Project Warlock | PC
Rewelacja. Dla fana oldschoolowych fpsów dzieciństwa typu dwa pierwsze Doomy czy Hexena jest to cudowny skok w przeszłość. Świetny miód gry i klimat, bardzo przyjemnie morduje się demoniszcza wszelakie. Polecam z całego serca.
@Odyniec1974 - Z zapisem w dowolnym momencie byłoby za prosto. Nie byłoby tego dreszczyka emocji, nie musiałbyś się tak starać. Zapis w pracowni w zupełności wystarcza.
Bardzo fajny staroszkolny fps z pikselową grafiką w dodatku zrobiony przez polskie studio.W grze mamy do przejscia 5 odmiennych epizodów(kazdy dzieli sie na 5 poziomów a ostatni to zawsze boss).Kazdy epizod dzieje sie w innym miejscu (np.Antarktyka,Sredniowiecze) i posiada dopasowanych tematycznie wrogów jak i wygląd znajdzek.Sciezka dzwiekowa rowniez bardzo klimatyczna. Poziom trudnosci jest dosc wysoki,ginie sie dosc szybko a zapisywac mozna tylko między poziomami,cieszy opcja wyboru poziomu trudnosci.W grze mamy dostępny spory arsenał broni palnych,kilka czarów i 2 sztuki broni białej.Bron mozna ulepszac jak i rowniez statystyki postaci poprzez zdobywanie doswiadczenia.Tylko szkoda ze poziomy są tak któtkie i przejscie zajmuje przewaznie kilka minut.Ogólnie polecam,zwłaszcza jak komus nie przeszkadza pikselowa grafika.
Tym, co ten konkretnie boomer shooter mi dał, a czego nie dostałem od "Duska", choć miałem na to sporą ochotę, są poziomy, które są dobrze zaprojektowane nie tylko pod względem gameplayu, ale też tematyki i ogólnych wizualiów. To nie tylko nudne korytarze jakiejś podziemnej placówki wojskowej, ale zamkowe dziedzińce, starożytne grobowce, tajne laboratoria na Antarktydzie itp. Chce się je zwiedzać nie tylko ze względu na przyjemną rozrywkę, ale też po prostu jako miejsca same w sobie, i za to grze należy się ogromny plus. Jedynie ostatnia, piąta część historii zbytnio polega na powtarzaniu starych motywów, ale cóż zrobić. Gameplayowo gra też jest bardzo solidna, dając graczowi do dyspozycji cały szereg interesujących broni i stawiając przeciwko niemu całą masę zróżnicowanych przeciwników. Jedyna rzecz, która mnie od tego tytułu odrzuciła, to kwestia zapisu ogólnych postępów, a raczej jej powiązanie z poziomem trudności. Musiałem przez to dwa razy przechodzić pierwszą część (średniowiecze), bo nie będę ryzykował progresem w ośmiogodzinnej kampanii, który mogę w całości utracić w przypadku kilku nieudanych potyczek z wymagającym bossem. Jak dla mnie jakakolwiek gra, w której możesz bezpowrotnie i nieodwracalnie utracić coś, na co pracowałeś przez wiele godzin ze względu na relatywnie niewielki błąd z twojej strony jest to gra źle, zbyt surowo zaprojektowana. Argumentowałbym wręcz, że to nigdy nie jest dobre rozwiązanie mechaniczne, dlatego musiałem tutaj nieco zgrzytnąć zębami. Z chęcią przeszedłbym tę grę na normalu, ale ze względu na zapisy został mi tylko easy i ten też poziom trudności polecam w tej konkretnie grze absolutnie wszystkim. Nie ma sensu się męczyć.
Taki Doom w pixel arcie nic dodać nic ująć polecam. Grałem na PS4 i gra działa dobrze.