W Hitmanie 2 będziemy mogli zabić Seana Beana
„Nieumierający”
Heh, nawet zabawnie im to wyszło.
Sean "Zawszę Ginę" Bean.
Taki fajny gość, a zawsze takie niefajnie kończy.
Wyobrażam sobie, że Sean Bean siedzi sobie w domu i mysli:
-Hmmm w czym by tu jeszcze zagrać... W filmach już umierałem, trochę to nudne się już robi... Trzeba zrobić coś nowego... Odświeżającego.... O wiem, nie grałem jeszcze postaci, która umarła w grze!
Haha, kapitalny pomysł, jak to ktoś w komentarzach pod materiałem YT napisał - goście od marketingu gry powinni dostać podwyżkę :D
W "jedynkę" niestety nie grałem, generalnie moje przygoda z Hitmanami skończyła się gdzieś w połowie Kontraktów, miałem też krótki epizod z Krwawą Forsą jeszcze na pierwszym Xboxie, a potem jakoś nic.
Także może po premierze Hitmana 2 wrócę do tej serii bo czemu by i nie.
Tyle razy widziałem jak ginie a teraz będziemy mogli zabić go osobiście.