługi 15%.
Szczególnie, że emeryci mają sporo zwierząt.
Myślę, że pomysłodawcy tej dobrej zmiany mają na uwadze raczej tych właścicieli, którzy trzymają swojego burka w budzie, na łańcuchu i od czasu do czasu obiją mu dupsko kablem, za to, że ujadał na proboszcza.
Powiedzmy sobie wprost... w mentalności tych ludzi, leczenie weterynaryjne zwierzęcia, to burżuazja i dziwactwo zbliżone przynajmniej do ośmiorniczek w creme de cassis ;). Podatkować, podatkować, jeszcze raz podatkować.
Jeśli to prawda, to doskonała zmiana, brawo. Weterynarze już teraz musieli się nauczyć żyć z tekstem powtarzanym kilka razy dziennie przez pańciów i pańcie tego świata: "proszę pana... Azorek kosztował mje czysta złotych, a pan mje terapie za 2000 proponuje kurła. Nie da się taniej?". To teraz będzie tak samo, tylko jakby gorzej.
od 1 stycznia, pomimo setek innych rzeczy, pisowcy wciąż będą się cieszyć wysokim poparciem...
Będzie na 1000+, to będzie dobrze.
A Burek może dostać witaminę C.
Lewoskrętną, rzecz jasna.
,,od 1 stycznia, pomimo setek innych rzeczy, pisowcy wciąż będą się cieszyć wysokim poparciem... ,,
Z logicznego punktu widzenia tak będzie, no chyba że ludzie logikę stracą. Ludziom żyjącym na średnim poziomie majątkowym się poprawiło, najbiedniejszym się poprawiło. Tym najbogatszym trochę uszczupliło bo ciężej dziś o wyzysk i traktowanie ludzi jak parobków.
W końcu Kaczyński wziął się za ten cholerny element animalny.
Bardzo dobrze!
Jest jeden plus plaga zwierząt w blokach się zmniejszy bo teraz to emeryci mają zasadę dzieci poszły bierzemy psa. I w związku z tym tego wzrostu VAT nie będzie. Za duża grupa. PiS gra bezpiecznie dobiera się do małych grup a kasiastych i ich lupi różnymi daninami.
Taa..., podwyżki cen prądu, ropa droższa od benzyny a teraz pomysł na podwyżkę cen mięsa. Ciekawe jak GUS będzie czarował, żeby cyferki przy słowie inflacja nie były zbyt szokujące.
Podniesienie podatku, o ile do niego dojdzie na leki dla zwierząt nie poopieram, tak dla jasności.
W sumie się zgadza, więcej w tych działaniach PiS-u instynktu niż rozumu - bijemy w słabszych, jak prawicowe drapieżniki.
Chomiki zaczną zdychać.
Natomiast popieram wprowadzaną niedawno ustawę o zaostrzenie kar za ,,nieostrożność przy trzymaniu zwierzęcia ,,. Gdzie na przykład właściciel żle zabezpieczył posesje i pies sobie z niej wyszedł. Sam miałem okazje spotkać takiego błąkającego się psa ( nie raz ) i sytuacja była groźna. A wbrew pozorom takie sytuacje zdarzają się dość często.
Ja też. Mając niegdyś najspokojniejszego psa na świecie rozumiem, że ludzie się go bali, bo był to zwierz wielkości wilczura. Ale rozmiar nie ma znaczenia. Kumple ma małego kundelka. Może z 5 kilo. Pyszczek z cyklu "Idzie z nim na spacer i wszystkie laski jego". No i czworonożny typek jest psychopatą. Kiedy już zaufa, to najbardziej uroczy psiak świata. Ale jak kogoś nie zna, kota, wiewiórki, pitbulla czy człowieka, to na sam widok włącza mu się tryb Berserk.
Ale wyższy VAT na leki to zwykłe skurwysyństwo. I niech moderacja wycina. Innego słowa nie mam.
Kolejny balon próbny PiS, przy dużych protestach, być może chwilowo wyląduje w sejmowej zamrażarce (teksty o konsultacjach społecznych pomijam - wiadomo, że ta ekipa ma je w dupie), a później wróci z "siłą wodospadu" jak podatek od benzyny.
Pomijając wszelkie aspekty ekonomiczne, zwyżki cen mięsa, itd., itp., to mnie osobiście zmroziła rozmowa dziennikarza Głosu Wielkopolskiego z weterynarzem, na ten właśnie temat. Raz - te leki już teraz są drogie, przy takiej podwyżce VATu to już będzie armageddon.
Dwa od słowa do słowa rozmowa doszła do dylematu - leki dla seniora czy leki dla zwierzęcia? Kiedy dziennikarz (ze zrozumieniem) zasugerował, że starsi ludzie nie mogąc sobie pozwolić na jedno i drugie, będą oddawać swoich pupili do schronisk, a w skrajnych wypadkach ciężko chore zwierzęta usypiać, bo nie będzie ich stać na leczenie - weterynarz odparował, że obawia się sytuacji dokładnie odwrotnej: schorowani, starsi ludzie, dla których czworonożny przyjaciel, to członek rodziny (czasem jedyny) odejmą sobie od ust, żeby tylko zwierzak miał zapewnione wszystko, co najlepsze. Ja się z tym zgadzam, wiedząc oczywiście, że jest patologia, o której pisał Minas, a dla której zwierzak domowy to kolejny mebel, co najwyżej.
Za samo doprowadzenie do takiej sytuacji myślę, o tym rządzie tak jak napisał Matysiak. Ja sobie poradzę - mój Micek (znajdek, "takie są najlepsze, najwierniejsze" - rzekła weterynarz ponad rok temu, kiedy dzieciaki go znalazły, wtedy nie uwierzyłem, dziś wierzę) nadal będzie szczepiony, odrobaczany, smarowany przeciwko kleszczom, czy co tam jeszcze w książce zdrowia zwierza wpisali - pilnowałem tego i pilnował będę nadal, przy wyższym vacie najwyżej bardziej pomstując na ceny (na zdrowie Pinokio Morawiecki!), nic się nie zmieni. A jak mu się trafi jakaś gorsza choroba, to też krzywdy zrobić nie dam i zadbam. Mnie na szczęście stać. Jednakże za to co fundują ludziom starszym, ech.... - Matysiak, nic dodać nic ująć...
ps. Fuck You minister Moraweicki ;-)
Jest dokładnie tak jak piszesz. Przykładem była moja babcia. Jak ktoś kocha zwierzęta, to nie liczy się z wydatkami, co rząd ma pomysł cynicznie wykorzystać. Kiedyś poszło mi 500 zł na leczenie szczura, gdzie przypadek był beznadziejny. Samo zwierzę kosztowało 9 zł.
Obecnie, oprócz czworonogów, rozwijam hodowlę węży, które również wymagają kontroli weterynaryjnej i czasami dość drogiego leczenia. Nie marudzę, bo opieka weterynaryjna jest wpisana w koszty posiadania zwierzęcia, ale jeśli chcieli tym coś wygrać, to nie u mnie. Prędzej jadłbym suchy chleb, niż pozwolił swoim zwierzakom chorować.
Zastanawia mnie też interpretacja słowa „leki”. Czy ograniczyłoby się to wyłącznie do środków medycznych, czy objęłoby również suplementy i innego rodzaju środki używane w hodowlach zwierząt.
Ja już się tym, szczerze mówiąc, przestałem denerwować. Niech dalej dowalają podatki na lewo i prawo, a okaże się, że te ich programy socjalne nie pokryją nowych wydatków ;)
O Panie. Nieźle żeś dał...
I niestety masz rację. Nawet mi do głowy nie przyszło, że babcie to tradycyjne wartości, pamięć niedoborów, więc i skłonność do wyrzeczeń i dzielenia się większa niż u nas, zgniłych materialistów.
A i samotność niestety często, więc ten zwierz to faktycznie jak rodzina.
Skurwysyny...
Nie będzie podwyżki VAT-u na leki dla zwierząt, rząd wycofał się z pomysłu. - Wykreślimy tę propozycję zmiany z nowej matrycy stawek VAT - poinformował rzecznik resortu finansów.
Wycofali się, w porządku... ale czy na pewno?
Zdajecie sobie sprawę, ze w tej "IV"RP mlekiem i miodem plynacej, gdzie nie ma korupcji, zadnych afer, nepotyzmu i wszystkim zyje się wspaniale, członkowie KC PZPR szukają wciąż miejsca w którym mogą ludziom dowalic kolejny podatek "by wszystkim zylo się lepiej".
Budzet jest pusty a pieniędzy na socjale i pensje dla kolejnych kumpli na tworzonych dla nich stanowiskach potrzeba coraz więcej. Te babcie może za leki dla zwierzat nie zaplaca ale tak czy owak, tylko "dyskretniej", Partia im się do portfeli dobierze. I reszcie Polakow.
Tylko Vat chcieli podwyzszyc? Tez mi mecyje, powinni dowalic staly podatek 500 PLN na kazdego czworonoga.
Czyli rozumiem że rolników którzy mają po 20-30 krów też to się tyczy? czy to tylko psy i kotki
Link Aena pokazuje, że ja (nie chwaląc się) jestem całkiem niezły w przewidywaniu możliwych ruchów pisowskich bolszewików :). Jak pisałem wyżej - klasyczny do bólu balon próbny w wykonaniu PiS. Rzucili pomysł w "eter", żeby sprawdzić jak zareaguje lud/naród/suweren. Polacy (jak można się było spodziewać) zapałali słusznym gniewem, pisowcy postanowili (chwilowo) nie ryzykować, zwłaszcza, że tymi podwyżkami walnęli by przede wszystkim we własny elektorat, a tutaj już przecież trwa maraton wyborczy. Dobry wujek Kaczor, więc się zlitował nad umęczonym narodem polskim i na jakiś czas ten poroniony pomysł wyląduje w zamrażarce, jak będzie krucho z kasą, to się go stamtąd wyciągnie, prawdopodobnie w następnej kadencji, o ile PiS wygra wybory. Pomysł wróci w jakiejś pewnie złagodzonej formie, tak jak benzyna+ :D. Pod inną nazwą, w innej formie, z tym samym efektem - odchudzi portfel suwerena :). Wiele było takich spraw i wiele jeszcze będzie - oprócz benzyny przypomina mi się jeszcze ustawa o regionalnych izbach obrachunkowych, którą (jakimś cudem) Duda zawetował. Też już przy niej grzebią, bo bolszewicy są pomysłowi jak niejaki Dobromir :). Tu coś zmienią, tu wytną, tutaj dodadzą kropkę i przecinek i już można uchwalać ekspresowo :)
I tak to właśnie będzie, ale chwilowo... Polacy "1", PiS "0". Cieszę się z wygranej bitwy :).