Recenzja gry Two Point Hospital – zwariowana strategia w kitlu
Theme Hospital -miałem 12lat.... już nie mam, a w Two Point w zasadzie nic się nie zmieniło.
Temat na grę jest trudny, komedia to nieszczęśliwe wyjście - ale nie wiem czy inne istnieje.
zarwałem 3 noce z tą grą, a nie zdarzyło mi się to od lat. Niby prosta i mało różnorodna ale te wyzwania, które się cały czas pojawiają są jak syndrom kolejnej tury, tak że ciężko przestać
Dla dzieci może i być fajna, dla dorosłego zdecydowanie zbyt łatwa i przez to nudna.
Pamiętam taką jednostkę chorobową,z pierwotnej wersji gry: "facet z wielką głową" - leczenie: łapiduch przebijał mu głowę szpilką, schodziło powietrze jak z balonu, następnie dopompowywał do odpowiednich rozmiarów i wuala! Gotowe! :D
Miałem polewkę z tego....
Nieźle się zapowiada.
Jak nie będę miał co robić z kasą to zastanowię się nad kupnem tej gry
brak zasadniczych nowości przy ogromnym potencjale, jaki daje szpitalna tematyka;
Coś takiego wrzucić w minusy przy grze, której duchowy następca przerasta wielu dzisiejszych graczy wiekiem? Nie fair i to całkowicie biorąc pod uwagę fakt, że ducha serii (czytaj to co robiła gra w okolicy premiery) udało się zachować i uwspółcześnić. Wiele restartów gubi się, uwstecznia czy spłyca koncept. Równie wiele z nich nie dorasta pierwowzorom.
Ale okay, akceptuję. Jeśli recenzja ma być obiektywna, można było coś takiego wpisać.
Zrobiłam trzy dłuższe serie z grą, dochodząc chyba do 6 może 7 szpitala i wymiękam. Powtarzalność mnie zabiła. Ileż można przy każdym scenariuszu stawiać to samo od nowa, urządzać to samo od nowa, zatrudniać do tych samych pomieszczeń od nowa, rozgrywka za każdym nowym "poziomem" każe robić to samo od nowa zanim tak naprawdę przejdziemy do głównego zadania danego scenariusza. Naprawdę schodzi trochę zanim się to wszystko ponastawia od nowa. Zgadzam się z wszelkimi plusami jakie są wymienione w tej recenzji, ale niestety główny minus powtarzalności zabił dla mnie tę grę. Ot rozrywka może na trzy dni, nic więcej. Słabo jak na tego typu grę. Dla porównania Rollercoaster Tyccon 3 ogrywałam bardzo długo a i po przerwach miło się wraca. Tutaj nie ma dla mnie po co.
Gra ma straszny problem z dawkowaniem informacji, bez przerwy zasypuje ścianami tekstu. Taki sobie interfejs też nie pomaga.
Pamietam "Theme Hospital" jako niezle jaja. I pamietam niemiecka gre "Biiing" - szpital w wydaniu erotycznym. Dopisuje "Two Point Hospital" na koniec mojej dlugiej "listy zyczen".