Assassin’s Creed Odyssey – Ubisoft objaśnia walkę, ekwipunek i zdolności postaci
A co tu objaśniać? Tu nawet nie ma nowych mechanik.
A co tu objaśniać? Tu nawet nie ma nowych mechanik.
Wczorajszy gameplay mnie strasznie zniechęcił. Wygląda to tak biednie i topornie, że wydawać by się mogło, że ciosały to Niemiaszki od Goticzka czy innego Melexa. Zamiast dać sobie ten kolejny rok na dopracowanie to może moglibyśmy mówić o jakiejś małej ewolucji jak w przypadku Origins, a tutaj to wygląda jak jakieś podrzędne, samodzielne DLC.
Dalej jestem zainteresowany ze względu na setting, ale nie ma mowy o zakupie w okolicach premiery...
Dodatek do AC Origons sprzedawany jako osobna gra za 60 ojro, trochę przykre ale to przecież ubisoft.
Tona filmików do gry która jest niemal taka sama jak ta rok temu, tyle, że z nakładką innego miejsca i postaci. ACO jest dobre i to też pewnie będzie ale przeginają z promocją swoich gier aż brzydnie to.
Zapowiada się jeszcze lepsza gra od świetnego Origins. Fajnie, że twórcy wprowadzili tyle zmian w stosunku do poprzedniej części. Nie mogę się doczekać premiery.
To ile tych zmian?
xD
Taktyka stara jak te korporacje. Najwięcej kasy jak najmniejszym kosztem.
Trochę powtarzalnością bije po oczach, ale daje to dość dobrze wygląda :) a czy zagram ? zobaczymy jak na razie mam inne tytuły do ogrania.
To samo co w ubiegłym roku. Bardziej widowiskowe walki? I tak będą ograniczać się do wyciskania 1-2 przycisków. Mimo tego jako fan ac trza mieć :)
wszystkie sequele Asasyna (pomijając już te nieszczęsne bugi) są jak solidny burger zjedzony na mieście - wprawdzie smakiem nie powala, przy większej ilości można rzygnąć, ale wiesz czego się spodziewać - i masz pewność, że zapchasz kichę w oczekiwaniu na lepsze danie. Ba, przy dobrym sosiku nawet się nie skapniesz, że kotlet też nie jest pierwszej świeżości. : )
Nawet jakby to rzeczywiście było DLC do Origins, to z taką zawartością i rozmachem i tak bym chętnie wziął za te 60 euro. Co nie zmienia faktu że mogliby zostać przy dwuletnim planie wydawniczym. I tak czekam!
Ludzie troszkę za dużo narzekają. Akurat Ubisoft zmienił się jako producent na lepsze. Po latach tworzenia "Far Cry" i nudnej serii "Assassin's Creed" zmieniono formułę. Co prawda nie wierzę w to, że Ubisoft stanie się firmą kreatywną. Raczej natłuką gier opartych na nowej filozofii, jak ostatnie "Ghost Recon".
Ubi byłaby u mnie wysoko, bo mimo iż nie robi gier wybitnych, to robi w miarę dobre a nawet bardzo dobre. Mimo, że w AC:O Assassina i wszystkiego co z nim związane było mało, to była bardzo dobra gra.Ich gry lepiej mi się widzą aktualnie niż EA, ale nie potrafię zaakceptować studia, które jest tak zachłanne by zamulić grę zabezpieczeniami by tylko nie latała po sieci. No i nie wspominając o bugach, którę są podsumownaiem ich twórczości xD
Raczej wezmę edycję Meduza. Ręcznik mi niepotrzebny, lato się kończy i AO na plaży to lekki obciach. A figurka posłuży jako przycisk do różnego rodzaju papierów.
Gra jest tutaj dość nieistotna :-)
Jakieś wybuchy, fale uderzeniowe. To wygląda jak Path of Exile w trybie TPP. Fatalnie to wygląda.
Ze ludziom chce sie jeszcze grac w tego odgrzewanego od 11 kotleta!
Jednak wolę Assassina który zachowuje się jak zabójca....pierwsze 3 assassiny gdzie nacisk jest kładziony na tym by być jak prawdziwy zabójca. Teraz to co widzę to co raz bardziej odbiega od głównego nurtu jakim był Assassins.
Płonące miecze, otwarta walka i te obrażenia widoczne przy każdym ciosie. Szkoda że w tą stronę idzie ta seria ale pewnie sam kupię by samemu zobaczyć. Pozdrawiam
fakt, pierwsze trzy części miały klasę i spójną formułę. Niemniej formuła ta wyczerpała się i teraz twórcy szukają odpowiedniej drogi dla Asasyna.
inna sprawa, że ten cykl jest równie wypalony i wyeksploatowany, co seria CoD.
A czemu by tego nie nazwać inaczej? Ta seria z asasynem (wiecie, taką serią skradankowych sandboxów dziejących się głównie w miastach) ma coraz mniej wspólnego.
System jak z RPGa, skupienie na otwartych starciach- jeszcze da się zrozumieć.
Skille i płonące miecze? I co gorsze- płonące topory? Levele i latające cyferki?
Grywalne to pewnie będzie, ale chyba nie ma ani jednego gracza, któremu podoba się, w jaką stronę indzie AC jako marka.
BTW. czy ja widzę tam husarskie skrzydła?
Bo nazwa "Assassins's Creed" jest marką samą w sobie i praktycznie nie trzeba tego promować bo wszyscy wiedzą co to jest. Seria gier, książek, film, chyba komiksy choć nie jestem pewien wyrobiły taką markę, że Ubi nie zrezygnuje ot tak z nazwy do serii bo "komuś się nie podoba, że formuła się zmieniła i gra wygląda inaczej niż pierwotnie".
Mi się cholernie podoba w jaką stronę to idzie bo prawdę mówiąc po Syndicate miałem dość tej formuły.