Zastanawiam się przy tej całej dyskusji w sprawie "tęczowego piątku" o młodych osobach w wieku gimnazjalnym/licealnym, które czują, że mają pociąg do tej samej płci. Dlaczego nikt o nich nie mówi? Cały czas słyszę, że tęczowe piątki są złe, bo szkoła nie jest miejscem, żeby młodzież zajmowała się swoją seksualnością, ale jeśli nie w szkole to gdzie? W domu się z nimi przecież o tym nie rozmawia. W siódmej albo ósmej klasie ludzie już odkrywają swoją seksualność, masturbują się i mamy udawać, że seksualność ich nie dotyczy? Więc skoro tak wszyscy potępiają tęczowe piątki i to że ktoś chce rozmawiać o homoseksualizmie, to co mają zrobić młodzi ludzie z pociągiem do tej samej płci? Mają udawać, że są heteroseksualni? Jakie rozwiązanie mają dla nich ci wszyscy, którzy potępiają sam fakt przyznania, że w szkołach są osoby homoseksualne? Cały czas odnoszę wrażenie, że narracja jest taka, iż młodzież jest aseksualna, a homoseksualistami są źli dorośli, którzy chcą ich indoktrynować. Ale przecież homoseksualizm nie ujawnia się w wieku 18 lat, tylko znacznie, znacznie wcześniej.
Nie wiem czy założyłam wątek w dobrej kategorii, bo z jednej strony dotyczy polityki, a z drugiej uczuć i tematu ogólnego. Liczę na admina w tej kwestii ;p
No ale właściwie na co ci homo tak się uskarżają? nie mają praw publicznych? Wyprasza ich się z autobusów, albo nie mogą wejść do restauracji? Przecież nikt ich nie skazuje na więzienie czy banicję z powodu orientacji. A to że są inni - a są inni od zdecydowanej większości społeczeństwa - na to już nikt nic nie poradzi. Skoro tacy się urodzili to ok, ale czy reszta ma z tego powodu przed nimi klękać albo udzielać im jakichś specjalnych przywilejów?
Ludzie się z nich śmieją, a nawet grożą im. I bedą się śmiać i grozić, tego nie zmienisz. Ja parę razy prawie dostałem w mordę za muzykę której słucham, a co dopiero mówić o orientacji. Homoseksualizm istnieje od tysięcy lat, i skoro do tej pory ludzie się z nim do końca nie pogodzili to dalej będzie traktowany z przymrużeniem oka. Ale te wszystkie akcje, marsze równości i tęcze robią więcej złego dla społeczności homo niż dobrego. Ludzi wkurza emanacja seksualności, a takie ostentacyjne lizanie się czy paradowanie w obcisłych skórach ludzi hetero obrzydza. Nie tędy droga. Społeczność LGBT domaga się szacunku tylko z tego powodu że jest LGBT, nie za swoją inteligencję, siłe, dokonania itp. tylko z automatu. Freddie Mercury czy Elthon John przez swoje życie dokonali więcej dobrego dla LGBT niż wszystkie marsze i organizacje homo na całym świecie.
co mają zrobić młodzi ludzie z pociągiem do tej samej płci?
Poszukać kogoś, kto też ma pociąg do tej samej płci? <idea>
co mają zrobić młodzi ludzie z pociągiem do tej samej płci?
Poszukać kogoś, kto też ma pociąg do tej samej płci? <idea>
Być normalnymi, porządnymi ludźmi, nie narzucać się innym ze swoim ego. W ogarnietym towarzystwie to w zupełności wystrarczy. W nieogarniętym nie musisz być homoseksualistą, żeby się spotkać z prześladowaniem. Możesz być gruby, chudy, nosić okulary, kolczyk, mieć za długi nos, za małe cycki czy dziwny chód. Im prędzej zrozumieją, że nie są narodem wybranym, a - z drugiej strony - że nie muszą się przed nikim tłumaczyć, tym lepiej.
Mogą wstąpić do seminarium.
Będą wtedy poważani przez prawaków oraz lud a jednocześnie będą się świetnie bawić.
Zachowywać się normalnie i myślę że nikt nie będzie robił problemu z tego że kochają osobę tej samej płci.
A co mają robić młode osoby bez pracy i perspektyw? Naprawdę nie ma ważniejszych rzeczy w tym kraju tylko trzeba zajmować się wynaturzeniami? I czymś co dotyczy promila tych uczniów?
Niech się uczą i zapier.. Państwo nie jest od załatwiania pracy leniom.
Wystarczy, że daje darmową edukację.
Zaleczyc, bo wyleczyc zapomnij.
No ale właściwie na co ci homo tak się uskarżają? nie mają praw publicznych? Wyprasza ich się z autobusów, albo nie mogą wejść do restauracji? Przecież nikt ich nie skazuje na więzienie czy banicję z powodu orientacji. A to że są inni - a są inni od zdecydowanej większości społeczeństwa - na to już nikt nic nie poradzi. Skoro tacy się urodzili to ok, ale czy reszta ma z tego powodu przed nimi klękać albo udzielać im jakichś specjalnych przywilejów?
Ludzie się z nich śmieją, a nawet grożą im. I bedą się śmiać i grozić, tego nie zmienisz. Ja parę razy prawie dostałem w mordę za muzykę której słucham, a co dopiero mówić o orientacji. Homoseksualizm istnieje od tysięcy lat, i skoro do tej pory ludzie się z nim do końca nie pogodzili to dalej będzie traktowany z przymrużeniem oka. Ale te wszystkie akcje, marsze równości i tęcze robią więcej złego dla społeczności homo niż dobrego. Ludzi wkurza emanacja seksualności, a takie ostentacyjne lizanie się czy paradowanie w obcisłych skórach ludzi hetero obrzydza. Nie tędy droga. Społeczność LGBT domaga się szacunku tylko z tego powodu że jest LGBT, nie za swoją inteligencję, siłe, dokonania itp. tylko z automatu. Freddie Mercury czy Elthon John przez swoje życie dokonali więcej dobrego dla LGBT niż wszystkie marsze i organizacje homo na całym świecie.
No ale właściwie na co ci homo tak się uskarżają? nie mają praw publicznych?
Nie mogą zawierać związków, nie mogą dziedziczyć po swoich partnerach, nie mogą wspólnie się rozliczać, nie mogą wspólnie wziąć kredytu, często mają utrudnione życie codzienne (od najprostszych jak odbieranie korespondencji na poczcie po sprawy szpitalne), a do tego nie mogą żyć bez oglądania się czy jakiś turboprawak nie poczuje potrzeby spuszczenia wpierdolu.
planeswalker32 -- 1. Powinny istnieć związki partnerskie. 2. Mogą, wystarczy napisać testament. 3. I bardzo słusznie. Wspólne rozliczanie wprowadzono tylko i wyłącznie w celu ulżenia kosztom założenia pełnej rodziny (dzeci) i ich wychowania. 4. Cała reszta wyniknie wprost z instytucji związków partnerskich. Co do kredytu, to można mieć poważne wątpliwości, ze względów statystycznych. W przypadku małżeństw taka ewnetualność wynika z ich względnej statystycznej stabilności. W przypadku związków partnerskich raczej stwierdza się ich wyjątkową niestabilność. 5. Jak wiele innych osób z miliona powodów. Głównym prześladowanym u mnie w liceum był przyszły matematyk. Był po prostu inteligentny, miał niezborne ruchy, pryszcze i nosił okulary. Na osiedlu miał to samo.
turboprawak nie poczuje potrzeby spuszczenia wpierdolu.
Bo turbolewakom nie zdarza się kogoś pobić bo krzywo spojrzał, albo oklepać kogoś za łysą głowę bo przecież tak tylko narodowcy się noszą xD
@Lord -- Sam byłem świadkiem takich awantur za czasów kiedy jeszcze obracałem się w towarzystwie turbolewakow i grywałem na gitarze po skłotach. Marzenia są fajne, szkoda tylko że sprawdzają się, owszem, na takich melinach, ale już dużo rzadziej w szerzej widzianej rzeczywistości.
Absurdy prawisz. Byłem jakiś czas temu w Hiszpanii. Po ulicach chodziło wiele par homoseksualnych ściskających się, trzymających się z ręce i jedyną osobą którą to dziwiło, byłem ja. Całkowita tolerancja jest możliwa, ale do długi proces zmian społecznych, a Polska ma dosyć mocno zakorzenione dziwne myślenie (PRL etc.). Oczywiście poprzez tolerancje rozumiem, że homoseksualizm jest jak nietolerancja laktozy, jest to pewien odchył, który w żaden sposób nie powinien cię bulwersować.
W czasach gdy byłem w liceum\podstawówce(gimnazjów nie było) o homoseksualności młodzieży wcale się nie mówiło.Teraz się mówi i to jest ..powiedzmy jakiś sukces. Szkoła jest instytucją która powinna pomóc młodym ludziom.Ale czy tu to się zaczyna? Podam pewną hipotetyczną sytuację. Dziewczynka lub chłopiec mówi mamie/tacie ,że podobają się jej tylko dziewczynki/chłopcy.Rodzice na to: Eee tam, jesteś jeszcze młodziutka\ki, na pewno to Ci się zmieni i będą Ci się podobać chłopcy\dziewczynki.I taki młody człowiek wraca do szkoły i myśli sobie ,że wszytko mu się zmieni.Czy otworzy się w szkole? Czy opowie o swojej inności? Raczej nie.Wtedy szkoła nie pomoże.
W gestii szkoły jest przekazywanie wiedzy. Także o społeczeństwie i mniejszościach.
Ilu rodziców ma rzetelną wiedzę? A gdy ich dzieciak odkrywa swoją odmienność ich reakcja jest pewnie wypadkową wiedzy i emocji. A teraz wyobraź sobie takiego dzieciaka, który odkrywa, że jest inny, co już samo w sobie jest wyzwaniem i potem słyszy od rodziców, że powinien się leczyć albo "nie tak cię wychowaliśmy". I już w domu zderza się z kawałkiem tego
świata o którym dotychczas słyszał, albo i nie. A ma wtedy ile, 12-13 lat? Niech chociaż w szkole usłyszy, że nie ma w tym nic złego i gdzie może się zwrócić w razie kłopotów.
A myślisz ze w Niemczech czy Francji są 100% tolerowani tam też są sebixy i margines społeczny bo sądzę że taki przeciętny adam stala praca brak problemów z alkoholem toleruje to, obojętne mu to czy ktoś jest homo czy hetero
Tylko w Polsce jest większy procent ludzi którzy jedynie co wiedzą to gdzie najtańsze winko.
Sprawdź sobie statystyki spożycia alkoholu na głowę mieszkańca, potem wypisuj swoje mądrości. To jest pierwsza rzecz jaką powinieneś zrobić. Natomiast czy za granicą istnieją uprzedzenia? Oczywiście, że tak. Prawdę mówiąc wolę otwarcie wrogiego Polaka, niż załganego do szpiku kości Anglika, który będzie cię co 5 minut pytał, czy wszystko w porządku (tak jest od dzieciństwa wychowywany), a w międzyczasie donosił na ciebie dla szefa i obgadywał z połową zmiany.
Zsumuj sobie wyniki PiS, Kukiz, Korwina, Ruchu Narodowego.
Nazywaj tych ludzi "marginesem społecznym".
Good job.
Przestańmy się sugerować tzw. marginesem społecznym według politycznych patafianów i zacznijmy myśleć głową :) Odsyłanie do statystyk nic nie da :)
Dlaczego ktoś miałby zsumować wyniki partii skrajnych z PISem? Równie dobrze można by je dodać do konserwatywnego PO.
@Kayac -- Oczywiście, że da. Np. jeden delikwent z drugim przestanie bredzić, że Polacy są najbardziej rozpitym narodem Europy. W liczbach bezwzględnych są rozpici, ale jak spora część Europy. Relatywnie, wcale nie są na pierwszym miejscu. A jeśli nadal będzie bredził swoje, to każdy, kto ma odrobinę rozumu, już będzie rozumiał co o nim sądzić.
Dlaczego ktoś miałby zsumować wyniki partii skrajnych z PISem? Równie dobrze można by je dodać do konserwatywnego PO.
Pod względem obyczajowym to PiS jest akurat na prawo od korwinistów i sporej części kukizowców. Albo na tym samym poziomie.
Christiana, Bluegrass, Iselor, DanuelX ...Proponuję spotkanie przy prostokątnym stole jakiegoś baru :) Mamy sobie do pogadania :)
@Kayac -- Ty mi lepiej powiedz, dobry człowieku, która jest teraz godzina według nowego czasu. Pytam serio!
0.22 mówię Ci Ja ;) Chodź w sumie to kogo to godzina w ta czy tamtą..who cares ;)
@Kayac -- Wierz lub nie - byłem przekonany, że zegarki przestawiamy dopiero dziś w nocy, a z niewyjaśnionych względów moja szefowa ma dziwną fiksację na punkcie czasu :D
A co mają zrobić grubi i brzydcy w szkołach, których dzieci dojeżdżają niemiłosiernie i jest to zjawisko znacznie powszechniejsze? Jakoś nad tymi nikt się nie lituje. Sam w czasach szkolnych byłem tłusty i nie było dnia, żeby ktoś w którymś momencie nie wypalił czegoś przykrego. Nie użalałem się nad swoim losem, nie próbowałem popełnić samobójstwa, nie organizowałem marszy ani specjalnych dni w szkole. Uczyłem się, poszedłem na dobre studia, ogarnąłem się, odniosłem sukces na wielu płaszczyznach i do osób, które mi dokuczały w szkole teraz szeroko się uśmiecham, gdy tankują mój samochód na stacji. Uważam, że wszystkim się należy równe traktowanie, dlatego homoseksualiści nie powinni być w żaden sposób wyróżniani. Szkoła jest od przekazywania wiedzy, a nie rozmów na temat seksualności. Jeśli ktoś nie może o tym porozmawiać w domu z rodzicami, to jego problem, a nie reszty szkoły. Niech zgłosi się do szkolnego psychologa jak czuje taką potrzebę.
Myślę,że nikt nie umniejszy Twojego dawnego problemu. Ja osobiście mam szacunek do tego co Ciebie spotkało ,bo sam miałem podobny "problem". Napisałem w cudzysłowiu ponieważ w pewnym momencie mojego życia moi powiedzmy prześladowcy zrozumieli co znaczy zetknąć się z siłą "masy" i siły.Ale to są sprawy do wypracowania i wyćwiczenia :) Odmienności seksualnej nie wypracujesz , choćbyś nie wiem co robił :)
Widzę, że sens mojej wypowiedzi został zatracony. Rozwiązaniem problemu nie było po prostu schudnięcie i pójście na siłownię, tylko nie narzucanie swoich bóli nikomu, nienaginanie rzeczywistości pod siebie, bycie świadomym własnej wartości, nie załamywanie się, parcie do przodu.
Widzę, że sens mojej wypowiedzi został zatracony. Rozwiązaniem problemu nie było po prostu schudnięcie i pójście na siłownię, tylko nie narzucanie swoich bóli nikomu Nieprawda :) Pójście na siłkę to jedno, a pokazanie swoich problemów to drugie :) Wszystko ma swoje miejsce i czas.Wszystko ma swoją przyczynę i skutek :) Jednak wątek jest o odmienności seksualnej, stad moje porównania :) Żadne tam parcie do jakiegoś tam przodu..Bo co to jet parcie???
Schudnąć się da. Nie da się nie być gejem.
A tu nie chodzi o narzucanie swoich bóli. Szkoła powinna być bezpiecznym i otwartym środowiskiem, a wszelkie przejawy gnębienia należy bezwzględnie tępić (nieważne czy grubych, rudych, muzułmanów czy gejów). Przede wszystkim dlatego, że później wszystkim będzie się lepiej żyło. Więc co ma zrobić taki dzieciak? Przede wszystkim powinien mieć możliwość dyskretnego i zgłoszenia swojego problemu. Czyli piłka jest po stronie szkoły, żeby stworzyć bezpieczne warunki dla wszystkich dzieciaków.
Co to za głupoty. Co z tego że są homoseksualistami? I co dalej? Po co ta cała szopka, gdy nie spotyka ich żadna dyskryminacja?
Nie popadajmy w paranoję.
Nie popadajmy w paranoję
Na to jest o wiele za późno
Co mają zrobić młodzi homoseksualiści?
No jak to co? Weźcie i się rozmnażajcie. Zwiększycie swoją liczebność a przy okazji załapiecie się na 500+.
No i nie będziecie musieli urządzać tych śmiesznych propagandowych pogadanek w szkołach, na zasadzie "a może kogoś przekonamy do gejostwa".
No popatrz, jak to jest, nie potrafią się rozmnażać a jednak od zawsze są częścią ludzkości.
Tak to jest, że wynaturzenia są częścią natury, nie oznacza to, że powinny.
No jak to co? Weźcie i się rozmnażajcie. Zwiększycie swoją liczebność a przy okazji załapiecie się na 500+.
Coś mi to przypomniało, pewne "mądre" słowa :P
https://www.youtube.com/watch?v=e89KCKwlCho
DanuelX----->a ty, Tęczowy Rycerzu, to jak zauważyłem, w każdym temacie musisz mieć ostatnie słowo...
W każdym nie, ale za to w wątkach pełnych bigoterii a i owszem. Takie mam hobby.
No i nie będziecie musieli urządzać tych śmiesznych propagandowych pogadanek w szkołach, na zasadzie "a może kogoś przekonamy do gejostwa".
Uwielbiam teksty tego typu. Nie da się nikogo przekonać do gejostwa, bo człowiek się z tym rodzi. Więc nabijanie się i obrażanie za to jest tak samo burackie, jak za kształt nosa.
Widzę że się cała banda teoretyków tolerancji zebrała. Tylko ciekawe jaki ułamek z tych osób by się rzeczywiście zachowywała tolerancyjnie w praktyce. A już szczególnie w wieku szkolnym...
To zaskoczę cię, nie każdy w "wieku szkolnym" jest skończonym s******** pastwiącym się nad innymi. Kwestia wychowania.
Oczywiście że nie każdy. Ale większy procent niż wśród dorosłych.
Nie mówiąc o tym, że większość "żarcików o gejach" na które wciąż się natykam, pochodzi od ludzi w wieku szkolnym.
dzieci w szkole to idealne odbicie tego jaka kultura u nich w domu panuje. To ze z wiekiem odsetek homofobow i innych malotolerancyjnych dzieciakow maleje wynika raczej z tego, ze zaczynaja postrzegac swiat swoim rozumem i rozumiec co dobre a co nie i ze wzorce, ktora panuja w domu nie zawsze sa tymi poprawnymi.
Nie mylmy tolerancji z akceptacją. To, że coś toleruję nie znaczy że muszę to akceptować. Różnica jest chyba jasna. Środowiska homoseksualne aspirują do bycia "normą", ale to nie znaczy że tą "normą" są i kiedykolwiek będą. Są jedynie małym choć krzykliwym procentem społeczeństwa, który piszczy jak jest prześladowany, a tak na prawdę sam stosuje szantaż moralny. Epatują swoimi preferencjami, jakby kogoś miało to interesować, domagają się uwagi i tupią nogą jak małe dzieci.
I co? Znikną, jak nie będziesz ich akceptował?
Jak dzieci?
"Mnie się nie podoba. Nie i już".
oo45wo
Tym bardziej trzeba temat ruszać w szkołach.
Nie muszą znikać, ale nie muszą też robić wokół siebie takiego aj waj. Mnie są obojętni, póki nie robią obsceny na ulicach.
Jeśli nie tolerujesz laktozy to nie zaczniesz jej tolerować gdy będą cię poić mlekiem na siłę
Ależ ten temat jak najbardziej trzeba ruszyć w szkole. W końcu większość nietolerancji wynika z braku wiedzy, a to szkoła jest najlepszym miejscem by młodzież wyedukować.
Bo można mieć tylko ileś dyskusji np. o niebinarności płci z dorosłymi transfobami, zanim stanie się oczywiste że dla nich już trochę późno na naukę. Nie ważne ile faktów się im przedstawi, będą oni upierali się przy swoim aż do komicznych poziomów.
Nie mówiąc o tym, że masa dzieci odkrywa swoją seksualność i płeć właśnie na początku dojrzewania.
Btw, może oryginalny post nie do końca był pod tym względem klarowny, ale głównie odnosiłem się do wszystkich komentarzy w stylu "niech się zachowują normalnie, dyskryminacja przecież nie istnieje". Bo są to oczywiste bzdury osób próbujących zignorować problem.
A o komentarzu @Ragnora już nie wspomnę, bo aż żal ściska...
Krzycz że jesteś prześladowany i nie masz praw.
Organizuj prowokacyjne marsze i propagandowe pogadanki w szkołach, bez wiedzy i zgody rodziców (dalej krzycz ze nie masz praw).
Pluj na Kościół, religię i tradycję. Zwymyślaj wszystkich inaczej myślących od faszystów.
Badź LGBT.
Czyli ci nie przeszkadzają tak długo, jak nie korzystają ze swoich demokratycznych praw do głoszenia poglądów.
Czemu oczekujesz akceptacji dla kościoła, religii i tradycji (które non stop są nachalnie propagowane), a odmawiasz jej innym?
W ogóle te środowiska LGBT SJW C++ to jakieś głowonieroby, niby im źle bo są "prześladowani", a sieją swoją propagandę na prawo i lewo narażając się tym samym na jeszcze większą nietolerancję. Ciekawe czy przez ich nachalną propagandę choć jedna osoba zmieniła swoje zdanie o nich na lepsze, bo na gorsze np. ja, serio nie przeszkadzali mi póki nie zaczeli mi nawet z lodwki wyskakiwać
A gdzie lodówke kupiłeś ?
Najlepszy kumpel moje córci to gej .kompletnie mi to nie przeszkadza ,spoko chłopak.Rozejrzyjcie sie wokół siebie a nie tylko to co w mediach.
Nie Drakuś .Była nawet z nim i jego ....ekhm przyjacielem pod namiotami na Przystanku Woodstock i nic .Nie zgwałcili jej.Skandal.
ale ktos mowil tu o gwalcie? :O Zreszta skad ty mozesz wiedziec co sie dzialo pod namiotem ;)
Poza tym, co by sie nie dzialo to i tak bedziesz zadowolony, bo jak to sam napisales, czego oczy nie widza tego sercu nie zal :)
Nieee.Nawet zadyszana nie przyjechała.
Wyjechać do Holandii.
Oczekujesz zrozumienia dla takich kudzi w miejscu, w którym już dziecko w przedszkolu wie, że "murzyny" są podludźmi i tylko roznoszą wirusy i bakterie (i nawet mydło z takiego byłoby do dupy)?
W społeczeństwie w którym masturbacja to grzech śmiertelny, (jeśli to robisz to w zasadzie jakbyś pracował w burdelu) ale już wykorzystywanie nieletnich przez księdza, co prawda niepochwalane ale przecież ksiądz też człowiek, dajmy spokój, nie przesadzajmy (z resztą tego tak na prawdę nie ma, to tylko propaganda żydokomuny).
Kurde jaki odkop.
Tak czytam czytam i się zastanawiam jakie kurna tęczowe piątki.
"Homoseksualne małżeństwa i aborcja na świecie to znak duchowej siły Antychrysta" - to słowa emerytowanego papieża Benedykta XVI przytoczone w jego nowej biografii, napisanej przez niemieckiego dziennikarza i jego literackiego współpracownika Petera Seewalda. |To, a także "tworzenie istot ludzkich w laboratorium" - to według byłego Ojca Świętego "antychrześcijańskie credo".
Nie. To są symbole upadku moralnego zachodniej cywilizacji. Tylko i wyłącznie. Piszę to jako poganin i religioznawca. Nie mają nic wspólnego z działalnością syryjskiego bóstwa, bodajże płodności, zwanego przez niektórych Szatanem, walczącego z żydowskim plemiennym bóstwem gór znanym jako El-Shaddaj lub, częściej, Jahwe.
Co mają zrobić młodzi homoseksualiści?
Zamiast żyć jak ludzie, zdobywać wykształcenie, pracę i realizować swoje zainteresowania, powinni w ukryciu uprawiać miłość homoseksualną bo to jest sensem życia.
Leczyć się.
A jakie są metody leczenia?
A jakie są metody leczenia?
Naziści wstrzykiwali testosteron, kastrowali, albo kierowali na terapię do Auschwitz.
W Związku Radzieckim preferowano szpitale psychiatryczne i elektrowstrząsy.
W Wielkiej Brytanii praktykowano lobotomię.
Orientacja seksulana to nie choroba. Na to nie ma lekarstwa.
Co mają zrobić młodzi homoseksualiści?
Ucieć z chorych społeczeństw, które zabraniają im miłości.
Chłop nawet flagi nie umie podpalić.
jak ktos dostaje malpiego rozumu, bo inny typek podpalil kawalek materialu (niezaleznie od kolorow) to jest to co najmniej dziwne
To nie kawałek materiału tylko flaga narodowa, jest chroniona prawnie i powinna być szanowana jeżeli nie ze względu na szacunek do tego symbolu to właśnie ze względu na status prawny. Modnym jest ostatnio plucie na wszystkie świętości ale przypomina to po prostu okres buntu gimnazjalisty, który zaczyna nazywać rodziców "starymi" bo nie dostał kieszonkowego czy whatever.
W pewnym sensie to indoktrynacja hetero, może część z nas nieświadomie jest homo