Na moim osiedlu tylko jedno drzewko poszło.
Gdyby nie twoja odpowiedź, pewnie dalej bym się zastanawiał co autor miał na myśli.
Fakt .Ale tak wiało u mnie w nocy że się domysliłem o co chodzi.
@bisfhcrew
Same.
Do 14:00 w pracy, po drodze do domu prawie wpadłem w poślizg na zakręcie bo grad napadał miejscami, momentami silny deszcz i nic poza tym.
Powalone drzewo na torach na trasie Kielce - Kraków pokrzyżowaly plany.
Powalony kasztan opadł na granicę dwóch posesji wywołując wojnę między sąsiadami chcącymi dorwać darmowe drewno na opał.
U mnie niby wiało że spać się nie dało ale liści spod drzewa nawet nie wywiał...
U mnie też tylko jedno drzewo na osiedlu. W ogóle w mieście skromnie, jakieś pojedyncze sztuki. Rok temu była znaaacznie większa nawałnica.
Ale rano wiało całkiem konkretnie, kapitalne się tego słuchało siedząc w domu :P Gorsza była konieczność wyjca do pracy.
Ja mam szkode faworitke.
Poza masa zerwanych lisci i pomniejszych galezi nic na szczescie sie u mnie nie wydarzylo.
Jesień zaskoczyła Polaków
kategoria: zwierzęta