Czy Andrzej Sapkowski ma szansę na 60 mln zł od CD Projektu? Analiza
Sapiący dostał kasę w takiej wysokości w jakiej w tamtym momencie była warta ta marka. Sam CdP proponował mu procent a on sam odmówił uważając graczy za półgłówków i że nigdy to się nie sprzeda.
Wyłącznie CDP wypromował tą markę swoim sumptem i kasą. Niech teraz Sapiący zwróci redom kasę za promocję tej marki.
Pretensje to on może teraz mieć tylko i wyłącznie do siebie. Wiedział co podpisuje.. dostał jakieś ochłapy i do widzenia. Oby nic nie dostał.. niech dziękuję Redom, bo dzięki nim Wiedźmin stał się bardziej popularny. A grubsztyk wyczuł kasę i teraz szaleje. Ale Redzi i tak pewnie pójdą na ugodę i Sapek coś tam dostanie, ale nie 60 baniek bez przesady.
Wiadomo, że 60 baniek to jest kwota wyjściowa.
ATSD warto spojrzeć na kurs akcji CDP.
Fajnie że pan adwokat napisał kilka ogólnikowych wrzutek, najlepsze jest jednak to "co zrobi sąd ?" oraz "będzie musiał", jest to nawet śmieszne trochę, bo sąd nic nie musi można mieć co do zasady rację i przegrać każde kolejne starcie na każdy następnym szczeblu, oraz otwierać buzie czytając uzasadnienie. W przypadku tego konkretnego sporu najwięcej stracić może CDP, a raczej ludzie (drobni inwestorzy) wiec nawet jeśli musieli by zapłacić te 60M, to będzie i tak dla nich najlepsze wyjście.
Co do samego kursu od 2 października sprzedawałem akcje, a od dzisiaj odkupuje - cóż można powiedzieć że co jak co w końcu zakręcono kołem :)
Skupować na korekcie, odważnie.
No tak, bo przecież A.l.e.X wie lepiej niż praktykujący adwokat. I oczywiście sprawa najbardziej odbije się na "drobnych inwestorach" czyli na A.l.e.X-ie, bo cały świat zasadniczo kręci się w okół A.l.e.X-a.
I oczywiście sprawa najbardziej odbije się na "drobnych inwestorach" czyli na A.l.e.X-ie, bo cały świat zasadniczo kręci się w okół A.l.e.X-a.
Chyba za bardzo doszukujesz się w tej wypowiedzi wątków narcystycznych, A.l.e.X chyba nie pisał o sobie. A tak w ogóle to mam wrażenie, że on raczej nie należy do tych "drobnych"...
pan adwokat napisał kilka ogólnikowych wrzutek, najlepsze jest jednak to "co zrobi sąd ?" oraz "będzie musiał", jest to nawet śmieszne trochę, bo sąd nic nie musi można mieć co do zasady rację i przegrać każde kolejne starcie na każdy następnym szczeblu, oraz otwierać buzie czytając uzasadnienie.
Czepiando. Kolega napisał bardzo publicystyczny tekst i widać, że stawiał przystępność na pierwszym miejscu. Jak wygląda praktyka sądowa, to chyba wszyscy (?) wiemy, przynajmniej Ty, autor i ja. Nie zmienia to faktu, że wiem też co sąd - zgodnie z przepisami - powinien w danej sprawie zrobić. Np. jakie okoliczności ustalić, aby rozstrzygnięcie wydać. Czy to zrobi? Trudno powiedzieć. (Jakie to będzie ustalenie, to również inna historia). Miałem sprawy działowe, w których sąd pomijał dowód z biegłego na okoliczność wartości nieruchomości i co? Da się? Da się. (W tamtych wypadkach jednak sąd apelacyjny uchylając orzeczenia wyjaśnił, co sąd I instacji w takim postępowaniu musi zrobić, aby wydać prawidłowe postanowienie).
Takie sytuacje nie ozanczają jednak, że mamy się na takie rzeczy godzić i z góry zakładać, że wyrok będzie kuriozalny (bo sąd "nic nie musi" - wręcz przeciwnie).
Przy takim myśleniu możemy od razu wrócić do samopomocy i zajazdów.
Niestety wielu komentujących nie odróżnia prawa od moralności.
Na moje laickie oko Sapkowski prawne podstawy do roszczeń ma co zostało wykazane w artykule
Czym innym jest moralność jego postępowania. Tutaj Sapek zachowuje się nie fair no ale pewnie wychodzi z założenia że bycie fair komornego mu nie ureguluje. Z drugiej strony 95 % moralizatorów i obrońców CD Projektu pewnie zachowałoby się identycznie co Andrzej mając w perspektywie kilkaset tysięcy złotych jakie pewnie Sapkowski dostanie. Ja tak bym zrobił..... sorry memory.
Podsumowując CD Projekt powinien dla świętego spokoju dogadać się z Andrzejem dać mu tych parę zer spisać jakąś porządną umowę dająca im spokój i szlus. Więcej tracą na giełdzie niż to co mieliby Andrzejowi sypnąć.
jaką porządną umowę? została spisana i ją sap podpisał... nie dostanie ani złotówki to ci gwarantuję..do sądu nie pójdzie za dużo musiał by wykładać i wątpie aby cd projekt się ugiął
Xand3rd słuchaj to co zrobił Sapek w 2003 roku wskazywałoby na to że jest idiotą.... ale śmiem twierdzić że jednak nie jest i jakieś tam podstawy swojego postępowania niż tylko zachłanność mieć musi. CD Projekt też na tym konflikcie traci ( głównie na giełdzie ) więc sądzę że dla świętego spokoju coś mu tam odpalą. Porządną umowę... taką która nie pozwoli mu w przyszłości wnosić tego typu roszczeń.
Xand3rd po za tym podobno Sapek nie podpisał jednej umowy a kilka ostatnią w 2016 roku polecam film Atora na ten temat. Co oznacza że CD Projekt też coś za uszami ma bo jakby nie mieli to by było spadaj koleś podpisałeś w 2003 roku i nara
Kilkaset tysięcy? Chyba żartujesz. Sapkowski dostanie co najmniej kilka milionów.
W sumie jak się czysta komentarze prawników to co prawnik to opinia. Od dyskusji na temat słuszności art 44. w odniesieniu do zależnych prawa autorskich w ogóle po całkowite popieranie sapka (choć to olbrzymia mniejszość). W sumie CDP ma jeszcze tą linię obrony, że Sapek z premedytacją prowadził antyreklamę gier. niby pierdoła, bo rynku specjalnie nie dotknęła (mogła zrazić maksymalnie z setkę potencjalnych klientów) ale jednak miała miejsce.
Bo ten artykuł jest mega nieprecyzyjny i prawnicy po prostu nie są pewni co do jego wykładni. Ustawodawca wielu aspektów w ogóle nie uregulował, w związku z czym spory dotyczą nawet tego, czy można ów artykuł zastosować więcej niż jeden raz w tej samej sprawie. Większość taką opcję dopuszcza i ja również się z tym zgadzam, chociaż pojawiają się też zdania odmienne.
A ile prawnicy zarobią ? Tego nikt nie powie.
Warto zaznaczyć, że gry stworzone przez polską spółkę, choć oczywiście wykorzystują wykreowany przez Andrzeja Sapkowskiego świat i postacie, są autonomicznymi historiami, z nową fabułą i bohaterami. Nie można więc uznać, co sugeruje prawnik pisarza, że firma CD Projekt S.A. wzięła po prostu książki i przerobiła je na produkcje multimedialne w stosunku 1:1.
i tu w mojej skromnej ocenie leży pogrzebany pies. Sapkowski de facto dostał kasę za wykorzystanie nazw, postaci i wydarzeń w jego powieści. Gra nie jest adaptacją tylko pozycją bazującą na świecie wykreowanym przez Sapka. Z tego powodu (plus z uwagi na fakt, że sprzedaż jego dzieł na bank znacznie wzrosła z uwagi na popularność gier) wg mnie cebularzowi się guzik należy. Ot moja prawnicza acz kolokwialna analiza
Teraz to on nie powinien niczego dostać, takie moje zdanie.
Po pierwsze: na początku miał zaproponowany udział w zyskach. Wolał jednak konkretną kwotę, bo nie wierzył w sukces gry. Po drugie: ciekawe ile kosztowałaby go promocja Wiedźmina na taką skalę.
Pierwsze 60 milionów trzeba ukraść.
Świetna analiza, z której wynika coś takiego: powinien, ale jednak nie.
Moim zdaniem - powinien i dostanie, ale na pewno nie powinien dostać tyle, ile sobie zażyczył. Wiedział, co podpisywał, ale z drugiej strony CD Projekt bez pomysłu własnego na uniwersum sporo z Wieśmaca skorzystało i dzięki niemu są jedną z najbardziej rozpoznawalnych firm, które postrzega się jakością na poziomie Rockstara. Z czystej przyzwoitości coś by mogli rzucić. I pewnie się dogadają. Pytanie tylko na ile.
Moim zdaniem nie powinien. Skoro zgodził się na pewne warunki to powinien się ich trzymać. Tym bardziej że dzięki CDPR Wiedźmin stał się marką rozpoznawalną na całym świecie. Sprzedaż książek na pewno wzrosła tak samo jak rozpoznawalność sapkowskiego. Prawo jest lekko po jego stronie ponieważ jest chore i do zmiany. Ale skoro Sapkowski pisał jedną z książek na podstawie gry to CDPR też może go podać o pewną sumkę. Ale dla obu stron to jest bezsensu. I chodź CDPR nie jest zapewne za tym żeby mu cokolwiek dawać to nie mają wyjścia żeby dalej tworzyć w tym uniwersum. I to właśnie wykorzysta sapek zachowując się jak ostatni burak. Moim zdaniem nie powinien dostać nic. A na pewno nie 60 MLN skoro pierwszy wiesiek nie był wcale jakimś wielkim sukcesem na cały świat. Tam nie obracali takimi dużymi kwotami jak przy wieśku 3 :) Smutne to wszystko że autor tak wspaniałych książek jest tak naprawdę takim gburem bez honoru.
Powinien ich wydoić do ostatniej kropli, tak żeby nie zostało nawet na wacki do uszu.
Przy wejściu do siedziby Cd Projektu wykładałem płytki, za robotę zainkasowałem 5 tyś, po wypłacie pieniędzy okazało się, że przeszedł się po nich Sapkowski spisać umowę. Teraz za swoją robotę chcę 50 mln bo taka sława po nich chodziła, a ja takie ochłapy dostałem.
Piąta płytka na prawo od wejścia odpadła.Nic nie dostaniesz.
Sapiący dostał kasę w takiej wysokości w jakiej w tamtym momencie była warta ta marka. Sam CdP proponował mu procent a on sam odmówił uważając graczy za półgłówków i że nigdy to się nie sprzeda.
Wyłącznie CDP wypromował tą markę swoim sumptem i kasą. Niech teraz Sapiący zwróci redom kasę za promocję tej marki.
Dokładnie, CDP zbudował wartość tej marki inwestując w to przez wiele lat w swój własny produkt. Chciałby dostać tyle kasy za pracę wielu innych ludzi?
Sorry, zawiode wasze pomysły - jest to czysta ustawka ze strony CD projekt i Pana Sapkowskiego. Zagranie marketingowe, banalnie proste i dające szeroki rozgłos w Polsce a przede wszystkim w świecie. Korzyści dla obydwóch stron. Spójrzcie pod tym kontem i przeanalizujcie sobie. Pozdro :)
Tak, specjalnie to zrobili żeby zbić sobie akcje. A Sapek ma taką reklamę że sprzedaż książek wzrośnie o 500%. Nigdy nie patrzyłem na to pod tym kątem, dzięki za oświecenie, nie czułem takiej transcendencji od czasu kiedy dowiedziałem się że ziemia jest płaska.
Czasem jak czytam te wpisy "oświeconych" o tych wszystkich spiskach, układach i ugodach to zaczynam się zastanawiać czy przypadkiem nie jestem jedyną osobą na ziemi, która nie bierze udziału w żadnym spisku. Chyba, że biorę udział, ale spisek jest tak niesamowity, że nawet o tym nie wiem :D
Kurde, tsony, ale ich rozszyfrowałeś! Cały misterny plan w pi*du, cytując Siarę z Kilera. Mogłeś trochę poczekać z ujawnieniem prawdy, bo teraz ciebie mogą pozwać za zniweczenie tak genialnej kampanii marketingowej. Szkoda, że im trochę nie wyszło i od czasu ogłoszenia pozwu Sapka, akcje CDP poszły w dół o 20%... tsony, ratuj ich! Na pewno coś wymyślisz, już pokazałeś, że umiesz!
Rozumiem, że CDP powinien był zmusić Sapkowskiego do wybrania opcji udziału w zyskach. Ale gdyby okazało się, że seria gier Wiedźmin, to kompletna klapa, wtedy sapałby w drugą stronę. I teraz z powodu chciwości Pana Sapkowskiego, firma musi zapłacić mu kupę kasy, być może zwolnić część pracowników i zaprzestać niektórych projektów. Ot głupie, polskie prawo, bo ten konkretny zapis jest głupi. Państwo powinno jak najmniej wpieprzać się w interesy niezależnych podmiotów. Jeśli umowa nie łamie w żaden sposób prawa, to Sapkowski powinien dostać kopa, a nie hajsy.
AS'owi należą się miliony. Go go Andrew. Ssij od korpo ile można. Sam tak zrobiłbym.
Większość tutaj by tak zrobiła..... gdyby miała takie perspektywy, a wcześniej tyle pracy w coś włożyła. Nie ma perspektyw, więc jak pies sąsiada można pohałasować.
Większość by tak zrobiła - nawet nie za 60 mln, lecz za 2000 zł - ale z innego powodu. Przy okazji pojawiła się furtka, która niskim kosztem daje niespodziany zastrzyk pieniędzy. I nie jest tu ważny obiektywizm w całej sprawie. Sumienie łatwo jest zagłuszyć, żeby przyznać swoim poczynaniom rację.
Moim zdaniem nie powinien. Skoro zgodził się na pewne warunki to powinien się ich trzymać. Tym bardziej że dzięki CDPR Wiedźmin stał się marką rozpoznawalną na całym świecie. Sprzedaż książek na pewno wzrosła tak samo jak rozpoznawalność sapkowskiego. Prawo jest lekko po jego stronie ponieważ jest chore i do zmiany. Ale skoro Sapkowski pisał jedną z książek na podstawie gry to CDPR też może go podać o pewną sumkę. Ale dla obu stron to jest bezsensu. I chodź CDPR nie jest zapewne za tym żeby mu cokolwiek dawać to nie mają wyjścia żeby dalej tworzyć w tym uniwersum. I to właśnie wykorzysta sapek zachowując się jak ostatni burak. Moim zdaniem nie powinien dostać nic. A na pewno nie 60 MLN skoro pierwszy wiesiek nie był wcale jakimś wielkim sukcesem na cały świat. Tam nie obracali takimi dużymi kwotami jak przy wieśku 3 :) Smutne to wszystko że autor tak wspaniałych książek jest tak naprawdę takim gburem bez honoru.
Nie wiem czy dostanie jakiś hajs czy nie, ale wiadomo już jedno. Honoru za tą szopkę, którą teraz robi już nie odzyska.
Po co komu honor, kiedy może mieć miliony? Pytam serio, bo na jego miejscu zrobiłbym dokładnie tak samo.
@Persecuted Otóż to.
A wierny i oddany lud CDP nadal nadąsany niczym urażona panna na wydaniu :) Mimo że autor tekstu wręcz łopatologicznie naświetlił istotę problemu, wyraźnie ukazując brak konfliktu między umową cywilno-prawną, a prawem autorskim. Najśmieszniejsze jest to, że 99% z was na miejscu AS-a postąpiłaby tak samo.
Po raz kolejny napiszę, że to jest jedna wielka ustawka. Nie ma to znaczenia czy mówią dobrze czy źle. Grunt, aby mówili bo ile razy można pisać o zachwytach nad Wiedźminem Trzecim? Nakręcają wojenkę, media piszą nawet te - które kompletnie nie są związane z grami.
Potem Pan Andrzej przekracza próg studia i przybija z każdym piątkę, a koperta do rączki za dobrą robotę.
istny chciwy januz biznesu
niech on no lepiej pokaże jakie maił dochody z książek przed i po powstaniu wiedźmińskiej gry
nie zapomnijmy jak Spaka potraktował netflixowego widźmina, ma w dupie czarną Ciri, poszedł se zaraz po dostaniu kasy, będzie kolejna sprawa z Januszem Sapkowskim o kase i to na skale światową
Oby dostał, należy mu się zdecydowanie więcej niż to. CDP wzięło jego uniwersum i zrobilo z niego wielka marke, kasa mu sie nalezy.
Sapkowski mógł dokonać właściwy wybór podczas podpisanie umowy. Ale nie zrobił to.
Prawie wszyscy go hejtuja a każdy robiłby to samo na jego miejscu. Jeżeli jest cień nadzieji na takie pieniądze to każdy ogarnięty człowiek będzie o to walczyć. Tak samo gadanie że głupi bo wziął z góry a nie na % z zysku. Tylko kto wtedy myślał że ta gra osiągnie taki sukces? Ja do dziś pamiętam że dowiedziałem się o niej w dniu premiery. Z Teleexpresu na tvp :D
Nie każdy jest pozbawiony honoru jak ten Pan gdyby nie gry to nikt by na świecie nie wiedział o jego istnieniu i byłby przeciętnym pisarzem z Polski a dzięki grom z serii Wiedźmin jest rozpoznawalny. Ja tu pomijam całkowicie kasę co ci po kasie jak nie będziesz mieć czegoś najważniejszego czyli honoru człowiek bez honoru jest zwyczajną szmatą. Niech powie o ile wzrosła mu sprzedaż książek po tym jak ukazały się gry? gra i cały wkład pracy to w pełni zasługa CD Projekt RED Sapkowski jedynie dostarczył gotowy materiał na stworzenie podstaw fabuły na pewno wiele rzeczy zostało zmienionych na potrzeby gry.
Oby dostał, należy mu się zdecydowanie więcej niż to. CDP wzięło jego uniwersum i zrobilo z niego wielka marke, kasa mu sie nalezy.
Do wszyscy, co mają podobne myśli.
Udajecie głupki czy co? CD-Projekt zaproponował Sapkowski od samego początku w udział zysku. Ale Sapkowski nie wierzył w sukcesu gry Wiedźmin i żądał określone kwoty z góry. Dostał to i podpisał umowy. CD-Projekt otrzymali prawa do uniwersum Wiedźmin i potem zrobili z nim dobry użytek. Dzięki nimi Geralt zyskał wielką popularności, a książki Sapkowski zyskały darmowe reklamy i mają lepsze wyniki sprzedaży. Więc można to nazwać wielki korzyść obu strony.
Grafika, modele postaci, questy, mechanik walki i RPG, duże reklamy i świetne wyniki sprzedaży, to wszystko zasługa CD-Projekt i ogromne wkłady pracy pracowników. Sapkowski przez większości czasu w ogóle nie pomagał, jak sam skomentował: "Znam niewiele osób, które w to grały. Obracam się wśród inteligentnych".
Sapkowski domagał się o 60 milionów złotych DOPIERO PO 3 LATACH od premiera Wiedźmin 3 (albo 7 lat po W2)!? To już za późno, bo CD-Projekt już wydał sporo kwoty na rozbudowane firmy i przyszłe projekty gier np. Cyberpunk. Złamał umowę, a prawdziwe mężczyźni tak nie postępują.
Jeśli CD-Projekt będzie musiał zapłacić aż 60 milionów zł, to prawdopodobnie Cyberpunk czeka wycięcie zawartości.
Więc zamknijcie się i już!
Jest cham, chciwy, zazdrosny i tyle. Ja kocham jego książki, ale jego charakter nie trawię.
Ale na pewno nie w taki sposób. Wolę być uczciwy.
Ty lepiej zmień nick AntyGimb na Gimbus, bo twoje zachowanie do tego pasują. Do tej pory, oczywiście.
Nie za ostro? Chyba nie znasz go osobiście, żeby tak wyzywać innego człowieka. To wyłącznie jego i CDP sprawa.
@AntyGimb jeśli celem tego Pana jest ciągnięcie mln od CD Projekt RED to niech sobie ciągnie tylko że adwokaci pociągną niezłą kasę i na jednej rozprawie się temat nie skończy bo o to w tym wszystkim przecież chodzi życzę temu Panu żeby przegrał sprawę i zabulił koszty sądowe, bo adwokat go pewnie podpuścili po 11 latach się obudził że został oszukany o jejku wielu Polaków codziennie jest oszukiwanych i muszą jakoś żyć. Pozostaje pytanie po co robić gry na podstawie książek skoro później są takie sytuacje?. Gadanie że każdy by tak robił na jego miejscu jest bez sensu ja na miejscu Sapkowskiego brałbym czynny udział w pracach nad fabułą Wiedźmina tak jak to robi Dmitrij Głuchowski w przypadku serii Metro. Sam nie biorąc czynnego udziału w pracy nad fabułą gry bo książki to suchy materiał wymagający sporych zmian. Sukces gry to wyłącznie zasługa CD Projekt RED. Prawo powinno takim pazerakom zamykać usta i odbierać wszelkie narzędzia a jedynie co powinno obowiązywać, to moc zawartych umów 11 lat temu. Nie znamy treści tych umów widocznie są mocno niekorzystne dla niego skoro nie chce już ich respektować. I są stosunkowo bardzo korzystne dla CD Projekt RED skoro nie chcą ich unieważnienia. Umowy jak najbardziej powinny obowiązywać moim zdaniem. Mam nadzieje że sprawa zostanie rozstrzygnięta na korzyść CD Projekt RED
Nikt nikogo nie oszukał.
Tak poza tym to kogo to obchodzi? Za 13 dni premiera najlepszej gry w historii.
Kto z Was nie walczyłby o hajsy w momencie kiedy ma taką możliwość? Chyba każdy z nas zna przykłady gdzie ktoś się wraca do sklepu bo mu "pani wydała 2 zł za mało i dopiero w domu to zauważył". To teraz Andrzej sobie pomyślał po konsultacji z prawnikami, że mu wydali 60 milionów za mało i się stara. Skoro o 2 zł się ludzie biją i w mordę można dostać na dworcu to czemu się dziwić?
Nie wytłumaczysz tego na tej stronie. Tutaj wiedzmin i redzi są nietykalni.
Źle wydana reszta to tak jakbyś za towar zapłacił więcej niż było napisane na półce, a więc konieczność oddania tych pieniędzy jest oczywista
Naprawdę zawsze byś walczył? A czysta ludzka przyzwoitość? To już naprawdę chciwość jest najwyższym wyznaniem? Jako przykład podajesz żuli na dworcu, dla których 2 zeta to zjem chleb dzisiaj albo nie! (pomijam, że częściej chodzi o tanie piwko, ale to inna kwestia). Gdzie Rzym a gdzie Krym?
Już po W1 było widać, że CDP ma mega wizję i może zbić kupe kasy, a po W2 nie było co do tego wątpliwości. Czemu po tylu latach, czemu wcześniej na art. 44 się nie powołał?
A ja uważam, że Sapkowski jednak powinien dostać te 60 milionów....
żeby miał czym spłacić pierwszą ratę dla CDP za promowanie marki na świecie XD
Może takie rozwiązanie
1. CDP wypłaca Sapkowskiemu 60 milionów
2. Każda osoba, która zainteresowała się wiedźminem pod wpływem gry ma teraz prawo do odesłania książek bezpośrednio do autora celem zwrotu pieniędzy, ale z procentem na konto CDP.
Na całe szczęście nikt z obecnych nie będzie decydował co się komu należy. To jest tylko i wyłącznie ich sprawa. A wyzywania Sapka tylko pokazujecie, że jesteście tacy sami:D Jeszcze, żebyście go chociaż osobiście znali to pół bidy. Żeby nie było nikogo nie bronie, bo to czy mu się należy czy nie rozwiąże sąd.
Mnie bardziej interesuje to co dalej z grami z serii Wiedźmin? Załóżmy, że Sapkowski nie dostanie pieniędzy. Może przecież zrezygnować z dalszej współpracy i kolejne gry nie powstaną. Zastanawiam się jakie będzie lepsze rozwiązanie. Dla świętego spokoju CDP mogłoby oddać Sapkowskiemu pieniądze i zapewnić sobie spokój jeżeli chodzi o przyszłe gry w tym uniwersum. Z drugiej strony, jest to trochę sprzeczne z sumieniem, bo w życiu liczą się też zasady a Sapkowski ich nie ma.
przy W3 Sapek z CDP w zasadzie nie wpśóracował (tylko nieinteligentni grają w gry przecież), więc nie wydaje mi się, żeby jego współpraca była niezbędna dla powstania nowych gier. Tu nie widzę zagrożenia
Sapkowski jeśli coś sprzedał to prawa do zarabiania na jego marce. Samych praw autorskich nie może sprzedać choćby nie wiem jak się starał. Dopiero 70 lat po jego śmierci prawa autorskie przestaną istnieć.
A może zamiast gdybać lepiej poczekać na jakieś oficjalne wieści co do ewentualnej ugody lub procesu? Z tych wszystkich postów, opinii zwykłych graczy i czytelników, wywodów prawników wiemy tylko tyle że sprawa jest bezprecedensowa. Nie było podobnej sytuacji i jeśli sprawa trafi do sądu będzie miał on niezłą zagwozdkę.
Sapkowski sprzedał pełne prawa do tworzenia cyfrowej rozrywki w świecie Wiedźmina REDom. Nie wierzył w sukces i nie zabezpieczył się z góry, chociaż mu to proponowano. Zespół CD-Projekt włożył w proces mnóstwo pieniędzy i pracy. Stworzyli dzieła w świecie gier ponadczasowe, a Wiedźmin 3 przebił wszystkie oczekiwania pod względem nie tylko jakościowym i finansowym, ale przede wszystkim artystycznym. Teraz pytanie, dlaczego oczekuje pieniędzy za coś, do czego nie przyłożył ręki. Gra mogła trafić w ręce przeciętnego studia pozbawionego jakiejkolwiek inwencji oraz artystycznego zacięcia. Stworzyliby grę, o której Świat by dziś nie pamiętał i Sapkowski śmiał by się w duchu, że jego przewidywania się sprawdziły. Tymczasem powstało arcydzieło sferze, o której autor przygód o Geralcie nie ma pojęcia. Co innego natomiast są zyski z wszelkiego rodzajów akcesoriów, gdyż tutaj ciężko stwierdzić, czy np. koszulka z nadrukiem, czy figurka została wyprodukowana na podstawie książki, czy gry. My wiemy, że szał na punkcie Geralta napędza gra, ale tutaj byłbym skłonny przyznać, że granica jest na tyle cienka, że Sapkowski ma szasę na jakiś procent. Tymczasem teraz oczekuje tantiemów z wirtualngo tworu, ot którym nie ma pojęcia. Chowam głęboką nadzieję, że prawnicy CD-Projektu przewidzieli taki krok, byli na niego przygotowani i skutecznie odeprą bezczelny atak.
No właśnie ciekawi mnie jak to było i jest bo nikt tutaj nie zna treści tych umów, a było ich podobno kilka. Jeżeli CDP wypełnił umowy to Sapkowskiemu nic się nie należy bo przecież były umowy, jednak jeżeli CDP jakoś nie dopełnił umów to inna sprawa. Zobaczymy z czasem jaki będzie wynik :)
Nie wiem kto ma rację ale ze względu na kurs akcji stoję po stronie CD P i swojej - sorry Endru
Wstrętne, obrzydliwe, stare, nieprzyjemne huybasisko nie powinno dostać ani grosza. Projektował poziomy, pisał fabułe w grze że miałby coś dostać?
Mnie w tym wszystkim ciekawi czy CDP po prostu wywiązało się z umów które zawarli z Sapkowskim. Jeżeli tak i teraz mimo danych umów Sapkowski chce od nich kasę, a co gorsze ma szanse ją wygrać to po co umowy skoro nie mają koniec końców sensu? Inna sprawa gdyby CDP nie trzymało się tego co podpisali.
Cóż poczekamy zobaczymy wynik i dowiemy się kto miał rację. Póki co jestem po stronie CDP ale Sapkowskiego nie ma co cisnąć bo nikt z nas treści tych umów nie zna.
Czyli idąc tym tokiem myślenia Legia też mogłaby żądać dodatkowej forsy za sprzedaż Lewandowskiego?
To Legia ma prawa autorskie do Lewandowskiego? W przepisach dotyczących transferów piłkarzy są zapisy podobne do art. na który powołuje się Sapkowski?
Z tego co się orientuję art. 44 działa kiedy firma nabywająca prawa jest świadoma szybkiego zarobku na dziele danego autora, natomiast gdy firma po ponad 10 latach odnosi rzeczywiste zyski, ciężko tu mówić o jakiś dysproporcjach.
W sumie ciekawe ile już Sapek zarobił dzięki grom. Bo pamiętajmy, że poza tą niewielką kwotą dekadę temu ma on procent od gadżetów sprzedawanych a opartych na jego twórczości. A tych CDP też trochę nasprzedawał.
Mój ulubiony gadżet to nadmuchiwana Yennefer.
Proponuję aby wszyscy, którzy uważają Sapkowskiego za Janusza, zbojkotowali uniwersum stworzone przez niego, czyli żadnych książek, filmów ani gier o Wieśku. Wyobraźcie sobie że go nigdy nie było, a Wiesiek to jakiś inny, losowy RPG. Nie bądźcie jak on, Januszami.
To ja już wolę Januszem być.Co mi szkodzi ? Prawa wyborcze i tak mam takie samo a prawo do emerytury u Januszów też się nie zmienia.A może jakiś zasiłek mi się będzie należał i z tego zasiłku Wiedźmina 3 sobie kupię.
Według mnie CDP teraz powinno podliczyć o ile się zwiększyła sprzedaż książek Sapkowskiego i zażądać 60 mln za rozreklamowanie jego twórczości :)
Sapkowski zawsze był chamem, nigdy nie wierzył w tę grę ani nawet markę, specjalnie.
Jego krytyczne wypowiedzi są chyba wszystkim znane, to ogólne niezadowolenie ze wszystkiego.
Dostał tyle na ile wycenił wartość swojej marki. CD Projekt poza zarysem świata i podwalinami fabuły nic więcej nie wykorzystało, a dodatkowe konsultacje sądzę, że były dodatkowo płatne.
Jak bank pożycza pieniądze, oddaje się z procentem. Ale nie płaci się jeszcze haraczu w postaci x-krotności zysków. Taka transakcja.
Inny przykład - artysta tworzy dla mnie filmik reklamowy, dzięki któremu sprzedaję produkt za miliony złotych. Za plik wideo zapłaciłem 5000 tys zł. Ale to mój produkt był dobry, a wideo tylko kupiłem na promocję. Zapłaciłem - i tyle.
Nie wiadomo jak było w kontrakcie, aczkolwiek prawnie nie powinien do Wiedzmina jako gry...