Project Stream od Google – AC Odyssey w przeglądarce Chrome
Będzie fajne jak tylko tego nie spartaczą i ceny zejdą trochę w dół albo zrobią z tego jakiś abonament jak np. nvidia shield. Odsetek ludzi mających sprzęt, który nie będzie w stanie takiej gry uruchomić nie jest jakiś duży, a jeszcze mogą się pojawić lagi, więc przy podobnych cenach nikt w to praktycznie nie zainwestuje.
Widzę mamy nowego gracza.
Pomysł jest świetny, ciekawe jak jakość streamingu. Może być mocny konkurent dla PC i konsol, wielu ludzi wolałoby zamiast inwestycję w sprzęt do gier (jeśli tylko po to składają maszyny) zakupić jakiś abonament i grać na full 60 klatkach. Bardzo dobry pomysł.
Zobaczymy jak się to rozwinie.
Jakość marna, 1080p i 60 fps, a tylko 25mb łącze? Tyle to może filmy 24 fps. Śmiech na sali, nieskompresowany obraz to nieskompresowany obraz i tyle w temacie. A jak zastosują niższą kompresję to takie łącze to dużo za mało.
Po za tym gdzie 4k i HDR, przecież tak to się reklamuje i promuje, a tu widzę mało kto rzeczywiście obsługuje, to naprawdę śmieszne, że niektórzy to już okrzyknęli standardem, a nawet trailerów nie ma 4k HDR np. na steam...
I jaki miałby być ten abonament? Od tak rezygnują z 60 usd na premierę? Wątpliwe.
Jakość marna, 1080p i 60 fps, a tylko 25mb łącze? Tyle to może filmy 24 fps.
Masz filmik nawet, to narzekasz jak potłuczony.
Śmiech na sali, nieskompresowany obraz to nieskompresowany obraz i tyle w temacie. A jak zastosują niższą kompresję to takie łącze to dużo za mało.
A jak ktoś ma słabą kartę graficzną to obcina detale, to samo co w grach. Zresztą, kto dzisiaj nie ma dostępu do szybkiego Internetu? Oferta nie jest raczej skierowana do ludzi siedzących do dzisiaj na 1 Mb/s, a raczej do ludzi z szybszym łączem. Jakby mieli każdemu robić dobrze?
Po za tym gdzie 4k i HDR, przecież tak to się reklamuje i promuje, a tu widzę mało kto rzeczywiście obsługuje, to naprawdę śmieszne, że niektórzy to już okrzyknęli standardem, a nawet trailerów nie ma 4k HDR np. na steam...
kto to okrzyknął standardem? Chyba specjaliści od PR i sprzedawcy telewizorów, bo minie jeszcze trochę nim 4K się upowszechni, zwłaszcza w monitorach do PC. Przeciętnego Johna czy Kowalskiego guzik będzie obchodzić, czy ma HDR czy 4K, jest Full HD i 60 fps i to wystarczy do oderwania się na kilka godzin, nie każdy wali konia pod 4K i HDR.
I jaki miałby być ten abonament? Od tak rezygnują z 60 usd na premierę? Wątpliwe.
A skąd w ogóle info o 60 USD? Na razie to jest test, a jak masz szklaną kulę to podziel się z nami numerami w totka.
To ty chyba jesteś potłuczony.
Jakość z filmiku jest tragiczna. Zakładam, że usługa będzie już lepsza, ale nadal marna.
I nie obcinanie detali nadal będzie miało lepszą jakość niż marny stream z artefaktami. I chyba nie rozumiesz, nawet 25 mb to za mało na dobrą jakość 60 fps.
No to tak samo przeciętnego Johna też nie interesuje nic, czy jest FHD, a szczególnie czy jest 60fps, starczy 30.
Skąd wziąłem 60 USD? Bo to standardowa cena gier AAA? Czy ty wiesz co ja piszę i co komentujesz?
Aha, czyli na podstawie cen gier wnioskujesz, ile będzie wynosił abonament. Dobre. Szkoda, że spotify albo netflix nie wzięli pod uwagę twoich "genialnych" pomysłów. Ewidentnie nie masz pojęcia o czym gadasz.
I jakbyś przeczytał ze zrozumieniem, to widziałbyś, że o prędkości łącza nic nie wspomniałem. 25 mb/s w bloku? Chyba radiówką.
@Kondzio1363
Mylisz się, odsetek ludzi mających sprzęt, który nie jest w stanie uruchomić nowych gier jest bardzo duży, dlatego właśnie pojawiają się takie usługi, dodaj jeszcze do tego rosnące ceny i ciągłe podwyżki części do PC i streaming może być niezłym biznesem.
Nie widzę tego, tak jak nie widzę konsol, o których ktoś już wspominał, opierających się na streamingu.
Aktualnie twórcy mają problem ze zwykłą stabilnością serwerów w grach, to co dopiero mówić o streamingu gier, który miałby sens.
W przyszłości większy sens może mieć generowanie na serwerze zbyt obciążających elementów jak zaawansowana destrukcja otoczenia lub fizyka (coś jak w Crackdown 3, gdy pokazywali na prezentacjach), ale aktualnie i tak jeśli nawet się to uda, to będzie obarczone wieloma problemami. Nie wspominając o tym, że wiele osób nie ma aż tak szybkiego internetu (mówię tu o większości, a nie o wyjątkach, bo zaraz mi tu ktoś wyjedzie w ile to nie pobiera 100 GB).
nie widzisz tego teraz, ale usługa z pewnością będzie poprawiana, opóźnienie będą coraz mniejsze i z czasem będzie dało się grać komfortowo, jeśli trend zwyżkowy cen komponentów będzie się utrzymywał, to nie wierzę, że usługa nie zyska na popularności.
Z tym trendem zwyżkowym nie do końca tak jest, bo o dziwo dzięki AMD mamy fajną tanią alternatywę. Jedynie karty są drogie bo Nvidia nie ma mocnej konkurencji.
A co do streamingu kiedyś na pewno, ale jeszcze nie teraz. Zdecydowanie nie teraz.
Jedynie jak wspominałem Crackdown 3 może ciekawie to rozwiązać z destrukcją otoczenia w chmurze, a reszta na sprzęcie lokalnym, problem jest taki, że wciąż nie wyszedł.
Tak trochę mi się przypomina bajka dot. platformy Onlive. Miało być tak pięknie, a jak skończyło się to źle. Jakość grania była mało zadowalająca, a ceny bardzo wysokie. Kogo nie stać na komputer do gier to wybierze i tak konsole. Dziś nawet kontroler nie jest problemem, bo można bez przeszkód grać też na klawiaturze i myszce. Czy to na PS4 czy na Xbox One (jakoś w listopadzie microsoft ma ogłosić razem z razorem szczegóły).
A same gamingowe komputery pozwalające odpalać gry w 1080p i przynajmniej 30 fps na ustawieniach średnich to też nie jest jakiś wielki wydatek. Ta usługa jest skierowana do ludzi, których nie stać ani na komputer/sprzęt do grania, ani na gry (w cenie 5-6 nowości masz już sprzęt). Co najwyżej będą korzystać z tej usługi ludzie, którzy będą chcieli sobie pograć w pracy.
PS: Jaki oni mają plan z poradzeniem sobie z nadmiernym ruchem?
Onlive to zupełnie inne czasy, nie było takich łącz i możliwości jak teraz.
A same gamingowe komputery pozwalające odpalać gry w 1080p i przynajmniej 30 fps na ustawieniach średnich to też nie jest jakiś wielki wydatek.
No nie, wcale, przypominam o galopujących cenach GPU czy pamięci RAM. Na teraz może idzie coś taniego uskładać, ale na przyszłą generację i w takim przeskoku półek cenowych? Jak 2070 ma kosztować prawie 3k, jeszcze 4 lata temu tyle to ja dałem za całą budę.
Ta usługa jest skierowana do ludzi, których nie stać ani na komputer/sprzęt do grania, ani na gry (w cenie 5-6 nowości masz już sprzęt)
Zadziwia mnie czasami sposób myślenia ekonomicznego Polaków. Jak ktoś jest usługą zainteresowany, to pewnie biedak. A może (uwaga, niespodzianka): ma inne plany wydatkowe, odkłada na nowy samochód, a gry to tylko sposób do zabicia czasu godzinkę dziennie? Tak sobie myślę, że co człowiek to powód do grania (bądź jego brak) i niekoniecznie finanse mają tu wpływ (ale na pewno spory). Ja tam bym nie widział problemu. Zamiast ładować 6 k w całąbudę (bo o tyle może nawet dobić złożenie czegoś sensownego w przyszłej generacji patrząc po cenach) płacę ileś tam dolarów i mam 60 klatek w 1080p. Mi to na przykład wystarcza, a wcale biedakiem nie jestem. Po prostu wygoda i możliwość odpalenia nowych tytułów na kalkulatorze to fajna opcja. A za zaoszczędzoną na złożeniu kasę mogę pojechać na fajne wakacje.
Czy ludzie opłacający abonament do netflixa to biedaki, bo nie stać ich na zakup DVD z jakimś filmem? Może to po prostu wygoda? Nie bez powodu szuka się rozwiązań w streamingu gier, bo ludzie coraz chętniej płacą niewysokie abonamenty (np. spotify) i mają dostęp do ulubionego medium za grosze.
Trochę optymizmu.
No nie, wcale, przypominam o galopujących cenach GPU czy pamięci RAM. Na teraz może idzie coś taniego uskładać, ale na przyszłą generację i w takim przeskoku półek cenowych? Jak 2070 ma kosztować prawie 3k, jeszcze 4 lata temu tyle to ja dałem za całą budę.
Bo na pewno będziesz mógł pograć przy tej usłudze w gry oferujące taką samą jakość jak przy domowym 2070...
Zadziwia mnie czasami sposób myślenia ekonomicznego Polaków. Jak ktoś jest usługą zainteresowany, to pewnie biedak. A może (uwaga, niespodzianka): ma inne plany wydatkowe, odkłada na nowy samochód, a gry to tylko sposób do zabicia czasu godzinkę dziennie? Tak sobie myślę, że co człowiek to powód do grania (bądź jego brak) i niekoniecznie finanse mają tu wpływ (ale na pewno spory). Ja tam bym nie widział problemu. Zamiast ładować 6 k w całąbudę (bo o tyle może nawet dobić złożenie czegoś sensownego w przyszłej generacji patrząc po cenach) płacę ileś tam dolarów i mam 60 klatek w 1080p. Mi to na przykład wystarcza, a wcale biedakiem nie jestem. Po prostu wygoda i możliwość odpalenia nowych tytułów na kalkulatorze to fajna opcja. A za zaoszczędzoną na złożeniu kasę mogę pojechać na fajne wakacje.
Nie będę się powtarzał. Zamiast pojedynczego zdania to weź przeczytaj cały post.
Czy ludzie opłacający abonament do netflixa to biedaki, bo nie stać ich na zakup DVD z jakimś filmem? Może to po prostu wygoda? Nie bez powodu szuka się rozwiązań w streamingu gier, bo ludzie coraz chętniej płacą niewysokie abonamenty (np. spotify) i mają dostęp do ulubionego medium za grosze.
Porównujesz streaming do cloud gamingu? Serio?
PS: Żeby było śmiesznie to chyba żaden serwis streamowy audio nie oferuje jakości strumienia 24 bit 96KHz (Spotify oferuje tylko jakość mp3 xD), a Netflix oferuje jedynie filmy skompresowane.
Onlive zabiło przede wszystkim wysoka cena za usługę i wysoki input lag uniemożliwiający komfortową rozgrywkę. Jak ktoś chce sobie zaoszczędzić i chce grać to i tak sięgnie po konsolę. Wychodzi dużo taniej i dodatkowo gry można bez przeszkód odsprzedać.
W polsce to nie dziła jak i playstation now