Może ktoś się zna i mi powie czy ta bluza to oryginal czy podróbka?
https://allegro.pl/bluza-calvin-klein-jeans-duze-logo-klasyczna-c-nk-i7512202625.html#thumb/3
Nie da się dać jednoznacznej odpowiedzi na takie pytania, ale moim zdaniem na Allegro są sprzedawane zarówno wysokojakościowe podróbki, jak i oryginały w cenach porównywalnych z TK Maxx czy innych outletów.
Ja bym się mimo wszystko bał ryzyka, ale poczytaj komentarze, jak są ok to zamów, jak przyjdzie i ci się spodoba to noś, a jak nie, to odeślij.
Ja szczęśliwie nie mam już tego problemu, jestem na tym etapie życia, że jeśli pan Calvin Klein chce żebym emitował jego wielkie, paskudne logo +/- 200 000 przechodniów na przestrzeni lat, to sam powinien się pofatygować z jakąś sensowną kwotą. ;)
ma ponad 2 tys pozywytnych komentarzy, z tego około 5 negatywnych z informacją ze podróbki, ale odpowiadajac na nie twierdzi ze to konkurencja mu robi pod górke. 2 tys pozytywów i 5 negatywów jednak jest przewaga, ale czy na pewno to oryginaly, chyba sie nie dowiem poki nie kupie
Sprzedawca "doswiadczony". Ja bym kupil.
To dzisiaj jeszcze sa podroby ubran?
Nie, dzisiaj już nie ma podrób niczego.
Podróbki są wszędzie, a na Allegro to już plaga, trudno tam nawet w normalnej kwocie kupić oryginał.
O wiele bezpieczniej kupić w sklepie stacjonarnym :)
Ja na allegro nawet smarkofona bym nie kupił, a co dopiero ubranie. Tych doświadczonych i super sprzedawców można sobie wsadzić w pupcię. Pełno tam takich, którzy sprzedają podrobione produkty na potęgę. Są jeszcze tacy cwani, którzy specjalnie sprzedają podrobione i oryginalne (oczywiście tych drugich mają o 90% mniej) żeby mylić klientów. Wolę dać trochę więcej i mieć pewność co do oryginalnego produktu niż utopić pieniądze i pluć sobie w brodę.
Jedno jest pewne, mimo iż obecnie nawet oryginalne markowe ciuchy można znaleźć bardzo tanio to jednak wątpię aby było ich tyle (wyprzedaży oraz niskich cen ubrań) aby było stać na bluzę CK każdego nastolatka :) Nie pisze tego z zazdrości bo mnie również stać (pracuje) na markowe ciuchy ale nie mam na nie parcia (poza butami ale tez mam maksymalna cenę która mogę zapłacić).
Bardzo dużo młodych osób chodzi w t-shirtach, bluzach calvina Kleina, Tommy'ego itd. Nie wspomnę o torebkach MK, Gucci itd. Są osoby które potrafią oszczędzać nawet i rok aby to mieć......ale są tez bardzo dobrej jakości podróbki a przecież nie każdy będzie dokładnie oglądał czy oryginał czy nie (chodzi o ludzi z ulicy itd.).
Lans na Instagramie musi być, trzeba stwarzać pozory bycia "kasiastym", bycia kimś itd. Trochę smutne, ale takie czasy.
Podrobka/orginal jaka roznica i tak wszystko made in china. Kupuja orginalne buty Nike jedne sie rozpadna po miesiacu drugie trzymaja lata.
Jak juz ktos wspomnial niektore podrobki ubran sa tak doskonale zrobione ze nie ma szans rozpozanac. To nie sa czasy ze zasmiast adidas napisza abibas.
W przypadku podrabianych iphonow idzie rozpoznac bez prbolemu, natomaist w ubraniach nie ma szans imo jak dobrze wykonana.
Od znajomego hurtownika ciuchów słyszałem kiedyś historyjkę, jak to szpecowi z Adidasa dali do przebadania trzy próbki:
- oryginalną chińszczyznę
- chińszczyznę podróbkę
- i turecką podróbkę
Ponoć jako oryginał wybrał turecką ;)
To dlatego, że od lat podróbki często robione są na tej samej linii i z tych samych materiałów. Po prostu jeśli dana firma zamawia np. 200 tys. par obuwia, to Chińczyk robi 300 tys. i resztę sprzedaje na własny rachunek. A że w przypadku markowych ubrańi grubo ponad 50% ceny płaci się za logo, to jest z czego ją obniżać. Parę lat temu w jakiejś gazecie czytałem jak to się robi.
Bluza jak bluza, trochę taka zbyt zwykła
Lubię takie bez kaptura, ale z jakimiś paseczkami itp. mam taką od Hilfigera i jestem zadowolony
CK ma fajne koszulki za to
Z drugiej strony nie rozumiem do końca po co ten szpan tymi znanymi markami, dzisiaj nie jest to coś szczególnie ekskluzywnego.
Na ulicy ciągle kogoś mijam kto ma znane nazwisko na odzieży..
ja tam wolę iść na jakiś bazar do lokalnego sklepu niż kupować oryginały za kilkaset złotych. w większości sklepów mają dosyć ładne i dobrej jakości ubrania więc po co przepłacać skoro nie wszyscy muszą być jakimiś trumbrl boyami z 100% markowymi ciuchami. niektóre z nich są takie brzydkie że 30zł bym za to nie dał albo się w tym nie pokazał. płacić majątek za znaczek jakiegoś jabłka, kota albo trzech pasków to nie dla mnie. wiem że ludzie płacą dlatego że eko że dobre warunki pracy ludzie mają, z dobrych materiałów ale skoro tańsze rzeczy spełniają warunki UE i nie jest to szmatławiec który po kilku dniach się rozpadnie to czemu tego nie kupić