Pytanie do dinozaurów żyjących w tym okresie ? Ponieważ zdaniem większości emerytów to media kreują z komunizmu największe zło.
Tak, był zły.
Nawet nie rozumiem, jak można się nad tym zastanawiać.
Co nie znaczy, że WSZYSTKO i WSZYSCY z PRL-u zasługują na potępienie i pogardę. Wśród działaczy partyjnych różnego stopnia zdarzali się normalni i uczciwi ludzie, a wśród różnych aktów prawnych wtedy uchwalanych i decyzji podejmowanych przez władzę zdarzały się takie, które miały sens.
Niemniej jednak jeśli ktoś marzy o powrocie do tamtych czasów, to powinien się mocno puknąć w łeb.
Tak, był zły.
Nawet nie rozumiem, jak można się nad tym zastanawiać.
Co nie znaczy, że WSZYSTKO i WSZYSCY z PRL-u zasługują na potępienie i pogardę. Wśród działaczy partyjnych różnego stopnia zdarzali się normalni i uczciwi ludzie, a wśród różnych aktów prawnych wtedy uchwalanych i decyzji podejmowanych przez władzę zdarzały się takie, które miały sens.
Niemniej jednak jeśli ktoś marzy o powrocie do tamtych czasów, to powinien się mocno puknąć w łeb.
Kurczę, ja miałem jak u latającego potwora spaghetti za piecem, więc nie można za bardzo polegać na osobistych relacjach, bo one zawsze przedstawiają tylko jakiś wycinek rzeczywistości. Mama była lekarzem na wsi, więc coś takiego jak niedobory było nieznane, a gówniarza którym byłem nie interesowały kwestie "polityczne". A w PRL wszystko było polityczne. Wystarczy choć trochę poczytać, żeby wiedzieć jak dziadowsko to wszystko funkcjonowało i do jakiej czarnej dupy nas doprowadziło.
A emeryci nie wspominają PRL tylko własną młodość, która zazwyczaj wydaje się fajna.
Powiem ci jeszcze coś takiego. Mój ojciec przepracował całe życie jako fizol. Zaczął jak miał 17 lat, na emeryturę przeszedł po 50 latach pracy. Teraz ma 3500 na rękę. Jak on mógłby narzekać na PRL?
PRL pozaciągał długi, które spłacać będą jeszcze nasze dzieci. I nie mam na myśli tylko pieniędzy. Czemu prąd drożeje? Bo mamy go zwęgla. A cały cywilizowany świat już zrozumiał, że dalej tak się nie da. Tylko kto ma powiedzieć górnikom, że eldorado się skończyło? Nasi politycy? Wolne żarty. Ekologia? Lewacki wymysł.
Zabetonowana ekonomia, zabetonowana nauka, zabetonowane stosunki społeczne. 50 zmarnowanych lat.
Patrząc na to jak wiele zbudowano po 1989 i jak mądre mieliśmy rządy, śmiało mogę napisać, że po 1945 byłoby podobnie.
Zatem nie udałaby się ani powszechna elektryfikacja, ani nic co jest związane z jakąś infrastrukturą. Pieniądze z Planu Marshalla zostałyby zajumane przez najbardziej krzyczących o patriotyzmie, wszędzie szalałby nepotyzm jak na Ukrainie, matka Matysiaka nie leczyłaby na wsi, bo nikogo by na to leczenie nie było stać itd.. Byłby tu Salwador i Meksyk. Oczywiście, wszyscy naokoło by tracili czas na wzajemne napier.... i oskarżanie się o różne przewiny. Pierwsze 30 lat to na bank byłoby szukanie winnych za wrzesień 1939, przy czym najbardziej winni byliby najgłośniejsi i najbardziej aktywni w obrzucaniu g..m pozostałych.
Duża szansa, że w międzyczasie Niemcy (zamiast Turków) sprowadziliby 10 mln Polaków, a reszta by egzystowała w nędzy i rozpaczy.
Dopiero może gdyby nas przyjęto w UE około lat 70-80 (jak Irlandię), to by się coś ruszyło.
Tak, byl AZ TAK zly. To system niewolniczy, choc moze bardziej pasuje slowo: panszczyzniano-mafijny, gdzie mafia byly oficjalne struktury PZPR i UB. Zylo sie w biedzie, upodleniu i beznadziei.
Niektorym oczywiscie, bylo wtedy lepiej, wiec ja sie nie dziwie, ze teraz narzekaja.
Największa dzietność, najsilniejsza armia, kwitnące miasta i miasteczka, rozwinięte budownictwo mieszkaniowe, kara śmierci dla morderców, szkolnictwo na światowym poziomie, przemysł, samowystarczalność.
Nasz kraj wiele wtedy znaczył.
Dzisiejsza Polska, to tylko cień tego co było do 1989 roku.
Największa dzietność, najsilniejsza armia, kwitnące miasta i miasteczka, rozwinięte budownictwo mieszkaniowe, kara śmierci dla morderców, szkolnictwo na światowym poziomie, przemysł, samowystarczalność.
Nasz kraj wiele wtedy znaczył.
Dzisiejsza Polska, to tylko cień tego co było do 1989 roku.
Siostro proszę dzwonić po lekarza!
tak tak, wedle uwczesnego GUS bylismy druga potega swiata, zaraz po ZSRR
Ówczesnego, oczy pękają od twojej pisaniny koleżko.
Sam takich błędów nie robię, mimo że podstawówkę zaczynałem jeszcze w końcówce DDR-u.
no i zrobilem orta, super! teraz oslepniesz
Tobie za to, ta wiedza z DDRowskiej podstawowki juz tak zostala
Oczywiście, że byliśmy potęgą. W produkcji ziemniaka. I spuście surówki. Do tej pory pamiętam DTV, jako pierwszy news podający rekordowy spust surówki w Hucie Warszawa...
Taaa, był zaje .....y zwłaszcza dla niektórych i zwłaszcza pod sam koniec.
Jak napisał Tlaocetl - polski komunizm = bieda, upodlenie i beznadzieja. To, że zwykli ludzie funkcjonowali jakoś w tamtych czasach zawdzięczali przede wszystkim sobie. Oczywiście nic nie jest czarno-białe i o pewnych rzeczach za komuny można mówić, że były ok (sztuka, kultura a nawet jak w latach 70. zadłużano Polskę to po to, aby budować zakłady pracy itp a nie jak teraz zadłuża się nasz kraj wyłącznie pod konsumpcję) i mogło być jeszcze gorzej, ale nie zmienia to faktu, że to system zbrodniczy i wielu naszych rodaków, znajomych, bliskich zwyczajnie cierpiało.
Komunizmu tak naprawdę nigdy nie było,byl socjalizm ,pewien etap w dążeniu do komunizmu.Oczywiście idea komunizmu ,ustroju idealnego gdzie np.każdy dostaje tyle ile potrzebuje a nie tyle na ile go stać jest utopijna nie do zrealizowania.Już socjalizm pokazał że pewnych mechanizmów gospodarczych nie da się oszukać i stąd kryzysy i kolejki w sklepach za cukrem czy srajpapierem.A sęk w tym że nasza polska rzeczywistość pokazuje że samo obalenie tego socjalizmu jeszcze nie gwarantuje że będzie dobrze.
Pamiętacie tylko te puste sklepy, spowodowane nomen omen sankcjami Zachodu.
Ustrój należało zreformować, a nie obalać i Bolków i liberałów do władzy dopuszczać.
Jesli juz to sankcjami wschodu. Tak ci w tej DDRowskiej podstawowce wmowili ze zgnily zachod wszystkiemu winny i widac, ze juz ci tak zostalo.
Zachodu, podstaw najnowszej historii nie znasz.
Mieliśmy sankcje Zachodu, wprowadzone za stan wojenny.
Dlatego były puste sklepy.
https://dzieje.pl/aktualnosci/35-lat-temu-usa-wprowadzily-sankcje-gospodarcze-wobec-prl
to nauczaj nas mistrzu tej historii. Fajnie bedzie posluchac, jak to zachod mial wplyw na produkcje trzody chlewnej w Polsce, cukru albo oleju rzepakowego. Zapewne zachod byl tez odpowiedzialny za braki cementu i ceramiki. Jedyne na co zezwolili to dostrawy octu do Polski.
Tlaocetl - w DDR takie puste te sklepy nie byly. Mialem tego farta, ze ojca brat na kontrakcie w DDR siedzial i od swieta przywozil rozne fanty, w tym wyroby spozywcze.
sevenup nie pojmuje ze sankcje o ktorych pisze dotknely jedynie takich sklepow jak PEWExy, do ktorych wiekszosc Polakow i tak nie mial dostepu.
Panie, skoro byliśmy samowystarczalni, to co te sankcje zmieniły?
A tak w ogóle to musi być trolling.
A tak w ogóle to musi być trolling.
Jasne, jak ktoś ma inny punkt widzenia, to musi być trollem.
No to odnieś się do tej sprzeczności, którą wykazałem w twoim punkcie widzenia.
Samowystarczalność, a półki puste przez sankcje.
Sankcje skutecznie utrudniały dostęp do dóbr żywnościowych, a mimo to nikt nie umierał z głodu, bo jednak wszystko mieliśmy.
Może w nie tak rozległym wyborze jak obecnie, ale jednak.
Zachodnia propaganda opowiadała, że z głodu i obłędu polujemy na łabędzie w parkach, a tak naprawdę ktoś znał smak łabędziny?
I to przez zachodnią propagandę cały były blok wschodni od 30 lat mniej lup bardziej skutecznie próbuje dorównać poziomem życia do drugiej strony żelaznej kurtyny?
To inny temat.40 lat PRL, to nie tylko czarne karty. PKiN od czasu Stalina pozostaje najwyższym budynkiem w Polsce. ;)
Ten sam temat. Państwo, system społeczny i gospodarka były niewydolne, bo podporządkowane ideologii do momentu, w którym fakty i dane miały drugorzędne znaczenie. Czego dowodem jest między innymi swoista gigantomania, która widzę ci się podoba. Wielkie huty, wielkie stocznie i spółki węglowe. Czyli to wszystko, co sobie nie poradziło w warunkach rynkowych.
Komunizm to syf i zacofanie. Gdy dzisiaj widzę lewicę ze symbolami komunistycznymi, to nie wiem czy śmiać się czy płakać.
W tym wspaniałym socjalizmie przeciętna pensja wynosiła zawrotne 30$ :) A i tak można się było tymi pieniędzmi podetrzeć, bo w sklepach same pustki. No i pałą w ryj można było dostać, tak profalaktycznie.
Już nie wspominam o wybitnych osiągnięciach technologicznych Polski Ludowej, czyli luksusowych Maluchach i Polonezach na zagranicznych licencji, bo nawet takiego złomu polscy inżynierowie nie byli w stanie zaprojektować xd
A jak pięknie Jerzy Urban, autorytet współczesnej lewicy wmawiał Polakom jak to super żyć w takim ustroju, a kto się nie zgadza ten zaściankowy faszysta.
Kiedyś to było, nie to co teraz.
No i pałą w ryj można było dostać
Trochę dyscypliny jeszcze nikomu nie zaszkodziło.
Za komuny to było lepiej tylko z polską piłką nożną, zarówno klubową jak i reprezentacyjną.
A tak wyglądała reakcja każdego dziecka na widok banana lub pomarańcza:
https://demotywatory.pl/4305570/W-czasach-komuny-to-byla-normalna-reakcja-kazdego-dziecka
sevenup -- "samowystarczalni" gdzie kiedy w czym .... Skoro samowystarczalni to czemu to padło jak nam jakieś tam sankcje przywalili....
Komunizm był bardzo zły. Komunizm to największa tragedia XX wieku, a może i ludzkości.
Spójrzmy nie tylko na Polskę, spójrzmy na cały świat.
Czym są kraje komunistyczne? Miliony ofiar w ludziach - no chyba nie tak miało być. Każdy po równo... biedny. Wybiera się największego nędzarza z tłumu i całe społeczeństwo równa do jego poziomu.
Komunizm nie istnieje, nie ma szans, jest sprzeczny z ludzką naturą. Zawsze kończy się tak samo, czyli wąską grupką watażków, którzy pasożytują na kilkudziesięciu milionach narodu.
Co gorsza, komunizm niesie za sobą też spustoszenie mentalne. Z jego konsekwencjami można się borykać jeszcze na wiele lat po upadku komunizmu, co najlepiej widać w Polsce.
W Polsce komunizm to był chyba tylko do śmierci Stalina, potem był socjalizm. Ale jak to mówią: komunista od razu strzela w łeb, socjalista męczy całe życie.
Jeżeli ktoś chce wiedzieć czy komunizm jest fajny radzę pooglądać dokonania rodzinki Kimów w Korei, wesołego Fidela na Kubie czy też jak zabawiali się Czerwoni Khmerzy w Kambodży. Obecnie jest też wesoło w Wenezueli. Niby socjalizm, ale różnica w działaniu w sumie niewielka.
socjalizm to był z nazwy, nie zależnie jak się nazywał był to ustrój zbrodniczy i totalitarny do 89 roku - to, że nazwiesz psa kotem, nie znaczy, że się nim stanie.
komuniści i inne typy typu "za komuny to było" mają małe, krótkie wacki
więc komunizm nie może być dobry
Był zły, tak samo jak katotaliban który śni się nocami wyklętym. Każda forma autorytaryzmu jest zła.
Temat: Czy komunizm był aż tak zły ?
Zdanie w poście: Każda forma autorytaryzmu jest zła.
Nie komunizm nie był formą autorytaryzmu miał wszystkie funkcje rządów totalitarnych.
Poprzednia władza sanacyjna tak dzisiaj koloryzowana i idealizowana była autorytarna z przejawami totalitaryzmu:
http://prokapitalizm.pl/sanacja-w-ii-rp-budowala-socjalizm-i-to-byla-tragedia.html
https://www.obserwatorfinansowy.pl/forma/rotator/socjalistyczna-ii-rzeczpospolita/
https://www.rp.pl/Historia/306179921-Bereza-Kartuska--ciemna-strona-sanacji.html
Nie był zły, w końcu jedzenie czy wódka na kartki zawsze spoko, długi które do dzisiaj spłacamy też spoko, armia radziecka w kraju też bardzo ok, bycie pierwszym celem atomówek USA też na plus. Pałowanko i przesłuchania najbardziej ok. Donosiciele też super, znaczy prawdziwi obywatele donoszący na sąsiada.
PRL to był raj.
Jedno co zawsze mnie smieszy to wiazanie pustych polek z ustrojem :P przecierz w latach powojennych bylismy krajem kolonialnym ZSRR sporo produkcji jechala na wschod za grosze. Do tego dochodzily fale strajkow ktore kopaly co jakis czas w jaja gospodarke. Np strajki na taka skale jak te z lat 80 nasza terazniesza gospodarke by zamordowaly.
Tu jest dosc ciekawy artykul o "pozyczce Gierka"
https://www.tygodnikprzeglad.pl/pawel-bozyk-zaklamywanie-prawdy-o-dlugach-gierka/
Sam sytem socializmu byl zly bo nie bylismy suwerennym panstwem i sporo gowna ktore sie dzialo bylo z polecenia/sugestji wladcow ze wsochdu.
A mnie nie dziwi, ze wielu ludzi, ktorzy zyli w PRL wypiera z pamieci obraz skrajnej biedy, w ktorej zylo 90% spoleczenstwa. Bo to jednak nie byla nedza! Nie mieszkales w skleconej z dykty budzie i nie chodziles obdarty. Mieszkales w PRL-owskich malych norach i chodziles w ubraniach po starszym bracie, siostrze, w jednych butach dopoki szewc nie chcial juz ich naprawiac.
Tylko, ze fakty sa nieublagane - srednia pensja: 20-30 USD. Pozywienie to glownie chleb i ziemniaki. W 1950 areal ziemniakow w Polsce to 2,2mln ha. Dla porownania: w 2014r. 0,28mln ha. I jakos ich nie brakuje. O misce ryzu Morawieckiego mozna bylo pomarzyc. ;P
Oczywiscie, poniewaz nie bylo wielkiego rozwarstwienia spolecznego, w biedzie zyli prawie wszyscy, poza czerwona szlachta. To chociaz nie zazdrosciles sasiadowi nowej bryki, co najwyzej nowych butow. Mysle, ze to najbardziej boli piewcow PRL: ze teraz jest takie rozwarstwienie.
Zapomnieli o upodleniu i beznadziei.
Co do Gierka: partyjny aparatczyk, ktoremu wymarzylo sie, ze odmieni los narodu. Rzeczywiscie mu na tym zalezalo, bo to byla jego egoistyczna, wodzowska ambicja. Ja wam dam dobrobyt! (i bedziecie mi za to stawiac pomniki). Pomozecie?! Pomozemy!!
Nie wyszlo, bo w komunie nie moglo sie udac.
nie powinno cię to dziwic, komunizm (ten po czasach stalinowskich) dawał (tak twierdzi davis) poczucie stabilności, ludzie nie bali się jutra jak kapitalizmie, który naznaczony jest ciągłymi hossami i bessami gospodarki, a wiec niepewnością, utratą pracy, środków do życia - choć w dłuższej perspektywie dawał lepsza jakość życia, to jednak nie dawał takiego poczucia stabilności, gdzie każdy wiedział, że skończy szkołę, wyczeka mieszkanie, i będzie pracował w jednym zakładzie do końca życia.
Mieszkales w PRL-owskich malych norach
Ale i tak większych niż obecnie:
https://www.prawo.pl/biznes/deweloperzy-metraz-mieszkan-sie-zmniejsza,153661.html
Pozywienie to glownie chleb i ziemniaki. W 1950 areal ziemniakow w Polsce to 2,2mln ha.
A to zasługa nędzy i rozpaczy odziedziczonej po demokratycznej międzywojennej 2 RP:
Tuż przed II wojną światową, w 1938 r., powierzchnia uprawy ziemniaka w granicach II Rzeczypospolitej przekroczyła nieznacznie 3 mln ha (...)
A co do tych ziemniaków za PRL, to:
Około 50% zbiorów było wykorzystywanych na paszę (...) Od początku lat 70. rozpoczęła się redukcja skali produkcji. (...) Powodem był masowy odpływ siły roboczej ze wsi do miasta oraz postępująca mechanizacja i wyższa wydajność w produkcji zbóż. Ziemniaki stały się zbyt drogą paszą dla trzody chlewnej.
w biedzie zyli prawie wszyscy, poza czerwona szlachta.
Pomyliło ci się z przedwojenną Polską, gdzie w biedzie zyli prawie wszyscy, poza szlachta.
Mam taki dylemat - lepszy "polski komunizm" do tego '89 czy "polska demokracja" po '89. Chociaż jeden pies, tak czy siak władza dyma obywateli, a ci tylko się cieszą, że dymają ich rodacy, a nie ci z Moskwy. Swoją drogą, że gdzieś tu w komentarzach pada jak to nas wtedy nie zadłużyli. A tak naprawdę to przez te wszystkie lata nas tyle nie zadłużono, co za rządów jednej partii (tu wybór dowolny) przez kilka lat.
Wiesz co? Patrząc na to co się u nas obecnie wyprawia, to nie ma różnicy. I to naprawdę. Obecna Polska to jeden wielki burdel, w którym nic nie działa jak powinno. Prawo od karnego po podatkowe to kpina, działanie podstawowych służb też bywa kpiną, polityka to kpina, gospodarka to kpina, wolność słowa także zaczyna być jedną wielką kpiną (choć to po części zasługa UE). Mam podstawy by uważać, że jedno i drugie jest siebie warte. I niestety nie wierzę już w to, by dało się tu cokolwiek naprawić przez jeszcze sporo czasu. Póki żyją starsze pokolenia, które niestety mają spory głos w kształtowaniu tego kraju, a w których jak widać tylko niewielki odsetek ma jakikolwiek rozum poza "zagłosuję na tego bo nie lubię tamtych, o jak mi źle ale i tak zaufam znowu tym mimo, że i tak tylko pogorszyli", a także póki spory udział mają ci co głosują, bo rząd im coś da.
Komunizm to ustroj idealny. Utopia. Wszyscy maja po rowno, wszystkim jest dobrze. Niestety ludzie idealni nie sa i to glowny problem wrowadzania tego ustroju z teorii w praktyke. Zawsze znajdzie sie ktos kto chce wiecej dla siebie ( pieniedzy, wladzy, ziemi... czegokolwiek ).
Wlasnie dlatego to co znamy pod pojeciem komunizmu w przeroznych krajach to mniejszy lub wiekszy burdel.
Za to demokracja to porzadek i sprawiedliwosc spoleczna.
Brak polskich znakow-komputer w pracy.
Za to demokracja to porzadek i sprawiedliwosc spoleczna.
Myślałem że to zwykły trolling i rżnięcie głupa. Ty serio w ten sposób widzisz świat?
Przerażające. Błagam powiedz że masz 15-16 lat.
Czas PRL to oprocz zamordyzmu czas postepu.
Teraz jak jestem w kraju, to widze upadek i stagnacje.
Walbrzych, czy inne miasta na dolnym slasku, normalnie jak po wojnie nuklearnej.
Teraz już rozumiem czemu sevenup jest za PiS :)
Ah. I do tego emigrant. Wszystko jasne
Jestem przeciw PO, to automatycznie jestem za pisem.
Dorabiaj sobie dalej ideologie.
PS.Moze byc I emigrant, jak ponad polowa tego zacnego forum. Kolejny skutek rzadow po 89 roku-masowy eksodus by zylo sie lepiej.
Moge byc kim chcesz.
Dobranoc.
A ty Cainoor dlaczego jesteś za Pis ?
ci co wpominaja komunizm z sentymentem to wspominaja lata mlodosci a nie system.
@XTheMichalX --->Czy komunizm był aż tak zły ?
@Bukary ---> Nawet nie rozumiem, jak można się nad tym zastanawiać.
a ja się nie dziwię, Deuteranopia polityczna w tym kraju, jest naprawdę jeszcze mocna.. a, pamiętam jeszcze czasy Pana Gomułki, powyżej przeczytałem, że ...co gorsza, komunizm niesie za sobą też spustoszenie mentalne [post14] i to prawda., i nie wiem? jak długo jeszcze będziemy w tym 'siedzieć', ale? ok., ja przynajmniej żyłem jak chciałem, a mam nadzieję, że umrę jak mi się podoba...
Dziękuję.
Ludzie żyli za sanacji, żyli za hitlera i za komuny też żyli.
Głupio robić porównania, jedni pracowali cały dzień za złotówkę a inni mieli sto złotych kieszonkowego. Dobrze było przed wojną czy źle?
Za komuny miliony przeszły awans społeczny a inne miliony dostały w dupę. Dobrze czy źle?
Skurwielem jest się z charakteru a nie z sytemu politycznego, gestapo nie miało dosyć ludzi żeby obrabiać wszystkie donosy, UB też nie było w stanie sprawdzić wszystkich donosów.
A Polacy tacy sami, jak pisali donosy tak piszą dalej.
Zresztą "aktywność obywatelska" dotyczy wszystkich społeczeństw, człowiek to człowiek, z zasady drugiemu wilkiem jest.
Zabijać można w imię ochrony życia, a dręczyć i pozbawiać wolności można w imię wolności.
Ludzie żyli za sanacji, żyli za hitlera i za komuny też żyli
żyli też za dżumy, ale to nie znaczy, że umieralność nie była spora
Samo to pytanie jest w pewnym sensie obrazliwe dla ludzi, ktorzy pamietaja te czasy. To jakbys pytal niewinnie skazanego, czy w wiezieniu jest az tak zle? Bo przeciez siedzac w wiezieniu ma ulude pelnego bezpieczenstwa i spokoju: zarcie jest, prycza jest, opieka lekarska tez. Jakas rozrywka, silownia, TV mozesz miec, pracowac nie musisz. No... k...a zyc, nie umierac. Wiezienie ma mnostwo plusow!
A w demokratycznym panstwie liberalnym g...no, prawie zadnego bezpieczenstwa, masz TYLKO WOLNOSC. Musisz zapieprzac zeby zyc, oplacic rachunki, mieszkanie, zarcie. Zachorujesz, jakis wypadek - to po tobie. No lepiej w wiezieniu, nie?
Pytanie jest nie tyle obraźliwe co głupie, przecież nie pyta czy był zły, pyta czy "aż" tak?
Z wolnością przecież jest tak, że dla wielu jest zbędna, nie wiedzą co z nią zrobić, uwiera ich, tak łatwo złożyć ją w cudze ręce.
To takze i moja wina, jak kazdego z nas wtedy, wiec sie kajam, razem z Jackiem...
https://www.youtube.com/watch?v=wb5xx0sPkfg
A ja się kajać nie będę, zresztą nie lubię tej wzdętej sztuczności Kaczmarskiego.
Za komuny byłem idealistą, liberalna demokracja uczyniła mnie cynikiem.
Chamy ze złotymi rogami szaleją po lesie, którego drugą połowę pospiesznie wycięto.
Zboczone świnie odkrywają przewrotny urok bolszewizmu w wyklętych narodowych barwach.
A ja mam to już w dupie, zwyczajnie, nie w grzecznej pupce, ale zwyczajnej, bez wazeliny.
Chcieliście to macie.
Jak młodzi zastanawiają się czy komunizm był aż tak zły, to znaczy że już czas aby go posmakowali.
Jak im zbrzydł kawior pora na gotowaną brukiew.
Widzący nie jest cynikiem, nadal jest idealistą, zawiedzionym, że demokracja nie jest taka jak sobie wymarzył, szok, gdyby był cynikiem to wiedział by, że każdy nawet najlepszy system składa się z .....ludzi, a ludzie są grzeszni. - istotą demokracji jest to, że można zamienić władzę, która nie sprawdza się na inną i tak bez końca - jeśli jest lepsza od poprzedniej? to super, a jeśli gorsza? to ma za mało czasu do następnych wyborów żeby narobić strat nie do naprawienia - istotą demokracji też jest spór, ścieranie poglądów, idei, nie musimy być zjednoczeni pod jednym sztandarem, możemy być podzieleni, nie musimy myśleć tak samo i chcieć tego samego, wierzyć w to samo, albo możemy mieć na wszystko wywalone, nie musimy być społeczeństwem doskonałym.
Pytanie jest ewidentną zarzutką, na co może wskazywać fakt, że zadający je już więcej się tu nie pokazał.
zarzutka nie zarzutka, przynajmniej znow kilka mozgow sie objawilo :)