Final Fantasy XV - sprzedaż przekroczyła 8,1 mln egzemplarzy
I bardzo dobrze. To dużo więcej niż np. wiedźmin 3.
Gra ma swoje wielkie problemy ale w żadnej innej grze nie czuć takich braterskich relacji w drużynie co jest dużym plusem. Czekam niecierpliwie na przyszłoroczne DLC.
Gra jest zdecydowanie warta takiego sukcesu. Jest po prostu świetna. Wczoraj ukończyłem, a przede mną jeszcze masę post-gamowego contentu. Artystycznie to arcydzieło, a główną bolączką są przeciętne questy poboczne. Warto wsiąknąć na te kilkadziesiąt godzin.
Gra jest naprawdę fenomenalna - jest to mój drugi po "szóstce" Final jakiego ograłem.
Final Fantasy XV jest to pierwsza gra z uniwersum w której czułem się jakbym uczestniczył przy filmie Final Fantasy VII: Advent Children.Osobiście jestem fanem turowych JRPG ,a mimo to oczy nie odchodziły od ekranu przez wiele godzin. Jedno marzenie się już spełnia bo wychodzi FFVII remake,a mam nadzieję ,że któraś z pierwszej szóstki też doczeka się 3d remaku.No ewentualnie jakieś nowe dzieło jrpg klasy 3*A.
Sttarki
Już widzę, że nawet nie ukrywasz faktu bycia trollem i dobrze.
Nie dużo więcej, bo raczej dużo mniej.
Co do FF to gratulacje dla twórców, dobrze się bawiłem przy XV.
Marketing i ciągłe zniżki swoje zrobiły. Dla przykładu FF12 jest za 200zł, a 15 często przeceniana na 70zł. Najsłabsza część po 13 i 2, która z serią ma wspólny jedynie tytuł.
Na pewno zagram. Obecnie kończę piękne Octopath Traveler także stworzone w części przez SE. Renesans jrpg. A za 2 tygodnie Torna :) preorder kupiony.
Jak narazie nadrobiłem jedynie pierwsze dwie części Final Fantasy, ale ostatnio zagrałem sobie w demo FFXV. Niesamowite jak się ta seria zmieniła (w sumie po tylu latach to aż logiczne że to się stało ;P). Aż nie mogę się doczekać aż dojdę do tej części!
Bardzo nierówny FF. Widać "napracowanie" w pierwszej połowie, a druga - zrobiona na szybko byleby grę wydać. Czyli nie podróżujemy po kontynencie, a jedynie podróżujemy pociągiem z lokacji do lokacji.