Przygotowujemy artykuł o pracy w redakcji GRY-OnLine.pl. Zastanawia nas Wasze zdanie – jakie Wy macie wyobrażenia o pracy w redakcji? Co według Was robi redaktor GOL, gdy przychodzi do pracy? Czym się zajmuje, co robi i jak? Czym wypełnia 8 godzin swojego etatu? Najciekawsze wypowiedzi zacytujemy w tekście :)
A może chcecie się czegoś dowiedzieć o pracy w redakcji? Pytajcie, postaramy się odpowiedzieć w artykule.
Dzień z życia redaktora gry-online.pl
O godzinie 8 rano do biura wchodzi jegomość w średnim wieku. Wchodzi po stopniach dostając zadyszki po 3 stopniu - otyłość robi swoje. Dzień zaczyna od mocnej kawy na pobudzenie i kanapki z salcesonem (nie zdążył zjeść w domu, zaspał a w Krakowie rano straszne korki, trzeba było wyjechać wcześniej). Siada w swoim fotelu przy nowym biureczku z ikei, leniwym ruchem ręki uruchamia klimatyzacje (nowiutką). Walczy ze sobą żeby nie usnąć przed komputerem, położył się spać o 3 rano, level w Fallout 76 sam się przecież nie wbije. Uruchamia komputer i zagląda na firmowe forum. Spogląda na newsy - pozew zbiorowy przeciwko Bethesdzie za Fallout 76, news o kolejnych bugach w Falloucie 76, kolejne 20 postów pod recenzją krytykujące Fallouta 76. "Biedne cebulaki, nie wiedzą co dobre" - mamrocze pod nosem bekając salcesonem. Popija łykiem kawy, klika "utwórz nowy wątek". Słychać powolne stukanie odtłuszczonych palców w klawiaturę - pisze tytuł wątku "Dlaczego Fallout 76 to najlepsza gra na świecie?". " To będzie dobry dzień" szepcze do siebie oblizując palce.
spoiler start
Post-humorseska.
spoiler stop
Dzień z życia redaktora gry-online.pl
O godzinie 8 rano do biura wchodzi jegomość w średnim wieku. Wchodzi po stopniach dostając zadyszki po 3 stopniu - otyłość robi swoje. Dzień zaczyna od mocnej kawy na pobudzenie i kanapki z salcesonem (nie zdążył zjeść w domu, zaspał a w Krakowie rano straszne korki, trzeba było wyjechać wcześniej). Siada w swoim fotelu przy nowym biureczku z ikei, leniwym ruchem ręki uruchamia klimatyzacje (nowiutką). Walczy ze sobą żeby nie usnąć przed komputerem, położył się spać o 3 rano, level w Fallout 76 sam się przecież nie wbije. Uruchamia komputer i zagląda na firmowe forum. Spogląda na newsy - pozew zbiorowy przeciwko Bethesdzie za Fallout 76, news o kolejnych bugach w Falloucie 76, kolejne 20 postów pod recenzją krytykujące Fallouta 76. "Biedne cebulaki, nie wiedzą co dobre" - mamrocze pod nosem bekając salcesonem. Popija łykiem kawy, klika "utwórz nowy wątek". Słychać powolne stukanie odtłuszczonych palców w klawiaturę - pisze tytuł wątku "Dlaczego Fallout 76 to najlepsza gra na świecie?". " To będzie dobry dzień" szepcze do siebie oblizując palce.
spoiler start
Post-humorseska.
spoiler stop
Spotkanie redakcji -->
Soul przedstawia swoją recenzję F76.
Robiłem u was miesięczne praktyki (pozdrowienia dla Janusza i Pawła, jeśli jeszcze pracuje), ale było to wieki temu jak jeszcze Gonciarz i Del pracowali w Tvgry (i chyba Hed zaczynał dopiero). Ogólnie wtedy wyobrażałem sobie większy luz, ale ostatecznie był czas na śmieszki i koleżeńską atmosferę, ale też przez większość czasu redakcja siedziała w swoich "boxach" z słuchawkami na uszach i robiła to co do nich należy. No i był jeszcze Łosiu przekomarzający się z ludźmi i rzucający komentarze na całe pomieszczenie. Inną sprawą było pomieszczenie tvgry gdzie jak się wchodziło to raz, że panował wieczny mrok tak dwa łatwo było się zabić o sprzęt. Jak oglądam aktualne materiały na tvgry to stwierdzam, że niewiele się zmieniło xD Wciąż każdy przychodzi i wychodzi z pracy jak mu pasuje.
Zaczynam od banowania, żeby wyrobić dzienną normę. Z dystansem, pozdro ;)
haha czyzby damage control po ostatnich akcjach Soulcatchera? Nie zapomniejcie napisac jaka to sol tej ziemi i swietny wspolpracownik. Prawie jak drugi ojciec.
Recenzent przyłazi zagrać w grę, by wystawić jej jak najlepszą ocenę
Ekipa z tvgry przegląda swoje stare odcinki i robią je od nowa
Admin cały dzień na forum siedzi by usunąć jakiś post (w końcu musi wyrobić 100% premii)
Artykulanci siedzą nad zagranicznymi newsami i je tłumaczą na polski i wstawiają je na GOLa
UV wszystkich kontroluje, choć po cichaczu zagrywa w Red Deada
A Soul... robi co może, by te forum nie umarło:-D
To wszystko moje wyobrażenia z przymrużeniem oka.
A tak na serio to czekam na artykuł
Pytanie powinno brzmieć jaki procent użytkowników forum czyta teksty na golu i ilu czytających teksty korzysta z forum.
Kompletny chaos, brak organizacji. Newsroom nie istnieje albo zawsze ma wolne. Naczelny zawsze ma na nosie różowe okulary. Recenzje pisane są przez komediantów i są polem do popisów fikcji literackiej nie mającej niczego wspólnego z rzeczywistością. Niektóre są prowokacyjne żeby rozruszać forum. To znaczy jeżeli w ogolę jest recenzja bo z tym też bywają kłopoty. Duży konsolowy ex? Na co komu recka, nikt w Polsce nie ma XO. Multiplatformowa gra AAA od dużego wydawcy? Po co recenzować? Widzieli grę na E3. Lepiej zrobić jakieś śmieszny filmik. Ludzie przychodzą do pracy żeby poczytać posty Soula, najeść się, posiedzieć na fejsiku, kasować posty niezgodne z polityką firmy i ewentualnie coś tam nasmarować.
No nieciekawie.
Lata temu, był taki wątek na forum. Jakiś koleś potrącił kogoś samochodem, gdy ten jechał na rowerze i chciał się dowiedzieć czy z nim wszystko w porządku. Typ podobno w szoku podniósł się z gleby i uciekł z miejsca wypadku, bo spieszył się na nagranie. Początkowo wszyscy myśleli, że to żart, a potem okazało się, że faktycznie wjechał w Jordana z TVGry.
To serwis rozrywkowy czy scenariusz jakiegoś pierdzielonego Whiplash? Gość nagrywa filmy o japońskich grach i ucieka z miejsca wypadku, w którym jest ofiarą, bo spieszy się na nagranie?
Strach pomyśleć co jeszcze dzieje się w kuluarach :(
Teraz pytanie czy to był pracoholizm Jordana czy może strach przed przełożonymi, a może oba?
Hahaha. :D Wow, jestem zaskoczony że ktoś to jeszcze pamięta. :D Tak naprawdę to byłem w szoku (i chyba za mocno uderzyłem głową o asfalt) że nie do końca ogarnąłem co się dzieje i po szybkim zatamowaniu krwi ze skroni (i chyba powiedzeniu sprawcy że jestem z tvg i mam rano nagranie i muszę szybko wracać do domu) pojechałem dalej. Dopiero potem się okazało, że jestem nieźle pokiereszowany i trzeba było się nie ruszać z miejsca zdarzenia. Na szczęście jednak, nie było to na tyle poważne (kilka siniaków, rana na skroni, dłoniach i kolanie) żeby nie uporało się z tym trochę leżenia w łóżku, woda utleniona i bandaże.
P.S. W trakcie wypadku wracałem z pracy, a nie jechałem do niej tak swoją drogą - więc bez obaw, nie traktują nas aż tak źle. :D
No nie wiem Jordan. Pamiętam jak się na pikniku cieszyłeś, że Wam w końcu mikrofalówke kupili :D
.S. W trakcie wypadku wracałem z pracy, a nie jechałem do niej
Aha, czyli jeszcze gorzej, pracownicy uciekają z Mordoru w popłochu i bez względu na wszystko.
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12814518#post0-12815242
Smutne to jest to, że w zagrożeniu życia pierwsze o czym pomyślał, to "o Boże program". Jak w północnokoreańskim gułagu, robota nie zostanie wykonana to rodzina pod ścianę.
Ja ogólnie sobie tak wyobrażam, gdy następuje moment zwołania wszystkich aby tworzyć materiały do serwisu -> https://www.youtube.com/watch?v=6Sbb2O2QsCE
Dopasowanie członków do postaci w filmie/książce pozostawiam już Wam wedle wyobraźni.
Hahahaha. Klocuch mistrz. Jakim cudem to pominąłem :D Ciekawe, co Gambrinus na to :E
nie wiem czy wiecie, ale pare metrow od siedziby gry-online jest okno zycia
przypadek...?
Zmroku wpada do pracy, odpala kompa, widzi, że nie ma jeszcze ode mnie poradnika i wysyła wiadomość: "Panie, gdzie mój poradnik?". A tak na poważnie, to oni sobie tam pewnie tylko grają w te gierki całymi dniami. :)