Star Citizen z aktualizacją 3.3.5 – pierwsza planeta i wielkie miasto
...tylko wszystkie psy juz pozdychaly i juz nawet szczekac nie ma komu. Zgarna grube miliony dla siebie, praktycznie gra robi sie za free, dorzuca i rozbuduja mikrotransakcje z lootboxami, w miedzyczasie gra bedzie ciagle w fazie alpha przez kolejne 10 lat...coz, emeryturke praktycznie maja juz od teraz za kase "przyszlych obywayeli kosmosu" hehe, grubo, zyc nie umierac...
Nie smuć się. Możesz się udać do jakiegoś specjalisty, który pomoże ci jakoś żyć.
To ile jeszcze zostało tych światów i miast do zrobienia ?
no.... cała galaktyka więc wiesz
Porownujac z innymi rzeczami, ktore 'sprzedaja', to raczej to beda concept-obrazki mieszkan w jpg.
Chyle czola przed Robertsem, to jest scam doskonaly. Koles i jego rodzina/przyjaciele musza miec niezla polewke z ludzi, ktorzy im tam wplacaja grube dolarki.
Ciekawy fakt... Roberts jest przyjacielem, tworcy Ultimy, Richarda Garriota, ktory obecnie jest autorem szerokiej gamy scamow i niedokonczonych gowien. Ludzie mu dalej placa za kawalek ziemi w brzydkiej, niedokonczonej, niedorobionej i ogolnie slabej pseudo-grze (Shroud Of The Avatar) a kolezka sobie organizuje techno party dla przyjaciol w ZAMKU, ktorego jest wlascicielem i lata w kosmos (koszt minimum 30 baniek USA - za sam lot. Nie liczymy sprzetu i przygotowania). O poprzednich projektach ala zajechane Tabula Rasa, scam Portalarium, czy jakies odloty w stylu sprzedawania fiolek z wlasna krwia (!serio!) juz nie wspomne.
Jak widac tam gdzie Sith, zawsze niedaleko jest i uczen, a owce jednak sa po to, zeby tacy ludzie je strzygli.