Z wielkim smutkiem ogłaszam że kilka godzin temu umarła młoda legenda, spoczywaj w pokoju Miller.
Legenda to może za dużo powiedziane, ale facet miał talent. A tyle mógłby jeszcze...
Teraz byle gówniarza z jedną dobrą płytą nazywają legendą. Takie czasy.
O ile szanowałem jego twórczość to nazywamy rzeczy po imieniu, nie umarł, a zaćpał się na śmierć
O większości tych raperów dowiaduję się z newsów o tym, że umarli...
Jest taka teoria. Promują oporowo kolesia, wydają płytę, potem go "samobiją" i sprzedaż płyty strzela pod sufit.
Legenda? Nie znam. To jakiś celebryta? Niemniej zawsze żal gdy umiera ktoś tak młody, niestety prawdopodobnie na własne życzenie.
Co wy z tą legendą? Kto to w ogóle był?
Legenda do Aretha Franklin, Michael Jackson czy Prince (oraz wiele innych) ale nie jakiś ktoś kogo większa połowa ludzi nie zna :) Nie hejtuje jego śmierci bo każdego człowieka szkoda ale denerwuje mnie ze wszędzie piszą "legenda" O_o
Coz dodac - RACJA!
Troszke nie w kontekscie ale dodam:
Na tej samej zasadzie wkurza mnie ze nie ma dzis aktorek porno. Same gwiazdy...
Kup sobie masc i wysmaruj dobrze dupsko.
A od siebie dodam, ze szkoda go, bo to byl jeden z tych raperow, ktorych regularnie sluchalem i nigdy nie zawodzil. Przerazajace troche, ze jego ostatnia plyta jest troche tak jakby zapowiedzia jego smierci a przynajmniej ja odnieslem takie wrazenie sluchajac np kawalka "Self Care".
Prince - nie dobijaj mnie - Purpurowy Deszcz - artysta jednego kawałka i grania z plejbeku.
ps. a co do tematu wątku: stary kotlet -> Janko Muzykant leży pod płotem i mówi: Bach nie żyje, Beethoven nie żyje , ja się ..uj.wo czuję ...
Prince - artysta jednego kawałka
Weź ty sie pi*!@olnij w łeb magnetofonem. Nie jestem fanem Princa, ale wystarczy poczytać. Ile swoich utworów miał to jedno, a ile skomponował dla innych artystów i te piosenki stały się hitami to następne.
Epidemia opioidów dalej zbiera żniwa. RIP MacMiller.
Wielkim fanem jego twórczości nie byłem ale talentu odmówić mu nie można. W czasach kiedy w mainstreamowa muzyka zdominowana jest przez trap, a każdy artysta brzmi tak samo, godne podziwu jest trzymanie się swojego stylu i nie poddawanie trendom dominującym w przemyśle. Szkoda każdego człowieka który umiera w tak młodym wieku.
Burt Reynolds na miano legendy zasługuje a nie podrzędna gwiazdka jak to coś w OP
