Witam serdecznie. Temat może wydać się bez sensu, ale wynajmuję pokój (+/- 30m2) i chciałbym go jakoś zaaranżować.
Jest z nim niestety wielki problem, znajduje się w rogu kamienicy, która będzie niedługo ocieplana, ale od strony frontu, czyli ociepli mi ścianę z oknem o długości 3,5m. Zaś ściana o długości około 7 metrów zostaje nieocieplona i tylko cegła dzieli mnie od dworu. Nad sobą mam strych więc też mnie nikt nie "grzeje". W zimę jest tragedia 12-14 stopni przy rozkręconym grzejniku, trzeba się posiłkować dodatkowym olejowym, który zżera sporo prądu.
Wpadłem na (nie)genialny pomysł, by zastosować pianki akustyczne niepylące np. Apamy i przyozdobić tą wielką zimną ścianę. Efekt wizualny można uzyskać naprawdę fajny + efekt akustyczny (gram na gitarze + muzyka i TV). Tylko najważniejsze pytanie. Czy to poprawi trzymanie ciepła w pomieszczeniu? 3-5 cm dobrej jakościowo gąbki powinno coś dać? (chyba).
Co do kwestii zmiany mieszkania, niestety odpada, 10 min do pracy na pieszo + cena + parking na 2 auta w dużym mieście to rarytas i nie znalazłbym lepszej oferty.
No oczywiście, że coś da. Pytanie jak dużo. Jakiegoś fajnego, grubego dywanu nie masz, źeby powiesić?
Nienawidzę dywanów :P Choć będę musiał pomyśleć o podłodze, bo oczywiście po taniości zastosowano panele z najgorszą klasą ścieralności i można paznokciem rysy robić ;/ Uroki tanich mieszkań.