Henry Cavill zagra Geralta w serialu Wiedźmin
Nawet pasuje. Tylko niech go zobaczę w długich białych włosach.
Nawet pasuje. Tylko niech go zobaczę w długich białych włosach.
No i fajnie.
Wiedźmin, Cyberpunk - na czas
Reszta wiadomości - tydzień później
Zdaję sobie sprawę, że nikogo w Polsce to nie obchodzi, że dziś premiera Dragon Quest XI, ale jakiś news by się przydał.
No cóż, nie najgorszy wybór mogliśmy trafić dużo gorzej.
Na plus jego popularność, na pewno przyciągnie więcej ludzi niż jakiś mniej znany aktor.
No i jeszcze jest wielkim fanem uniwersum, więc dodatkowo punktuje ;)
Pasuje tak na 7/10 . Szczęka mi jego nie pasuje XD Zobaczymy co dalej...ja mam nadzieję, że serial będzie miał za pierwszy sezon przynajmniej 7.5 . To będzie już dobrze. I drugi sezon powstanie. Ale czemu Bagiński nie robi żadnego odcinka? Miał robić. Czyli co? będzie odpowiedzialny za efekty specjalne?
Bo Geralt ma bardziej podłużną twarz, a nie szczękę jak zły z Bonda ;) A ty premium widać że jesteś polakiem, bo dowalasz się do czyjegoś komentarza .Pozdrawiam ;)
Też jestem ciekaw co masz na myślisz pisząc: "szczęka mi jego nie pasuje". Nie pasuje Ci do opisu z książki ?
Ma rację. Szczęka nie pasuje. Jest na wskros amerykanska a nie słowiańska.
Geralt raczej nie jest bohaterem komiksowym, gdzie kazdy protagonista ma kwadratową szczękę. Tak, właśnie dlatego Cavill był dobrym wyborem na Supermena.
Ale generalnie wybór wydaje się być nienajgorszy. Pytanie raczej czy udźwignie postać. Bo to jest najważniejsze.
a ty dowaliłeś sie do szczęki i do mojego dowalenia ..... nie pozdrawiam
Tego się nie spodziewałem bo budżet niewielki ale bardzo się cieszę i to podwójnie bo aktor wygląda jak Geralt!
DanuelX Mam nadzieję, że tym razem nie czujesz się poszkodowany :)
Skąd informacje, że budżet niewielki. Nigdy żadna informacja na temat budżetu nie została podana do informacji publicznej, więc nie wiem skąd te stwierdzenie.
chyba 30 mln, wiele razy było o tym pisane
Poszkodowany? Jak na razie henryk nie pokazał żadnej gry aktorskiej w tym czym występował więc pewnie będzie nijako.
Nigdzie, NIGDY, nie padła oficjalna informacja na temat budżetu tego serialu, wszystko to jedynie jakieś domysły i spekulacje.
,,jak na razie henryk nie pokazał żadnej gry aktorskiej w tym czym występował więc pewnie będzie nijako.,,
Eee..nowe Mission impossible?
Kryptonim uncle?
W obydwu tych filmach zagrał bardzo dobrze.
Był tam dobry imo
A kryptonim uncle polecam, jako Napoleon jest świetny, spokojnie aktor który udźwignie role książkowego Geralta jak dla mnie.
No i gites wygląd odpowiedni głos pasuje nie wiem jak z aktorstwem no ale skoro facet zagrał w paru dużych filmach to z tym też nie może być źle. W to że jest fanem Wieśka jakoś specjalnie nie wierzę ( śmierdzi PR zwłaszcza to o książkach ) no ale cóż. Teraz czekam na Yen
Najważniejsze, że Henry jest zapalonym fanem zarówno książek jak i gier, więc nie będzie miał problemów z odpowiednim wczuciem się w role.
To nie ma żadnego znaczenia. Dobry aktor nie musi być fanem książek i gier, żeby wczuć się w rolę.
Być może, ale bycie fanem postaci, w którą się wcielasz zawsze powoduję dodatkową motywację.
Jak Henry zagra takiego Geralta, jakiego widzimy w grach i zrobi to z pasją, to lepiej być chyba by nie mogło.
Raczej celują w Geralta książkowego :v
Moim zdaniem pasuje bardzo słabo, o tyle że wiekowo i z sylwetki ok, bo kawał chłopa. Natomiast idealny byłby
https://www.imdb.com/name/nm0391326/mediaviewer/rm1996003328
spójrzcie na zdjęcie, wystarczyłoby upiąć mu włosy i mamy Geralta :)
szkoda...
Geralta podobnego do tego z gry, czy z książek? Bo tak naprawdę żaden kandydat na tym etapie nie będzie do końca pasował, dopóki nie zobaczymy go w serialu. Wtedy będzie można prowadzić takie dysputy.
Z dzisiejszą możliwością charakteryzacji, wizualnie Geralta da się zrobić z każdego. Liczy się bardziej gra aktorska, a nie sam naturalny wygląd.
Tekst o książkach i grach to taka PRowa zagrywka na pierwszy rzut oka. Facet wiedział o opcji kontraktu więc przygotowywał grunt. Zobaczymy, ogólnie nawet pasuje, jestem ciekawy.
Nie brałam go pod uwagę, ale według mnie pasuje. Może i ma nieco drewnianą grę...ale przecież Geralt też taki jest - słabo okazywał emocje, ludzie uważali przez to, że wiedźmini nie mają uczuć. Da radę o ile scenariusz będzie ok
No i super...man.
Myślę, że będzie pasował. To co mnie zaskoczyło to tak duży pozytywny odbiór w komentarzach. Spodziewałem się zalewu komentarzy krytycznych, a tu miła niespodzianka. :)
Dobry wybór. Już myślałem że postawią na zupełnie nieznane facjaty. Gra o tron to nie będzie ale w topce seriale to na pewno.
jak dla mnie jeżeli dobrze to rozegrają to może być coś bliskiego gry o tron , ten serial ma potencjał a gdy zobaczyłem kto ma grać geralta to pozytywnie się zdziwiłem bo mimo wszystko gość grał w dość dużych produkcjach a to że słusznie niedoceniancyh to już inna bajka. Jak wiemy netflix świetnie wyszedł z stranger things i tym samym pokazał że jednak potrafi zrobić dobry mroczny serial a wydaje mi się że świat wiedźmina właśnie taki ma być , mroczny i "brudny"
Jak dla mnie to super wybór, mogło być dużo gorzej. Wysoki, dobrze zbudowany, reszta to charakteryzacja, a wiadomo, że tej kwestii można cuda zrobić. Dwie dobre role, może się wydawać trochę drewniany, ale moim zdaniem to właśnie kolejny plus, bo Geralt też miał problem z okazywaniem emocji :P
Emocje opadły - Geralt będzie biały xD
Wiadomo, że któryś z bohaterów będzie he dindu nuffin, takie mamy czasy, więc pozostają teraz obawy na kogo padnie.
Jak dla mnie, to do roli Jaskra pasuje tylko jeden człowiek ;)
To drewno? Ehhhh.
Sam aktor wcześniej mówił, że uwielbia grać w wieśka i przeszedł wszystkie części, ma dużą wiedzę na temat Geralta więc ja się cieszę, że to akurat on dostał tę rolę, myślę, że nie ma nic lepszego od aktora który świetnie zna postać, którą będzie grał i wie o co chodzi
mówił tak przed wypłynięciem informacji o serialu czy podzielił się tym niedługo przed wybraniem go do roli geralta
Ogólnie ludzie bardzo zadowoleni ale mimo to pewne paskudne grupy ludzi, płatne trolle już sieją w internecie propagandę, że jest wielkie narzekanie na Henrego Cavilla.
Od razu płatne trolle? Cavill jest ok, ale pomimo szczerych chęci nie widzę go w tej roli. Angaż powinien był otrzymać ktoś nieco starszy.
Wszystkim nie dogodzisz.
Nie ma opcji, aby wybrali aktora, który podpasuję całemu światu.
Tak jak pisałem wchodze na fb GOLa i pierwszy komentarz to osoba narzekająca na narzekających Polaków, których nigdzie nie widać :) Taka sama sytuacja była przy C2077.
Od razu płatne trolle?
A jak inaczej to nazwiesz chyba nikt nie jest aż tak oderwany od rzeczywistości i robi takie rzeczy dla kasy chociaż z drugiej strony żyjemy w czasach antyszczepionkowców i płaskoziemców więc może tutaj mamy podobny typ człowieka?
narzekają bo mają prawo , sam z jednej strony cieszę się że pojawił się ktoś kto jednak jest znany z roli w wysokobudżetowych filmach (tylko że od DC) , Ale z drugiej strony widziałem propozycje osób które o wiele lepiej trafiały w wygląd gelarta z 3 części gry, No ale wiecie nie można zjeść ciastka i mieć ciastka bo kogoś wybrać trzeba a im popularniejsza osoba tym lepiej dla reklamy serialu i zwiększenia kosztów producji z odcinka na odcinek
Taka nasza mentalność. Na zagranicznych stronach wszystkim się podoba, gratulują nawet Henremu. A jak jest jakiś negatywny komentarz, to na 90% nasz rodak autorem.
Dokładnie tak samo było z trailerem CP2070 - świat się zachwycił, a u nas narzekanie, że kolorowo.
Każdy kto się interesuje trochę wiedźminem (ale nie growym), mógł przypuszczać, że zagra go Cavill. Henry kiedyś w rozmowie z Sapkiem powiedział, że bardzo by chciał kiedyś zagrać Białego Wilka.
Kłopot ludzi polega na tym, że wygląd postaci będą wzorować na grach, a nie książkach, a jest między nimi spora różnica. Np. ten Jaskie grany przez Zamachowskiego był w 100% odzwierciedleniem tego z książek, a w grze wiadomo jak wyglądał.
Olekrek
Właśnie twierdzę, że jest inaczej. Jedynymi , którzy narzekają to ludzie w stylu "w Polsce jak w lesie wszyscy się cieszą tylko u nas narzekanie" tylko się pytam gdzie to narzekanie? Garść trolli twierdzących, ż wołali by Karolaka to nie narzekanie albo parę osób krytykujących wybór bo widzieli by w tej roli innego aktora to również nie narzekanie.
Serio sądzicie, że to dobry wybór? Co innego pospekulować na temat jego ewentualnej kandydatury, ale jakoś nie wierzę, że to wypali...
Lubię go, ale jakoś nie widzę Cavilla w tej roli... Ale wierzę, że wiedzą tam co robią i udowodnią mi, że się myliłem.
Ja tam widzę, mi pasuje. jest odpowiednio "sztywny". W sensie, to nie jest jakiś wybitny aktor, ale do roli Geralta ta jego "sztywność" się nadaje perfekcyjnie.
Według mnie bardziej pasowałby Zach McGowan.
To zdecydowanie, był moim faworytem... Także trochę szkoda. Ale trzeba wierzyć, że Henry ogarnie ;)
Po Tudorach ma u mnie kredyt zaufania. Chłodny, zdystansowany, jak Geralt. Bo chyba nie spodziewacie się fajerwerków aktorskich po naszym opryskliwym, gburliwym łowcy potworów?
Opryskliwość, sztywność i bycie gburem też trzeba umieć zagrać, byle kto nie przedstawi tego wiarygodnie :P Także argument z D. Ale fakt, ma potencjał by to ogarnąć.
Dokleić mu soczewki, dowalić trochę makijażu, przygotować stosowne owłosienie, i będzie wiedźmin jak się patrzy.
Świetny wybór.
Bardzo rozpoznawalny aktor który swoim nazwiskiem zareklamuje serial i zwiększy grono odbiorców; wielki fan zarówno gier jak i książek, mający pojęcie o temacie i uwielbiający tego typu klimaty; Henry ma też sporo do udowodnienia tym, którzy podważają jego umiejętności aktorskie - jestem świeżo po MI Fallout i zagrał naprawdę dobrze; do tego gość bankowo zszedł z ceny żeby Netflixa było na niego stać.
Geralta to może i mógłby zagrać, ale takiego któremu strzyga odgryzła język i może kawałek głowy. W czym ten aktor niby tak niesamowicie pasuje do Geralta?Ja tam widzę w nim tylko plastikową wizytówkę która ma przyciągnąć jego fanów, bo popularności to jednak odmówić mu nie można. Znany głównie z filmów o superbohaterach, czytaj najgorszym gatunku filmowym zaraz po polskich komediach romantycznym a ostrzegam, że animacje i komiksy o herosach bardzo lubie. Już widzę jak inne postacie obsadzą podobne gwiazdeczki i przepis na maszynkę do pieniędzy będzie gotowy, ale na porządny serial o którym będzie się mówiło jeszcze wiele lat po jego ostatnim odcinku to bym nie liczył. Za to fani tychże gwiazdeczek będą sie nad nim spuszczać do porzygu a reszta wiedźmińskich fanów z braku innego wiedźmińskiego medium też będzie klaskać, bo lepszy byle jaki wiedźmin niż żaden.
Brakuje mi tu jeszcze tekstu, "jak śmiesz oceniać zanim jeszcze wyszło" i paru innych perełek, ale noc jeszcze długa. Gdzie ty jad widzisz, lunatyku? Przyzwyczaj się, że ktoś może mieć inną opinię a jak chcesz bronić swojej z jakiegoś powodu, to napisz coś sensownego, co może przekonałoby innych co to czytają, że to rzeczywiście cudowny wybór. A jak nie masz na to czasu, to nie wiem po co wgl ten tekst. Chcesz w swojej główce robić z ludzi jakiś wyimaginowanych trolli co cały dzień nie mają nic do roboty tylko pluć na wszystko co lubisz? Takie kretyńskie odpowiedzi to już chyba widziałem pod dyskusjami o wszystkim
Kompletnie nie masz w sobie ciekawości tylko już osąd. Pamiętam ten brak wiary ludzi w Heatha Ledgera który został wybrany do roli Jokera.Ja tam zawsze jestem ciekawy pomysłów innych ludzi czy ich wyobrażeń na znane mi postacie komiksowe, książkowe.
Netflix zawsze robi coś by zarobić. Zawsze.
Zresztą każdy tak robi. Filmy które nie są na zysk nastawione masz na odpowiednich festiwalach. A seriale to zawsze na zysk są. Bo serial jako wieloodcinkowe medium ma przyciągnąć i trzymać widownię. Im więcej tym lepiej.
Nigdy nie zrozumiem narzekania takich jak ty. Znajdz na netflix jeden serial zrobiony ambitnie, biur dla kasy. Skądś się tacy jak ty biorą? Rozumiem, że ty idziesz do pracy w ramach wolontariatu? A może jesteś artystą, robisz portrety - za darmo na ulicy? Masakra... Skąd takie myślenie?
@conrad_owl stranger things było dobre , w pierwszym sezonie czułem włożone w serial serce bo klimat miasteczka z tamtych lat był naprawdę super drugi sezon też niczego sobie więc moim zdaniem netflix dał radę
i druga sprawa że każdy serial jest robiony dla zysku ale taka Gra o Tron będzie miała ostatni sezon i koniec zysków do tego można dołączyć wikingów którzy też raczej nie będą trwali wiecznie przez to że postacie po mału giną , no ale to tylko jeden czy też dwa przykład z rzeki wyciskanych do ostatnich soków seriali
To rozumiem, że gość co zapierdyla na taśmie i filmowiec niczym się od siebie nie różnią bo obaj nastawieni są na zysk. A może jednak czymś się róznią. W takim kreatywnym biznesie jakim jest tworzenie seriali czy gier, można zrobić coś po najniższej linii oporu i liczyć mamonę, albo można zrobić coś z pasji, stworzyć coś z czego będziemy dumni a przy okazji dobrze zarobić, ale zawsze tej kasy będzie jednak mniej. Jakoś w Breaking Bad mogli wziąć na głównego bohatera jakiegoś noname'a i wcale nie musieli iść pod kościół żebrać na montaż kolejnego odcinka. Zrobili solidną produkcję która na dodatek na siebie zarobiła i stała się hitem. Z taką reklamą jaką daje im gra i książka mogliby zaryzykować i spróbować wziąć pod uwagę coś innego niż jak bardzo ktoś jest popularny przy wyborze aktora bo na prawdę nie widzę co innego ich skłoniło żeby wziąć akurat niego. Grał w gry i czytał książki, to co już tam nikt nie ma w holywood komputera i okularów do czytania? A pięknisiów też nie brakuje, niektórzy nawet potrafią grać. Ale kto wie, może okaże się, że nie mówił o tym byciu fanem wiedźmaka pod publikę i nagle jego gra aktorska obróci się o 180 i z tej gorejącej pasji z drewna zamieni się w konia na biegunach. Jak resztę ról również obsadzą takie popularne wydmuszki to chyba nie pozostanie wątpliwości, że wszystkie działa ustawili na świnkę skarbonkę i fan service a Geralt przy każdym sieknięciu potwora będzie odwracał się do obiektywu i mówił zabawny tekst z gry ku uciesze gawiedzi, zaraz po tym jak rzuci jakimś przezabawnym nawiązaniem do innej roli Cavilla!
A co do ciekawości, to ja za to pamiętam brak wiary ludzi w Jared'a Leto jako Jokera i w tym wypadku nie okazał się on nieuzasadniony, ale wracając do Heatha Ledgera to on przynajmniej w przeciwieństwie do Cavilla kojarzył mi się z jakimiś dobrymi produkcjami jak chociaż Brokeback Mountain i pal licho czy pasował czy nie pasował na Jokera i tą jego mityczną gre aktorską, nie można było powiedzieć, że w teatrze robił by za krzak.
Już na początku popełniasz błąd. Gość ma taśmie zwykle nie myśli o zysku - on myśli o tym by się nawalić, naćpać lub egzystować.
Ktoś kto myśli o zysku podnosi kwalifikacje, uczy się nowych rzeczy, inwestuje, szuka lepszej pracy i to co robi stara się robić dobrze. Dlatego górnik pracujący 20 lat czy facet z taśmy w fabryce to nie to samo co operator kamery.
Powiedzmy, że ten facet z taśmy nie myśli tylko o egzystencji by zapłacić za wódkę i chleb. Jest razem z innymi współwłaścicielem tejże taśmy i zysk w jakimś tam procencie idzie na niego. Bo chyba nie myślisz, że scenarzyści, operatorzy i aktorzy robią na etat? Mają procent zysków lub po prostu umowy o dzieło na określoną kwotę.
Ten drewniany ponoć aktor idealnie nadaje się na wyzutego z emocji Geralta.
Podajesz za przykład Breaking Bad. Serial oparty na uniwersum składając się z: gier (popularnych), książek, gry planszowej, kiedyś jakiejś moby i wielu, wielu innych drobiazgów próbujesz porównać do serialu opartego na scenariuszu... Ekhm gdzie jest rozum? Puk, puk halo?
.
Wzięli popularne uniwersum by zarobić i to chyba jasne.
Stranger Things mocno przereklamowane. Ot jakieś badania i potwory o których niewiele wiadomo, a popularność głównie oparta na nostalgii... Właśnie. Wzięli modny okres czasowy - trafiający do widowni, do targetu bo to ich dzieciństwo było ;) to wcale nie dla kasy... Lubię ten serial, ale to nie arcydzieło.
A to, że coś ma ostatni sezon i nutę kręci się dalej... Aktorzy się starzeją, chcą więcej kasy, ekipa chce czegoś nowego, kończą się książki na jakich oparty jest scenariusz... Hmmm nie - oni kończą kręcić bo nie robią tego dla kasy :D no przecież ;)
Fakt, niech wezma jakiegos niszowego aktora zamiast takiego ktory wielokrotnie sie sprawdzil. Np. taka Emilia Clarke poza swoja rola w GoT w kolejnych rzeczach kompletnie sie nie sprawdza. Warto postawic na kogos losowego niz wziac rzetelnego aktora ktory nie dosc, ze jest fanem uniwersum w ktorym ma grac to jeszcze sie sprawdzil? Kogo wedlug ciebie mieliby wziac zamiast niego? I tak, dorzuce ci perelke, poczekaj az wyjdzie i wtedy ocen. Imo i tak trollujesz :P
Ale czy nie musi trochę zbić z masy mięśniowej ?
W MoS to był bardziej Lehto niż Geralt.
Według mnie dobry wybór.
Nastąpiła mała pomyłka i usunięty został jeden post za dużo, dlatego wklejamy go raz jeszcze:
@kamczak1987
Po wyborze Netflixowego Achillesa, trochę się obawiałem o wiedźmina :D
Spoko wybór. Cavill sam chciał zagrać Geralta, może z tego wyjść coś niezłego, jak Deadpool. Szkoda że Bagiński nie reżyseruje żadnego odcinka...
Na FB opublikował swoje zdjęcie po przerobieniu na Geralta... w brodzie. Mam nadzieję, że to tylko taki przykład bo Geralt nie nosił brody i za nią nie przepadał.
Sam wygląd można dowolnie zmienić odpowiednio wykwalifikowaną załogą makijarzystek bądź zespołu CGI, martwi mnie natomiast głos, który jest trudniej zmienić.
ale mam nadzieję że lekki biały zarost będzie widoczny , niestety aktor ma bardzo gładką cerę mam nadzieję że do każdego odcinka jednak będą to dokładnie zmieniać
Myślę, że nawet jak ktoś czytał książki, to i tak po grach utarł się ten wizerunek Geralta brodacza.
Nie ma co narzekać. W tych czasach trzeba się cieszyć, że wciąż to biały wilk:)
Widzieliście parodię Widzmina Dziki Gon w prawdziwym świecie :D :)
https://www.youtube.com/watch?v=GKhyRZQC14c&feature=youtu.be
No to jeszcze Yennefer z Vengerbergu i Triss Merigold
Shani (Emma Stone)
Acha
Bardzo dobry wybór. Cieszę się, że nie spełniły się sny Zacha McGowana. Wiedźmin z facjatą i głosem karczmarza byłby dla mnie tragedią.
No chłopie daj z siebie wszystko, mam nadzieje że sobie poradzi i wszystko będzie elegancko.
Jako wielki fan miał chęć zagrać to czemu twórcy by nie mieli go brać, skoro zrobi im swoją osobą mega reklamę. Do tego pewnie wiedział, że nie zbije kokosów na tej roli a zrobił to z zamiłowania do książek, które czytał i lubi.
Cieszy mnie ten wybór. Swoją droga świetnie pasowałby na nowego Bonda zamiast tego kurdupla Craiga, który z Bondem miał tyle wspólnego, co Sapkowski z grami komputerowymi.
Również moim zdaniem dobry wybór. Spodziewałem się gorszego, choć przyznam, że niektórzy kandydaci podawani przez społeczność IMO wypadaliby lepiej. No cóż, co człowiek to inny gust i punkt widzenia. Wszystkim się nie dogodzi. Pomijając już sam wygląd, jeśli koleś lubi te książki, czytał je i jest entuzjastą uniwersum, to tym bardziej dobry wybór, bo lepiej będzie się wczuwał w swoją rolę, może ją lepiej zagrać.
Lepiej niż gdyby miał go grać np. Wesley Snipes
Jak najbardziej ok, nie mój faworyt, ale też dobrze, jeżeli reżyser i scenariusz nie zawalą to może być naprawdę dobrze :)
Cieszę się, że Henry Cavill będzie zagrać jak Geralt. A inne aktory to nie ma już pasuje do Geralta.
Oj nie, Mad Mikkelsen charakter lubi pesymistyczny.
Nie mam nic przeciwko Henry'emu. Fajnie, że interesuje się wiedźminem i niejako ma pojęcie jak ten świat ma wyglądać. Kwestie wizualne to sprawa drugorzędna. Geralt z W3 też nie pasował do pierwowzoru, ale mało komu to przeszkadzało.
Bardziej mnie martwi reżyser, który uczestniczył w produkcji m.in.TFWD, Daredevil. Na początku te produkcje były interesujące, ale z każdym kolejnym odcinkiem zamieniały się w opery mydlane. Mam nadzieję, że Wiedźmin nie spotka taki sam los.
Wybór średni. Mogłoby lepiej, ale też gorzej.
Znany, ale drewniany aktor.
Mam nadzieję, że to będzie jego rola życia.
jezeli oceniasz go po Justice League czy po tym drugim badziewu, to tak srednio bym powiedzial :P
Ryszard Kotys to dobry aktor ale już do końca życia będzie się z Paździochem kojarzył.
aktorzy którzy są obecnie na topie to jest pewną gwarancją że serial może się udać, przyciągnie więcej widzów = większy budżet, większy wpływy z reklam. Teraz powinni kompletować obsadę na podobnym poziomie. Np. naszą rudą z ostrych przedmiotów -> Triss (czy pasuje czy nie nie ważne, ważne że byłaby kolejną świetną aktorką)
Amy Adams w Ostrych Przedmiotach jest znakomita, ale niestety ma już 44 lata, a Triss nawet jeśli metrykalnie mogła być starsza, to na standardy czarodziejek była gówniarą, a i z wyglądu i zachowania pasowałaby do tej postaci młodsza aktorka, w końcu zdarzało jej się być durną trzpiotką. Spoważniała trochę po bitwie pod Sodden, ale wciąż była pindzią, która próbuje uwieść faceta swojej starszej koleżanki. Amy Adams widziałbym w roli kobiety znacznie poważniejszej. A Cavill w roli Geralta IMO dobrze zarówno z marketingowego jak i czysto artystycznego punktu widzenia. Wierzę, że skoro facet jara się uniwersum, to da z siebie wszystko :)
Fajnie zagrał Hrabiego Monte Christo w adaptacji z 2002. Myślę, że to dobry wybór.
On nie grał Hrabiego tylko jego syna. A to wielka różnica - to była rola trzecioplanowa.
Nie wierzę , 90 procent zgodnych komentarzy , aż miło poczytać.