Zobacz godzinny gameplay z Rebel Galaxy Outlaw
Gra robiona na miarę umiejętności dewelopera i bez budżetu z gumy, odtrutka na Chrisa Robertsa :)
Gdybym był dziewczęciem, miałbym kisiel w majtkach. Uwielbiam zręcznościowe kosmiczne latanie, a ostatnio takich lekkich gier za bardzo nie ma (choć i tak jest lepiej niż jeszcze 10 lat temu).
Pierwsze Rebel Galaxy wyrwało mi z życia sporo godzin, a to przecież była gra marynistyczna :).
Wziąłbym z przyjemnością prosty, bezpieczny sequel Rebel Galaxy, a tymczasem tutaj developerzy szykują sporo rewolucji. Jeśli uda się przy tym zachować klimat pierwowzoru (MUZYKA!), to będzie czarny koń :)