Temat był już wałkowany wielokrotnie, ale nadal (za każdym razem) wzbudza moje zainteresowanie, głównie jako ciekawostka socjologiczna.
To jest forum o grach, na serwisie o grach, a wyrażenie swojej opinii na temat gry, jeżeli opinia ta nie jest zgodna z ogólnym trendem wywołuje ataki agresji.
I byłbym w stanie zrozumieć że pisząc "Wiedźmin jest mierną kompilacją istniejących wcześniej elementów gier, a w dodatku jest słaby technologicznie ... itd" wywołał bym święte oburzenie miłośników serii, którzy w mniej lub bardziej rzeczowy sposób zapewniali by mnie że się nie znam i ogólnie jestem głupi.
Ale jaka intencja stoi za atakowaniem opinii "Ta gra, choć zrównana z ziemią przez media społecznościowe, recenzentów i influencerów podoba mi się i czerpię wielką radość z grania w nią..." ?
Kupuję gry przed premierą, tak jak kupiłem Fallout 76, Mass Effect: Andromeda czy Elex i setki innych gier których tytuły nie wywołują takich emocji.
Kupuję za pełną cenę bo chcę dodatków, kocham grać i samo oczekiwanie sprawia mi przyjemność. Gram w gry również dlatego że lubię to robić. Nie kupuję gry dlatego by sprawdzić jej możliwości technologiczne, robię to bo lubię się dobrze bawić grając.
Każda premiera gry na którą czekam jest dla mnie świętem, szczerze cieszę się gdy mogę zacząć eksplorować kolejny świat.
Jestem w stanie wiele wybaczyć developerom jeżeli chodzi o błędy. Jestem w stanie nawet przymknąć oko na ewidentne mankamenty gry jeżeli sama gra daje mi radość z grania.
Gram sobie więc i doskonale się bawię.
Udzielam się w różnych miejscach w internecie i w większości wypadków opinia "Ale się świetnie bawię, jaka to jest fajna gra" spotyka się z pozytywnym odzewem miłośników gier, którzy bawią się często jeszcze lepiej. Bo gry to ogólnie bardzo dobra zabawa.
Ale na tym forum jeżeli nie trafię w ogólny trend "kochania" jakiejś określonej gry, zostanę zwyzywany, zaatakowany personalnie i wyśmiany. Nie żeby robiło to na mnie jakieś wrażenie, ale jestem po prostu ciekawy dlaczego tak się dzieje.
Dlaczego to że ktoś dobrze się bawi grając w grę której nie lubicie, uważacie za słabą, zbyt drogą, nie taką jak sobie to wyobrażaliście wywołuje u wielu z was taką złość?
Przecież granie w gry jest fajne, ma nam sprawiać przyjemność, dlaczego ktoś nie może się bawić w taki sposób jak lubi.
Skoro to forum o grach to może właśnie to jest miejsce aby dzielić się pozytywnymi emocjami i pisać o tym jaka to fajna gra, niż obrabiać na dziesiątą stronę że rynek gier schodzi na psy i za kilka lat będziemy wszyscy grali w Pokemon GO 8 na komórkach lub 49 odsłonę Battlefielda, bo żadnych innych gier się już nie będzie wydawało.
Dla mnie każda gra jest pozytywnym wydarzeniem. Każda gra jest świętem. Jak mi się nie podoba, nie będę w nią grał. Jak nie mam ochoty to jej nie kupię. Ale cieszę się z każdej nowej gry na PC.
Czy to forum jest o tym jak NIE lubimy gier, co nas w grach denerwuje, jak to deweloperzy znowu wszystko zepsuli?
Czy intencją jest naśmiewanie się z gier i opowiadanie jakie są beznadziejne?
Przecież wyśmiewając gry działamy przeciw samym sobie - graczom.
Co na ten temat myślicie?
EDIT
To ja jeszcze coś wyjaśnię co wynikło z rozmowy poniżej.
W żadnym wypadku nie jestem przeciwny krytykowaniu gier za ich błędy, wady itd. Uważam że powinno się dokładnie opisać wszystkie wady danej gry, w tym celu zresztą jest ten serwis.
Ja mam pytanie w temacie: Dlaczego ludzie wypluwają z siebie tyle agresji jeżeli ktoś napisze że podoba mu się gra która nie podoba się większości, albo uznają ją za słabą?
Przeklejam ze swojego wątku bo oczywiście są równi i równiejsi i ja "robię bałagan" a Soul nie robi.
No to jak to jest, można napisać na tym forum że gra, która jest crapem mi się nie podoba czy nie?
Odnoszę wrażenie, że nie jeżeli ta gra akurat podoba się Soulcatcherowi.
Odnoszę wrażenie, że tutaj formuje się już pewien schemat:
1. Gra X jest słaba/ nie podoba się pewnej grupie na forum. Jest prowadzona dyskusja, gra jest punktowana za wiele rzeczy, ludzie argumentują dlaczego dana gra im się nie podoba. Dodatkowo często owa gra jest krytykowana przez recenzentów a wręcz całe środowisko. Oczywiście jest grupka fanatyków którzy albo mają niskie wymagania, albo wtopili pieniądze i chcą się usprawiedliwić przed sobą że wcale nie jest tak źle, albo trolluja albo są fanatykami danej gry. Pośród tych osób jest...
2...Soulcatcher. No i wtedy zaczyna się piekło. Dorosły facet wydaje się w pyskówki i wycieczki słowne z użytkownikami forum, dużo młodszymi od siebie. Zwraca się do osób krytykujących grę X z pogardą, wręcz się z nich naśmiewa, że nie podoba im się gra bo ich nie stać na komputer który daną grę odpali, są za biedni i nie stać ich na ową grę lub po prostu są hejterami i nie grali. On gra. I mu się podoba. To wy nie macie racji.
3. Soulcatcherowi nie wystarczy dyskusja w newsach, pod recenzją i w oficjalnym wątku. Nie. On musi założyć wątek o naturze prowokacyjnej że dana gra jest świetna, wspaniała, genialna. Reszta się nie zna. Nie rozumie geniuszu. Kręci się coraz większą gównoburza, niewygodne posty są usuwane bo wystarczy żeby Soulcatcher przy czajniku spotkał się z g4ostem i wskazał kto jest do skasowania. Mniej "inwazyjne" posty są ukrywane.
4. Do Soulcatchera nie trafiają ŻADNE argumenty, jest uparty jak zwykle. Wciąż prowokuje a później ma pretensje, że ktoś śmie go skrytykować. On się dobrze bawić - nic ci do tego. To nic że stworzył wątek którego celem jest rozwinięcie gównobirzy. To nic, że rzuca komentarze o tym, że gra nie podoba się ignorantom i biedakom. Nie masz prawa krytykować dziela.
5. Soulcatcher tworzy kolejny wątek zdziwiony, że na forum nie wolno mu lubić niepopularnej gry.
A wystarczyłoby żeby sobie grał na tym swoim drogim komputerze w tego swojego gównianego Fallouta 76 i nie zawracał tylnej części ciała.
haha jaka beka. Troszke cytatow z pana soulacatchera, ktory 'nie obraza i nie wyzywa ludzi od cebulakow i biedakow'.
"tarcall ---> bardzo byś chciał być postrzegany jako osoba która rozmawia z Soulcatcherem jak równy z równym. Tyle że ja z takimi jak ty nie gadam bo szkoda mi czasu. Jesteś jakimś noname dzieciakiem który się tu przez przypadek nawinął. Idź więc zajmować się swoimi dziecinnym zajęciami."
"Jakkolwiek twój screen wyłącznie pokazuje że cebulaków z PCtami jest więcej niż normalnie. "
"Czy wierzyć 12 letniemu tumankowi ze starym laptopem"
"Zresztą stosujesz charakterystyczną dla cebul taktykę:"
"będę się tak samo śmiał z ludzi co piszą że Wiedźmin 3 to zła gra, bo są idiotami"
"to jest cecha genetyczna naszego narodu. Cebulactwo. "
"wyniki sprzedaży są doskonałe w cebule twierdzą że to zła gra."
"A czy ja gdzieś napisałem że na zachodzie nie ma debili, też są. "
"W czym przegrywam? W tej olimpiadzie niepełnosprawnych?"
To sa tylko te mniej pikantne, bo pewnie te w ktorych mu naprawde 'popuszcza' polecialy.
I to wszytko pisze czlowiek w srednim wieku, w klotni o glupia gre video.
Do tego to tylko jeden temat, a na przestrzeni dziejow na tym forum bylo takich mnostwo.
Na forum n ktorym udzielalem sie kiedys, mmorpg.pl pozwalal sobie na jeszcze wiecej.
Mysle ze pora zakonczyc kolejna farse pana S. Wrazen pewnie mu starczy do premiery nastepnego crapa.
Natomiast ja czekam na kolejne grozenie banem.
Soul ale w Twoim przypadku nie jesteś hejtowany za to, że lubisz jakąś grę tylko za to co robiłeś kiedyś pod ksywką Longwinter i dobrze o tym wiesz więc nie zgrywaj ofiary. Nikt, kto widział wątek o DA:I, nie będzie traktował Twojej osoby poważnie na tym forum, musisz to zaakceptować
Zaraz, zaraz, a to nie Ty banowałeś i usuwałeś posty nieprzychylne Dragonage albo sklepowi z grami Empik?
można, ale jak się wyzywa innych od biedaków cebulaków to reakcja nie powinna dziwić
Hahahahahahahaha jaki rant i wczuwanie się w forumowe życie, pomyśleć, że pisze to gość, który był pierwszym userem tego forum i ma tyle lat na karku.
Skoro tak bardzo podoba ci się dana gra, czemu zamiast w nią grać wchodzisz na forum i klepiesz takie bezsensowne wątki? Oczywiście, że można mieć swoje zdanie. Ja np. lubię Fallouta 4, wiele osób go nie lubi. Ale ty człowieku jesteś hipokrytą. Udajesz teraz nie wiadomo kogo, a jeszcze nie tak dawno wyzywałeś ludzi, którym nie podobał się DA: I od cebulaków. Przecież to jest tak tragiczne.
"Nie będę już odpisywał na takie posty, żeby nie robić śmietnika" - napisał gość, który siłą przekonuje wszystkich, że jakaś gra jest super, który do tego zakłada drugi wątek z kolei. Naprawdę, zacznij grać po prostu zamiast się użalać, że każdy krytykuje twoją ukochaną grę.
To jest jakiś fetysz z tymi cebulakami?
No twój, nie pamiętasz już? Tak cię to boli, że ludzie pamiętają twoje słowa na tym forum? Chyba powinieneś być dumny, bo ego jest karmione jak bardzo utkwiłeś ludziom w głowie po tamtym wątku. Ale z tego, co widziałem na filmiku na tvgry pokazującym pracę redakcji, to już takim niedobrym gościem nie byłeś, a byłeś bardzo pokorny. Rozumiem, że kabel od Internetu i inna ksywka uruchamia twoje alter ego?
Jestem w stanie wiele wybaczyć developerom jeżeli chodzi o błędy. Jestem w stanie nawet przymknąć oko na ewidentne mankamenty gry jeżeli sama gra daje mi radość z grania.
A inni nie są, tym bardziej w produkcie z takim budżetem, marketingiem i plecami wydawcy wartego 3 miliardy dolarów. To, że TY jesteś w stanie wiele wybaczyć nie znaczy, że każdy. Trochę dystansu chłopie do otaczającej cię rzeczywistości. Ja rozumiem, że masz się za centrum wszechświata, ale nim nie jesteś.
<wchodzi do wątku zobaczyć najlepiej ocenane posty, widzi to> -->
Jak dzieciaczek normalnie xD
Mi szkoda czasu na granie w slabe gry. A jeszcze jak bym mial wydac hajs i odstawic po godzinie i tak x razy w roku to nie wiem jakie bym mial zdanie o sobie samym. Wiec moze te "gownoburze" to takie niewybredne proby nawrocenia z dobrego serca.
Rozumiem, ale ja już kupiłem, już wydałem te pieniądze miesiące temu w preorderze. Czy złości cię to że dobrze się bawię choć wszyscy piszą że to beznadziejna gra?
***
Temat był już wałkowany wielokrotnie, ale nadal (za każdym razem) wzbudza moje zainteresowanie, głównie jako ciekawostka socjologiczna.
To jest forum o grach, na serwisie o grach, a wyrażenie swojej opinii na temat gry, jeżeli opinia ta nie jest zgodna z ogólnym trendem wywołuje ataki agresji.
I byłbym w stanie zrozumieć że pisząc "Wiedźmin jest mierną kompilacją istniejących wcześniej elementów gier, a w dodatku jest słaby technologicznie ... itd" wywołał bym święte oburzenie miłośników serii, którzy w mniej lub bardziej rzeczowy sposób zapewniali by mnie że się nie znam i ogólnie jestem głupi.
Ale jaka intencja stoi za atakowaniem opinii "Ta gra, choć zrównana z ziemią przez media społecznościowe, recenzentów i influencerów podoba mi się i czerpię wielką radość z grania w nią..." ?
Kupuję gry przed premierą, tak jak kupiłem Fallout 76, Mass Effect: Andromeda czy Elex i setki innych gier których tytuły nie wywołują takich emocji.
Kupuję za pełną cenę bo chcę dodatków, kocham grać i samo oczekiwanie sprawia mi przyjemność. Gram w gry również dlatego że lubię to robić. Nie kupuję gry dlatego by sprawdzić jej możliwości technologiczne, robię to bo lubię się dobrze bawić grając.
Każda premiera gry na którą czekam jest dla mnie świętem, szczerze cieszę się gdy mogę zacząć eksplorować kolejny świat.
Jestem w stanie wiele wybaczyć developerom jeżeli chodzi o błędy. Jestem w stanie nawet przymknąć oko na ewidentne mankamenty gry jeżeli sama gra daje mi radość z grania.
Gram sobie więc i doskonale się bawię.
Udzielam się w różnych miejscach w internecie i w większości wypadków opinia "Ale się świetnie bawię, jaka to jest fajna gra" spotyka się z pozytywnym odzewem miłośników gier, którzy bawią się często jeszcze lepiej. Bo gry to ogólnie bardzo dobra zabawa.
Ale na tym forum jeżeli nie trafię w ogólny trend "kochania" jakiejś określonej gry, zostanę zwyzywany, zaatakowany personalnie i wyśmiany. Nie żeby robiło to na mnie jakieś wrażenie, ale jestem po prostu ciekawy dlaczego tak się dzieje.
Dlaczego to że ktoś dobrze się bawi grając w grę której nie lubicie, uważacie za słabą, zbyt drogą, nie taką jak sobie to wyobrażaliście wywołuje u wielu z was taką złość?
Przecież granie w gry jest fajne, ma nam sprawiać przyjemność, dlaczego ktoś nie może się bawić w taki sposób jak lubi.
Skoro to forum o grach to może właśnie to jest miejsce aby dzielić się pozytywnymi emocjami i pisać o tym jaka to fajna gra, niż obrabiać na dziesiątą stronę że rynek gier schodzi na psy i za kilka lat będziemy wszyscy grali w Pokemon GO 8 na komórkach lub 49 odsłonę Battlefielda, bo żadnych innych gier się już nie będzie wydawało.
Dla mnie każda gra jest pozytywnym wydarzeniem. Każda gra jest świętem. Jak mi się nie podoba, nie będę w nią grał. Jak nie mam ochoty to jej nie kupię. Ale cieszę się z każdej nowej gry na PC.
Czy to forum jest o tym jak NIE lubimy gier, co nas w grach denerwuje, jak to deweloperzy znowu wszystko zepsuli?
Czy intencją jest naśmiewanie się z gier i opowiadanie jakie są beznadziejne?
Przecież wyśmiewając gry działamy przeciw samym sobie - graczom.
Co na ten temat myślicie?
EDIT
To ja jeszcze coś wyjaśnię co wynikło z rozmowy poniżej.
W żadnym wypadku nie jestem przeciwny krytykowaniu gier za ich błędy, wady itd. Uważam że powinno się dokładnie opisać wszystkie wady danej gry, w tym celu zresztą jest ten serwis.
Ja mam pytanie w temacie: Dlaczego ludzie wypluwają z siebie tyle agresji jeżeli ktoś napisze że podoba mu się gra która nie podoba się większości, albo uznają ją za słabą?
Ale dlaczego mam rezygnować. Ta gra mi się podoba. Czy nie powinna mi się podobać?
Nie no może Ci sie podobac ja tez zakochany byłem w Enter The Matrix żyjąc w słodkiej niewiedzy, że ta gra jest kiepska :D
Pytanie tylko czy jednak nie zrezygnowałbyś z jej zakupu po przeczytaniu recenzji. Bo tak jak kupic preorder to może podoba Ci sie troche z przymusu i na siłe.
A ci którym się gra nie podoba to looserzy co?
Na siłę? To znaczy jak napiszę "Andromeda mi się podoba i to świetna gra" to jest źle. Czy to jest zbyt na siłę? O to właśnie się pytam.
Czy możesz rozwinąć swoją wypowiedź?
A późniejsze wycieczki? Odwracając kota ogonem to Ty masz problem ze zrozumieniem, jak komuś może się nie podobać gra, która Ty lubisz.
Soul ale w Twoim przypadku nie jesteś hejtowany za to, że lubisz jakąś grę tylko za to co robiłeś kiedyś pod ksywką Longwinter i dobrze o tym wiesz więc nie zgrywaj ofiary. Nikt, kto widział wątek o DA:I, nie będzie traktował Twojej osoby poważnie na tym forum, musisz to zaakceptować
Starcall ---> czyli co?
Przyznajesz się do tego że nie chodzi ci o meteorytykę wypowiedzi tylko atakujesz kogoś personalnie, jak to sam określasz "hejtujesz", bo nie zgadzałeś się kiedyś z jego poglądami?
I ktoś cię ma traktować poważnie? Naprawdę? Chyba tylko moderator bo za to już dawno powinieneś wylecieć z każdego, nawet tak tolerancyjnego forum jak to.
Nie, nie muszę niczego akceptować. A już na pewno twojej akceptacji. I nie zgrywam ofiary, nigdy ofiarą nie byłem i nie będę.
Może po prostu zignoruj mnie na forum i nie odpisuj na moje posty.
A Ty jak zwykle w każdej wypowiedzi widzisz tylko to co chcesz widzieć albo adaptujesz ją pod swoje widzimisię :). Jesteś hejtowany bo Twoje wypowiedzi jak bardzo merytoryczne by nie były to będą i tak traktowane jako trolling czterdziestolatka :)
A tak ogólnie to Twój post jest tak komiczny że dziękuję za poprawę humoru
Bo to jest tak, jakbyś podszedł do stolika w barze, przy którym wszyscy wylewają wiadra gówna na grę, nabijają się i przybijają sobie high five co chwile przy co lepszym disie, a ty przyłazisz i się im wcinasz, że ta gra to jest fajna i ci się podoba a oni się nie znajo. Trudno wtedy liczyć na normalną rozmowę, skoro jesteś w takiej mniejszości. Mniejszości mają przerąbane, a szczególnie wtedy, gdy próbują się narzucać większości.
No wiem ze tak jest. Tylko interesuje mnie dlaczego?
Dlaczego tak kogoś drażni to że są jednostki które nie biegną tam gdzie biegnie stado.
Zresztą jest spora różnica przed mówieniem "Tak gra jest najlepsza" a "Ta gra mi się bardzo podoba".
Ja nawet nie oczekuję w internecie normalnej rozmowy, przecież to internet. Dodaję swoją opinię. 10 ludzi mówi "Ta gra jets beznadziejna" a jedna mówi "Ta gra mi się podoba".
Co w tym jest złego ze wywołuje taką agresję.
Zresztą z tym "wiadrem gówna" masz rację. Bo ja mam trochę wrażenie że to forum zamienia się w takie "wiadro gówna" na temat większości gier.
Czasami trudno jest znaleźć mainstreamową grę o której pozytywna opinia nie wywoła ataku agresji.
I tym chciałbym się dowiedzieć cos więcej.
Czy tu już zostali tylko ludzie nienawidzący gier?
Nie wiem dlaczego tak jest, teraz większość opinii w internecie jest negatywna, o wiele łatwiej jest coś zjechać niż pochwalić. Ludziom może po prostu pomaga, kiedy krytykują na lewo i prawo, czują się lepsi. Przyjęcie do świadomości, że ktoś ma inne zdanie jest teraz rzadko spotykane, jak mówisz, że lubisz tyskie, to cię zwyzywają bo pijesz szczyny, jak powiesz, że lubisz kraft za 20 zł za butelkę, to powiedzą, żeś pedał w rurkach. Nie dogodzisz, jedynie otrzymasz krytykę, niewielu się wyłamie by cię poprzeć. Hejt jest teraz niesamowicie popularny, kiedyś było inaczej, nie wiem czemu to się zmieniło. Teraz ludzie na fejsie potrafią się wyzywać, pisać takie głupoty, świadczące o braku podstawowego wykształcenia, a to wszystko sygnowane swoim imieniem i nazwiskiem. Kiedyś wstyd było się ośmieszyć pod pseudonimem.
Mutant z Krainy ---> myślę że jesteś niesamowicie blisko odpowiedzi na moje pytanie. Ale jeżeli to prawda to zrobiło mi się naprawdę przykro, bo staram się wyznawać zasadę ze świat jest coraz lepszy.
Bo ja mam trochę wrażenie że to forum zamienia się w takie "wiadro gówna" na temat większości gier.
Ono takie jest już od jakiegoś czasu. Nie jest to koniecznie wina samego forum—poziom wypowiedzi jest żaden w Internecie jako takim, czego wręcz legendarnym przykładem są komentarze na YouTube. To samo jest też w wielu subredditach (choć nie na całym Reddicie, ale ten serwis ma specyficzną mechanikę). Hivemind to norma, niestety.
Dlaczego to że ktoś dobrze się bawi grając w grę której nie lubicie, uważacie za słabą, zbyt drogą, nie taką jak sobie to wyobrażaliście wywołuje u wielu z was taką złość?
Ostatnio też się nad tym zastanawiam. Kupuję sobie nowe dlc na przecenie do Xenvoers'ów, to też kilka osób mnie hejtuje. Czekam sobie spokojnie na nową aktualizację do GTA to te same kilka osób ponownie są oburzone, jak jeszcze mogę w takie g... grać. A tymczasem sami spędzają setki godzin rocznie przy WoWie czy LoLu- a ja z tego tytułu im nie przygadałem nigdy. Każdy spędza czas tak, by mu było przyjemnie. Dlatego dziwić może postawa takich hejterów.
Ciekawy temat. Ja F76 skreśliłem jeszcze przed premierą (bo to tytuł stricte multi), a opinie i recenzje popremierowe przekonały mnie, że zrobiłem dobrze ;)
Nie mam natomiast zwyczaju atakować gry, nawet słabej o ile w nią nie grałem. Tym bardziej atakować kogokolwiek tylko za to, że bawi się dobrze przy grze, którą ja uważam za słabą. Jestem w tym konsekwentny, dlatego nie wypowiadałem się w wątku z Twoją recenzją F76. Jednak przeczytałem rzeczony wątek i o ile rozumiem, że ludzie objeżdżają ostatni tytuł Beth od góry do dołu, to już konkretne wycieczki osobiste pod Twoim adresem uważam za słabe. I nieskuteczne:)
Natomiast co do tego, że gier nie powinno się krytykować, to tak nie uważam- można i trzeba. Zwłaszcza te marne :)
Zaraz, zaraz, a to nie Ty banowałeś i usuwałeś posty nieprzychylne Dragonage albo sklepowi z grami Empik?
Nigdy nikogo nie zbanowałem w swoim życiu. Nigdy. Gdyż uważam że wolność słowa, nawet jeżeli słowa te są wypowiadane przez kogoś kto na to nie zasługuje jest ważna.
Wszystkie bany które rozdałem jako pracownik firmy, wynikały z obowiązków związanych z pracą i polityki firmy.
Zawsze mogłeś się odwoływać i często bany zostały zniesione.
To jest zresztą główny powód dla którego zrezygnowałem z wątpliwej przyjemności bycia administratorem forum już jakiś czas temu. Od jakiegoś czasu nie mam nic wspólnego z moderowaniem forum i jest mi z ty fantastycznie. Bo jak już nie mogę czytać bredni które się tu zdarzają to idę sobie na inne forum.
Możliwość banowania ludzi na forum miało i ma co najmniej kilka osób (ja już nie) i zwalanie na mnie swoich żali jest zbyt dużym uproszczeniem intelektualnym aby chciało mi się na ten temat rozmawiać.
Chętnie porozmawiam na temat zawarty w pierwszym poście tego wątku.
łżesz jak pies, i mogę ci to powiedzieć o każdej porze dnia i nocy. Kłamiesz na każdym kroku. Wszyscy to wiedzą. Zbanowałeś wszystkich najwartościowszych userów na tym forum.
Dlatego z przyjemnością patrzę jak to forum zdycha:) Za rok czy dwa będzie tutaj pieć wątków dziennie.
"Nigdy nikogo nie zbanowałem w swoim życiu. Nigdy."
... jedno zdanie dalej ...
"Wszystkie bany które rozdałem jako pracownik firmy, wynikały z obowiązków związanych z pracą i polityki firmy."
----------------
Wyższa szkoła jazdy :)
Sam osobiście się przekonałem jakim małostkowym i mściwym człowiekiem jesteś, ale bana faktycznie nie dostałem. Jednak to w sumie niewiele ma do tematu wątku, więc nie ma co drzeć szat.
hara kiri ---> Może piszę za długie zdania. Postaram się prościej.
Taka była praca. Za to były pieniądze. Nikt nie chciał tego robić. Robiłem ja. Ale jako część firmy a nie człowiek. Nie miałem z tego żadnej przyjemności. Dlatego zrezygnowałem. I bardzo się cieszę że nie mogę banować. Teraz męczą się inni. Było i jest kilak osób które mogą banować. Każdy kto chciał wrócić na forum mógł to zrobić.
Forum nie zdycha, tak jak nie zdycha serwis i firma. GRY-Online S.A. jest w tej chwili w szczycie swojego rozkwitu. Mam nadzieję że po części dzięki moje pracy przez te wszystkie lata.
Przykro mi że ktoś ci zrobił kiedyś krzywdę i nadal ta złość siedzi w tobie.
Nie pozwolę na to żeby ten wątek zamienił się w śmietnik więc nie będę już odpisywał na takie posty.
Ja równiez nie mam ochoty na dyskusje. Nikt mi żadnej krzywdy nie zrobił, jestem za stary żeby się przejmować głupotami na forum. Po prostu czasami czytam to forum, i nie potrafię uwierzyć że można być tak zakłamanym człowiekiem.I to mój ostatni post tutaj,bo za dobrze znam życie, zbanujesz mnie, i całą moją rodzine do piatego pokolenia wstecz. Tylko to potrafisz. Dobranoc.
Czy to forum jest o tym jak NIE lubimy gier, co nas w grach denerwuje, jak to deweloperzy znowu wszystko zepsuli?
nie, to forum jest po to, aby wypowiadać się na temat gier - a jeśli jakaś gra jest słaba, a w branży dzieje się źle, to wg ciebie należy milczeć? nic dziwnego, że ludzie nie traktują cię poważnie.
ja lubię gry- nie zmienia to faktu, że przy olewackim podejściu devów trudno zachować optymizm, a gniot zawsze będzie gniotem. I żaden Soul mi gęby nie zamknie.
"to forum jest po to, aby wypowiadać się na temat gier"
zgadzam się z tobą w całości tej wypowiedzi.
wg ciebie należy milczeć?
Nie, nie należy milczeć, należy pisać tym że gra jest słaba, pełna błędów itd.
zgadzamy się.
Ale pytaniem tego wątku jest to:
Czy ma mi się prawo podobać gra krytykowana przez innych bez konieczności znoszenia personalnych ataków.
Lub jak wolisz w innym stylu: Czy muszę szczekać jak inni żeby należeć do stada?
No to jak to jest, można napisać na tym forum że gra która sie komuś podoba jest crapem czy nie ?
Soul przecież ty nie piszesz że gra ci się podoba, tylko ciskasz się że nie podoba się innym... W końcu nie chwalący Inkwizycji to cebulaki, a na to coś od Bethesdy to innuch nie stać, więc "hejtujom"...
Tak bo jestem ciekawy dlaczego im się nie podoba.
Atakowanie Bethesdy to tak jakbyś rąbał sobie lewą nogę, bo to jedna z ostatnich firm która jest w miarę samodzielna, ma kasę i chce robić dobre gry.
To jest jakiś fetysz z tymi cebulakami? Tak się wtedy mówiło nie spodziewałem się że aż tak to zapadnie w waszej pamięci. A czujesz się cebulakiem ze bierzesz to personalnie? Bo do mnie jak ktoś powie cebulaku to spływa po mnie jak woda, bo ja się cebulakiem nie czuję.
Zresztą nie używam tego słowa od dawna.
Przyznam się że nie czytałem [1], ale kątem oka pierwsze zdanie pierwszej odpowiedzi dla mnie zamyka dyskusję:
Mi szkoda czasu na granie w slabe gry.
ode mnie rozwijając:
- nie kupuję w ciemno
- nie daję się tresować błyskotkami (skórka broni itp.) za preordery
- jak coś mnie interesuje, to zanim gra ma swoją premierę, zazwyczaj wiem jaka jest kondycja studia, kto finansuje produkcje, jakie są wrażenia i plotki osób które miały z grą styczność. Tam gdzie da się uzyskać takie info, ofc.
Nie wiem po co robić taką dramę.Róbta co chceta.
Bo internet jest (zupełnie niezamierzenie) wzmacniaczem ludzkiej głupoty. A fora internetowe, są jak soczewki skierowane na to zjawisko. Tylko i aż tyle.
W sumie masz racje. Nie ma sensu rozmawiac. Madry wie juz od dawna wszystko co chcesz mu powiedziec, a glupi i tak nie zrozumie.
Tlaocetl ---> ale to takie smutne. Może warto jednak rozmawiać licząc że jednak można się czegoś nowego nauczyć albo przynajmniej coś przeżyć.
Może warto jednak rozmawiać licząc że jednak można się czegoś nowego nauczyć albo przynajmniej coś przeżyć.
Pozwolisz że odpowiem piosenką https://www.youtube.com/watch?v=MCtO1w2KEPw
No to jak to jest, można napisać na tym forum że niepopularna gra mi się podoba czy nie?
Nie, pozytywne opinie są zarezerwowane tylko dla kilku studiów, m.in CDPR, Rockstar Games, Sony. Jeśli napiszesz, że podoba ci się gra od EA, Ubisoftu lub Bethesdy, to automatycznie stajesz się wrogiem "prawdziwych graczy".
Przeklejam ze swojego wątku bo oczywiście są równi i równiejsi i ja "robię bałagan" a Soul nie robi.
No to jak to jest, można napisać na tym forum że gra, która jest crapem mi się nie podoba czy nie?
Odnoszę wrażenie, że nie jeżeli ta gra akurat podoba się Soulcatcherowi.
Odnoszę wrażenie, że tutaj formuje się już pewien schemat:
1. Gra X jest słaba/ nie podoba się pewnej grupie na forum. Jest prowadzona dyskusja, gra jest punktowana za wiele rzeczy, ludzie argumentują dlaczego dana gra im się nie podoba. Dodatkowo często owa gra jest krytykowana przez recenzentów a wręcz całe środowisko. Oczywiście jest grupka fanatyków którzy albo mają niskie wymagania, albo wtopili pieniądze i chcą się usprawiedliwić przed sobą że wcale nie jest tak źle, albo trolluja albo są fanatykami danej gry. Pośród tych osób jest...
2...Soulcatcher. No i wtedy zaczyna się piekło. Dorosły facet wydaje się w pyskówki i wycieczki słowne z użytkownikami forum, dużo młodszymi od siebie. Zwraca się do osób krytykujących grę X z pogardą, wręcz się z nich naśmiewa, że nie podoba im się gra bo ich nie stać na komputer który daną grę odpali, są za biedni i nie stać ich na ową grę lub po prostu są hejterami i nie grali. On gra. I mu się podoba. To wy nie macie racji.
3. Soulcatcherowi nie wystarczy dyskusja w newsach, pod recenzją i w oficjalnym wątku. Nie. On musi założyć wątek o naturze prowokacyjnej że dana gra jest świetna, wspaniała, genialna. Reszta się nie zna. Nie rozumie geniuszu. Kręci się coraz większą gównoburza, niewygodne posty są usuwane bo wystarczy żeby Soulcatcher przy czajniku spotkał się z g4ostem i wskazał kto jest do skasowania. Mniej "inwazyjne" posty są ukrywane.
4. Do Soulcatchera nie trafiają ŻADNE argumenty, jest uparty jak zwykle. Wciąż prowokuje a później ma pretensje, że ktoś śmie go skrytykować. On się dobrze bawić - nic ci do tego. To nic że stworzył wątek którego celem jest rozwinięcie gównobirzy. To nic, że rzuca komentarze o tym, że gra nie podoba się ignorantom i biedakom. Nie masz prawa krytykować dziela.
5. Soulcatcher tworzy kolejny wątek zdziwiony, że na forum nie wolno mu lubić niepopularnej gry.
A wystarczyłoby żeby sobie grał na tym swoim drogim komputerze w tego swojego gównianego Fallouta 76 i nie zawracał tylnej części ciała.
Czy intencją jest naśmiewanie się z gier i opowiadanie jakie są beznadziejne?
Przecież wyśmiewając gry działamy przeciw samym sobie - graczom.
A jeśli będziemy zachwalać np. takiego F76 wszędzie, a recki dawałyby noty po 80/90 to to by było dobre dla graczy?
Co by wtedy stało na przeszkodzie innym devom by wydawać podobne crapy, zabugowane w cholerę za 60$ widząc jak ludzie chwalą F76?
Co by wtedy stało na przeszkodzie innym devom by wydawać podobne crapy, zabugowane w cholerę za 60$ widząc jak ludzie chwalą F76?
Tyle że inni devsi mogą nie mieć ani takiej renomy, ani takiej bazy graczy wśród których byliby chętni bronienia gry bez względu na sytuację.
Inaczej mówiąc - podobne partactwo nie uchodziłoby innym firmom na sucho. Może za wyjątkiem gier DICE...
Tyle że inni devsi mogą nie mieć ani takiej renomy, ani takiej bazy graczy wśród których byliby chętni bronienia gry bez względu na sytuację.
Bożesz Ty mój, ale nawet wierni fani muszą, po prostu MUSZĄ widzieć co jest nie tak z F76 i jak to może szkodzić reszcie graczy w przyszłości. Chyba, że żałują wydania takiej kasy i na siłe starają się tego czegoś bronić, bo za miesiac albo dwa będzie za mniej niż połowa ceny albo f2p...
Co innego opisać błędy i słabości gry czy napisać ze się nie podoba.
Co innego atakować ludzi którym gra się podoba pomimo swoich niedoróbek.
Bożesz Ty mój, ale nawet wierni fani muszą, po prostu MUSZĄ widzieć co jest nie tak
Nie doceniasz potęgi ludzkiego zaślepienia czy głupoty. Chyba wystarczająco długo żyjesz na tym świece by w to nie wątpić? Gdyby było inaczej to świat byłby lepszym miejscem do życia niż jest obecnie.
Chyba, że żałują wydania takiej kasy i na siłe starają się tego czegoś bronić,
może jakiś % tych broniących tam się znajdzie co żałuje i odpala im się tryb obronny ale nie wszystkim
Ehh te dyskusje na temat gier, w których biorą udział pewnie ze 3 pokolenia graczy (a może i więcej).
Chyba ci się bardzo nudzi Soul, albo nawet za bardzo nudzi.
można napisać na tym forum że niepopularna gra mi się podoba czy nie?
Oczywiście że można ale nie trzeba zakładać o tego osobnych wątków.
Właśnie sobie gram w jeden z dodatków do company of heroes i swoją opinię o niej przedstawię pod grą, a nie pod kilkoma wątkami przeze mnie założonymi. Gdyby każdy tak robił, to niezły bajzel by był na forum
A, tak przy okazji to nie sądzę że, fallout 76 jest taki "niepopularny":-D
Czyli ty posuwasz się dalej w swojej opinii. Nie tyle denerwuje cię ze ktoś może lubić grę której nie lubisz ale nawet ni dajesz mu prawa pisania o tym na forum? To miałeś na myśli?
Ja szanuję opinię innych, odpowiednio zaargumentowaną
Miałem na myśli to, że nie trzeba zakładać pierdyliardów wątków o jednej grze i się nią zachwycać.
papież Flo IV --> jeżeli chodzi o F76 to zanim założyłem swój wątek nie znalazłem żadnego który by grę chwalił, także założyłem swój. Taka jest mechanika tego forum ze jak masz temat na który chcesz porozmawiać to zakładasz na jego temat wątek.
Tylko, że to ty jesteś autorem tego wątku. Człowiek, który został zapamiętany nie tylko przez działalność sprzed lat, lecz także przez sławetny wątek o DA:I.
Przez niego musisz odpowiadać na ataki forumowiczów, którzy go pamiętają i nie wszyscy z tego wyszło cało (mówię o banach)
Szczególnie jeśli oceniasz na 10 taką grę jaką jest fallout 76
można, ale jak się wyzywa innych od biedaków cebulaków to reakcja nie powinna dziwić
Bezi2598 ---> i pomyśleć że ja głupi gwiazdkę ci dałem, bo tego już nie pamiętasz :) Tak to już jest z tą selektywną pamięcią.
Trudno, dla ciebie to bez znaczenia, ale cię od teraz ignoruję więc nie obraź się jak ci nie odpowiem, bo nie będę widział pytania.
A co to ma do rzeczy? Pisałeś takie rzeczy na koncie Longwinter kiedy wyszła Inkwizycja.
Bezi jak śmiesz odwracać się od Soulcatchera, po tym jak łaskawie przyznał ci gwiazdkę? Jak ci nie wstyd? Powinieneś mu na kolanach stopy całować, a ty mu zwracasz uwagę????????? Dzisiejsza młodzież to za grosz kultury nie ma, co nie Soul?
Hahahahahahahaha jaki rant i wczuwanie się w forumowe życie, pomyśleć, że pisze to gość, który był pierwszym userem tego forum i ma tyle lat na karku.
Skoro tak bardzo podoba ci się dana gra, czemu zamiast w nią grać wchodzisz na forum i klepiesz takie bezsensowne wątki? Oczywiście, że można mieć swoje zdanie. Ja np. lubię Fallouta 4, wiele osób go nie lubi. Ale ty człowieku jesteś hipokrytą. Udajesz teraz nie wiadomo kogo, a jeszcze nie tak dawno wyzywałeś ludzi, którym nie podobał się DA: I od cebulaków. Przecież to jest tak tragiczne.
"Nie będę już odpisywał na takie posty, żeby nie robić śmietnika" - napisał gość, który siłą przekonuje wszystkich, że jakaś gra jest super, który do tego zakłada drugi wątek z kolei. Naprawdę, zacznij grać po prostu zamiast się użalać, że każdy krytykuje twoją ukochaną grę.
To jest jakiś fetysz z tymi cebulakami?
No twój, nie pamiętasz już? Tak cię to boli, że ludzie pamiętają twoje słowa na tym forum? Chyba powinieneś być dumny, bo ego jest karmione jak bardzo utkwiłeś ludziom w głowie po tamtym wątku. Ale z tego, co widziałem na filmiku na tvgry pokazującym pracę redakcji, to już takim niedobrym gościem nie byłeś, a byłeś bardzo pokorny. Rozumiem, że kabel od Internetu i inna ksywka uruchamia twoje alter ego?
Jestem w stanie wiele wybaczyć developerom jeżeli chodzi o błędy. Jestem w stanie nawet przymknąć oko na ewidentne mankamenty gry jeżeli sama gra daje mi radość z grania.
A inni nie są, tym bardziej w produkcie z takim budżetem, marketingiem i plecami wydawcy wartego 3 miliardy dolarów. To, że TY jesteś w stanie wiele wybaczyć nie znaczy, że każdy. Trochę dystansu chłopie do otaczającej cię rzeczywistości. Ja rozumiem, że masz się za centrum wszechświata, ale nim nie jesteś.
W ogóle to jest najlepsze: Dlaczego ludzie wypluwają z siebie tyle agresji jeżeli ktoś napisze że podoba mu się gra która nie podoba się większości, albo uznają ją za słabą? - nie wiem, może powinieneś odwrócić pytanie: "Dlaczego ludzie wypluwają z siebie tyle agresji jeżeli ktoś napisze że nie podoba mu się gra, która podoba się mi?" i spojrzeć w lustro? Przecież sławetny i poczytny wątek o Dragon Age: I założony przez ciebie z inną ksywką był właśnie całkowitym atakiem na ludzi, którzy tam punktowali tę grę i ją krytykowali. Czemu wtedy nie mogłeś znieść krytyki i przyjąć na klatę?
Mógłbyś wiele nauczyć się z forumingu Alexa. On był wielokrotnie atakowany, bo często wlepia dychy czy dziewiątki grom na tym forum niepopularnym, a nigdy nikomu nie ubliżył, nie wyzwał od biedaków mimo, że ma komputer z NASA w domu. To się nazywa klasa, opanowanie i prowadzenie dyskusji.
Tak szczerze Soul, czemu ma służyć ten wątek? Bo umówmy się, wcale cię odpowiedź na postawione pytanie w poście nie interesuje. Ty lubisz po prostu wywoływać gównoburze, tylko teraz zmieniłeś taktykę i już nie wyzywasz ludzi od biedaków, bo piszesz pod swoją główna ksywką.
Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że obserwujemy tutaj upadek prawdopodobnie człowieka który już tak głęboko zabrnął w bagno trollingu iż nie ma teraz powrotu z twarzą. On nie może się już publicznie przyznać do błędu i tego że robił na tym forum wiele złych rzeczy. Ja jestem święcie przekonany, że Soul prywatnie jest zupełnie innym człowiekiem, kimś kto mógłby być mentorem dla młodych graczy bo wiedzę i doświadczenie posiada z pewnością ogromne. I to w tym wszystkim jest najsmutniejsze w jego wątkach.
Z drugiej strony dziwię się administracji, która przygląda się temu i pozwala członkowi ekipy na takie odpały, ale Soul pewnie trzyma tam gdzieś pod stołem guzik kasujący całe forum i publikujący faktury :v
Dokladnie Starcall. Klasyczny przyklad 'You will die as a hero or you will live long enough to become a villain'.
nie, mam czterech chłopów pańszczyźnianych którzy trzymają mi blat na odpowiednim poziomie.
Chciałem napisać coś o kułactwie i poganianiu świń, ale nawet jako żart mogło by to być niefortunnie odebrane.
Ładne drzewa.
Wychwalasz crapa pod niebiosa jakby to był ósmy cud świata przy czym wygląda to jakby Becia przekazała Ci połowę funduszy na marketing tej gry.
Wiesz tak naprawdę to wcale nie wychwalam :)
Gra mi się podoba, bardzo podoba mi się klimat "że wszystko się już zdarzyło a ty oglądasz efekty", ale mimo wszystko do wychwalania jestem daleko.
Od razu napiszę że będzie mi się podobało Anthem od Bioware/EA.
Nie, nie dostaję za to kasy. Nie mam związku z redakcją ani nawet plakietki gry-online.pl żeby ktoś nie śmiał pomyśleć że to zdanie firmy. To moja prywatna opinia. Redakcja GOLa wyraziła swoją opinię w recenzji na GOLu.
Kombinujecie jak koń pod górę.
Co do podobania się gier (bądź nie) - to kwestia indywidualna i każdy broni ze moja racja jest "mojsza" i jak to ten cham, prostak, random po drugiej stronie ekranu jakiś śmie twierdzić że coś jest nie tak z moim gustem.
I dotyczy to zarówno lubienia jak i nie trawienia danej gry - wystarczy skrytykować Gothica żeby przez niektórych wyjść na wroga nr jeden,
Zawsze tak będzie jednemu się spodoba F76, drugi będzie zachwycał się Symulatorem Farmy i brykał kombajnem a trzeci jeździł ciężarówka w ETS - gdzie dla drugiego te gry działają skutecznie jak środek nasenny
Ale wojny growo - sprzętowe , to są praktycznie od początku branży - kto jeszcze pamięta hasło "Atarowca wal z gumowca"? I to się nie zmieni. I w sumie dobrze jak się wyżyje człowiek o jakąś pierdołę jest szansa że nie będzie się innych rzeczy w życiu czepiał :D
Druga sprawa - kto. Przykro mi Soul - jak szanować Cię można za zakładanie tego forum i całego serwisu, to przez lata pokazałeś sporo dziwnych jazd (choćby pyskówki z innymi użytkownikami. obrażanie ich, czy wspomnieć o "Longwinterze" i cyrku który z tym urządziłeś z przesiadką na ten nick) oraz kłamstewek. I przez to wielu użytkowników nie trawi Cie personalnie więc nakłada się to na siebie i mamy mieszankę wybuchową.
A szukanie na siłę innych powodów?
Ustalmy dwie rzeczy: po pierwsze- gra jest crapem jakich mało może to się zmieni może nie nie wiem.
Po drugie - komentarze niektórych osób w wątkach o F76 to było i jest szambo. G... jakich mało. I to że Soul kogoś kiedyś zbanował czy nazwał cebulakiem nie usprawiedliwia zachowania niektórych a nie oszukujmy się nie była to tylko i wyłącznie merytoryczna krytyka.
Mozna gdzie spoczytac ten slawetny watek o DA:I? Posmialbym sie. Chyba ze jest przez naszego ulubionego kolege i jego armie moderatorow na zyczenie tak ocenzurowany, ze nawet nie warto?
Ja pamietam wybryki i brednie soula z dawien dawna, oraz jeszcze dawniej na innym forum (dodam ze zawsze byl taki sam), ale musze przyznac ze tego oslawionego watku nie widzialem. Chyba to bylo w okresie gdy mialem 'przerwe od neta'. ;)
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14255912
To chyba prawdopodobnie ten.
Stare dobre czasy:-D
Edit: Ja się dziwię, że ta gra została grą roku 2014 na GOLu. Niby dobra ale wszędzie krytykowana. Czyżby Soul zrobił tyle multikont:-D?
Szczerze powiedziawszy... To bardzo szanuję takie podejście. Nie zważać na opinie innych i po prostu dobrze się bawić grając w coś co przez innych zostało odrzucone. Bo przecież o to chodzi w grach - o dobrą zabawę.
Chociaż z drugiej strony przyznam że sytuacja z ostatnim Falloutem nie jest taka prosta. Ocenami i portfelem pokazujemy twórcom w jakie gry chcemy grać, a prawdę mówiąc dla mnie jako gracza, F76 to jakaś abominacja i obraza całej branży growej. Nie jestem w stanie zrozumieć jak dla kogoś taka "gra" może zasługiwać na ocenę 10 na 10, ale sam innym swojej opinii nie będę narzucać. Jak dla mnie Fallout 76 to gra badziewna, ale cieszy mnie fakt że chociaż kilka osób znajdzie w tej grze coś dobrego i będzie się przy tym dobrze bawić.
haha jaka beka. Troszke cytatow z pana soulacatchera, ktory 'nie obraza i nie wyzywa ludzi od cebulakow i biedakow'.
"tarcall ---> bardzo byś chciał być postrzegany jako osoba która rozmawia z Soulcatcherem jak równy z równym. Tyle że ja z takimi jak ty nie gadam bo szkoda mi czasu. Jesteś jakimś noname dzieciakiem który się tu przez przypadek nawinął. Idź więc zajmować się swoimi dziecinnym zajęciami."
"Jakkolwiek twój screen wyłącznie pokazuje że cebulaków z PCtami jest więcej niż normalnie. "
"Czy wierzyć 12 letniemu tumankowi ze starym laptopem"
"Zresztą stosujesz charakterystyczną dla cebul taktykę:"
"będę się tak samo śmiał z ludzi co piszą że Wiedźmin 3 to zła gra, bo są idiotami"
"to jest cecha genetyczna naszego narodu. Cebulactwo. "
"wyniki sprzedaży są doskonałe w cebule twierdzą że to zła gra."
"A czy ja gdzieś napisałem że na zachodzie nie ma debili, też są. "
"W czym przegrywam? W tej olimpiadzie niepełnosprawnych?"
To sa tylko te mniej pikantne, bo pewnie te w ktorych mu naprawde 'popuszcza' polecialy.
I to wszytko pisze czlowiek w srednim wieku, w klotni o glupia gre video.
Do tego to tylko jeden temat, a na przestrzeni dziejow na tym forum bylo takich mnostwo.
Na forum n ktorym udzielalem sie kiedys, mmorpg.pl pozwalal sobie na jeszcze wiecej.
Mysle ze pora zakonczyc kolejna farse pana S. Wrazen pewnie mu starczy do premiery nastepnego crapa.
Natomiast ja czekam na kolejne grozenie banem.
a mi się wydaję że po prostu nie chodzi Ci o to żęby pisać że Ci się podoba niepopularna gra, tylko chodzi Ci o to że nikt nie napisał jeszcze "ooooo kurcze Soul racja, ta gra jest zajebista, dzięki teraz zmieniłeś mnie, lecę kupować"
A można napisać, że nie podoba mi się popularna?
Wiedźmin 3 był dla mnie rozczarowaniem dekady, płytki, jarmarczny gameplay go zabił.
Hacket out.
O panie, tyle ambarasu o jedną grę? ???? Prawda jest taka że niektóre gry są obiektywnie kiepskie, i czasem trzeba to głośno powiedzieć tak żeby developer to usłyszał i odczuł. Stwierdzenie że W3 ma płytki gameplay, niski poziom trudności i casualowy system walki jest... Jak najbardziej trafne i obiektywne. Natomiast zalety tej produkcji przyćmiewają wady. A jeśli jest na odwrót, tak jak np. w nowym Falloucie, to znaczy że coś jest nie tak...
nie wiem jak z grami - ale - za czasów Soul'a mogłem szczerze na tym forum napisać co myślę w danym temacie niekoniecznie dotyczącym gier - obecnie posty niezgodne z wolą / światopoglądem admina są usuwane - bardzo podobna filozofia do zachowania PISu - kto nie z nami ten przeciwko nam (acz idea ta najbardziej rozwinięta została jeszcze za czasów faszyzmu więc w chwili gdy ani Soula ani GOLa nie było jeszcze na świecie:( jak dla mnie forum jak i cały GOL zmieniły się w przeciągu ostatnich kilku lat na niekorzyść pod praktycznie każdym względem (nawet przeglądając przez IE starego jestem wylogowywany automatycznie po 3 minutach i nie zawsze mogę dokończyć pisać post).
natomiast nie ma to znaczenia (dla mnie oczywiście) co napisze X czy Y o danej grze dopóki sam jej nie przetestuję i nie posiądę w jej (gry) temacie swojego własnego zdania niezasugerowanego opiniami innych.
Ale cię boli, że to właśnie ty jesteś przedstawicielem cebuli i to najgorszego sortu skoro ukrywasz nieprzychylne sobie komentarze. Szkoda mi cię zgorzkniały staruszku :)
ty masz jakiś kompleks na punkcie cebuli? W sensie takiego warzywa? Bo stale wciskasz to cebulactwo wszędzie.
Jakim smutnym człowiekiem trzeba być żeby w wieku 45-50 nie mieć nic lepszego do roboty tylko obrażać ludzi (których się nie zna) na forum tylko dlatego, że nie podoba im się gra którą akurat ty lubisz. Moim zdaniem to już podchodzi pod jakieś schorzenie psychiczne.
Pochwal się może, że kupiłeś nowe biurko z Ikei do pokoju w biurze albo, że wam wymienili klimatyzację, tak żebyś się dowartościował i lepiej poczuł jak to ty lubisz robić
no nie wiem Soul - ale jeśli ukrywasz czyjeś posty tylko dlatego, że to Ty założyłeś wątek a zdanie interlokutora nie jest zgodne z Twoim to praktycznie dajesz niedemokratyczny przykład młodzieży - nie chcę Ciebie pouczać, niemniej przemyśl czy działanie takie nie wyrządza więcej strat jak korzyści.
Dlaczego spora część wypowiedzi jest zasłonięta, a niektórych nie da się odplusować ?
No bo Pan Soul/Długa Zima ukrywa nieprzychylne sobie posty. Taki jest otwarty na dyskusję i krytykę i tak po nim wszystko spływa podobno.
Hydro2
Nie wiem co jest tego przyczyną, może jest to choroba psychiczna a może tylko złośliwość, ale wygląda że jakaś grupa ludzi szaleje z plusami i minusami.
Ciężko mi to ocenić gdyż 10 osób z tego wątku ignoruję i ich wypowiedzi są dla nie ukryte.
Ok, tak też można ;)
Ja tu tylko to wstawię
Tak z ciekawości, ta wypowiedz jest o tobie, bo pasuje?
W zasadzie to przepraszam, ten opis pasuje również do kilku twoich kolegów. Jakże celnie można zrecenzować kogoś na forum.
A teraz nie do usłyszenia, bo zaczynam cię ignorować na forum.
Ale to jest absolutnie normalne u nas i nie dotyczy tylko tego forum i gier. Taki nasz narodowy sport, zeby marudzic, narzekac i hejtowac. Taka narodowa cecha: Ja wiem lepiej!!!
<wchodzi do wątku zobaczyć najlepiej ocenane posty, widzi to> -->
Jak dzieciaczek normalnie xD
żenada, małe dzieci tak się nie zachowują.
Soul żebyś wiedział, też należę do tej grupy szalejącej z minusami.
Wolnosc slowa jak w jego ukochanych, swiatle przewodzacych wspanialej UE NIemczech, Francji czy UKEJ (tak wiem ze wychodza...).
Ciekawe kiedy policja zacznie pukac do domow za nie zgadzanie sie z Duszolapem i nie lubienie pseudoRPG'ow, ktore on lubi.
Czesc. Chcialem tylko napisac, ze wszedlem dzis zeby sprawdzic dwie rzeczy:
1. Czy moj post punktujacy hipokryzje, chamstwo w komentarzach oraz nagminne lamanie regulaminu tego forum przez Duszolapacza ma wiecej niz 10 plusow.
2. Chcialem sprawdzic czy go ukryl.
W obu przypadkach BINGO!
Dziekuje, dowidzenia.
Swoja droga to zachecam do dalszego pietnowania jego zachowania w komentarzach, w koncu 'koledzy' z pracy sie znowu zdenerwuja i zakaza mu pisac i pod ta ksywka i jakakolwiek inna.