Przegląd recenzji Battlefielda V
"z drugiej dostajemy kompletnie miałką kampanię, do której nie mam ochoty wracać nawet myślą."
vs
"dostarcza najlepszą kampanię dla jednego gracza w historii serii, przedstawiając horror wojny z rzadko spotykanych perspektyw"
Z cyklu "przydatne recenzje" :)
"Co ważne, posiadacze komputerów, będący równocześnie abonentami usługi Origin Access Premier mogą zacząć zabawę już dziś – gra miała zostać im udostępniona z tygodniowym wyprzedzeniem, jednak firma Electronic Arts postanowiła zrobić to 24 godziny wcześniej)."
Nie wiem czy ja mam problem z matematyką czy wy, ale 20 listopada - tydzień to 13 listopada. - 24 godziny to 12 listopada. A można grać od 8 listopada. To chyba jednak nie 8 dni przed premierą tylko 12. Zaczyna się pay2play early. W dupie takie firmy mam.
Battlefield V dostarcza najlepszą kampanię dla jednego gracza w historii serii, przedstawiając horror wojny z rzadko spotykanych perspektyw.
https://youtu.be/etBufTl7slc
Dajcie spokój. Ludzie marudzą na GOL, ale wystarczy odwiedzić zachodnie serwisy branżowe i wychodzą takie kwiatki jak PCGamesN.
Tutaj po przeczytaniu tekstu przynajmniej wiem, że autor faktycznie grał i wie o czym piszę podczas gdy czytając recenzję z chrustów pokroju Kotaku czy Polygonu zastanawiam się czy recenzent i ja graliśmy w dwie różne gry.
Normalnie cyrk na kółkach.
Uzasadnianie nierealistycznego oddania realiów nierealistyczną rozgrywką jest objawem brwku umiejętności rozróżnienia immersji od realizmu i rozgrywki od szaty graficznej. A jeśli chodzi o kampanię... Mieli ookazać II wojnę światową od innej strony, takiej której gracze jeszcze nie widzieli. I im się to udało tylko niestety zamiast wiernie oddać horror wydarzeń, o których milczą podręczniki stworzyli zupełnie niewiarygodne postaci i scenariusze, które z historią mają tyle wspólnego co baba z hakiem z pierwszego trailera. Przykład? Słynna już misja narciarska. Historia napisała dla DICE świetny scenariusz. Niewielka grupa komandosów zakrada się do nasistowskiej placówki, wysadza ją, zostawia fałszywe poszlaki oczyszczając z zarzutów miejscowy ruch oporu, znika bez śladu ukrywając się przed ponad 3000 nazistów, którzy ruszyli w pościg. Zamiast tego mamy nastolatkę, powtarzam NASTOLATKĘ, która sama wyrzyna w pień wszystkich nazistów zapierdalając na nartach i rzucając na prawo i lewo nożami, bo oowody i matka na kiju zamknięta w twierdzy. Dodajmy fakt, że powód takiej akcji byłby totalnie nieuzasadniony biorąc pod uwagę nazistowskie metody na radzenie sobie z problematycznymi społecznościami, jej wykonanie w pojedynkę absolutnie niemożliwe, a sama miss terminator pewnie zostałaby zabita przez ruch oporu by uniknąć represji na ludnosci cywilnej...
Battlefield V dostarcza najlepszą kampanię dla jednego gracza w historii serii, przedstawiając horror wojny z rzadko spotykanych perspektyw. To napięcie przenosi się także do trybu wieloosobowego, który został przygotowany tak, by wrażliwość na ogień z broni palnej była dla Ciebie wyraźna – James McMahon.
To jest jakiś żart...
Horror wojny ?
Czy ten cały James McMahon w ogóle słyszał o "froncie wschodnim" i wszystkim co się z nim wiązało ? EA naprawdę sypnęło mu sporo kasy albo gość jest po prostu zwykłym ignorantem. Zresztą sprawdziłem go, to jego... pierwsza recka.
No comment.
"z drugiej dostajemy kompletnie miałką kampanię, do której nie mam ochoty wracać nawet myślą."
vs
"dostarcza najlepszą kampanię dla jednego gracza w historii serii, przedstawiając horror wojny z rzadko spotykanych perspektyw"
Z cyklu "przydatne recenzje" :)
"Co ważne, posiadacze komputerów, będący równocześnie abonentami usługi Origin Access Premier mogą zacząć zabawę już dziś – gra miała zostać im udostępniona z tygodniowym wyprzedzeniem, jednak firma Electronic Arts postanowiła zrobić to 24 godziny wcześniej)."
Nie wiem czy ja mam problem z matematyką czy wy, ale 20 listopada - tydzień to 13 listopada. - 24 godziny to 12 listopada. A można grać od 8 listopada. To chyba jednak nie 8 dni przed premierą tylko 12. Zaczyna się pay2play early. W dupie takie firmy mam.
Battlefield V dostarcza najlepszą kampanię dla jednego gracza w historii serii, przedstawiając horror wojny z rzadko spotykanych perspektyw.
https://youtu.be/etBufTl7slc
Jak dacie bf-owi powyżej 8.0 w recenzji i powyżej 7.0 falloutowi to ale gnój w komentarzach będzie
Jaką ocenę Michał by nie dał BFowi to i inny członek redakcji Falloutowi w komentarzach i tak będzie cyrk. Jak zwykle zresztą. Ot takie uroki społeczności Gola.
Daj spokój. Naprawdę ciężko jest trafić na profesjonalnie napisaną lub nagraną recenzję branżową. Trzeba się posiłkować mieszanką: gameplay, opinie graczy, te co lepsze z recenzji.
Dla przykładu. RDR2 otrzymuje 10/10 od osoby, która zęby na grach zjadła, więc powinna potrafić rozłożyć tytuł na czynniki pierwsze, ale o minusach dowiadujemy się dopiero z komentarza tegoż autora do filmiku na tvgry. I to jeszcze nie o wszystkich. Nie mam pretensji do wystawiania ocen subiektywnie, bo z tego też czytelnik może własne wnioski wyciągnąć, niemniej sama treść w przekazie zawodowca powinna zawierać w sobie większość informacji, która umożliwiłyby obiektywne ocenienie tytułu. Do tego GOL mimo że mam jeszcze pole do poprawy, potrafi zablokować po części wpis, aby zachęcić do wykupienia abonamentu.
A czego innego się spodziewasz? xD
Znana duża marka i 6/10? EA już nic by nie wysłała do redakcji ;D
Tylko średnia z metacritics może coś powiedzieć.
Dajcie spokój. Ludzie marudzą na GOL, ale wystarczy odwiedzić zachodnie serwisy branżowe i wychodzą takie kwiatki jak PCGamesN.
Tutaj po przeczytaniu tekstu przynajmniej wiem, że autor faktycznie grał i wie o czym piszę podczas gdy czytając recenzję z chrustów pokroju Kotaku czy Polygonu zastanawiam się czy recenzent i ja graliśmy w dwie różne gry.
Normalnie cyrk na kółkach.
Rozumiem, że Ty już grałeś skoro zarzucasz mi, że hejtuję w jakoś sposób grę i masz na to argumenty?
W BF5 na razie nie zamierzam grać, gry też nie oceniłem.
Natomiast w komentarzu wyżej krytykuję autora tekstu tej pożal się Boże recenzji, którą gdybyś przeczytał wiedziałbyś, że jej wartość informacyjna jest bliska zeru. Autor poświęcił całe dwa paragrafy gameplayowi.
Michał w swojej recenzji na jednej stronie tekstu umieścił więcej informacji o grze niż PCGamesN w całym tekście. I jako wieloletni gracz Battlefielda widzę, po tym jak opisuje mechanizmy rozgrywki, że w tytuł faktycznie grał, podczas gdy na PCGamesN recenzja wygląda jak napisana z jakiegoś szablonu.
Kolejny przykład na to że recenzjami można się co najwyżej podetrzeć. Dlatego ja wolę obejrzeć sobie 30-40 minut gejmpleju 3-4 misje w grze na yt i sam wyrobić sobie opinie czy to co widzę mi się podoba czy nie.
Dokładnie. Najlepiej jakby się samemu zagrało. Ale po obejrzeniu, można wyrobić sobie dużo lepszą opinię, niż z recenzji. Bo ja nie wiem, jak można ocenić wysoko, tak słabą kampanię. Wybierając wariant na rambo, grę na spokojnie pewnie da się pyknąć w 2 godziny.
Horror wojny ?
Czy ten cały James McMahon w ogóle słyszał o "froncie wschodnim" i wszystkim co się z nim wiązało ? EA naprawdę sypnęło mu sporo kasy albo gość jest po prostu zwykłym ignorantem. Zresztą sprawdziłem go, to jego... pierwsza recka.
No comment.
Uzasadnianie nierealistycznego oddania realiów nierealistyczną rozgrywką jest objawem brwku umiejętności rozróżnienia immersji od realizmu i rozgrywki od szaty graficznej. A jeśli chodzi o kampanię... Mieli ookazać II wojnę światową od innej strony, takiej której gracze jeszcze nie widzieli. I im się to udało tylko niestety zamiast wiernie oddać horror wydarzeń, o których milczą podręczniki stworzyli zupełnie niewiarygodne postaci i scenariusze, które z historią mają tyle wspólnego co baba z hakiem z pierwszego trailera. Przykład? Słynna już misja narciarska. Historia napisała dla DICE świetny scenariusz. Niewielka grupa komandosów zakrada się do nasistowskiej placówki, wysadza ją, zostawia fałszywe poszlaki oczyszczając z zarzutów miejscowy ruch oporu, znika bez śladu ukrywając się przed ponad 3000 nazistów, którzy ruszyli w pościg. Zamiast tego mamy nastolatkę, powtarzam NASTOLATKĘ, która sama wyrzyna w pień wszystkich nazistów zapierdalając na nartach i rzucając na prawo i lewo nożami, bo oowody i matka na kiju zamknięta w twierdzy. Dodajmy fakt, że powód takiej akcji byłby totalnie nieuzasadniony biorąc pod uwagę nazistowskie metody na radzenie sobie z problematycznymi społecznościami, jej wykonanie w pojedynkę absolutnie niemożliwe, a sama miss terminator pewnie zostałaby zabita przez ruch oporu by uniknąć represji na ludnosci cywilnej...
Ta gra to nie 2 wojna światowa a sci-fi - i w takiej kategorii powinna być zamieszczona. Nie dość że kompletnie zniknął najważniejszy front tej wojny, to jeszcze na tym drugim laski w pełnym make-up'ie zastąpiły żołnierzy.
I powiedzcie mi teraz, że warto kierować się recenzjami przy zakupie gry XD
Nie jeśli chodzi o EA.
Już teraz mogę Ci powiedzieć, że podobne oceny dostanie Anthem w marcu, niezależnie od tego czy będzie to gra roku, średniak czy dno dekady.
Jakoś z reckami RDR 2 nikt nie musiał kombinować, jakość sama się wybroni.
Battlefield V dostarcza najlepszą kampanię dla jednego gracza w historii serii, przedstawiając horror wojny z rzadko spotykanych perspektyw. To napięcie przenosi się także do trybu wieloosobowego, który został przygotowany tak, by wrażliwość na ogień z broni palnej była dla Ciebie wyraźna – James McMahon.
To jest jakiś żart...
Tyle frontów, tyle mało znanych bitew czy akcji. Tyle tematów nie poruszanych jeszcze w grach. A oni zaserwowali poprawnie polityczną kampanię z Marry Sue z Norwegii w roli głównej. Taaak, to wojna z perspektywy której jeszcze nie znamy
Ostatnia nadzieja w rozdziale niemieckim. Gdyby oni chociaż dodawali nowe rozdziały z kolejnymi tides of war. A tymczasem to chyba pierwsza gra z II wojny gdzie nawet nie wspomniano o Amerykanach i Rosjanach
Zapomniałeś dodać o wrzuceniu do gry francuskich Goumiers, którzy wsławili sie gwałtami, grabieżami i morderstwami na froncie włoskim.
No ale skoro nie możemy dać amerykańskich murzynów, będą w DLC, to damy francuskich :D
^ to akurat Senegalczycy, Goumier to byli Marokańczycy - i rzeczywiście, ich wojenne dokonania nie należą do chwalebnych.
Nikt nie grał, wszyscy już wszystko wiedzą i taki ból dupy, że głowa mała.
Co za umysłowy rynsztok.
Ludzie, nauczcie się, że recenzje to subiektywne teksty. Zawsze każda będzie się różnic, jednemu podoba się to, drugiemu tamto. Nikt ich Wam czytać nie każe. Nie wiem po co znowu te dąsy i jęczenia na autorów. To Wy macie prawo mieć własne zdanie, a oni nie mogą? :D Jak zwykle mentalny śmietnik.
No właśnie, skoro recenzje to subiektywne teksty, to komentarze do nich też są subiektywne. To już nie można skrytykować recenzji, boo mmmm much subjective emotions? Jak zwykle podwójne standardy.
@Heinrich_2.0
Na jakiej podstawie chcesz krytykować recenzje czegokolwiek, jeżeli samemu nie miałeś z tym kontaktu?
98% ludzi tutaj krytykuje pozytywne recenzje BFa, bo są uprzedzeni a gry na oczy nie widzieli. W drugą stronę chwalą recenzje GOLa bo z góry założyli, że gra im się nie podoba więc negatywna część recenzji GOLa na temat kampanii jest im na rękę.
Szanujmy się.
Jeśli miałem z tym kontakt to mogę wypunktować coś, co nie zgadza się z moją wersją i to skrytykować. Subiektywne odczucia przecież. Na przykład świetna kampania singlowa - ale nie jest świetna według mnie, bo AI leży i kwiczy, jest nuda itd. Nie widze w tym problemu.
kto w bf-a kiedyś grał, ten tego czegoś bf-em nie nazwie... Taka prawda.
Gra to kolejny reskin na dopalaczach, zdechnie szybko jak bf1 i battlefront2. To nie są gry na dłużej jak np BC, bf3, bf4.
PS. To tylko moje gdybanie. Grałem, nie spodobało mi się. Opinie ludzi grających w bety, alfy i omegi też nie zachęcają. Recki idzie opłacić.
Casual game
Nie dla wyjadaczy
Na tyle co już chwilę pograłem MP w pełnej jest kapitalne, dodatkowo świetny progress, fajne możliwości rozwoju postaci, zmiany wyglądu postaci, nieźle opisane bronie, ograniczona ilość wszystkiego co wprowadza niezłe uporządkowanie. W porównaniu do bety jest to przepaść na plus. Ogram teraz singa ale MP wyszedł im naprawdę świetnie.
Z wad : gra nie ma do ustawienia RT w opcjach ;( czyli na premierę 9 nie ma, może na 20 dodadzą patcha, a może tak samo jak w przypadku Shadow of the Tomb Raider głucha cisza ;(
DICE hasn’t been shy about making a statement with Battlefield V, even going as far to put a woman on the cover of the game’s physical release – an actual woman! It’s not a decision that should have been controversial, especially considering the many famous stories of women fighting in war.The acclaimed Soviet sniper Lyudmila Pavichenko (309 Nazi’s killed), for instance, or Major Wanda Gertz (who fought in World War 1 dressed as a man, then led an all-female Polish battalion in the second). It is, of course, impossible to quantify the good that will result from the studio’s admirable attempts to add something significant to the imbalance of representation within games. But it’s nice to think that a woman, or a person of colour, will play Battlefield V and feel that their culture, and the sacrifice of their culture, has been acknowledged.
Czyli już wiadomo za co 9/10 od PCGamesN xD
Aby kupić Origin Access Premier trzeba mieć kartę albo konto Paypal.
A gdzie jakiś dotpay czy coś polskiego ? Trzeba czekać do premiery inaczej nie da się zagrać ;/
W dupę węża!
To jest po prostu chore żeby takie gry zgarniały takie oceny. Kolejne utwierdzenie się w przekonaniu, że większe firmy smarują za dobre oceny. Każdy szanujący się gracz wie ze seria cod, bf to co najwyżej 6. Niedługo dojdziemy do tego ze gra z oceną 10 będzie po prostu dobrą grą i nic wiecej.
Powinno się oceniać osobno grafikę, sterowanie, fabułę, multi, soundtrack, projekt świata i wtedy wyciągać średnią.
Powód może być inny, często w takich redakcjach szczególnie na zachodzie pracują osoby o liberalnych poglądach a wiemy jaki jest nowy BF i za sam fakt pisania historii na nowo dostaje wyższą ocenę bo połechtało to komuś ego. Przeczytaj sobie recenzję na PCGamesN dużo obrony historycznych nieścisłości a reszta schodzi na dalszy plan :)
Za kilka miesięcy większość zakupi i nie będzie zwracać uwagi czym się gra i do kogo strzela. Co dwa lata odgrzewany kotlet smakuje inaczej ale w końcu wszyscy go pożerają i każdy zapomina jak smakował.
Przymknął bym nawet oko na brak historycznych realiów(mimo że kocham gry w czasach WWII), tu się rozchodzi o bezmyślną rozgrywkę. W tej grze nie ma miejsc na zastanawianie się nad taktyką, tu trzeba biec i fragować. Ta gra jest jak CoD tylko na większych mapach. Moim zdaniem BF skończył się na 4 części, na ten moment wiedzę tylko pogoń za wzorem jakim jest CoD, nieudolną pogoń.
Alex dlaczego podniecasz się każdą grą AAA (jest cie pełno) która jest krytykowana na forach, a najmniej krytykowane i najlepsze gry jak UNCHARTED 4, TLOU, WIEDŹMIN 3 czy RED DEAD REDEMPTION 2 omijasz lub ewentualnie raz coś napiszesz (mało cie widać)? Sprzedaż wysoka to można olać :)
? Ps. Nie ma to jak kupić karty z jakimś RT i nie mieć w grach tego niepotrzebnego syfu.
Oho, zaczynają się teorie spiskowe. Jak gry Rockstara dostają dobre oceny, to oczywiście oznacza, że są to świetne gry i nikt z tym nie dyskutuje, ale jak dobre oceny dostanie gra od EA, to pojawiają się hejterzy i wymyślają jakieś durne spiski o przekupionych recenzentach. Żal mi was hipokryci.
Zapewne ta złość z powodu ceny gry :) Mogli by premium zrobić osobno było by taniej.
A przeczytałeś chociaż jedną recenzję? Oni tam nawet o grze nie piszą tylko o tym jak progresywni i odważni są twórcy xD
Wskaż mi w której recenzji z metacritic jest coś takiego napisane? Szukam i nie mogę znaleźć.
Ok, znalazłem. Chodzi ci o portal PCGamesN? Przecież niżej jest opisana gra, więc nie wiem o co ci chodzi.
Recenzja PCGamesN nie wiem czy jest na metacritic ale jakie to ma znaczenie..
nie wiem czy jest na metacritic ale jakie to ma znaczenie..
Ma duże znaczenie, bo na podstawie ocen z recenzji agregatory typu metacritic zliczają średnią przedstawiającą przyjęcie danego medium przez krytyków branżowych.
Podbój w BF jest nudny - bieganie od punktu do punktu i chaotyczne nawalanie się, zero taktyki, czy większej współpracy między graczami. Operacje są o wiele ciekawsze i te trzymają mnie jeszcze przy BF 1 (BF 3 szybko mi się znudził, prawie jak BF 4).
BF V, to takie kolorowe g* udające II wojnę światową. Tak było na początku, gdy wypuścili trailer i pokazały się gameplaye z alfy i bety i tak samo jest teraz, gdy ogląda się różne filmiki zagrajmerów. Coś tam zmienili, coś poprawili, a inne elementy ***. Czekam na na inne gry, które większy nacisk położą na realia, może nawet realizm, kosztem efekciarstwa i innych bzdur made in Sweden.
W BF1 też jest podobnie. Akurat gram od jakiegoś czasu i chaos jest ogromny. Zero zgrania mimo, że są drużyny. 20 osób biegnie z pkt A do pkt B, tracimy pkt A, wszyscy biegną do pkt C i tak cały mecz. Ja sobie zawsze kampie w jakiejś dziurze to ustrzelę z 3-4 osoby i tak wkoło. Najgorsze co według mnie można zrobić to podzielić bronie na kilka kategorii. Kompletnie mi się to nie spodobało, sam nie wiem co używać, najlepsi gracze co mają najwięcej zabić to biegają z pistoletem.
Na filmikach widziałem, że multi BF5 jest podobne do tego z BF1 co mnie mocno zniechęciło do zakupu. W tej grze nie dostaje się premii za obronę zdobytego punktu tylko trzeba szybko lecieć do następnego sektora bo stanie w miejscu się nie opłaca.
Dlatego w BF5 powracają przenoszone spawny. Nie będzie głupiego biegania od punktu do punktu. Będzie więcej campienia wystarczy położyć gdzieś na poboczu w ukryciu spawn i mamy dobą miejscówkę. W BF1 brak przenoszonego spawna mnie znudziło i wywaliłem grę z dysku. Teraz coś czuję że będzie zupełnie inaczej :)
Szkoda że nie ma celowników termowizyjnych wtedy było by extra :)
@Rumcykcyk
Dlatego gram w operacje (podbój bardzo rzadko, najczęściej na nowszych mapach), chociaż ostatnio kiepsko z balansem i np. atakujący zespół nic nie robi (atakuje broniący! :D) lub ten broniący jest do niczego. Wtedy wychodzę z serwera. Uwielbiam te wyrównane mecze, gdzie oba zespoły wiedzą co robić, a Ty grasz w drużynie, która mimo tego, że jest przypadkowa - pomaga Tobie, gra zespołowo. To jest właśnie BF i jego siła :) Nawet jeśli przegrasz, to jest zupełnie inne odczucie niż np porażka, bo Twój zespół był do niczego lub wygrałeś, bo przejmowanie punktów i rozwalenie behemota na drugiej mapie, odbyło się w tempie ekspresowym.
Widziałem gameplay na Twitchu jak gościu z US grał już po wczesnej premierze i wydaję mi się, że gra losowo dobiera płeć gracza tak jak w BF1 można było zmienić tylko skórki na broń, ewentualnie elementu munduru tak w BFV nie można zmienić płci z tego co widziałem... Kobieta dostaje kulkę, podbiega Kobieta medyk zreanimować, Kobieta obok rzuca granat dymny żeby zasłonić sytuację, a gdzieś w oddali jakaś Kobieta krzyczy po niemiecku... Gdy zapytałem czy przegrywająca drużyna dostanie behemota na wózku inwalidzkim zbanowali mnie z czatu ;(
Gra domyślnie przypisuje twarze do żołnierzy, w tym często azjatyckie kobiety, ale w menu postaci można zmienić je na kilka innych predefiniowanych.
https://www.youtube.com/watch?v=wi0dGJ4OSHc
No to ci powiem, ze zle widziales bo pod kazda klase mozesz wybrac plec jak i wedle upodoban zmienic wyglad.
Co do BF1 to tam tylko i wylacznie dalo sie zmienic skorki na bron i nic poza tym.
Ciekawie EA to rozegrało, zmienili date premiery, żeby uniknąć konfrontacji z gigantami. Wydają grę w tym orgin premier wczęsniej niż premiera, unikają tym samym też fali hejtu uzytkowników na metacritic (bo wiadomo, że będzie duzy hejt, ludzi którym nie podoba się taka wizja II światowej i fanów battlefielda, którzy widzą, że ten bf nie jest już tym bfem co kiedyś), gdzie widniej iz gra wyjdzie za 5 dni, plus te śmieszne recenzje, robią co mogą żeby sprzedać ten chłam.
Możesz dalej grać w BF1942 albo zagrać w BF5. Nic nie jest wieczne.
Olać te ramy historyczne BF nigdy nie był symulatorem pola walki. Jakoś w WW1 nie mieli strzykawek reanimujących żołnierzy ani czołgów i samolotów z unlimited ammo.
Medal of Honor, pierwsze CoDy czy choćby już bardziej realistyczne Brothers in Arms też nie były symulatorami pola walki...
Kto chce symulatora wojny to zaciągnijcie się do wojska i jedzcie na misję. Pamiętajcie tylko że tam nie ma respawnów jest tylko prawdziwy tryb hardcore :) A cała reszta niech gra w gierki które z wojną mają tylko tekstury wspólne.
^ na miłość boską, nikt nie mówi tu o symulacji - ale nowy BF idzie już nie tylko w arcade, ale też w całkowite olanie realiów.
to może i jest fajna zabawa w strzelanego, ale kiepski wojenny shooter. Ja podziękuję, wolę starego Allied Assault (który, jak zauważono wcześniej, też symulacja nie jest).
dobrej kampanii w drugowojennym fps nie było od czasu CoD2 z 2005 roku. MoH: Airborne to już był początek upadku tego podgatunku.
cała para poszła w indywidualizację broni i wojaków-pacynek, nic dziwnego, że na kampanię zabrakło już sił i chęci.
Gram bo posiada ea acess na pc. Gra jest bardzo słaba. Za dużo tych battlefildów.
Słabe