Ile trzeba czekać na promocje gier na Steam?
Ja kupuję gry minimum rok później. Dostaję produkt w bardziej racjonalnej cenie i do tego dopracowany.
Zastanawiam się czy w interesie wydawców w ogóle jest dawanie obniżek wcześniej niż rok po premierze. Dla sporej ilości graczy przeczekanie pół roku to nie jest wielki problem szczególnie w dobie dużej liczby nowych tytułów, popularności gier jako usług (ughh..), które w założeniu ma się grać długo oraz sporych katalogów gier do ogrania później. Rzadko kupuję na premierę i przyzwyczaiłem się już do kupowania gier później, bo jestem zawsze pewien, że dany tytuł będzie w jakiejś promocji. Teraz, jeśli cena gry utrzymywałaby się wysoko to właściwie nie miałbym po co czekać i kupił bym grę wcześniej (kiedy wydawcom najbardziej na tym zależy). Takie GTAV trzymało na wartości bardzo długo wysoką cenę więc imho mogłem sobie oszczędzić czekania i studzenia hypu i po prostu kupić na premierę.
Niestety ale nie ma na to reguły. Jak gra zyska na popularności, to wiadomo, że wydawca nie zrobi nagle promocji skoro i tak się ciągle gra sprzedaje.
Ja kupuję gry minimum rok później. Dostaję produkt w bardziej racjonalnej cenie i do tego dopracowany.
I jak są dobre DLCki to od razu można je załączyć i nie wracać do gry w miarę ich wydawania ;)
Ja robię tak samo, często kupuje razem ze wszystkim dlc, nie znoszę przechodzić gry ponownie.
Są też gry od potęg, które obniżają cenę barrrrrrdzo wolno. Takie GTA 5 ile ma już lat, a dalej kosztuje 85 Zł w promce .Teraz pojawiły się oferty z stron z kluczami, które dają za 55 zł.Ale nie na steam, tylko prosto klucz na konto Rockstara. Takie Diablo 2 z dodatkiem było drogie przez kupę czasu. To samo niektóre Cody(te nowsze tanieją dużo szybciej...ale na stronach z kluczami) Bo na steamie to absurd...oczywiście na nasze ceny. Warcraft 3 z dodatkiem tyle czasu kosztował dużo. Ja tam przeważnie kupuję dwa lata po premierze. Może nawet dłużej, jeśli gra to średniak, albo tysięczna część serii.
Assassin's Creed Origins nadal drogi a minęły 2 lata. 135zł to się jeszcze niedawno płaciło za grę AAA na premierę.
Mi to się cały czas wydaje, że niedawno to gry nie przekraczały 100 zł na premierę.
Pamiętam szał ciał, gdy premierowe wydanie Wiedźmina 2 w pudełku kosztowało 99zł ;) Już wtedy wszyscy się dziwili czemu tak tanio, a który to był rok? 2011? Wbrew pozorom dorwanie gry poniżej 100zł wcale nie było tak niedawno. A było to jeszcze w zamierzchłych czasach gdy wersje cyfrowe były tańsze niż pudełkowe ;D
*minął rok. No i oczywiście warto pamiętać, że kupując inną wersję niż Gold nie dostajemy pełnej wersji gry, a nawet w wersji Gold są mikrotransakcje. To samo oczywiście jest w przypadku Odyssey, a nawet jeszcze gorzej, gdyż dochodzą kolejne ekskluzywne misje dodatkowe, przedmioty, boosty rozstrzelone pomiędzy różnymi promocjami, wydaniami itp.
@Dzienciou (jakoś nie mogę odpowiedzieć bezpośrednio na komentarz)
Sprawa jest pewnie bardziej skomplikowana. Dla niektórych czekanie i rok to pewnie nie problem, niektórzy mogą w ogóle nie chcieć danej gry kupić za cenę "nie wyższą niż..."; a niektórzy to w ogóle mogą być nastawieni na czekanie po czym odpuścić (bo skończył się hype/wyszła lepsza konkurencja itd.). W sumie to sam pasuję do wszystkich powyższych.
Dla twórców na pewno też lepsze 2 sprzedane gry po 50 zł teraz, niż np. jedna teraz po 75 zł a druga po roku za 25 zł. Trzeba by się też w ogóle przyjrzeć jaki jest realny zysk z gier dla producentów jakiś czas po premierze. Może stopniowe obniżanie ceny pozwala przedłużyć "żniwa".
Miałem dwa lata przerwy w graniu, pomiędzy 2015-2017. Od tamtej pory wciąż mam "dziury" do załatania. Proponuję taką przerwę od grania. Człowiek nabiera dystansu i mniej ulega opiniom złośliwców jak i fanów maniakalnych :-) Gram mniej ale lepiej.
Jak człowiek myśli, to nawet nie bierze pod uwagę opinii graczy. Tylko kupuje co mu się podoba i kiedy mu się podoba.
Ale ta morde to ten gaben ma paskunda nie :P
XCOM 2: War of the Chosen
To jest absurd gra z 29.09.2017 a dodatek dalej kosztuje 140 zł przy podstawce od 50 zł
Najlepszym przykładem braku znaczących obniżek jest blizzard dałbym im pierwsze miejsce.
A ja pierwsze miejsce dałbym Rockstarowi. Gdyż Blizzard przynajmniej wspiera swoje gry na PC dłuuugo po premierze, udostępnia niektóre ze swoich największych hitów za darmo (StarCraft I, II), ma darmowe wersje Starter nieograniczone czasowo dostępne dla każdego do pobrania i sprawdzenia za free przed zakupem, ich wersje PC są zawsze bardzo dobrej jakości i są pomyślane w 100% dla pececiarzy, a nie równane do konsol, a same gry są naprawdę bardzo dopracowane, i zawsze po zakupie widać, na co ta kasa poszła, w dodatku nie instalują kilku/nastu ingerencyjnych w system zabezpieczeń, jest tylko jeden wspólny klient w którym można zrobić wszystko. Nie znam żadnej innej korporacji, która z takim oddaniem dbałaby o swoje nawet 20-letnie gry, dając dowód graczom na to, że ich pieniądze nigdy nie były wydawane na marne.
Za Wieśka 3 zapłaciłam w dzień premiery 119 zł na PC, za Cyberpunka pewnie 219 nie starczy :-(
Cena na dany rynek zależy od wydawcy. Polscy wydawcy są z ceną na rynek polski bardziej litościwi. Wiedźmin 3 kosztował 59.99 Eurodolarów na premierę - na pewno nie przeliczało się to nawet wtedy na 119 PLN owego bogatego wydania w PL. Dlatego z Cyberpunkiem może być podobnie. Ze swoją platformą - GOG - są w stanie robić takie rzeczy, w końcu Steam bierze całe 30% prowizji.
Ceny niektórych gier a dlc to naprawdę jakaś bajka, nie ogarniam totalnie.
No niestety producenci sobie liczą i wcale im się nie dziwię dobra gra według mnie musi kosztować te 60-100euro dziwi mnie jednak ze niektóre studio bądź jacyś zapalency wydadzą grę która przejdziesz w godzinę i wygląda jak bubel po 40 euro hehe a takich gierek na steamie jest od zaje....a nawet gdzieś był artykuł że steam usuwa powoli te gry :) nie wiem czy słyszałeś ale na Google play na androidach masz taką apke nazywa się bodajże i am rich czy coś takiego jak będzie cię ciekawic to przegoogluj Apka podobno kosztuje 1000$ a nie ma w sobie nic po prostu jest to Apka aby pokazać i skomentować ile to ty siana nie masz hehe naepsze że ta apke kupiło ponad 50 osób
Rekordy szybkości przecen biły 3 gry, które najbardziej mi zapadły (pod tym względem) w pamięć: Need for Speed (2015), NFS: Payback oraz The Crew 2.
Nie potrafię nazwać tego co się dzieje na Steam promocją, skoro ich "promocje" to zjechanie na pułap cenowy gry, który jest w innych sklepach (zazwyczaj i tak drożej). Dla mnie nie opłaca się kupowanie gier bezpośrednio ze steam.
Kilka lat temu mieli lepsze promocje, ale od czasu złotówek nie uważam, aby bylo drogo. Promocje są niekiedy bardzo dobre, szczególnie na tygodniowych promocjach ( te świąteczne, letnie są jednak mniejsze). Na pewno w innych sklepach jest drożej. Cdp, muve i inne "polskie sklepy" to ceny nawet wyższe niż to co na Stramie. HB, Fanatical poza bundlami są drogie, GOG to mniej więcej te same ceny. Najtańszy obecnie jest jedynie Bazar, ale tam w większości sprzedawane są gry z bundli.
Od razu powiem że nie warto czekać na przeceny ze steama, a przynajmniej jezeli chodzi o nowe premiery. Wiem ze BO4 nie dostałbym prędko w fajnej cenie bo zamawiałem pre order z ME.