Czesc, mam 10 lat i chcialbym sie wreszcie tego dowiedzieć. Ktoś coś?
O jej pseudo ateista napisze "Panbuk"... wariat z Ciebie. Nieźle dowalileś tym katolom
Ko-o-ast-y -- No nie? W mniemaniu gimbazy (bo to jego poziom) ma już +5 do inteligencji
Zamawiasz na aliexpress. Białe najdroższe, żółte trochę tańsze, czarne możesz wyrwać prawie za darmo.
Tatuś z mamusią idą razem pod kołderkę, później tatuś wkłada do dziurki mamy swojego drągala i trzęsie nim aż się zerzyga.
Najlepiej zaczaić się z cukierkami koło przedszkola w krzakach.
10 lat temu bym w to uwierzył a teraz to nic nowego ze 10 latek wie to z youtube czy od kolegów z klasy
Nic śmiesznego
Pytałem. Nie powiedziala
Ale co pokarze?
Pejczykiem ? Ubierze sie w lateksowe wdzianko ? To ja chcę.
Kiedy mamusia i tatuś się kochają powstaje między nimi napięcie z którym nie wolno walczyć.
I właśnie dlatego tu jesteś mały gówniaku i trujesz
A to ty masz taką?
Czasem myślę że piekło nam je zsyła ,nawet jak mają wygląd cherubinka.
Gejming-Ban, ileż można.....
Prędzej Nelson
Dobra juz wiem. Dziekuje zamykam temat
Myslałem ze skoro sie tak tutaj nie da to sie dostosujecie.
Dzieci są pochodną dymanka.
Lub jak by to ujął ekonomista - wartością dodaną.
Nie moga być pochodną dymanka, bo pochodna dymanka to przyspieszenie posuwania. Wartością dodaną też być nie mogą jako dominujący czynnik finansowej ruiny.
Miałem kiedyś dynamko i nie było z tego dzieci tylko ciemności zapadały jak przestałem pedałować.
Dzieci biorą się z braku zainteresowania ludzi ciekawszym życiem niż byciem szarym normikiem.