Czemu japońce są tak dobrzy w robieniu gier. Japonia to kraj który chyba wyprodukował najwięcej kultowych tytułów, powinni udzielać korepetycji zachodnim developerom, których mottem jest "muh graphix, press x to kill, le cinematik experience, detective vision on". Widzieliście walkę w Sekiro? To będzie kurde gra, jedyna na którą czekam z prawdziwym entuzjazmem <3, reszta jest raczej ciekawostką do ewentualnego sprawdzenia, zagrania i zapomnienia.
Jak nienawidzę tej ich anime estetyki tak kocham ich za to co wypuszczają na zachodni rynek.
Mi się wydaje, że to wynika z ich obyczajów jaki mają w tym kraju. Film horror też umią zrobić a nie amerykański syf.
Bo mogą.
Nie wyhodowali sobie odbiorców, których trzeba trzymać za rączkę cały czas, znacznikami na mapie wskazywać co robić i poganiać NPCami (czy to bezpośrednio czy drogą radiową) by wykonali wreszcie zadanie z wątku głównego.
I opłaca im się to robić.
Choć też mają wydawców nad sobą a ci - akcjonariuszy - to nie ma aż takiego parcia by tworzyć produkt pod najmniej ogarnięte jednostki (graczy).
Fakt że to jakaś nisza.Nooby to z japońskimi grami maja prze.......e.No dobra ,ja też.Ale szacunek mam bo tak jak oni podchodzą do gier czyli wyzwania tak też i podchodzą do życia .I stąd sukces gospodarczy małej Japonii.