Ostatniego czasu nie mam weny do ogrywania nowych tytułów. Może to ze mną jest coś nie tak, albo z grami. Być za stary już jestem :-D A może to przez to że od dawna nie widziałem nic nowego i ciekawego w grach. Znacznie częściej wracam do ogranych i znanych mi tytułów które lubię i znam. Doom, Red faction, alien shooter, AVP2, Crysis, Tomb Raider. Star Wars Jedi Academy i Jedi Outcast, Max Payne i wiele innych. Rzadko mam chęć sięgnąć po coś co jeszcze nie grałem. A jak już sięgam to moja przygoda z grą szybko się kończy
Halo Combat Evolved - Dziwna gra. Z pistoletu mamy zbliżenie zoom, a z karabinu szturmowego już nie.
Far Cry - Po trójce to nawet tego nie ruszam żeby jeszcze bardziej się nie demotywować
Mafia 3 - W tej grze większość misji praktycznie wygląda tak samo. Trzeba przedrzeć się za plecami przeciwników żeby zabić głównego szefa albo ich wszystkich pozabijać. A szalona jazda z czerwonym paskiem stanu to nic nowego w grach
Mass Effect Andromeda - Temat jest oklepany przez poprzednie części. Schemat gry praktycznie taki sam
Tak że zwykle jest jakieś Ale. W ostatnich czasie ukończyłem jedynie dwie nowe gry . Twin Sector i BioShock 2 Remastered
Dlatego zwracam się do was jeśli znacie tytuły gier które odbiegają rozgrywką od konwencjonalnych tytułów. Niekoniecznie muszą być to gry z branży AAA. Chodzi o gry z gatunku FPS, FPP, TPS, TPP, Strzelanki, Akcja, Zreszczonościowe, zagadki, przygodowe Survival, Sci-Fi, Horror, Postapokalipsa, Wojenne. Skradanki.
Mam dokładnie tak samo, jedna z gier która wciągnęła mnie juz na 300h to Tom Clancy's Rainbow six siege
Wracasz do starych tytulow albo z powodu nostalgii albo takze tego, ze wszystko tam jest umowne, nie ma przeladowania detalami. W starych grach jedyne co moze obecnie przyciagnac to sama mechanika czy fabula, w wielu nowych produkcjach to calosciowe absorbujace doswiadczenie audiowizualne, na ktore nie zawsze ma sie sile. Prawodpodobnie zmienia sie tez twoje nastawienie do zycia i inteligencja :P Szukasz wyzwan, jak cos jest za proste to sie zniechecasz. Jak byles znacznie mlodszy to wszystko bylo bardziej wymagajace a takze nowe i wymagales mniej, nie kwestionowales wielu rzeczy. Poszukaj innych hobby, odstaw na troche granie, z czasem jakas wena wroci, ale juz nie taka jak kiedys. Takie moje zdanie :P
Dopisuję się do graczy którzy mają ten sam problem.Ostatnie gry które mnie wciągnęły to " Kijek Prawdy" i " Life Is Strange" a tak to ewentualnie ciągnie mnie do Wiedźmina 3 ale mam za słaby sprzęt a z powodu jednej gry to nie będę kredytu brał.
Przesyt... każdy gracz z dłuższym stażem tak ma. Wszystko się już niby widziało i nie bawi jak wcześniej. Zajmij się czymś innym to zatęsknisz lub zagraj w coś zupełnie innego, świeżego bo widzę że same akcyjniaki u ciebie. Też tak mam co jakiś czas w grach/filmach i wtedy sięgam po coś z zupełnie innej beczki lub totalnie niszowego... ostatnio przy braku chęci uratowała mnie Persona, 30h pyklo i dopiero się rozkręcam:p
Chciałęm pisać mądre rzeczy, ale Slasher w [3] poście wszystko dobrze ujął. Kieruje do przeczytania tego psota
Kolejny wątek gdzie trzeba podawać na srebrnej tacy...
Nic z tego.
Masz tagi i kategorie na Steamie, GOGu oraz mobygames, poszukaj.
Co do drugiej części tematu - widać nie bawią cię współczesne produkcje - samograje z wypełniaczami. Albo znak że lepiej spędzić wolny czas bardziej produktywnie - hobby czy nauka (języków na przykład).
Najwyraźniej w końcu dorosłeś w wieku 27 lat.
Teraz czas znaleźć sobie dziewczynę. Albo chłopaka.
Tak wygląda mój folder z aktualnie zainstalowanymi grami. A wiesz w co gram najczęściej? Farming Simulator 17
Jak to wyglada na xie ?
Myślałem kiedyś sobie odświeżyc ten tytuł.
Jest to port androidowy. Zmieniony trochę design, nieco żywsze kolory, dodane cienie, inne menu, hud i kilka rzeczy. Z minusów które rzucają się w oczy, to przy jeździe autem tył nadwozia jakby skacze. Próbowałem wyszukać w googlach, ale jedyne co znalazłem, to opinia "car make weird bounces" i nic poza tym. Żadnej solucji oraz większej ilości spotkań z błędami. A wydaje mi się, że szukałem dość dokładnie. Problem ustępuje kiedy osiągniemy wysoką prędkość. Wtedy auto wskakuje jakby na najwyższy bieg i dziwne skoki nie występują.
Sprawa druga - jestem aktualnie w San Fierro, z dwa razy ucięło mi dźwięk w cutscenkach od początku gry.
Trzecia sprawa - mam wrażenie, że przez te dziwne skoki, auto za szybko przeskakuje między biegami, nie ma dużej prędkości, a już jedzie na tym najwyższym. Ciężko to wytłumaczyć słowami. Da się to przeżyć, ale niestety rzuca się w oczy po tylu godzinach spędzonych na wersji pecetowej, czy ogrywając GTA na starych generacjach konsol. Zapłaciłem ponad 30zł w promocji, więc jakby nie patrzeć jestem zadowolony ;)
Mam identycznie :( Jak już sie za jakąś grę wezme to po pięciu minujtach wyłączam do po prostu nie chce mi się, nie mam natchnienia ani nic.
Dokładnie to samo. Radzę sobie w ten sposób, że wznowiłem poważne ćwiczenia na gitarze, którą (poza ogniskowym dyrdymaleniem do picia wódki) olewałem od pół roku. Czyli wróciłem do swojego hobby, odrywając się na moment od ekranu. I powiem ci, że działa - Po godzinie ćwiczeń i brzdęgolenia w głowie odzywa się nieśmiały głosik typu "a może pograłbyś w Fallouta?" i ochota wraca. Tak więc jak masz jakieś zakurzone z powodu komputera stare hobby typu gra na instrumencie, składanie modeli czołgów albo robienie pompek, polecam odświeżenie nawyków. Mózg się odpręża od ciągłego migotania monitora i jakoś gry na nowo bardziej cieszą.
Polecam się wkręcić w japońszczyznę - Persona 5, Yakuza O, Monster Hunter World, Final Fantasy XV i gry od Nintendo. Ostatnio pojawił się też nowy Dragon Quest.
Nieraz miałem takie okresy, ale wystarczy zając się czymś innym na miesiąc lub też znaleźć "tę" grę.
Znajdź ekipę i zacznij grać w sieciowe strzelanki typu CS:GO, PUBG, Battlefield, COD itd.
Spróbuj gry w staroszkolnej mechanice, ale w nowej oprawie lub takie, które dużo czerpią ze starych produkcji. Od siebie poleciłbym:
Legend of Grimrock - satysfakcjonujący dungeon crawler, w którym jest trochę walki, zagadek i przede wszystkim eksploracji z sekretami. Ewentualnie Vaporum.
Outcast: Second Contact - praktycznie poza grafiką reszta to jest to samo co w 1999 roku. Warto.
Styx: Master of Shadows albo druga część. Skradanka z najciekawszym bohaterem ostatnich lat i satysfakcjonującym skradaniem z ogromem możliwości wyboru ścieżek.
Kroniki Riddicka: Ucieczka z Butcher Bay - fajne poprowadzenie fabuły, Vin Diesel i po prostu bardzo fajna gra.
spokojnie nie musisz grać we wszystko, wystarczy że grasz w to co lubisz i się Tobie podoba.