Jest ktoś zorientowany w temacie? Niby waluta taka słaba a patrzę, że ceny potrafią być wyższe o 1/3 niż u nas. Jak to wygląda w praktyce?
Do Turcji to się jeździ po podróby Gucci, Guess, Versace itp itd, ewentualnie po skórę, futra czy złoto.
Pierwsze słyszę, żeby ktoś tam elektronikę chciał kupować.
Po futra się jeździło tam zawsze .Trzeba tradycje utrzymywać a nie ta elektronika.