Koniec WildStar i Carbine Studios
Pograłem trochę na premierę i grało się dość przyjemnie, miała swój klimat, ostatnio myślałem nawet nad tym czy by sobie trochę nie pograć.
Wątpię by kiedykolwiek powstał pogromca WoWa chyba, że to sam Blizzard coś nowego wypuści i przy okazji umyślnie ubije Warcrafta.
Bardzo przyjemny tytuł to był. Szkoda że został ubity ale na tym polu z potęgą wowa nie można się równać. Ostatnio nawet myślałem nad powrotem ale widzę że tytuł padł :(.
Zapewne gra miala swoich fanow, technicznie byla dobrze zrobiona na co wplyw mial zapewne styl graficzny, ale na tym sie jej zalety koncza.
W moim osobistyym rankingu gra zalicza sie do slabych. Laduja tam gry, ktore nie zdolaly mnie przyciagnac na tyle aby chociaz zdobyc max lvl postaci.
Ja w żadnym mmo nie wbiłem jeszcze maxa na postaci. Może to kwestia tego, że wolę wczuć się w klimat niż tępo farmić expa.
Niestety świadczy to jedynie o tym, że oceny recenzentów są w większym stopniu nic nie warte... Niby ocena 8.5 a jakoś widocznie gracza aż tak gra nie przypadła. Zastanawiam się ile osoba recenzująca spędziła czasu w grze? To jest MMO, w dodatku miało abonament na początku, więc tutaj trzeba gracza przyciągnąć na miesiące a nie na 15-20h. Z wowem nie ma jak konkurować bo wow ma uniwersum budowane ponad 20 lat. Wow przyciąga i ludzi co lubią hardkorową gre, i ludzi co lubią ten świat i po prostu sobie po nim chodzą wykonując questy i spotykając postacie, które znają z książek czy też w3. Żadna gra nie jest w stanie tak po prostu stworzyć tak duże uniwersum i przyciągnąć ludzi ot tak. To trzeba budować lata...
Ta gra to dla mnie fenomen, niby miała wszystko co jest potrzebne do osiągnięcia sukcesu (albo przynajmniej porządnego poziomu), a jednak strasznie szybko się posypała i co ciekawe już nie podniosła.
Trzy razy podchodziłem to tej gry ale nie udało mi się wciągnąć - nie wiem w sumie czemu.
A taki GW2 trzyma się i ma się dobrze a też jakoś contentem nie porywa, jak wychodził WS myślałem że faktycznie będzie to coś na podobe wowa vanilli ale jednak nie, mimo iż trudne nie była to vanilla wowa.
Szkoda mi WildStara, ale miałam podobnie jak w komentarzach wyżej. Klimat i pomysł bardzo mi się podobał, jednak na początek władowano tyle kontentu i questów, podczas gdy UI było niezbyt czytelne, to po dotarciu do pierwszego miasta nie wiedziałam już coś się dzieje, gdzie mam iść itp. Mimo że miałam włączony tracking i czytałam opisy questów (sic!). Sterowanie też mi nie podeszło, nawet jak udało mi się je ogarnąć w ustawieniach do jakieś przyzwoitości. Próbowałam wrócić do gry po pierwszym przejściu na free to play, a potem drugi raz po dużym update. Niestety nie dałam rady, a szkoda bo grafika, klimat i świat ciągle mi się podoba...
Ale na pewno zaloguje się na tę parę chwil na ostanie dni serwera.