Wojna Krwi – niby Gwint, a trochę jak Heroes of Might and Magic
A jak wygląda sama walka? Inaczej niż w Gwincie. Przede wszystkim pole bitwy nie jest płaskim stołem, tylko animowaną lokacją, w której po obu stronach widzimy trójwymiarowe modele dowódców.
Tak także będzie wyglądało pole bitwy w gwincie po aktualizacji "Homecoming", więc to nie jest jakaś ekskluzywność dla "Wojny Krwi", jak można zrozumieć z tekstu.
A jako całość zapowiada się naprawdę nieźle, tekst podsycił moje oczekiwanie wobec tej gry i liczę, że się nie zawiodę.
Istnieja jakies inne gry tego typu? W sensie karcianki albo pseudo karcianki czy tam inne CCG/Deckbuilding Game, skupiajace sie na 'PvE' i ktore sie normalnie przechodzi? I w ktorych tryb PvE nie jest tylko po to, zeby byc?
Nagralem sie w zyciu wystarczajaco w MTG, zeby miec dosc PvP, wiec takie PvE karcianki mnie bardzo interesuja.
Ja gram czasami w Slay the Spire. Na razie gra w Early Access, ale można już grać. Tylko to nie gra oparta na fabule jak Wojna Krwi tylko gra całkowicie skupiona na gameplayu, oczywiście PVE.
W HEX'ie przeszedlem kiedys pierwsza mapke, ale teraz juz raczej nie oplaca sie wracac, bo gra martwa i pewnie zamkniecie 'na dniach'. Bez sensownie dzilajacego AH to jest jednak troche katorga, przebijac sie przez niektore wyzwania.
Dziekuje za tytuly. Napewno sprawdze. Dawajcie wiecej. ;)
Trochę się tym gatunkiem interesuje, więc to pytanie sprowokowało mnie żeby zrobić sobie takie zestawienie tego co jest na steamie.
Gry karciane z naciskiem na singla (bądź wyłącznie z tym trybem), które nie były wyżej wymienione:
Card Quest https://store.steampowered.com/app/493080/Card_Quest/
Decromancer https://store.steampowered.com/app/367820/Decromancer/
Dicetiny: The Lord of the Dice https://store.steampowered.com/app/318090/DICETINY_The_Lord_of_the_Dice/
System Crash (jest demo) https://store.steampowered.com/app/481180/System_Crash/
Lucadian Chronicles https://store.steampowered.com/app/392620/Lucadian_Chronicles/
Frost (jest demo) https://store.steampowered.com/app/490950/Frost/
Shadowhand: RPG Card Game https://store.steampowered.com/app/427490/Shadowhand_RPG_Card_Game/
Dead Man’s Draw https://store.steampowered.com/app/262450/Dead_Mans_Draw/
Card Crawl https://store.steampowered.com/app/745000/Card_Crawl/
Card City Nights 1 & 2 https://store.steampowered.com/app/271820/Card_City_Nights/
Children of Zodiarcs https://store.steampowered.com/app/436290/Children_of_Zodiarcs/
Northmark: Hour of the Wolf https://store.steampowered.com/app/307010/Northmark_Hour_of_the_Wolf/
Monster Slayers https://store.steampowered.com/app/496620/Monster_Slayers/
Guild of Dungeoneering https://store.steampowered.com/app/317820/Guild_of_Dungeoneering/
I być może też Card Huntera da się przechodzić singlowo https://store.steampowered.com/app/293260/Card_Hunter/
Ja z tego poznałem:
System Crash (z demówki) - rzecz całkiem znośna, w cyberpunkowym settingu.
Dead Man’s Draw – Nie jest to CCG. Mechanika zupełnie inna od kolekcjonerskich karcianek, ale całkiem wciągająca, tyle że wpływ RNG jest dość duży. Niestety gra praktycznie bez fabuły.
Card City Nights – Z tego co pamiętam to ta karcianka szła troszkę w kierunku gry logicznej, ale już dobrze tego nie kojarzę, może się mylę. Tak czy siak gra całkiem dobra.
Northmark – Tu już jest dość konkretna fabuła (w konwencji sztampowej fantasy), a sama mechanika… taka se, no ale obleci, można pograć.
Monster Slayers – Protoplasta Slay the Spire, zdecydowanie od niego trudniejszy i bardziej frustrujący (ciężko sensowną talię zbudować na kimś innym poza Roguem), ale wciąga.
Guild of Dungeoneering – Taki trochę oryginalny, może ciut rogalikowy dungeon crawler wykorzystujący mechanikę kart. Grało mi się więcej niż dobrze.
Dorzucę do tego jeszcze Axes & Acres https://store.steampowered.com/app/448910/Axes_and_Acres/ może to bardziej gra stołowa z kostkami, ale element kart też jest. Wygląda ascetycznie, ale gameplayowo to dla mnie niemal genialna rzecz.
Oczywiście wiele karcianek CCG ma jakiś tryb singlowy z fabułą/kampanią:
Przede wszystkim nasuwa mi się The Elder Scrolls: Legends https://store.steampowered.com/app/364470/The_Elder_Scrolls_Legends/
Chyba jest też kampania w Star Crusade https://store.steampowered.com/app/415270/Star_Crusade_CCG/
Na bazie MtG cała seria Magiców, za free chyba Magic Duels https://store.steampowered.com/app/316010/Magic_Duels/
Innym klonem MtG jest Eternal, też ma coś w singlu https://store.steampowered.com/app/531640/Eternal_Card_Game/
Ongiś z najbliższych MtG karcianek najbardziej przypadł mi do gustu Spellweaver, też ma kampanię, tyle że jakieś pieniądze - https://store.steampowered.com/app/615130/Spellweaver_Chronicles__The_Holy_Child/
Shadowverse czyli HS w mangowej konwencji i jak to u azjatów dużo typowych dla nich przydługich dialogów w singlowych pojedynkach https://store.steampowered.com/app/453480/Shadowverse_CCG/
Jakieś elementy RPG i całkiem niezłe, wciągające granie pve miał Battlegrounds of Eldhelm https://store.steampowered.com/app/329020/Battlegrounds_of_Eldhelm/
Dobrze mi się grało singlowo w Kingdoms CCG - https://store.steampowered.com/app/330000/Kingdoms_CCG/
Faeria fabuły miała niewiele (co najwyżej jakaś śladowa), ale za to całkiem sporo pojedynków w singlu m.in. w ramach puzzli. Niestety gra przeszła na model płatny, więc jeśli ktoś nie miał wcześniej tam konta to musi wyłożyć kasę https://store.steampowered.com/app/397060/Faeria/
Z takich solidnych stołowo-taktycznych karcianek nie wiem czy aby jakiejś kampanii nie ma Duelyst (dawno nie zaglądałem) - https://store.steampowered.com/app/291410/Duelyst/
I jeszcze parę innych, których mi się już nie chce wyszukiwać i wyliczać. Tych powyżej jest wystarczająco dużo.
A i przypomniało mi się że dosyć cenione jest pasjansowe Faerie Solitaire, ale mnie ta gra nudziła https://store.steampowered.com/app/38600/Faerie_Solitaire/ notabene takich gierek wykorzystujących mechanikę pasjansów też da się sporo znaleźć na steamie
Matko Bosko Czestochosko! ;)
Dziekuje! Wieczor mam z glowy, zeby to wszytko na Steam poogladac. ;) Choc duzo znam z autopsji, min. wszystkie Eternale, Shadowverse i inne MTG Online i inne Elder Scrollsy. Wiekszosc tych gier jest fajna, ale skupiaja sie na PvP, a tryby PvE sa czesto i szczatkowe i drogie (w stosunku do ilosci i jakosci zawartosci).
Przy tej obfitości karcianek, jaką @petemut zapodał, aż dziwię się, że nie wspomniał o Pathfinder Adventures; świetnej karciance od Obsydiana, którą polecam.
PS. Wiele ciekawych gier wskoczyło do mojej steamowej listy życzeń za co Ci dziękuję.
Przypomniało mi się, że jeszcze długo przed Gwintem Polacy mieli swoją karciankę na androida o nazwie Earthcore, i to nawet miała polski dubbing! Tryb singlowy miał jakąś fabułę i kilkadziesiąt potyczek do rozegrania. To było naprawdę bardzo solidne. Widzę jednak że gry nie ma w sklepie google'a, więc najpewniej serwery wyłączono. Tak jak i Chronicle Runescape Legends, któremu dodano jakąś singlową kampanię. Tytuł jednak zdechł gdzieś z początkiem sierpnia. W singlu dało się też pograć w Nightbanes, który co prawda wymagał morderczego grindu, ale mechanikę miał całkiem niezłą. Kiedyś był oczywiście DoC, ale tam singiel przez słabiutką SI więcej irytował niż cieszył.
Reasumując… śpieszmy się kochać karcianki tak szybko odchodzą.
@blastula
Co do Pathfindera, który notabene był niedawno do zdobycia w bundlu, ktoś wyżej rzucił ten tytuł, więc go pominąłem.
@Takeshi_Kovacs
To fakt, że typowe CCG na steamie są nastawione na pvp, ale nieraz tryb singlowy daje parę godzin przyjemnego pogrania albo przynajmniej pozwala poznać mechanikę gry.
@petemut Miałbym do Ciebie pytanie, bo widzę, że mocno się interesujesz tematem CCG. Szukam właśnie jakiegoś dobrego CCG to ogrania, który jeszcze nie umarł i który nie jest HEARTONEM :D Na razie dobrze się bawię w Eternal. Wczoraj wyszła open beta to Magic The Gathering Arena, jak narazie wygląda mega dobrze. Polecałbyś coś, co nie jest jeszcze p2w?
@Valfrend
Szczerze? Ten gatunek ledwo dycha (mimo wielu premier przez ostatni rok), więc nie oczekuj cudów. Nigdzie żadnych tłumów nie zobaczysz. Na steamie stosunkowo najlepszą (choć spadającą) frekwencję wśród CCG z modelem f2p mają Shadowverse i The Elder Scrolls Legends, ale obydwie można spokojnie podciągnąć pod etykietę „klony HSa”. Tą drugą (TESL) sobie cenię i grywam w nią, ale po ostatnim updejcie na deweloperów spadły gromy (nie do końca uzasadnione, ale to temat na inną dyskusję), więc liczba grających najpewniej będzie dalej spadać.
Problem z tym gatunkiem polega na tym, że twórcy nie potrafią skutecznie przeciwdziałać efektowi znużenia i tym samym odpływania graczy. Dlatego żadna z karcianek nie potrafi na dłużej utrzymać większej liczby grających.
Tak dla ścisłości nie lubię określenia p2w, bo tak naprawdę prawie żadna z karcianek f2p nie jest p2w. To są gry, które wymagają grindu albo ciężkiego grindu, albo morderczego grindu, albo total nolajfowego grindu. Chyba tylko w azjatyckim Epic Cards Battle spotkałem się z sytuacją, że najmocniejsze karty były za darmo praktycznie nie do wyfarmienia (inna rzecz, że ta gierka w singlu była całkiem przyjemna, a i w pvp można było trafić na przeciwników z porównywalnymi kartami). Zatem każdy gracz sam musi określić, czy dana karcianka żąda od niego zbyt dużego czasu czy nie.
Model f2p powoli odchodzi do lamusa, co widać choćby po tym powyższym newsie w którym wydawcy Gwinta zdecydowali się na wypuszczenie singlowej kampanii jako oddzielny tytuł do kupna za realne pieniądze. To samo jest w innych przypadkach: karcianka od Valve czyli Artifact ma być za kasę, Faeria przeszła na b2p, jedna z nowszych wersji Yu-Gi-Oh (Legacy of the Duelist) też jest za pieniądze. Zdaje się, że ten trend będzie się pogłębiał.
Co zatem się ostało popularnego (wyłączając HSa) z darmówek? Poza wspomnianymi SV i TESL to oczywiście jakieś odmiany Magica i Yu-Gi-Oha, dwóch najbardziej znanych papierowych CCG. Ten ostatni ma popularną darmową wersję Duel Links https://store.steampowered.com/app/601510/YuGiOh_Duel_Links/ Ten pierwszy za darmochę ma Magic Duelsa, który przestał być rozwijany, ale wciąż trochę ludzi się wokół niego kręci. Z taktycznych karcianek niby jakoś się trzyma Duelyst, ale w ciągu 1,5 roku zaliczył tak duży zjazd wśród liczby grających, że teraz jest go ciężko z czystym sercem rekomendować. Z oryginalniejszych rzeczy wciąż jakoś działa Krosmaga https://store.steampowered.com/app/609940/KROSMAGA/ ale niestety grających też nie ma wielu aby ją polecać (ale dla mechaniki z blefowanymi jajami warto poznać). Nie najgorzej sobie radzi Prismata https://store.steampowered.com/app/490220/Prismata/ nie sprawdzałem tego jeszcze, więc nie wiem na ile to dobre. No i wspomniany przez ciebie Eternal na razie utrzymuje dość sporą liczbę grających. A poza steamem jest Gwint, który przy nadchodzącej dużej aktualizacji powinien się nieco ożywić (na jakiś czas). I to byłoby na tyle. Reszta to wegetująca drobnica, której trzeba przyznać, że jest jej sporo.
Ja do takiego gierczenia podchodzę na luzie, bez ciśnienia na zbieranie kart. Raczej tylko na sprawdzenie mechaniki gry, a jak mi się spodoba, to coś popróbuję tryb pvp, ale bardziej dla testu. Generalnie lepiej się trzymać jednej, dwóch karcianek, nie ma sensu więcej. Inne tytuły można odpalać tylko do zapoznania się z mechaniką. W najbliższym (i chyba też dalszym) czasie raczej nikt w tym gatunku w modelu f2p nie da rady się przebić. W płatnym na pewno coś namiesza Artifact. Jeśli mu się uda, to pewnie będzie miał jakichś naśladowców.
@Takeshi_Kovacs Ze starszych pamiętam jeszcze Etherlords, bardzo dobre połączenie gry strategicznej i karcianej
@petemut A co z PTCGO? Owszem, stylistyka może odrzucić, ale sama gra miodna i taktyczna
@Killerdiablo48
Nie ukrywam, że do Pokemonów jestem uprzedzony. Nie tyle do tej konkretnej karcianki, co do całej stylistyki. Jej infantylizm mnie odrzuca, więc do Pokemon TCG Online zawsze się zabierałem jak pies do jeża i w końcu nigdy tego nie spróbowałem i chyba już nie spróbuję. Ale fakt, że przy tej wyliczance powinienem ten tytuł wymienić, bo z pewnością ma swoich fanów, którzy jakiś ruch na serwerze generują.
Niby mogłem też jeszcze wspomnieć o innej karciance, która miała niedawno premierę na steamie w ramach early accesu czyli LotR LCG https://store.steampowered.com/app/509580/The_Lord_of_the_Rings_Living_Card_Game/ Też wykorzystuje znane uniwersum. Problem z nią polega na tym, że tak jak wielu wydawców twórcy tej karcianki popełnili kardynalny błąd wypuszczając mocno niedorobioną wersję, która miała przez to na dzień dobry chłodne przyjęcie. I mimo że ostatnio komentarze się poprawiły, to łatwo tego błędu nie będzie się dało naprawić. Gra ma w tej chwili dość małą liczbę grających i spore ryzyko, że będzie na kompletnym marginesie czyli stanie się częścią, wspomnianej we wcześniejszym moim wpisie, drobnicy.
Oglądałem właśnie materiał Michała na tvgry, wszystko fajnie i na koniec słyszę "tylko gog". :rage:
Ma być pewna integracja z Gwintem, więc skoro on tylko na GOG-u, to i wojna krwi tylko tam.
Po prostu nie bardzo chce mi się specjalnie installować galaxy dla jednej gierki, skoro wszystko mam na Steamie. Tak bym kupił i zagrał dla samego singla, a że jestem leniwy i denerwuje mnie skakanie między platformami, to nie zagram wcale.
Moim zdaniem tracą trochę na tym, lepiej coś zarobić i oddać % steamowi niż nie zarobić nic, a wielu moich znajomych podziela to zdanie odnośnie dziesiątek sklepów/platform.
Część osób przyjdzie kupić i zagrać w gwinta i zostanie żeby kupić kolejne gry na GOGu więc pewnie się opłaca.
Nie spodziewajcie się po tej grze niczego więcej niż kombinacji karcianka + gra tekstowa z widokiem ala smartphone. Nazywanie tej gry cRPG to jak nazwanie Call of Duty symulatorem wojennym.
Alex a widziałeś gameplaye z gry? :) Rzut izometryczny ala Herosi i Diablo, rozwój obozu, szukanie skarbów i przedmiotów, zdolności, wybory moralne, rozwinięta fabuła i sporo elementów RPG.. jak dla mnie również zapowiada się rewelacja, bo nawet walki "gwintowe" w końcu są na tyle zmienione że może wciągnąć :)
https://www.youtube.com/watch?v=2wfKiVlsE_4
Szkoda, że system walki nie przypomina M&M tylko karcianka, może wyjść fajnie ale jednak wolałbym coś innego.
Bardzo lubię Gwinta i gram w niego regularnie od zamkniętej bety, ale tak jak już parę osób wspomniało, wybranie pojedynków karcianych w grze nie wydaje się najlepszym pomysłem. Jest to super zabieg marketingowy pod względem wypromowania Gwinta, który twórcy na pewno chcieliby, aby dawał jakieś zyski, ale w tym przypadku jest to wóz albo przewóz. Wiadomym jest, że jeżeli po Homecoming karcianka Redów się nie przyjmie, to trzeba będzie ją ściągać z rynku aby nie ponosić dalszych strat, ale ryzykowanie czymś takim przy grze, która jednocześnie ma być i nie być powiązana z Gwintem wydaje się być bezsensowne.
Popatrzmy na to z tej perspektywy, że twórcy dają (przynajmniej na tę chwilę) możliwość przejścia gry w sposób omijający elementy karcianki i analogicznie, wplatające je do walki. W przypadku, jeżeli gracz ominie wszystkie bitwy, bo go po prostu nie interesują, dostaje poprawną graficznie historię, która gameplayowo nie zachwyca, zaś fabularnie wątpię, aby miała przypominać oryginał, chociażby ze względu na kategorię wiekową. Cena 100 złotych za coś takiego nie wydaje się być szczególnie kusząca.
Osobiście bardzo czekam na Wojnę Krwi i z pewnością ją kupię, ale staram się patrzeć na to z drugiej perspektywy. Do Gwinta twórcy mogli dodać, podobnie jak w przeszłości, odpowiednie wydarzenie sezonowe związane z premierą gry, karty oraz wszelkiej maści tytuły czy ramki. Samą rozgrywkę w grze single mogli jednak, jak już sporo osób zasugerowało, zmienić na coś w stylu chociażby HoMM czy innej strategii turowej, nie mówiąc już o wszelkiej maści RPG. Szczerze życzę Redom sukcesu z tym i kolejnymi projektami, ale wątpię, aby to był najlepszy pomysł w rozwijaniu uniwersum i swojego portfolio.
Zamiast robic ta karcianke, mogli zrobic 3 dodatek do wiedzmina.
Jestem przekonany, ze wiecej osob by bylo zadowolonych
Niech zrobia cyberpunka 2077 jako karcianke
Historia poprowadzi nas przez pięć lokacji, nieodwiedzanych jeszcze w wiedźmińskim świecie „Redów”: Lyrię, Rivię, Aedirn, Mahakam oraz Angren.
Aedirn odwiedzaliśmy już w W2, chyba że w tym zdaniu chodzi o lokacje w Aedirn których nie odwiedzaliśmy.
Rewelacji nie ma, racej nie glupie osoby zauwaza, ze to da bardziej problemy z gotowka, ktora sie konczy intrzeba wydac oddzielny produkt za 100zl, nizeli tansze dlc, rozwiniecie do gwinta. No ale kto co lubie sa gracze i „gracze”.
Tak gotówka się kończy więc ogłośmy Homecoming i zredukujmy dotychczasowe przychody z Gwinta praktycznie do 0 na okres 6 miesięcy... Czy wszyscy zawsze muszą wszędzie widzieć pazerność i skąpstwo... Raczej pewne, że na brak gotówki to oni nie cierpią, z takim hajpem jaki jest na CP2077 i sukcesem W3 który przez chyba 2 lata po premierze nadal topował na steamie. Zdradzę ci sekret co się stało... Stała się typowo REDowa rzecz, a mianowicie robiąc coś co planowali na 10h, zrobili z tego 30 bo po prostu oni inaczej nie umią... REDzi nie potrafią ciąć zawartości, więc jak wpadną na jakiś fajny pomysł, czy dodatkową fabułę to po prostu ją dodają... szczególnie, że TB był prawdopodobnie w większym stopniu gotowy już spory czas temu, ale przez Homecoming, przesunęli go, co dało im jeszcze więcej czasu na dodawanie zawartości. Czy jest to warte 100 zł? Nie wiem, mnie to nie uszczypie, dlatego, że w Gwinta zmaierzam i tak grać na multi, a tam mam większość kolekcji bez kupowania ani 1 beczki, więc kupienie HC to token wdzięczności, no i 30h zabawy w grze którą lubię. Czy warto za to dać 100 zł jako za rzecz standalone? Nie wiem, na to trzeba poczekać i zagrać. Osobiście wydaje mi się, że jak ktoś nie przepada za gwintem to tutaj się zbytnio nie odnajdzie, czy raczej nie będzie miał takiej frajdy więc jakoś bym się nie napalał.