Life is Strange 2 - zwiastun na premierę
Zagram, ale jakoś mi się to nie widzi...
Nie widzi mi się historia tej części. Siłą pierwszego sezonu było to, że była o wiele bardziej... przyziemna i miała bohaterkę, z którą każdy się mógł utożsamić. Problemy dotyczyły przyjaźni, dzisiejszej młodzieży, chorób czy znęcania się nad słabszymi. A tutaj mamy jakieś prawie że cop story, dwójka bohaterów ucieka do Meksyku, od razu robi się z tego inny klimat.
Nie wiem, to chyba będzie wyjątek od reguły Life is Strange i kupię dopiero po recenzjach. Zmian jest dużo, co czuć w Captain Spirit, ale główna historia jakaś taka mi się wydaje za bardzo oderwana.
Max była zwyczajną osobą, która wpadła w wir wydarzeń i dostała moc nieoczekiwanie. A tutaj od razu nie ma tego uczucia "zwykłości", niby też przypadek pewnie i przez to chłopaki muszą do Meksyku uciekać, no ale już tutaj to się odrywa bardziej od rzeczywistości niż pierwszy LiS.
Trailer naprawdę ciekawy, jedynka też całkiem spoko, lecz dwójka zapowiada się bardziej ciekawie, do tego muzyczka pasująca idealnie.
Będę tęsknił za Chloe i Max - nie wiem czy bez nich odnajdę się w klimacie dwójki. Standardowo i tak będę kupował, gdy wyjdą wszystkie odcinki, więc przynajmniej będę miał czas zapoznać się z ocenami. Na szczęście muzyka jak zwykle na najwyższym poziomie, więc pewnie choćby dla niej kupię. ;)