juz nigdy sok czeresniowego, taka mnie sraka zlapala wczoraj, ze szef mi pol dniowki potracil.
Dantejskie sceny, powiadam wam wszystkim.
Kurka nie strasz bo się zes***z i zmień tytuł...
Wystarczyło przecedzić pestki ;-)
A to nie był wiśniowy? Szczerze to nigdy nie widziałem czereśniowego soku. Same wiśniowe widzę
Całe szczęście że to mleko nie było bo zgon byś zaliczył na bank.To straszna trucizna.