Fallout 76 sprowadzi na firmę Bethesda pozew zbiorowy
A wyobrażacie sobie jak by ta gra wygalała na steam w tym momencie, ło matko, to byłby istny armageddon, forum zalane krytyką, recenzje na czerwono...
No dzisiaj oglądałem na YT filmik jakiegoś tam hamerykańskiego streamera jak bił karabinem prochowym z "całym serwerem" (10 osób) tego ostatniego bossa latającego przez 30 minut . Prawie jajo zniósł z zachwytu jakie to było "epic" i "exciting". Polegało to na tym, że biegał bez ładu i składu po mapie, darł jape i raz na 15 sekund oddał strzał.
Serio obrzydliwe to jest jak Bethesda się ratuje dawaniem w łapę jutuberom żeby chociaż te 12 letnie dzieci, które ich oglądają błagały rodziców o kupno tej produkcji.
W moich oczach ta firma już tak straciła, że nawet już nie czekam na nowego TESa.
edit. pozdro planeswalker
Good... Im więcej im syfu spadnie za tego bubla na głowę, tym większa szansa, że się jeszcze jakoś ogarną w przyszłości. Choć i tak nie robię sobie nadziei...
meh.. Bethesda odpowie ze przeciez Lapacz Dusz dal 10/10, a to wszystko wyjasnia i zabezpiecza ich przed jakimikolwiek reperkusjami prawnymi.
Fallout 4 dałem szanse jednak po 3h widać było iż jest to syfff a nie fallout. F76 to upadek serii całkowity. Choosen one w grobie się przewraca .....
Powinni wrócić do idei Fallouta 2 i przełożyć je na dzisiejsze standardy ! Byłby hit
>Hmm na gre od jakiegoś czasu jest hejt mimo to kupie kota w worku preorderem
>kurłaaa łoddajcie mie piniondze
Good... Im więcej im syfu spadnie za tego bubla na głowę, tym większa szansa, że się jeszcze jakoś ogarną w przyszłości. Choć i tak nie robię sobie nadziei...
Niestety prawo broniące konsumenta nie nadąża za rozwojem technologicznym i taki pozew ma znikomą szansę na powodzenie.
W UE możesz odsprzedać każdą licencję cyfrową, możesz także zwrócić wadliwy towar cyfrowy, czyżby nie zabezpieczyli się tak jak steam i inni, że to tylko wypożyczenie... no przynajmniej w UE
W UE jest o tyle fajnie dla konsumenta że prawo go broni nie to co w USA, chodzi mi konkretnie o to że możesz sobie podpisać że zrzekasz się prawa do zwrotu czy "wypożyczasz" produkt cyfrowy, a tak na prawdę nie masz prawa zrzec się tego prawa (przynajmniej w Polsce) o ile czas trwałości produktu jest dłuższy niż czas w jakim masz prawo towar reklamować, masz prawo też reklamować usługę i żądać za to zwrotu pieniędzy więc steam też się pod tym względem w UE nie broni. Także tego
buk2017
Fajnie, ale niestety się mylisz, bo valve przegrało z sądem z facetem o odsprzedaż gry cyfrowej i wtedy zmienili regulamin na "wypożyczalnię" i nikt już nie może ich tknąć, bo kupując zgadzasz się na regulamin, a kupno jest opcjonalne, jak ci się nie podoba, mogłeś nie kupować, i to niestety częściowo stanowi podstawę prawną.
Gdyby było tak fajnie jak piszesz to już dawno by zostali zmuszeni do wprowadzenie opcji odsprzedaży co jest śmiesznie proste.
Od czasu do czasu niemcy czy francja próbują coś z tym zrobić, na razie fiasko.
Raczej więcej bycia owcą. Ta gra od początku zapowiadała się na crapa, beta to potwierdziła, a mimo to nadal jakieś owieczki dały się zgolić...
wincyj zaglądania innym do portfela.
wincyj zaglądania innym do portfela.
Te idiotyczne komentarze o zaglądaniu do portfela nie robiły, nie robią i uwierz mi- nie będą robiły na nikim wrażenia.
Ja na przykład, mam głęboką nadzieję że ty tylko preorderujesz i kupujesz wszystkie swoje gry w ciemno i mam nadzieję że będziesz to dalej robił.
A jak masz jakieś ciekawe spostrzeżenia na temat pozytywnych skutków procederu przedsprzedaży gier (dla branży i graczy) - chętnie posłucham.
A kwestie portfela, jak wspomniałem, naprawdę już można odpuścić bo to zwyczajnie nudne.
Co mają preordery z tym wspólnego? Przecież ktoś kto kupił w dzień premiery ma dokładnie te same problemy co osoby, które kupiły grę w preorderze.
@Jj. chociażby lepsza orientacja devów i wydawców co do prognozowanej sprzedaży, w związku z czym mogą wcześniej reagować na zmiany rynkowe. Dla graczy - w dobie fizycznych kopii - była gwarancja dostania egzemplarza w dniu premiery, zwłaszcza chodliwego tytułu; teraz, gdy króluje digital-delivery; ta korzyść się rozmywa, stąd najczęściej dodatkowa zawartość dla preorderujących i tym podobne promki. Natomiast kwestia wykorzystania mechanizmów to już kompletnie inna para kaloszy, ale nożem też możesz zrobić kanapkę, albo komuś krzywdę, co nie oznacza automatycznie, że noże są złe prawda?
Jakby na golu gra dostała 8,5 to byłby hit
Ta gra od początku zapowiadała się na crapa
To tak jak Darksiders 3, ale tam nikt nie narzeka, bo to nie gra Bethesdy i jest jakies skrajne 8,5 od gola
No i? Konsumenta raczej nie powinno obchodzić jakiego wydawcy kupuje gry, no i kupuje ja za taka sama kwote.
Fallout 4 dałem szanse jednak po 3h widać było iż jest to syfff a nie fallout. F76 to upadek serii całkowity. Choosen one w grobie się przewraca .....
Powinni wrócić do idei Fallouta 2 i przełożyć je na dzisiejsze standardy ! Byłby hit
Nie byłoby hitu, bo Bethesda ma własnych fanów. Ci fani oczekują Bethesdowego sandboxa, a nie RPGa.
Wierz mi, byłby hit, co zresztą udowadnia New Vegas.
Hmmm… no właśnie może się udać, ze względu na to, że zarzucają nieuczciwe praktyki handlowe i celowe wprowadzanie klientów w błąd i myślę, że nie będzie trudno dowieść, że to właśnie miało miejsce. To są zupełnie inne sprawy, mające zupełnie inny charakter niż standardowe EULA.
No ciekawe co z tego wyjdzie. Tak czy inaczej, syf już zostanie, a za TES VI i to drugie już teraz podziękuję.
Mnie tylko zastanawia jaki był cel tego Fallouta 76; czyżby chcieli sprawdzić jak bardzo można wydoić graczy?
Bardzo mnie cieszą reakcje graczy w ostatnich czasach. Najpierw EA dostało za Battlefronta 2, teraz kolejny gigant obrywa za Fallouta. Może branżowi potentanci w końcu, powoli zaczną się uczyć, że jednak gracze to nie skarbonki bez dna, które połkną byle co.
Ale wiecie co boli najbardziej? Jak Bethesda traktuje graczy. To już nawet EA, kojarzone z najgorszym, potrafiło przyznać się do błędu, przeprosić, wycofać się z pewnych rozwiązań. A Becia? Nie, oni milczą, odsyłają ludzi z pomocy technicznej, nie udzielają informacji na temat stanu prac nad błędami ani nic. Wyszli z założenia, że jak ktoś kupił to niech nie jęczy.
Jestem ciekawy czy Todd Howard zdaje sobie sprawę z tego, że ta gra to gówno i Bethesda co raz bardziej zbliża się do poziomu tej gry, czy może jednak żyje on w swoim własnym świecie...
Nie że go tłumaczę, czy też broń Boże bronię, ale ten matoł nawet tej gry nie widział. Na prezentacji wyszedł na scenę i opowiadał jakąś tam wizję, którą ktoś mu przedstawił, dorzucił coś od siebie co mu się w pijackim zwidzie ubzdurało :P i tyle.
Sam się nawet grą nie zainteresował, bo i po co :P
Pewnie niezłą bekę mieli z niego ludzie, którzy bezpośrednio projekt tworzyli :D
A wyobrażacie sobie jak by ta gra wygalała na steam w tym momencie, ło matko, to byłby istny armageddon, forum zalane krytyką, recenzje na czerwono...
… a i pewnie 99% zwrotów by było :D i Steam sam by grę wywalił z oferty :P
Łomatkobosko, to by był naprawdę sajgon. Myślę, że Becia świadomie nie chciała tego bubla wrzucać na Steam. Wiedzieli co jest pińć, tylko udawali głupa, ze niby wolą na swojej platformie i liczyli na to, że ludzie nie zauważą i kupią w ciemno. Prawie im się to udało.
Przecież mogliby sobie zrobić fake konta do pozytywnych opinii jak np. Microids, Syberia 3 do dziś nie ukończona a ludzie po kilku minutach grania góra kilkunastu minutach dają pozytywną ocenę.
@LSZ i to pokazuje ile warty jest ten proces u nich. Małych deweloperów cisną jak opętani, a certyfikacja kosztuje i to niemało, a tu bug na bugu, ważne że konsoli nie zawiesza i jazda do sklepów :)
Był rok temu z Battlefrontem 2. Rożnica była taka, że BFII jako gra się bronił. Grę pogrążyły mikrotransakcje.
Ale zaraz, samo wprowadzenie klauzuli do umowy, ze kupijac produkt zrzekasz sie jakich kolwiek praw oraz mozliwosci zwrotu w przypadku wadliwego produktu w EU jest nielegalny. To tak jakby przed sklepem wlasciciel powiesil sobie tabliczke, ze ma prawo zastrzelic wszystkich w srodku w godzinach otwarcia, przeciez to jakis absurd prawny. Kupujesz, placisz wiec na terenie EU masz jakies prawa i nawet jak sprzedajacy sie z nimi nie zgadza to nie ma prawa sprzedawac tego produktu, mam racje? Nie moze sobie stanowic wlasnych chorych zasad...bo tak. Gdyby to bylo takie proste to kazdy by tak chcial nas kiwac. Skonczyly sie czasy "Po odejsciu od kasy reklamacji nie przyjmujemy".
"Skonczyly sie czasy "Po odejsciu od kasy reklamacji nie przyjmujemy"."
W Polsce? Gdzie 90% sklepów odzieżowych (tych niemarkowych rzecz jasna) ma takie wywieszki po 10 razy w każdym miejscu w sklepie?
Prawdą jest, że dla wielu sklepów nadal rękojmia czy jakieś tam "prawa konsumenta" to jest kompletna fikcja i da Ci miesiąc "gwarancji", bo tak.
@Gholume
Brednie. Które to sklepy mają wywieszkę "po odejściu od kasy reklamacji nie przyjmujemy"?
Mylisz zwrot towaru ze złożeniem reklamacji, a to są dwie różne sytuacje i pojęcia, które nie działają tożsamo.
Zamiast wypisywać bzdury w temacie o którym nie masz pojęcia odsyłam do Kodeksu Cywilnego art. 556 i dalsze. Dokształcisz się nieco z odpowiedzialności jaką ponosi sprzedawca za towar.
No dzisiaj oglądałem na YT filmik jakiegoś tam hamerykańskiego streamera jak bił karabinem prochowym z "całym serwerem" (10 osób) tego ostatniego bossa latającego przez 30 minut . Prawie jajo zniósł z zachwytu jakie to było "epic" i "exciting". Polegało to na tym, że biegał bez ładu i składu po mapie, darł jape i raz na 15 sekund oddał strzał.
Serio obrzydliwe to jest jak Bethesda się ratuje dawaniem w łapę jutuberom żeby chociaż te 12 letnie dzieci, które ich oglądają błagały rodziców o kupno tej produkcji.
W moich oczach ta firma już tak straciła, że nawet już nie czekam na nowego TESa.
edit. pozdro planeswalker
i straciles az 30 minut na ten fascynujacy film, tylko po to aby z nami sie podzielic? niektorzy to dziwne hobby maja :p
Zakładam że gdybyś stracił przytomność na 30 min to spędził byś je ciekawiej niż przy tym filmiku.
Przecież ty nie grałes to po co się wypowiadasz o F76? Moze to faktycznie taka swietna gra
Ale wiecie, że filmik na YT można po prostu przeklkać? Jeśli w 2 minucie, w 7, 15, 20 i 25 koleś robi to samo to zakładam, że nic "epic" i "excited" się w nim nie wydarzyło.
Mam nadzieję że bethesda dostanie po łapach i łbie za robienie sobie jaj z graczy. Ja osobiście nie kupię ani nowego TES'a ani starfield jeśli nie zmienią archaicznego silnika z morrowinda. Koniec kropka, skończyła się taryfa ulgowa. Róbcie gry na poziomie konkurencji albo zdychajcie.
Uważam, że rynkowi gier jest potrzebna powtórka z 1983 roku. Krach i zapaść rynku gier, bankructwa developerów itp. To jedyny sposób by naprawić ten chory rynek. Inaczej sytuacja się nie zmieni bo "twórcy" gier osiągnęli już taki poziom bezczelności w swoich działaniach, że szkoda gadać.
Brak wersji demo(wiem gra online i była alfa zwana betą), fatalny stan gry nawet wiele dni po premierze i oni odmawiają zwrotu.
Bethesda jako przykład dla innych developerów powinna zostać zmieciona tym pozwem z powierzchni ziemi, doprowadzona do bankructwa. Wyprzedać swoje marki i pozwolić zależnym studiom odkupić swoje udziały.
Pomarzyć zawsze można....
meh.. Bethesda odpowie ze przeciez Lapacz Dusz dal 10/10, a to wszystko wyjasnia i zabezpiecza ich przed jakimikolwiek reperkusjami prawnymi.
nie to zeby mi jakos zalezalo, ale uwazaj bo za celowe prowokowanie mozesz dostac bana
Za łepka kiedy nie było neta na wsi to koledzy i znajomi byli najlepszymi recenzentami gier, potrafili albo zainteresować daną produkcją albo zniechęcić. Mnie tak zachęcono do Diablo 2. Teraz kupowanie kota w worku, na premierę, składanie preorderów to rak naszych czasów. W morzu badziewia pływają perełki godne zakupu w dniu premiery od firm mających zaufanie fanów, szkoda tylko że jest ich tak mało.
A Bethesdzie oby to się odbiło czkawką. Kocham serię TES ale po tym co się wyprawią teraz z tą firmą czy z Blizzardem ekhm Activision boje się o przyszłość pewnych serii
Ważnym ale pomijanym faktem jest że kancelaria prawna Migliaccio & Rathod LLP
ma swoją siedzibę w USA więc proces będzie się toczył przed lokalnym sądem a to bardzo wiele zmienia. Prawo w Ameryce jest skonstruowane ciut inaczej niż w europie ( Common law ). Sędziowie zaś mają dużo większą swobodę w interpretowaniu przepisów oraz powoływaniu się na zaistniałe precedensy.
Już rozumiem czemu fallout 76 miał mieć wieczne wsparcie - po prostu tyle czasu potrzeba bethesdzie na zrobienie dopracowanej gry
A ja poczekam jak jeszcze cena spadnie, naprawią trochę bubli i wtedy kupię. Lubię Fallout 4 to i ta gra mi zapasuje. Duży obszar, jest gdzie chodzić, a ja lubię tego typu gry. Więc dla mnie ok.
Ta gra ma tyle błędów, że oni nie będą w stanie tego naprawić. Poza tym Bugthesda ma znikome doświadczenie w łataniu swoich gier (zawsze robili to za nich modderzy), więc szanse na to są znikome. Jedynym sposobem na naprawę tego gniota jest skasowanie tego tworu i zrobienie całej gry od nowa na nowym silniku, ale na to nie ma co liczyć.
Poczekaj na f2p
Bardzo dobrze ze sie dzieje tak jak sie dzieje z tym hejetem na Bethesde bo moze juz takiego crapa wiecej nie wypuszcza bo straca cla swoja renome . Osiagneli dno w tym momencie wiec jest nadzieja ze odbiciem sie od tego dna bedzie w miare udany projekt jakim bedzie TES 6 . A Howard powinien zostac wyrzucony na zbity pysk z Beci bo po prostu ma przestazale podejscie do gameingu. Temu panu juz dziekujemy .
Wystarczy zatrudnic paru kreatywnych modderow i moze cos z tego bedzie .
Parafrazując klasyka - "Sądził że był na dnie, a usłyszał pukanie od spodu"
Pewnie prędzej zawieszą markę, jak EA zrobiło z Mass Effect i stracimy kolejne świetnie uniwersum, które zwiedzam od 20 lat. Mimo odbicia się od Fallout 1 po demie (nie wiedziałem, że trzeba schować broń przed wejściem chyba do Ridding i strażnicy robili ze mnie sieczkę), po jakimś czasie zagrałem w pełną wersję. Dziś jest to jeden z niewielu tytułów, które ukończyłem więcej niż trzy razy.
To może być początek końca Beci. Pod napływem fali hejtu może ruszą cztery litery i stworzą nowy silnik dla TES6. Oznaczałoby to ogromne nakłady finansowe i wyrzucenie mnóstwa roboczogodzin w błoto z już rozgrzebanego projektu (o ile coś w ogóle mają). Wystarczyłoby, żeby nie sprzedał się zgodnie z oczekiwaniami i...
Druga opcja to kupić licencję, ale nie widzę godnego pretendenta do tej roli.
Najwyższy czas, żeby jeden z głównych przedstawicieli piaskownic otrzymał dobre animacje, fizykę i makietę do budowania RPG, która nie powoduje z urzędu masy błędów.
https://www.youtube.com/watch?v=plzd48jJr-k
Angry Joe właśnie wypuścił swoją recenzję.
https://www.youtube.com/watch?v=SjrDbSgB9IU
Mam nadzieję, że sprawą zainteresują się też prawnicy z krajów unijnych. W końcu te pokraki łamią prawo unijne i powinny za to bardzo mocno oberwać.
Takie newsy bardzo mnie cieszą. Oby było ich jak najwięcej.
Branża growa ma swoje za uszami, ale po przeczytaniu takich newsów jak ten serduszko się raduje :3
A wystarczyło zrobić singlowego Fallouta 5 nawet na tym nieszczęsnym silniku, wykorzystać istniejącą mapę Wirginii, dodać typową bethesdową fabułę i otoczkę i wprowadzić nieco więcej rpg'owych mechanik (skoro Assasyn może być pełnoprawnym RPG'iem, to Fallout chyba tym bardziej - to w sumie zabrzmiało nieco smutno...) i już mieliby te swoje miliony sprzedanych kopii.
Tu nie chodzi o formę tej gry. To jest tylko marginalny problem.
- gra jest copy pastą F4,
- silnik jak i skrypty mają nie połatane błędy z poprzednich gier o których devi wiedzą od x lat
- brak jakiegoś normalnego kontaktu z twórcami
- masa błędów i głupich rozwiązań
- gra za pełną cenę w dniu premiery z absurdalnymi mikro-transakcjami
- wywalanie gry kilkanaście razy w ciągu jednego posiedzenia
- DC serwera to chyba każdy miał
- wiele innych o które możesz zobaczyć na YT w filmach temu poświęconych
Ludzie słusznie chcą zwrotu pieniędzy (obecne podejście firmy "hehe frajerzy, zapłaciliście to zamknąć mordy i grać. Nie podoba się? To nie nasza sprawa!" ) bo to czym ta gra jest woła o pomstę, niektóre alfy innych gier działają stabilniej od tego czegoś.
Ktoś to kupił?Jednak gracze to debile hahaha
Z posiadaczami RTX-ów będzie to samo
Od samego początku mówiłem że ta gra to będzie gniot, Fallouta 4 kupiłem i bardzo żałowałem, cieszę się że nie kupiłem 76
Marzy mi się widok Todda Howarda w berecie, kufajce i z wiosłem w dłoniach żwało płynącego na galerze
każdy może robić ze swoimi środkami to na co ma ochotę, poza tym była beta, oraz opinie przed premierowe, pomijam już fakt że w dobie internetu każdy mógł obejrzeć sobie gameplay przed premierą : narzekają tylko przysłowiowe c..y które zawsze są poszkodowane i zawsze nawet jak świeci słońce to na nich pada deszcz.
Nie bardzo rozumiem skoro mam prawo zwrotu towaru to czemu nie mogę z niego skorzystać. Jeżeli dany towar nie spełnia moich oczekiwań albo zostałem wprowadzony w błąd obietnicami wydawcy na temat stabilności/aktualizacji to czemu niby nie mogę zwrócić danego produktu. I czemu ludzie nie mogą sobie ponarzekać, człowieki to lubią i mają do tego niezbywalne prawo bez względu na zaistniałe okoliczności.
skoro mam prawo zwrotu towaru
JEŚLI masz prawo zwrotu towaru...
A na bethesda.net nie ma takiego prawa, więc sorry...
Co Ty pieprzysz człowieku za głupoty. Napiszę inaczej, problemu nie widzą tylko totalni d...e. Było ogłoszenie tytułu i zapewnienia, przyszedł czas premiery i trzeba ich rozliczyć. BETY i inne pierdoły są w ogóle nieistotne w tym momencie.
@jaro1986: powinno obowiązywać odpowiednie prawo trzymające za gębę zarówno sprzedawców, jak i klientów. Klient powinien mieć prawo zwrotu, a sprzedawca nie powinien być wykorzystany przez klienta za pośrednictwem owego prawa. To jest do zrobienia. Inną opcją są triale czy dema.
>Hmm na gre od jakiegoś czasu jest hejt mimo to kupie kota w worku preorderem
>kurłaaa łoddajcie mie piniondze
I bardzo dobrze Becie, że tak się stało bo tyle lat walczyli z INterpayem o prawa a to w końcu nie ich pomysł był na fallouta więc bardzo dobrze że połamali zęby na fallout 76 i oby nigy wiecej nie brali się za fallout-a
Przecież o to im chodzi. Nie ma złej reklamy. Cały świat mówi tylko o Falloucie 76. Jak inaczej przyciągnąć uwagę, gdy wszyscy grają w RDR2?
Nie każda reklama jest dobra, to nie są celebryci tylko przedsiębiorcy. O ile w wypadku celebrytów takie myślenie działa, bo liczy się czysta popularność, tak nikt nie kupi produktu o którym wszyscy mówią że jest do niczego.
Aha, jasne że "nie ma złej reklamy".
I dlatego parę dni po premierze takie przeceny.
Jak dla mnie opinia jest taka : jeśli nie umiecie zrobić lepszej Gry możecie się nie odzywać i cieszyć z tego co macie :)
Pamiętajcie.Jeśli Bethesda sra wam do ryja to możecie się nie odzywać i cieszyć z tego co macie
I kolejny klasyk - "Gdy tylu ludzi pochwala to samo, wtedy łatwo jest dojść do wniosku: jedzmy gówna, przecież miliony much nie mogą się mylić!"
Jezu, poziom argumentacji na poziomie gimbazy.
A niby zlikwidowali.
Kolego, takie myślenie działałoby gdyby ta gra była darmowa. Poza tym to, że nie umiesz/nie masz możliwości zrobić czegoś lepiej nie odbiera Ci prawa do krytyki/oceny. Nikt też nie pisze, że zrobiłby to lepiej, a jedynie tyle, że F76 jest najzwyczajniej w świecie ch... ekhem, słabą grą.
Wiedziałem, że tak będzie.
Mam nadzieję, że po tym wszystkich stracą prawo do Fallout w ramach odszkodowanie i będą błagać na kolano, by Obsidian od nich wezmą. Marzenia... XD
Nie Obsidian a co najwyżej Microsoft, czyli ich zwierzchnik
Pisałem o tym wcześniej:
https://www.spieltimes.com/news/bethesda-promised-refund-on-fallout-76-then-bailed-out-the-next-day/
Nasrali sobie tak że ta gra przejdzie do historii jako najgorszy shit crap. Po tym nawet zaczynam mieć wątpliwości co z Doom Eternal będzie pomimo tego że robi to inny oddział. Absolutnie żeby nikt nigdy nie składał preorderów po tym co pokazali olewając ludzi i wypuszczając shit nad shity...
Becia ma to do siebie że nie wpływa na produkcję gier swoich studiów. Poza tym wyszedł zdaje się jakiś gameplay i wygląda on dobrze.
Nie podniecajcie się tak i nie cieszcie, bo prawda jest taka, że mogą im skoczyć na pukiel. W Microshitowym sklepie jest wręcz jasny zapis w regulaminie, że produktów cyfrowych nie można zwrócić, chyba nawet wtedy jeśli się go w ogóle nie pobrało i podejrzewam, że w sklepie Beci jest identycznie.
Zresztą ten news to jeden wielki clickbait - cytuję:
...która przymierza się do wytoczenia wydawcy pozwy zbiorowego. - czyli co najwyżej się nad tym zastanawia i ogłosiła to wszem i wobec, żeby zrobić sobie darmową reklamę
Obecnie kancelaria bada temat i szuka chętnych do dołączenia do tego pozwu. - póki co ma jednego łosia, ZPKane, który jak na prawdziwego, współczesnego, internetowego troglodytę przystało, nie umie czytać i nie wie na co się godzi, kupując produkt cyfrowy. Ponad to jak już kancelaria "zbada sprawę" czyli uświadomi sobie, że się zbłaźniła, tudzież osiągnie należyty wynik marketingowy, wycofa się ze swojego pokazowego machania szabelką i tyle z tego będzie.
A jeszcze przypominam, że Becia asekuracyjnie wszem i wobec ogłosiła przed premierą, że gra będzie pełna bug'ów - był nawet o tym osobny news. To pewnie dodatkowe zabezpieczenie prawne, o czym nawet nie wiedzieliśmy.
A taki news jak ten tylko pokazuje poziom intelektualny współczesnych graczy - dziwić się, że wydawcy doją aż krowa padnie. Żenada.
Edit: nawet się poświęciłem i w 10 sekund po wpisaniu w google frazy "bethesda net refund" znalazłem:
If you would like to cancel or get a refund for your Bethesda.net Digital Store pre-order or pre-purchase, you can contact Bethesda Customer Support. Please note that once a game has been released and its game code has been delivered, you will not be able to receive a refund for your order (except as required by applicable law).
Także oficjalnie mogę poinformować kancelarię Migliaccio & Rathod LLP, żeby się nie kompromitowała, może mi coś odpalą ;)
Więc wszystkim łykającym współczesne gry jak pelikan śledzie polecam czytanie umów.
Ja chcę tylko zauważyć że regulaminy sklepów są podrzędne względem prawa i jeśli są z nim sprzeczne to można je jedynie wyśmiać...
Nie znam prawa w USA, ale u nas jeśli zebrała by się odpowiednia grupka i zrobiła raban tak duży bu zainteresować UE, to bardzo prawdopodobne że Becia wyleciała by z hukiem z rynku, jeśli by nie pozwoliła na reklamację, a prawo mówiło co innego. Ale to sobie można teraz gdybać...
Zgodnie z przepisami ustawy, konsument ma prawo do odstąpienia od umowy w ciągu 14 dni od zawarcia umowy, jednak traci te uprawnienia w momencie, gdy pobiera plik na swoje urządzenie lub umieszcza je w chmurze danych. - gazetaprawna.pl
Przepisy obowiązujące w Polsce co do towarów cyfrowych na podstawie dyrektywy europejskiej, więc w unii pewnie tak samo. Nie wiem jak jest z zakupem fizycznego nośnika, ale nie wiem czy na PC w ogóle jest dostępna taka wersja.
W sumie jest furtka, bo jeżeli udowodni się firmie jawne oszustwo to odstąpienie od możliwości reklamacji, na które użytkownik wyraża zgodę przed pobraniem gry może zostać unieważnione.
Utrata prawa do reklamacji o której piszesz nie jest domyślna i następuje tylko w wypadku gdy tak stanowi regulamin produktu. Tutaj oczywiście, jak i w każdym innym wypadku tak jest. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie by, jeżeli w trakcie sprzedaży zostały złamane inne przepisy całą umowę sprzedaży sąd uznał za nie ważną.
Mała uwaga kancelaria Migliaccio & Rathod LLP jest zarejestrowana w Waszyngtonie i jako taka będzie składać pozew na miejscu zgodnie z zasadami obowiązującymi w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Zgodnie z tym postępowanie będzie prowadzone na podstawie przepisów Amerykańskich a nie tych wydanych przez Dyrektywę UE. Orzekał będzie sędzia zaprzysiężony na terenie USA według obowiązującego tam prawa. Jest to przypadek podobny do pozwów przeciwko Valve złożonych na terenie Australii i tam rozstrzyganych na postawie prawa Australijskiego. Regulacje przyjęte przez UE nie mają tu żadnego znaczenia.
Pozwolę sobie dodać tu film na którym gracz próbuje w sklepie odzyskać pieniądze za F 76
https://youtu.be/D7LQmF6COug
Wciąż jednak liczę, że Todd Howard będzie miał swój moment "I will not die a monster" i przekaże prawa do Fallouta Larianowi... :') There's still good in him, i know it...
Pamiętam jak pojawił się Morek, te zachwyty, wow fotorealistyczna grafika, wow, mogę podnieść świecznik, wow, jaki ten świat jest dobry... Później pojawiły się zapowiedzi Obliviona, filmiki z fizyką łańcucha, Todd pieprzący o psie co to przeszkadzał jakiejś babce itp. Co prawda nie trafiły ostatecznie do gry, ale i tak, mimo tego że brakowało czaru Morrowinda, było fajnie... No tylko te mordki. Potem zapowiedź Fall... Znaczy Obliviona ze splówami, pprywanie się na legendę post apo, mój sceptycyzm i mimo tego że Folałt z tego był mierny, to i tak było spoko... Co prawda niedługo później Nju Vegas skopało trójce tyłek i Obsidian dał nadzieję że może Becia jednak wyciągnie jakieś wnioski... No ale Bethesda... Bethesda never change. trudno, przyszedł Skyrim, było fus ro dah i grało się nawet lepiej niż w Obliviona (mimo sporych wad tego tytułu), choć następna gra też straciła na złożoności... Ale później z Dawnguardem przyszło coś czego się nie spodziewałem, Bethesda zrobiła DLC które pod względem złożoności postaci, czy samej historii dało nadzieję że jednak coś w tych rejonach drgnie, Dragonborn mimo wyraźnego spadku i tak wydawał się czymś co dawało nadzieję... No i przyszła pierwsza zapowiedź F4 bpdaj w 2015... Przestarzała grafika, kiepskie animacje... Typowa gra Bethesdy, ale dajmy szansę, niestety niedługo później okazało się ze jednak szansy nie dam... Bo ta gra była ogłupieniem zarówno uniwersum Fallouta, jak i samej formuły ich gier (jeszcze wincej eksploracji, w poszukiwaniu złomu jeszce mniej dobrej historii)... For harbor po tych wszystkich recenzjach miałem kolokwialnie w ddupie... No i to coś, co od pierwszych zapowiedzi wręcz kkrzyczało że będzie porażką, a beta jedynie podrygiwała i szeptała "kill me"... Jestembw szoku, jak ta firma z jednej z wykraczających trendy to 15 lat temu, od czasu Morrowinda nie posunęła się praktycznie o krok, a wręcz się cofa i to skacząc. Jak można było tak nisko upaść? Jak można było polegać jedynie na betonowym fanbase (czy raczej jego głupocie) i moderach?
Szczerze życzę im jak najszybszego upadku, a Toddowi by się wywalił i rozwalił sobie ten gupi ryj.
Oby Bethesda dostała nauczkę. Nie zniosę tak niedopracowanego, uciułanego na kolanie przyszłego Elder Scrollsa, a jak ten pseudofalloutowaty potworek wypali, to tak to się skończy.
F76 wcale nie musiało być złą grą... W działaniach bethesdy widać oddech inwestorów na ich karku. Podejrzewam że wybrali mniejsze zło, czyli wydać niedopracowaną grę a konsekwencjami zajmiemy się później, zamiast konsekwencje ze strony inwestorów ponieść od razu. W studiu musi panować nieźle napięta atmosfera, może nawet kilka głów już poleciało. Ja tam nigdy wielkim fanem uniwersum Fallout nie byłem, grałem w 3, New Vegas ale nigdy pustkowia mnie nie poniosły. Natomiast jeśli zrobią to samo z TES VI... To będzie ich definitywny koniec. Ale jest w tym wszystkim plus. Może sytuacja z F76 ich czegoś nauczy, i mądre głowy cioci beci postanowią zmienić nieco kierunek jaki ten ich statek obrał...
Wątpię, Starfield będzie na pewno na tym samym silniku więc wizualnie nie spodziewam się cudów, raczej tonę błędów jak do tej pory. Oczywiście będzie pewnie lepszy bo becia porostu nie ogarnęła totalnie gry sieciowej. Jednak w singlu mają doświadczenie. Pytanie pozostaje, czy po takiej wtopie z F76 ludzie będą dalej patrzeć przez różowe okulary na stan techniczny ich gier? Mam nadzieje ,iż w końcu zaczną podchodzić do ich gier z należytą krytyką.
Według betezdy jak przyjdziesz do salonu samochodowego i usiądziesz w jakimś aucie to oznacza że już z niego korzystałeś i teraz musisz zapłacić.
To już jaja są co oni wyprawiają.
Zgodnie z zasadą : "Nie mamy Pana płaszcza i co nam Pan zrobi ?!" Sztuka jest sztuka - torba była no była... to o so tym człowiekom chozi ??
Nie można tego zwrócić skoro jest jakby niezgodne z opisem czy coś. Ale jaja. Zamiast zaktualizować plakat albo dać info to takie coś.
Tu nawet marketing leży...
Ta niby gra miała być updatejtowana do końca świata wg Bethesdy. TERAZ WIEM DLACZEGO :)
Howard powinien wylecieć, powinni naprawdę zacząć słuchać wskazówek i podpowiedzi od swoich fanów, na 100% zmiana silnika do nowego Elder Scrolls i StarField... wtedy wyjdą na prostą na pewno.
W tym video kłamie w żywe oczy że Fallout 76 jest najbardziej "rozwiniętą" grą jaką do tej pory stworzyła Bethesda, że jest to doświadczenie grania w tytuł AAA. Kłamie, wiedząc już wtedy, że jest to Gówno ale pewnie myśli że jakoś gracze to przełkną.
Słabo mi dajcie mi trotyl.
https://www.youtube.com/watch?v=KwQhEgJgwog
Pozew zbiorowy to jest to.
Świetnym wynikiem zakończył się podobny w sprawie przeciw Apple za dziadowskie baterie i problemy ich wymianą.
Poszli na ugodę.
Powodzenia życzę pozywającym i niech krętaczy przeczołgają dotkliwie.
Takie coś możliwe tylko w Ameryce nie u nas... Jak przy poparzeniu gorącym kubkiem w jednej z fastfoodowej restauracji pani uzyskała 2 mln dolców.
Sama gra to faktycznie drwiny z osób które to kupiły - dno i chamstwo z ich strony. Bardzo stracili w moich i innych oczach. Należy mieć bardzo duży dystans po tym zachowaniu do ich produktów i nauczyć ich poszanowania legalnych użytkowników obierając odpowiednia taktykę na przyszłość.
Sami experci od wydawania i tworzenia gier tutaj. Normalnie nie mogę w to uwierzyć. Załóżcie swoje firmy zatrudnijcie programistów i stwórzcie nowy engine od początku jak myślicie że to takie łatwe. Wszystko się super pisze jak się siedzi przed szklanym ekranem ale realizacja takiego czegoś to nie jest hop siup i trwa długie lata. Jeszcze mam taki pomysł, może dodajcie możliwość oceniania i komentowania dopiero komuś kto aktualnie grał w oceniany tytuł a nie tylko ogląda na YT/Twich. Tak jak to zrobił steam. Bo opinia kogoś kto nawet na 5 minut gry nie odpalił a ocenia nie ma dla mnie żadnej wartości. W sumie to przespałem chyba czasy jak się oceniało firmę po całokształcie twórczości a nie po jednym tytule. Wracajcie do swojego goty Fortnite i róbcie jedno i to samo non stop 24/h bo tam taki wielki świat jest i tyle zadań do robienia i pełno npc-ów do gadania i te wszystkie kolory tęczy na broniach i strojach takie piękne... i mikropłatności nie ma.
Masz sporo racji Kolego. Pragnę jednak zwrócić Twoją uwagę na fakt iż mówimy tu o profesjonalistach zajmujących się czymś zawodowo. To oznacza że otrzymują pieniądze za coś co przynajmniej w zmyśle powinni umieć robić dobrze. Porównajmy tworzenie gry i wypuszczenie jej na rynek do usługi. Jeśli przyjdzie ktoś aby wymienić Tobie rury albo kibelek załóżmy. To za tą usługę będziesz musiał zapłacić. Zrozumiałym iż pracę tą może ktoś wykonać porządnie bądź nie. Patrzącej z tej perspektywy zrozumiałym jest że ludzie, klienci, konsumenci mają jakieś wymagania. Poza tym nikt nie zmusza pazernych na Twój czy mój szmal cwaniaczków aby wypuszczali niedorozwinięty że się tak wyrażę produkt.
Z racji pazerności wypuszcza się chłam. Poza tym częstokroć miast słuchać potrzeb odbiorców danego tworu myśli się za nich - wszak oni (twórcy producenci) wiedzą lepiej czego chce użytkownik. Takie postępowanie jest brakiem szacunku dla odbiorcy. Nie sprzedaje się krzesła które w projekcie ma mieć cztery nogi z trzema tylko dlatego że ktoś ma fiksację na szmal. Oczywiście obecnie proces tworzenia, promocji itp. nastarcza sporo trudności. Oczywiście wymaga to umiejętności zsynchronizowania wielu rzeczy. natomiast jeszcze raz podkreślę wystarczy kierować się nie tylko szmalem a może okazać się że jedni sobie zarobią a drudzy w tym wypadku my będziemy mieli radochę.
Sądzisz że to rozsądne rozwiązanie?
Pozdrawiam.
P.S. Weź również pod uwagę że w tym konkretnym przypadku kuleje nie tylko sam produkt ale i pojawiły się tragiczne i trudno wybaczalne błędy w trakcie promocji.