Steam pozbył się ponad 170 trollerskich gier. Niektóre z nich wprawiają w osłupienie
Tylko 170 ? Powinni usunąć przynajmniej 70 % gier z kosza na steam jeszcze.
Tylko 170 ? Powinni usunąć przynajmniej 70 % gier z kosza na steam jeszcze.
Szkoda też, że przy okazji usunęli też niektóre gry (nie ma wspólnego z tematy seksualne, religijne oraz tabu), które były naprawdę niezłe, a mało popularne.
Ale to dobrze, że zrobią z tym porządek, bo na STEAM panuje niezły bałagan w przeciwieństwie do GOG.
Ach ten cudowny, wspaniały GOG, co my byśmy bez niego zrobili! Hip hip hurra!
Czasem z ciekawości włączę "nowe premiery", to na 4-5 strony są tam może 4 ciekawe gry, reszta to nie tyle gry indie (bo taki stardew valley to genialna gra), co gównogierki składane za zajęcia z informatyki w gimnazjum.
co gównogierki składane za zajęcia z informatyki w gimnazjum.
Niektóre gry "robione w domu" są naprawdę niezłe np. Mad Father na silniku RPG Maker.
Ale masz rację. Kiedyś sprawdzałem gry na Steam Greenlight, gdzie ponad 95% gry są niewarte uwagi, aż bolą mnie oczy. Amatorzy i pasożyci nie mają w ogóle szacunku do sztuki gier.
@Sir Xan
Mad Father miałam okazje ogrywać parę dni temu.. i było na prawdę fajne, choć mało straszne xD ogólnie takie gry jak To The Moon czy właśnie Mad Father są często bardzo ciekawe.
Moją kolejną taką grą będzie Angels of Death, mam nadzieję, że się nie zawiodę, bo manga i anime są fajnie zrobione :)
170? Gdyby tak dodać jeszcze jedno zero to faktycznie można by było się cieszyć, a tak to dalej szukanie ciekawych tytułów będzie utrudnione przez zalew taniego i zrobionego zerowym kosztem i wysiłkiem badziewia sklejonego w Unity czy RPG Makerze.
"ok. 179" - to dokładnie ile?
To Teraz niech zajmą się grami typu Hentai Puzzle
Hentai'e mogą zostawić. Co do puzzli to się zgadzam.
A zauważyliście jakim pięknym słowem określono gry odstrzelone ze Steam'a?
"Lista gier zsanowanych na platformie Steam"
No, chyba że taką sanację należy rozumieć jako ekstremalną eliminację poprzez ekstrakcję i eksterminację :^)
I dekapitację.
Wszystkie te gry bardzo lubilem, szkoda ze usuneli. Nie ma w co grac teraz.
Ważne coby symulator Harnasia był.
tak, oczywiście mam i nawet skończyłem z dodatkami co jest już wyzwaniem samym w sobie zabicie baronowej. Ale tą grę traktuje jako A lub AA a nie indie, chodzi mi o gry śmieci z bundli np. z indie gala i tym podobnych
Łatwo mówić.
Tyle że rynek pecetowy = Steam, mimo że istnieją inne serwisy to nie mają takiej popularności co Steam i nie jest przesadą mówić, że sprzedaż poza Steamem to wegetacja...
Widzę, że niektórzy tutaj domagający się większego czyszczenia mylą je z cenzurą. Jak ktoś chce wydać kiepską grę, ale nie będącą trollingiem (bo jest np. początkującym twórcą), to czego ma tego nie zrobić? Rynek i tak to zweryfikuje.
Widzę, że znalazło się tu kilku miłośników gier „trypel ej”. Najchętniej widzieliby steama jako platformę do sprzedaży tylko jakichś tomb raiderów, assassynów, battlefieldów, cod-ów itp. Szczęśliwie zarządzający tym sklepem ludzie wiedzą, że są osoby, które potrafią cieszyć się graniem w małe produkcje i umożliwiają ich kupowanie.
Fanom trypel ejów chciałem przypomnieć, że steam dał możliwość odsiewania niechcianych tytułów wśród tych, które mają się pokazywać na głównej stronie sklepu czy też w wyszukiwarce. Przedtem były to tylko 3 tagi, a teraz jest już ich 10. Możecie więc sobie wśród nich umieścić wszelakie „indie”, „niezależne”, „platformowe”, „pixel graphics”, „logiczne” itp.
Klikacie koło swojego nicku w prawym górnym rogu ekranu steamowego klienta, tam macie „preferencje sklepu”. Po kliknięciu na to wyświetlą wam się opcje, a wśród nich „tagi do wykluczenia”. Tam sobie możecie do 10 tagów umieścić i gry z nimi związane nie będą was razić swoim widokiem. Można nawet oddzielnie usunąć z wyświetlanych gry w early accesie.
Co do usuwanych gier ze steama, to wolałbym, żeby Valve dokładnie informował z jakich powodów danego wydawcę i jego tytuły zbanował. Jeśli powodem były jakieś kwestie związane z botami generującymi ruch przy sprzedaży kart, albo jakieś autoplagiatowanie gier, czyli wydawanie niemal nie różniących się klonów, to pół biedy, ale jeżeli powodem było np. wykorzystywanie gier do kopania walut, to ja jako posiadacz jednej z takich usuniętych gier wolałbym o tym wiedzieć.
Weźmy na przykład najświeższych kilkanaście gier, które są na górze zbanowanej listy. Pochodzą one od wydawcy Patriot Game i część z nich jest całkiem nieźle oceniana. W jedną z nich troszkę sobie pograłem. To niejaka Heroic Dungeon, która wydaje się być dość poprawnie zrobioną popierdułką. Na krótkie pogranie jest całkiem zjadliwa, przy dłuższym zaczyna drażnić robienie „zygzaków” na czas, co wyraźnie jest dedykowane pod urządzenia z dotykowym ekranem, a nie pod myszkę. Widzę, że inny tytuł Fable Rush miał całkiem znośne oceny i jest to jakiś wariant kamyczków bejeweled. Życzyłbym sobie wiedzieć co było powodem bana dla tego wydawcy. Jakieś machloje, nieetyczne działania wobec klientów (czyli potencjalnie również mnie), czy… „widzimisię” kogoś ze steam, któremu jedna z gierek się nie spodobała i zdecydował wywalić od razu wszystko co miał w portfolio ten wydawca. Jeśli to ostatnie, to by oznaczało odchodzenie steama od idei tworzenia wolnego sklepu z grami ze swoim drm, który potrafi łączyć to co mainstreamowe, z tym co małe, niezależne, co swego czasu bytowało w upadłej Desurze. Ta koncepcja pozwalała małym twórcom mieć trochę większe szanse na zaistnienie w szerszej świadomości i zarobienie na swoich grach. Bez tego nie wiadomo czy gierki typu Undertale, Hotline Miami, Binding of Isaac, Rimworld, SpaceChem, Stardew Valley itp. znalazłyby swoich odbiorców i odniosły sukces. Jest to więc niepokojący trend, bo dla mnie dzisiejsza forma steama jest w miarę ok. Mogliby dostarczyć więcej narzędzi do filtrowania, zmienić/poprawić ocenianie, czy przejrzystość sklepu, ale od biedy to co jest można zaakceptować. To że ktoś nie potrafi się w tym odnaleźć, to akurat mało mnie interesuje, choć steam… może powinien im jakieś tutoriale robić :-]
Dla mnie wystarczyłaby możliwość filtrowania z wykluczeniem gier indie lub sprawdzonych developerów zamiast nikomu nie znanych jednoosobowych produktów chyba, że coś takiego już jest.
"Ach ten cudowny, wspaniały GOG, co my byśmy bez niego zrobili! Hip hip hurra!"
Kiedy polak potrafi a dupa tak bardzo szczypie...