Hej, mam do wyboru dwa rowery normalny górski i taką z wąskimi dużymi kołami damkę. Rower będzie wykorzystywany w 80% do jazdy po mieście, doszedłem do wniosku że damka jest praktyczniejszym wyjście, ale spotkałem się z falą krytyki, że damka jest po prostu dla kobiet i to głupio wygląda jak facet na niej jeździ :P
Co o tym sądzicie?
Mój znajomy raz przejechał się damką i po miesiącu przeszedł operację zmiany płci. Ostatnio urodził zdrowe bliźniaki.
Facet powinien tylko damką. W razie wypadku i spadnięcia z siodełka, nie uszkodzi o ramę klejnotów.
To jest cały paradoks. Damki są dla facetów tak naprawdę, a rowery z "męską ramą" dla pań, by mogły przy wsiadaniu prezentować swoje wdzięki.
Mój znajomy raz przejechał się damką i po miesiącu przeszedł operację zmiany płci. Ostatnio urodził zdrowe bliźniaki.
Jeśli w rurkach łazisz czy innym gównie to damka nie zrobi Ci różnicy a jesli jesteś facetem to może jednak męski rower :)
Wywalone jajca co sobie inni pomyślą. Bierz co ci bardziej odpowiada.
Spódnica tez podobno (podobno bo nie chodziłem aby nie było ) jest wygodniejsza od spodni :P
To chodz w niej jak ci wygodniej.
Ojejciu przecież to żart był :P
Nie ma co porównywać roweru który nie rzuca się w oczy do tego jak facet nosi się w szpilkach czy spódnicy.
Jak to jest społecznie nieakceptowalne to bez przesady, nigdy nie zwróciłem uwagi na to czy faceci też jeżdzą damkami. Przecież nie wskoczyłbym w szpilki nawet jakby były wygodniejsze od adidasów
Jeśli rower wyglada jak rower i nie widać że to typowo damski to jeździj. Ale jak to typowa damka to obciach dla normalnych facetów.
Jak to jest społecznie nieakceptowalne to bez przesady, nigdy nie zwróciłem uwagi na to czy faceci też jeżdzą damkami.
Widzisz, nikogo nie ochodzi jakim rowerem jeździsz. Ty nie zwracasz na coś takiego uwagi i większość podobnie (no chyba, że obchodzą cie jakieś 14 latki co mogą się śmiać). Póki nie rzuca się za bardzo w oczy to nie ma się czym przejmować.
Chowają się w tulipanach, głupio się rechocząc po wycieczce do coffee shopu? ;D
Bo największy problem to taki, że ktoś kiedyś w Polsce nazwał rower bez poprzecznej rury "damką". Gdyby od razu przyjęła się nazwa rower "miejski" to nie miałbyś teraz pytań.
Facet powinien tylko damką. W razie wypadku i spadnięcia z siodełka, nie uszkodzi o ramę klejnotów.
To jest cały paradoks. Damki są dla facetów tak naprawdę, a rowery z "męską ramą" dla pań, by mogły przy wsiadaniu prezentować swoje wdzięki.
A czy w damce pedały powinny się też nazywac pedały czy może inaczej jakoś ,nazwą zaczerpniętą z wyspy Lesbos ?
Dwóch najsuchszych gości na tym forum się spotkało.
Rzucając klasykiem, facet nie powinien się malować szminką, a prawdziwy facet ma gdzieś co myślisz o jego szmince.
Kolega raz przejechał się damką i po tygodniu pokąsał go pies, i on umarł. Nie wiem czy warto.
Pies zginął po pokąsaniu czy kolega? Bo jak pies to oczywiście, że warto. "Damka" zrobi z ciebie prawdziwego faceta.
To zależy czy chcesz być prawilny czy nie. A z prawilnością jest jak z dziewictwem: łatwo stracić a jak już raz przejedziesz się damką to możesz równie dobrze kupić gejfona, wcinać jagielnik, pić sojowe latte i wiadomo...
Raz przejechałem się damką do znajomego. Był piątkowy wieczór, postanowiliśmy obejrzeć sobie meczyk. W trakcie meczu nasza dyskusja zeszła z jakiegoś powodu na męskie członki. No i tak od słowa do słowa zaczęliśmy je sobie pokazywać żeby porównać. No i potem to już z górki - jaki czerwony, o jak się odchyla, mogę zobaczyć, daj sam spróbuję. W końcu doszło do wytrysku. Zrobiło się głupio, kolega mruknął tylko pod nosem, że "no homo" i że w sumie to skoro już się podniecił to może mu zwale. Zgodziłem się
Na drugi dzień opowiedziałem to wszystko mojej dziewczynie a ona nie wiedzieć czemu strasznie mnie skrzyczala i się bardzo oburzyła co ja w ogóle wyrabiam.
Trzeba było dać się przewieść na ramie, a problemu by nie było.
Zawsze szukasz tych past czy masz wszystko przygotowane? :DD
Facet nie powinien jeździć na damce, to damka powinna jeździć na facecie.
Na damce to tylko w klapkach japonkach, różowym podkoszulku i z torebka na ramieniu.
A mnie ciekawi, dlaczego rowerzyści są nazywani "pedalarzami". Przecież kierowcy samochodów mają więcej pedałów u siebie pod nogami, bo aż trzy! W dodatku mają też gałę do zmiany biegów!
Ja mam dwa pedały w samochodzie, chyba zebym akurat Montere na stopa zabierał.
Tylko geje się przejmują tym czym jeżdżą faceci i co na sobie noszą.
Proponuję kij od miotły w kolorze ramy pomiędzy siodełkiem i kolumną kierownicy.
Możesz też nic nie dawać, a pytającym i krytykującym możesz odpowiadać ...
spoiler start
... że jak się podniecasz w czasie jazdy to dwie poziome rury od siodełka do kierownicy wyglądają głupio.
spoiler stop