Jak to w końcu z ta zmiana czasu, teraz jest ostatni raz, czy jeszcze Unia nie zdecydowała sie co do tego? Wolalbym miec caly rok czas letni, czas zimowy latem to by było jakies nieporozumienie.
Ja wolałbym mieć czas zimowy przez cały rok. Jakoś mi się nie widzi zimą wschód Słońca ok. godziny 9:00, gdyby wprowadzili całoroczny czas letni.
A najlepiej dodać do czasu zimowego pół godziny i odjąć od czasu letniego pół godziny (tzw. czas wypośrodkowany) i wprowadzić go na cały rok. Szkoda, że nikt z rządzących nie wpadnie na taki pomysł.
Rano tak czy inaczej jest ciemno zima, a z czasem zimowym w czerwcu wschod slonca bylby o 3;30, jasno by się zaczynalo robic o 3, i po co to komu? Do tego godzine wczesniej sie bedzie sciemnialo, a letnie dlugie wieczory to super sprawa przeciez.
Dla mnie czas zimowy nie ma zadnego plusa.
tak, kopernik była kobietą
A ja lubię czas letni i nie mam argumentów. To jest jedna z takich rzeczy, której wprowadzenie popieram, bo tak i już.
Jeśli istnieje chociaż cień szansy złapania kilku promieni bladego słońca w okolicach 15.00-16.00, późną jesienią i zimą, to ja za taką opcją będę obstawał. EDIT - albo inaczej. Aktywnie będę zwalczał każdą opcję, która będzie próbowała mi skrócić czas trwania przyjemnego, letniego popołudnia ;>.
Nie, żeby mi specjalnie czas zimowy w czymś przeszkadzał, ale wolę, gdy dzień jest dniem. W drugą stronę da się łatwo, zresztą, przestawić. W Paryżu też mieli podział na czas letni i zimowy, ale tam było tak, że nawet przy uwzględnieniu zmian czasu, dzień rozpoczynał się później i później kończył. I to znacząco.
Bardzo łatwo się było na to przestawić.
Na razie chyba trwają rozmowy, a i tak ostateczna decyzja nt. wyboru danego czasu będzie w rękach poszczególnych państw. Wskazanie Brukseli jest takie, że zmian czasu nie będzie, a to, przy czym pozostaną dane kraje, będzie zależało od nich.
Dzieki bogu jestesmy w jednej strefie czasowej...
Pisali dzisiaj że jeden kraj zrezygnował w ostatniej chwili ze zmiany czasu i zostają na starym. Ale nie pamiętam jaki.
Pozostania z czasem strefowym vel zimowym, zachodami słońca w zimie przed 16 00 i w lecie między 19 00 a 20 00 w najdłuższe dni w roku może chcieć tylko skończony idiota.
A w zimie wschód według czasu letniego wypada raczej koło 8 00. I tak jadąc na 8 00 do pracy jest praktycznie ciemno, a na pewno gdy człowiek wstaje. Czyli żadna zmiana na gorsze.
TAAAAK <3 TAAAAAAAK i jeszcze raz TAK!
+ milion.
Żeby jeszcze u nas faktycznie te letnie dni były tak długie, jak w niektórych innych krajach, które stosują podział na czas letni i zimowy. A tak, czas, kiedy człowiek, wychodząc z pracy napotyka ciemną noc, przedłużyłby się od marca, gdzieś aż do końca kwietnia lub początku maja.
Dziękuję bardzo, ale nie. Jak ktoś jest kretem, niech sobie mieszka pod ziemią.
P.S. Na szczęście większość Polaków, w tej ankiecie wypowiedziało się stanowczo za letnim.
Fascynuje mnie, że dyskutując na zupełnie zwyczajny temat, ludzie potrafią nazywać innych idiotami, tylko dlatego że ktoś ma inne zdanie.
Nie rozumiem.
Fascynujące naprawde...
Imak - potrafią przy znacznie mniej poważnych sprawach. :D Ta nie jest taka niepoważna, inaczej każdy miał by w nosie znoszenie zmiany czasu, ewentualnie dyskutowaliby tylko kolejarze, piloci i bankierzy, a temat podchwycili wszyscy.
W dodatku za przesunięciem na stałe czasu strefowego o 1 h są logiczne i poważne argumenty. ;)
Kompromisem mogłoby być ostatecznie to + 0,5 h, ale wolałbym nie.
Mi to nie przeszkadza, bo oj tak w nocy śpię.
Dzięki za przypomnienie!
Ja tam lubię czas zimowy i jeśli na stałe miałby zostać letni, to już wolę zmieniać czas co parę miesięcy.
Dalibyście spokój. Przez 363 dni w roku to czy mamy czas letni czy zimowy, nie ma dla nikogo z was żadnego znaczenia.
Jeszcze bym rozumiał, jakby to pisał nerd siedzący w piwnicy, ale ty chyba wychodzisz na powietrze?
Wiesz ile znaczy godzina światła słonecznego więcej?
Jutro o 16:11 będzie ciemno!
Dokładnie tak.
Podział na "czas ciemności" i "czas światła" wpływa bezpośrednio na funkcjonowanie mojego organizmu.
Jestem dużo aktywniejszy, gdy jest ciepło i jasno, jestem w stanie załatwić wtedy dużo więcej. Przez cały czas od kwietnia, aż do końca września, chodzę nabuzowany endorfinami i jest mi przyjemnie, mimo, że dokucza mi alergia. Uwielbiam w weekendy wyjeżdżać za miasto, spędzać czas blisko przyrody, delektować się czasem aktywnego wypoczynku i zachodami słońca, które z dnia na dzień przychodzą coraz później i później. Ba! Ja uwielbiam nawet polski styczeń i luty, bo mimo, że jest zimno i paskudnie, to dni robią się coraz dłuższe i po miesiącu mamy już godzinę dnia więcej :). Już to, samo w sobie, dodaje mi energii.
Zanim ktoś zdiagnozuje to jako chorobę dwubiegunową, od razu podkreślę, że nie odczuwam spadków nastroju jesienią i zimą, gdy jest zimno, wietrznie, ciemno i paskudnie. Lubię Polskę 365 dni w roku, ale okres wiosny i lata kocham tak bardzo, że mam ochotę pozrzędzić, jak mi ktoś pisze, że byłoby lepiej, gdyby noc nadchodziła wcześniej. Pff... no foch po prostu i tyle.
Jeśli miałbym wybierać między zmianami czasu, a utrzymaniem czasu zimowego, to już pozostałbym przy zmianach czasu. Wtedy byłoby sprawiedliwie. Ciemnolubne krasnoludy, lubiące nosić grubą warstwę futra, miałyby swoją ulubioną porę roku, a reptilianie, swoją. A tak, to zdecydowanie czas letni.
A tak jak Herr Pietrus pisał. Jutro o 16.30 można sobie usiąść przy kaloryferze i poczytać książkę w tę piękną, jesienną NOC ;).
to jak magia mroku i światła w Herosach ;p
Jeżeli to państwa będą decydować jaki ma być u nich czas to Europa się podzieli. Wolałbym żeby jednak był narzucony jeden wariant w całej unii. A który jest lepszy? Wolę opcje rano ciemno, wieczorem widno.
Czas w całej Europie jest taki sam oprócz Wielkiej Brytanii, Irlandii, Islandii i Portugalii.
I na Grenlandii autonomiczne tyretorium duńskie.. ;ppp
W Rosji też jest inny czas. Na zachód od Uralu Rosja jednak leży w Europie, czy tego chcemy czy też nie
Ja tak samo. Nie ma jeszcze 18:00 a tu prawie ciemno. W zasadzie o 17:30 robi się już ciemno. Rano to chyba wiele się nie traci. Większość osób zbiera się do roboty, do szkoły i zanim większość dotrze na miejsce to prawie będzie widno.
Gdy wprowadzą czas letni w zimie, to godziny wschodów i zachodów Słońca będą takie:
(mapka z serwisu twojapogoda.pl)
Bardzo fajne, po południu dłużej widno, a rano i tak wstajesz o 7:00 albo o 6:00, a 21 grudnia jest wtedy CIEMNO.
Skończcie z tą prymitywną propagandą jakoby przez pół roku słońce miało wstawać o 9:00.
Podaj lepiej daty wschodu słońca w czasie zimowym 21 czerwca. ROTFL
Jeszcze co do tytułu wątku - chyba raczej "dziś w nocy posiedzimy dłużej". Polsat może dać bezkarnie godzinę reklam.
Lubię czas zimowy, lubię chłód, jesień, zimę też nieco. Moi przodkowie pewnie pochodzą z Cymerii.
Wypowiem się też na temat.
Pomysł zniesienia zmiany czasu wynika chyba z tego, że uznaje się go już za niepotrzebny, prawda? Więc może rozwiązaniem będzie powrót do stanu sprzed wprowadzenia podziału czasu.
rano sie nie idzie wykąpać bo dredy zamarzną;p zwłaszcza takie jak moje do kolan prawie
Póki co ważne że dłużej pośpię.Ale nie.Przecież moja psina sie nie kapnie że zmiana czasu jest i przyjdzie mnie obudzic normalnie .Ech.
Niesamowite.moja psina też se przestawila zegarek i przyszła do mnie nie w okolicach 5'00 jak się obawiałem ale w okolicach 6'00 czyli jak zawsze.Poważnie.
Najpierw przerazenie, ze wstalem o 9, a potem ulga, ze to dopiero 8. Jedyny plus zimowego czasu w ogole.
I musiałeś wszystkie odcinki od razu ?