Torchlight Frontiers na pierwszym zwiastunie z rozgrywką
Jedynka i dwójka były dobre...ale za proste, ten sam problem jak z Diablo 3 na początkowych poziomach (dopiero chyba od 30 poziomu trudności na szczelinach robiło się trochę ciężko) W Torchlight zginąłem raz...bo musiałem siku XD a zapomniałem zrobić pauzę. W dwójce już w późniejszym etapie gry, było tak sobie, obrywałem w miarę solidnie, ale padłem ledwo 3 razy.
No z chęcią wrócę do serii "Torchlight" jedynka jak i dwójka prezentuje się całkiem spoko, a co do trójki to nawet dobrze to wygląda.
Torchlight było fajne, ale miało jedną wadę - brak feelingu z bicia mobków. Mnie gra nudziła po 20 minutach rozgrywki (zresztą podobnie jak PoE).
Torchlight 2 wynudził mnie straszliwie. Dungeony i bossowie byli ok, ale te otwarte tereny były za duże i za nudne.
Bossowie byli tak samo beznadziejni. Z tego co pamiętam to każdy z nich miał nieskończoną ilość pomagierów, a walki polegały na praniu tychże, po czym sporadycznie samego bossa, przez co ciągnęło się to jak flaki z olejem. Wielka szkoda, że ze znajomymi kupowaliśmy 4-pak jakoś niedługo po premierze, kasa w błoto.
Hej czy będzie tryb single w tej grze ? bo już nic nie rozumiem z tego najpierw info że to tylko Muti a teraz że skręci lekko w MMO.