Tak mnie zaciekawił ten temat poczytałem trochę i w polskim prawie pisze, że możesz spalic, ale nie posiadać? Jaki to ma sens? I czemu w tak wielu krajach w Europie jest dozwolona, a w Polsce nie?
Taki sam (podobny) sens jak posiadanie wykrywacza metali :) Możesz mieć ale nie możesz używać. Po prostu jeden z wielu poje...ch przepisów.
podaj te wiele krajow w Europie gdzie jest dozwolona marihuana rekreacyjnie. Bo ja znam 2. Pewnie jest pare jakis pomniejszych, ale skoro mowisz ze wielu to z ciekawosci napisz w jakich.
Hiszpania, Holandia, Czechy, Belgia, Chorwacja, Szwajcaria, Portugalia - depenalizacja
Niemcy, Wlochy - medyczna dla pacjentow.
Czyli palisz z kumplem/znajomymi którzy posiadają i się podzielą. Oni łamią wtedy prawo :D
A dla mnie najwazniejsze pytanie to, dlaczego zaden polski rzad nie wprowadzi podatku na mj? Czyzby politycy nie widzieli w tym zysku? Lepiej dalej wydawac kase na akcje policyjne i likwidacje dopalaczy czy sprzedawac sprawdzona marihuane z akcyza. Dziwne to.
Legalizacja nic by nie zmienila, kto chce palić ten pali. Zdobycie marihuany to nie jest żaden problem.
Legalizacja wpłynęłaby na jakość towaru, podniosła wpływy do budżetu i oszczędziła jakieś grupie pechowców plamy w życiorysie.
Legalizacja nic by nie zmienila, kto chce palić ten pali
Oczywiście, że by zmieniła. Albo jesteś praworządnym obywatelem albo nie.
Zmieniłaby dużo.
Wpływy do budżetu i mniejsze zainteresowanie dopalaczami. Przecież u nas i tak bardzo dużo osób pali, więc dlaczego by tego nie uregulować?
Nie widzę powodu by odbierać naturze prawo do selekcji danego gatunku.
Niech obie rzeczy będą legalne, ja osobiście bym rozdawał strzykawki z Lizolem dla wszystkich co lubią sobie poszaleć.
Nie widzę powodu by odbierać naturze prawo do selekcji danego gatunku.
ale wiesz że cały czas się odbiera naturze to prawo ratując kretynów którzy biorą np dopalacze ?
Nie widzę powodu by odbierać naturze prawo do selekcji danego gatunku.
ale wiesz że cały czas się odbiera naturze to prawo ratując kretynów którzy biorą np dopalacze ?
Albo ratując kretynów z zawałem.
Nie porównywałbym sytuacji, gdy ktoś w wyniku dziedzicznej choroby ma problemy z układem krążenia lub np. w wyniku stresu w pracy i obowiązków w domu nie ma czasu na uprawianie sportu, do wciągania sproszkowanego szkła zmieszanego z gipsem i związkami chemicznymi wytworzonymi w garażu na Pomorzu.
Bo tak.
Marihuana co najmniej dla celów medycznych powinna być dostępna legalnie. I w sumie jest. Dlatego pies Kory nigdy nie poniósł odpowiedzialności za jej zakup.
Jestem przeciwny legalizacji.
I obyś jej jako chory musiał kiedyś potrzebować :D.
Byłoby to godne i sprawiedliwe.
Nigdy bym nikomu zadnego leku nie odmowil. Nie jestem za legalizacja palenia, posiadania, produkcji i dystrybucji w tym kraju.
I obyś jej jako chory musiał kiedyś potrzebować
a to nie ma innych painkillerów/środków odurzających?
serio ktoś jeszcze wierzy w magiczną leczniczą marihuanę?
Zychomir ale wiesz, ze azbest tez teoretycznie jest i moznaby go uzywac. Po co ma sie marnowac? Komus przeszkadza umozliwienie wyboru?
bisfhcrew - tak
Na wiecej głupich pytan i tak bym nie odpowiedzial. :D
Ale wąchanie butaprenu jest podobno legalne.Wąchać i nie marudzić.
Jest legalne, bo to towar do nabycia w sklepie. Jest taki delikwent u mnie w mieście, który łazi z workiem i wącha i nic z nim nie zrobią, bo to legalne.
Nie czytam dalej tega watku, bo widze od rana pojawilo sie juz prawie 100 postow a wszystko to pindolenie. Jaki butapren? Czy wiesz, ze butapren aktualnie nie posiada srodka dzialajacego psychoaktywnie, tylko jest zastapiony czyms innym? Nie mozliwe, aby nacpac sie butaprenem jak to bylo kilkanascie lat temu, ale ciagle mity sa rozsiewane.
Dla dobra osób uzależnionych i chorych część narkotyków powinna być zalegalizowana (a ich dystrybucja ściśle rejestrowana). Dzisiaj takie osoby są obciążeniem dla społeczeństwa, po legalizacji i opodatkowaniu takich środków społeczeństwo będzie mogło przeznaczyć pieniądze na opiekę i szkody spowodowane przez takich osobników.
Nie posiadając nic, a będąc pod wpływem nic Ci nie zrobią.
W UK, czy za zachodnią granicą nie będzie problemów jeśli złapią Cię z gramem.
A dlaczego u nas nie ma legalizacji? Bo Polska to zacofany kraj :)
Przemysł farmaceutyczny by na tym stracił więc legalizacja się nie opłaca.
Straciłyby na tym też grupy przestępcze.
A że grupy przestępcze mają powiązania z "górą" więc zmian nie będzie.
JackieR3 Dokładnie.
@biernest
depenalizacja to nie jest legalizacja. Depenalizacja to nie znaczy ze jest dozwolona...
ja osobiscie jestem za legalizacja pelna, ze wzgledu na to, ze w PL bardzo niska jakosc ziola jest (generalizujac, bo pewnie mozna i kupic dobre).
a na pewno jestem za legalizacja medycznej... sam na tym bardzo bym skorzystal, bo mam jedna z chorob przy ktorej duza ulge mi sprawia vapowanie\palenie i nie podoba mi sie, ze musze lamac prawo. A lekarze mi wprost mowia, ze jest to jedna z lepszych alternatyw do faszerowania sie chemia i jesli mi pomaga to jak najbardziej powinienem przyjmowac.
Nie ma marihuany medycznej, ta tzw. "marihuana medyczna" nie różni się niczym od tej "rekreacyjnej".
Nefarian17k
Różni się stężeniem kanabinoidow, medyczna musi mieć dużo CBD.
Niestety, ale w Polsce jeśli chcesz mieć dobre ziółko to najczęściej musisz sobie je sam posadzić. Plus taki, że wychodzi taniej :-)
Kolega ze stwardnieniem rozsianym został zapytany wprost, czy pali zioło, a jeśli nie to najlepiej jakby zaczął.
Depenalizacja jak najbardziej oznacza, ze jest dozwolona lub jesli wolisz, nie ukarza Cie za jej posiadanie. To czy bedziesz chcial ja spalic, przerobic na ciastka czy wytworzyc olej z CBD to juz Twoja wola. Nie ma szans na legalizacje bez wczesniejszej depenalizacji, a nie oszukujmy sie ze samo zniesienie karania za uprawe i posiadanie nieznacznych ilosci uciełoby sporo absurdów.
Nie różni się, obie mają THC i CBD. I są to kannabinoidy. Z czego THC jest sybstancją psychotropową. Zresztą THC jest narkotykiem, a nie marihuana.
Zresztą THC jest narkotykiem,
I dlatego lek z tym składnikiem można legalnie kupić w PL za jakieś 2 500 PLN:
https://baza-lekow.com.pl/sativex-lek-ulotka-chpl-opinie-dawkowanie/
Nefarian-> mylisz sie. Wrecz medyczna moze posiadac malo THC wiec nie powodowac haju...
Problem "leczniczej" marihuany polega na tym, że nią można się tylko naćpać, natomiast żeby zrobić użytek z kannabidiolu (CBD) trzeba go wyekstrahować.
Jak w takim razie wytlumaczysz istnienie osob, ktore stosuja inhalacje dymem albo oparami normalnego suszu jako sposob na redukcje bólu, drgawek i wielu innych objawow przeroznych schorzen? Albo juz nawet usunmy z tego rownania dym... co z ludzmi, ktorzy w ramach terapii siegaja po przetworzone konopie pod postacia jedzenia? Prosze Cie Nefarian widac, ze cos czytales ale chyba nie doczytales do konca.
Mówienie konopie jest bardzo, ale to bardzo nieprecyzyjne. Są konopie nazwijmy to "przemysłowe" i te nieszczęsne indyjskie.
Ale nadal nie rozumiesz, że ta "lecznicza" marihuana jest psychoaktywna za sprawą THC. Wykładnia zdroworozsądkowa pozwala określić leczenie jako usuwanie nie tylko skutków, ale przede wszystkim przyczyn choroby. Likwidacja bólu nie jest leczeniem choroby. CBD najczęściej stosowane w postaci tzw. oleju konopnego, o którym się mówi, że ma (podobno) właściwości lecznicze, że ma zastosowanie w przypadku raka etc. etc., przy czym jest to wynik pewnych obserwacji, doświadczeń, na podstawie których wysuwa się taki wniosek. W tej dziedzinie nie ma żadnych badań, które spełniałyby kryteria badań naukowych. Przy czym nie wykluczam, że jest to bardzo możliwe, należy to badać i jeśli się to potwierdzi to trzeba będzie opracować leki na bazie CBD, a nie marihuany.
Pisze konopie bo nie chce w co drugim zdaniu powtarzac tego samego slowa. Wszyscy wiemy o jakich konopiach jest mowa.
Wychodzisz z blednego zalozenia, ze rozmawiasz z laikiem. Nie mam zamiaru nic na sile udowadniac ale moze warto wspomniec, ze nic nowego sie z Twojego posta nie dowiedzialem takze mozemy pominac tlumaczenie podstaw o THC czy CBD. Natomiast ja informuje Cie, ze np. w USA pod pojeciem medycznej marihuany czyli tej przepisywanej na recepte przez lekarza, (nikt nie probuje Ci wmowic, ze "medyczna marihuana" to jakis odmienny gatunek tej rosliny o wlasciwosciach uzdrawiajacych) moze kryc sie zarowno olej CBD jak i zwykly skręt. Zreszta to tez jest uzaleznione od wielu czynnikow. Jak sam napisales - nie ma naukowych dowodow na to, ze CBD leczy cokolwiek, a likwidacja bolu nie jest leczeniem choroby - rowniez zgoda, ale poczytaj prosze o tym jak wdzieczni za to zwykle redukowanie objawow sa np. rodzice dzieci z padaczka albo chorzy na parkinsona, stwardnienie rozsiane czy bulimie.
Wykładnia zdroworozsądkowa pozwala określić leczenie jako usuwanie nie tylko skutków, ale przede wszystkim przyczyn choroby. Likwidacja bólu nie jest leczeniem choroby.
Nie istnieje taka wykładnia. Leczenie skutków jest często gęsto jedyną możliwością i dlatego oficjalnie i na nfz istnieją od dawna Poradnie Leczenia Bólu. A nawet jak da się wyleczyć przyczynę, to leczenie skutków w postaci bólu jest równie istotne.
http://www.szpital.olsztyn.pl/137,
Tak od jakiegoś czasu mówi się o "leczeniu bólu", ale to nie jest leczenie.
Nie od jakiegoś czasu, ale od dziesiątków lat mówi się o leczeniu bólu i jak najbardziej uznaje się to za leczenie.
Poradnie Leczenia Bólu, które istnieją oficjalnie, nie zostały powołane w zeszłym roku do rozdawania recept na marichuanę w związku z przewidywaną liberalizacją prawa, tylko istnieją też od dziesiątków lat.
ból możesz zmniejszyć/stępić albo ukoić, ale go nie wyleczysz. No litości, chłopie, przestań tworzyć bełkot.
A jaka to różnica ? Ukoić na stałe od wyleczenia ? Bezsens
Hydro --> Roznica jest taka, ze nie usuniesz calkowicie takich atakow jak w linku. Jednak mozna zredukowac ich liczbe z kilkudziesieciu na dobe do kilku. Ulga zarowno dla dziecka jak i rodzicow.
https://www.youtube.com/watch?v=5ybu-_tDXb8
[edit]
nie jest to jednoczesnie zaden zloty srodek czy uniwersalna terapia. powinnismy to badac, ulepszac i udostepniac pod nadzorem lekarzy.
ból możesz zmniejszyć/stępić albo ukoić, ale go nie wyleczysz. No litości, chłopie, przestań tworzyć bełkot.
Nie ma to jak bełkot prawackiego patałacha, który nie ma o niczym pojęcia. Od dawien dawna istnieje podział na leczenie przyczynowe i objawowe.
Grypy też nikt nie leczy. Leczy się jedynie jej objawy czyli:
1) zmniejsza obrzęk nosa i gardła,
2) zmniejsza wydzielanie kataru,
3) obniża gorączkę,
4) a także łagodzi ból bo paracetamol też jest przeciwbólowy.
I nadal jak najbardziej kwalifikuje się to jako leczenie.
powtarzam, nie ma czegoś takiego, jak leczenie bólu. Ale trudno będzie przemówić do rozumu komuś takiemu jak ty, wszak ty już zapewne z tego rocznika, które nie przejmuje się znaczeniem* słów ani logiczną spójnością wypowiedzi.
bujaj się, lewacki głąbie (a co tam! tylko tobie wolno?)
* wszak każde znaczenie można odesłać na emeryturę i zastąpić je bardziej adekwatnym, tj. pasującym do twojej wizji świata, prawda?
Och i taki ćwok jak ty oczywiście wie i rozumie to lepiej niż setki tysięcy lekarzy, 10 pokoleń wstecz :D. I to, że wprowadzili pojęcie leczenia bólu to się mylili :D.
widzisz, Aurelius, jesteś kmiotem bez rzetelnej wiedzy, a twoje chamstwo i bezczelność idą w parze z dyletanctwem, co już nie raz udowodniłeś, wypowiadając się na każdy temat, który wymaga nieco więcej niż pustej paplaniny.
Oczywiście ty wypowiadając się na każdy możliwy temat jesteś wielkim znawcą.
A lekarzy pracujący w Poradniach Leczenia Bólu uważasz za lewackich znachorów.
lekarzy pracujący w Poradniach Leczenia Bólu uważasz za lewackich znachorów
a to już twoje urojenie, nic takiego nie napisałem. Nie czepiam się lekarzy, a jedynie głąbów, którzy uważają, że marihuana leczy ból.
A co? Nic nie leczy?Jakieś wiarygodne badania masz głąbie na ten temat?
Totalnie nie rozumiem pytania o wiarygodne badania na temat braku właściwości leczniczych marihuany.Tak jak pisałem na temat właściwości medycznych nie ma badań, które spełniałyby kryteria badań naukowych. THC uśmierza ból, co nie czyni go lekiem. Jak już wiele razy pisałem w tym wątku, właściwości (prawdopodobnie [sic!]) lecznicze ma CBD. Żeby skorzystać z tych domniemanych właściwości trzeba to najpierw zbadać, a później wyekstrahować CBD i na jego bazie tworzyć leki.
THC uśmierza ból, co nie czyni go lekiem.
Nie? Acodin leczy kaszel bo hamuje bodźce nerwowe powodujące odruch kaszlowy. I oczywiście nie czyni go to lekiem hue hue. Za to jest świetnym narkotykiem dla licealistów.
Nie spodziewalbym sie w naszym pieknym kraju zbyt szybkich zmian w tej kwestii... chyba, ze na gorsze niestety.
https://www.tvn24.pl/wroclaw,44/wytwarzali-marihuane-nie-pojda-za-kraty-ziobro-wniosl-kasacje,854907.html
Ps.
do listy z 3.1 smialo dopisalbym jeszcze Niemcy i UK bo nie wiem jak trzeba byloby zajsc za skore policjantom zeby aresztowali Cie za posiadanie nieznacznych ilosci na wlasny uzytek - martwe prawo.
Chyba po partii która określa się mianem katolickiej i konserwatywnej nikt nie spodziewa się liberalizacji jakiegokolwiek prawa?
Problem Maryśki jest taki, że ludzie nie umieją jej używać, a na prawdę jej szkodliwość to może 1/30 szkodliwości względem alkoholu. To powoduje, że mamy, jak mamy. Smutne to, ale prawdziwe. Niestety , jest też druga strona medalu: Polska to taki sprzeczny kraj. Niby nasz rząd robi wszystko, by wydoić od polaka ostatni grosz płacąc śmieszne pieniądze za ciężką pracę i podnosząc ceny wszystkiego, co się da. Tutaj mamy najbardziej dochodowy towar, który by z powodzeniem mógł nawet załatać dziurę budżetową i mając to podane na tacy, lepiej się trzymać dyslegalizacji. Taka Holandia o tym wie i dlatego oni sobie radzą, ludzie tam są inni i tak można wymieniać i wymieniać. Cóż, życie. Dlatego dobrze, że są jeszcze Leszki i Dębowe, ale znając życie i to nam kiedyś zabiorą.
Z ta dziura to przesadzasz. Chyba, że dowaliliby jakiś chory podatek, ale wtedy każdy by sądził.
@marcing805 - nie, rząd mi odbiera ciężko zarobione pieniądze i ogranicza komfortowe życie
@hopkins - to Polska, byłby chory podatek.
I jeszcze jedno:
Sądząc po niektórych wypowiedział wnioskuję, że wg Was lepiej jest by była nielegalna, a np takie dopalacze kwitły ? Bo wierzcie mi, to ostatnie by albo zniknęło, albo byłoby zminimalizowane ....maksymalnie. Zdziwilibyście się, w jak gigantycznym stopniu na istnienie i rozwój dopalaczy wpływa nielegalność maryśki.
Doskonale o tym wiemy. Wiemy też, że Maryśka nie ma takich skutków ubocznych jak syntetyczne gówna. Bynajmniej. Jest nawet mniej szkodliwa niż alkohol. Co nie znaczy, że jej nagminne stosowanie jest dobrym pomysłem. Mam kumpla z liceum, któremu zrobiła z mózgiem smutne rzeczy.
Dlatego tak jak napisałem na początku: jest nielegalna, bo ludzie nie rozumieją zasady jej używania. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że co najmniej 1/4 niezrozumiałego zachowania po niej, to............placebo :P
Może by zezwolić tylko w celach medycznych. Ale jeśli bez tego szajsu nie potrafisz się bawić (to samo z alkoholem delegalizowałbym jak szalony, papierosy w sumie także), wymigujesz się "bo tonie szkodzi", "nie uzależnia"(bzdura) to jesteś żałosny.
jeśli bez tego szajsu nie potrafisz się bawić
Nie znam się, ale chyba mj nie służy do "zabawy".
Tak jak pisałem do celów leczniczych trzeba badać CBD. THC jest substancją psychotropową. Właściwości medyczne (podobno) ma CBD, nie marihuana (sic!). Nie należy jej legalizować, należy zbadać to i jeśli okaże się to prawdą przedsięwziąć kroki w kierunku wyekstrahowania CBD i tworzenia na jego podstawie leków.
Tak, niech ludzie ćpają THC, a gwarantuję, że w większości przypadków na marihuanie się nie skończy.
Morfinę też ćpają i co z tego? Licealiści Acodin ćpają i co z tego? A tak, teraz już pewnie ćpają dopalacze.
Tak, dlatego, że ludzie ćpają morfinę pozwólmy im ćpać marihuanę. Genialne !
Nefarian, marihuana to nie ćpanie. Jak widzę wypowiedzi takich "speców", to ręce opadają.
Morfina też "nie leczy". Natomiast marihuana ma mniejsze skutki uboczne.
Robienie sobie szumu we łbie za sprawą THC to ani trochę nie jest ćpanie.
Pierd... ciołku o tym THC i pierd... Na szczęście akurat THC jest legalnie w PL dostępne:
https://baza-lekow.com.pl/sativex-lek-ulotka-chpl-opinie-dawkowanie/
Nefarian17k, to samo można to powiedzieć o alku, a jednak jest legalny ;)
Alkohol to inna sprawa, ale też powinni się tym zająć, to THC robi szum we łbie, CBD powinno być badane pod tym kątem i nie powinno być kojarzone z marihuaną, bo wiadomo jak społeczeństwo kojarzy marihuanę.
Edit: Tak jak pisałem THC jest narkotykiem, nie marihuana. CBD ma (prawdopodobnie [sic!]) właściwości lecznicze. Z czego np. p. Zięba twierdzi, że thc jest (w niewielkiej ilości) potrzebne w szczególnym przypadku padaczki.
@Wielki gracz - w załączniku idealny mem dla ciebie ;) Tyle w temacie ;)
Moze dlatego ze to co klasyk robil to poziom walenia denaturatu, borygo i wody brzozowej jesli odniesc do swiata alkoholi :P
Marihuana zdrowa tak tak. Pracowałem z takimi ludźmi. Dwadzieścia pare lat a mózg zjarany jak w mikrofalówce. Przećpane wariaty wykują na blachę wierszyk o niezwykle uleczalnej marihuanie i śpiewki przenoszą do neta.
A czy ci ludzie marihuany nie nadużywali? Cieżko mi sobie wyobrazić sytuację, że skręt zapalony raz w tygodniu powoduje takie kalectwo.
O to człowieku chodzi. Mówi się że alkohol taki sraki po prostu zły tylko rzec w tym że wszystko jest dla ludzi. Alkohol czy Marihuana, najważniejsze jest że wszystko jest dla ludzi tylko ważne jest żeby człowiek mógł rozumnie z tego korzystać. Tylko Ci z tego zielska mają tak przeorany mózg że się w głowie nie mieści. Zielsko leczy tak owszem, ale tak jak z alkoholem po takie używki powinni sięgać ludzie którzy w głowie mają jeszcze resztki mózgu a nie mikser w głowie.
Czyli nie zielsko im zjarało mózgi, tylko ich własna słabość.
Osoby które sprawę badały i są za "leczniczą" mówią, że powinno się z niej korzystać z umiarem i od 16-18 roku życia, w innym przypadku zachodzą zmiany w mózgu zażywającego .
Zamknijcie juz te hejty i poczytajcie co to jest https://pl.wikipedia.org/wiki/Receptory_kannabinoidowe_typu_1
Albo to ewolucja albo pozostalosc po ewolucji albo dar od Boga... tyle w temacie
Mój prastary stryj Eugeniusz z katedry św. Antoniego Gerwazego z parafii prasłanki Jowity powiedział: I ujrzał kapłan syna mego z rodu złego i plemię jego czarny krzak zapalił znicz jako obraza na ludzki pohybeł".
Ok, kosciol tez mowi, ze jak uzywasz prezerwatyw to skonczysz w piekle, i co?
spoiler start
I rzekł Bóg: «Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem. A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszelkiego ptactwa w powietrzu, i dla wszystkiego, co się rusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem wszelka trawa zielona». I stało się tak.
A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre.
spoiler stop
spoiler start
Cannabinoids bond to anandamide nerve receptors that are primarily concentrated in the frontal lobes of the brain,[12], [13] rather than in the central cortex where dopamine is produced. THC is mild, with effects resembling those of caffeine or chocolate rather than classic addictive drugs such as alcohol, amphetamines, cocaine, opiates, and nicotine. In fact, a 1996 report from Daniele Piomelli of the Neurosciences Institute in San Diego indicated that chocolate contains three compounds that are chemically similar to cannabinoids. Studies involving rats showed that cannabinoid chemicals found in chocolate amplify the effect of natural cannabinoids found in the brain. The article published in Nature concluded that these compounds may, “participate in the subjective feelings of eating chocolate.”[14] In the April 1999 issue of Nature Neuroscience, Piomelli and colleagues at the University of California, Irvine reported that anandamide acts as an inhibitor of dopamine neurons.[15] Far from triggering chemical addiction in the brain, THC, the natural anandamide analogue, may actually help to balance erratic dopamine levels.
spoiler stop
Oby to nie mialo tylko zwiazku z LGBT :P Pozdro rowniez.
Pozdrawiam i życzę Miłego, udanego chodź powolutku kończącego się weekendu. Narka
ile razy można tłumaczyć, że nie ma czegoś takiego jak marihuana medyczna. tak jak pisałem badania i jeśli przyniosą zamierzone skutki wyekstrahowanie CBD. Żadna marihuana i koniecznie CBD Nie ma byc sprzedane pod nazwą, ani żadną koneksją z marihuaną, to tylko może przyciągnąć ćpunów.
Edit: odpowiedziałem nie na ten post, przepraszam.
a to już twoje urojenie, nic takiego nie napisałem. Nie czepiam się lekarzy, a jedynie głąbów, którzy uważają, że marihuana leczy ból.
to ja jestem jednym z tych glabow... ja duze dawki tramalu\morfiny biore dziennie i jak juz nie moge wytrzymac z bolow miesniowo stawowych to siegam po marihuanen... i to ona dopiero tak relaksuje miesnie, ze mi pomaga w zwalczeniu bolu. Zmniejszajac bol, zmniejsza sie stan zapalny i zmniejszajac stan zapalny powoduje usmierzenie bolu.... Wiec prosze, nie wmawiaj mi, ze nie leczy z bolu, bo potrafi mi odejsc bol na kilka dobrych dni... czego nie potrafi tramal czy morfina
PS.
vapuje, bo palic nie lubie... wiec mniejsze zlo, bo tez srednio lubie. Nie robie to dla haju, bo nie lubie za bardzo haju po marihuanie bo nawet ogladajac film, pozniej go w ogole nie pamietam... wiec sie mija z zyciem czytanie ksiazek, ogladanie filmu czy cokolwiek co wymaga skupienie.
Tak THC oprócz powodowania szumu we łbie ma własności uśmierzające, antybólowe, co nie oznacza, że leczy.
i cos w tym zlego Nefarian? zakazalbys?
wiesz, ze sa np choroby niewyleczalne, lub gdzie sie leczy objawowo lub wspomaga leczenie podstawowe...
lub po prostu przy niewyleczalnych chorobach ulepsza komfort zycia. I ty bys to zakazal i wyzywasz ludzi od cpunow, narkomanow itd itp... dobrze ci z tym?
aha czyli przeciwny jestes TYLKO rekreacyjnemu cpaniu?
no to poglad jak kazdy inny.. masz do niego prawo. Czyli legalizacja medycznej marihuany jest juz OK jesli przepisana przez lekarza?
Ale apap czy ketanol jest legalny a tez nie leczy. Dajcie mi wybór czy chce sobie psuc wątrobe czy tylko poczuć "szum" w glowie!
PS. Przypominam, ze ketanol mozna juz kupic bez recepty. Tak samo powinno byc z MJ!
Piszę od kilku postów, że nie ma czegoś takiego jak medyczna marihuana. Jestem za badaniami nad CBD i jeśli się potwierdzą nad wyeskstrahowaniem w te pędy CBD i tworzeniu na jego bazie leków, broń Boże na bazie marihuany.!
EditŁ Jasne dajmz wam wybór niszczenia sobie wątroby etc. etc., ale leczcie się za własne pieniądze, a nie państwowe.
Ok, czyli powinna byc i tak medyczna jak i rekreacyjna MJ. Kto miał rodziców uzależnionych/czy współuzaleznionych od alkoholu ten zrozumie ten problem (nie cierpie alko). A w wielu krajach marihuana jest traktowana jako narkotyk klasy B - i tak powinno byc.
Sam sie lecz za wlasne pieniadze. Ile ty masz lat? Wiesz ile juz wlozylem kasy do sluzby zdrowia i emerytur? A i tak nie dozyje 50tki.... Ja chetnie sobie kupie grama. Albo sprowadze z niemiec. Ale ty chyba nie rozumiesz, ze te leczenie nawet CBD jest komicznie drogie a to mogloby wygladac tak, ze idziesz sobie po lekarstwo w polsce zamiast czekac pół roku na paczke z niemiec?
ile razy można tłumaczyć, że nie ma czegoś takiego jak marihuana medyczna. tak jak pisałem badania i jeśli przyniosą zamierzone skutki wyekstrahowanie CBD. Żadna marihuana i koniecznie CBD Nie ma byc sprzedane pod nazwą, ani żadną koneksją z marihuaną, to tylko może przyciągnąć ćpunów.
Nefarian-> oczywiscie ze nie ma czegos takiego jak medyczna marihuana, jest to prosty skrot myslowy, zeby odroznic rekreacyjna marihuane od leczniczej... jest to dokladnie ten sam produkt ale rozroznia sie wtedy w jakim celu jest brana... Wiec jesli pisze medyczna marijuana to mam na mysli, marijuana brana ze wzgledow medycznych. Jest to ten sam produkt, oba dostepne w formie suszu, ekstraktu, zywicy, itd itp. Lepiej? przestaniesz unikac odpowiedzi na proste pytanie?Ponawiam. Czy jestes za legalizacja marijuany do stosowania w celach medycznych w celu usmieszenia skutow choroby czyli np parkinson - zmniejszenie drzenia rak, crohn i ibd uspokojenie jelit... itd itp
marijuana nie tylko do usmierzania bolu jest uzywana...
Ponawiam moją odpowiedź: Jestem za badaniami na temat leczniczych właściwości CBD i, jeśli okażą się prawdziwe, to wyekstrahowaniem CBD i tworzenia leków na jego podstawie.
aha, czyli jak ci mowie, ze jak nie dziala morfina na mnie, jeden z najmocniejszych przeciwbolowych srodkow a MJ pomaga to uwazasz ze klamie? musisz miec dowod. Kto musi ci ten dowod przedstawic? bo jeden naukowiec moze klamac. Ciezko przebadac dzialanie marijuany obiektywnie na grupie testowej, bo grupa z placebo od razu bedzie wiedziala, ze jest w grupie placebo. Ale dowodow jest pelno, jest pelno lekow, nawet legalnych w PL ktore zawieraja ekstrakty mj. Tylko sa na recepte ktora musi byc zatwierdzana przez MZ.. czyli lekarze boja sie przypisywac
fentanyl jest mocniejszym środkiem przeciwbólowym od morfiny i spowodował kilkadziesiąt tysięcy śmierdzi bodajże w 2016 roku.
Nawet nie wiedziałem, że ten wątek się tak rozwinie i że tyle ludzi było by za legalizacją. A co do tej leczniczej (nie znam się zbytnio) jak powoduje, że ból jest mniejszy to chyba spoko więc nie wiem po co ludzie wykucają sie, że nie leczy danego przypadku. Jeśli jest lepiej po marihuanie to chyba dobrze.
To na kogo glosujemy w next wyborach? korwin, kukiz czy liroy? :D
Każdego kto obieca, że zalegalizuje.
Nie, to nie jest dobre, że dopuszczamy psychotropy do powszechnego użytku.
Widzę nefarian, że nie jesteś przekonany do marihuany, ale dlaczego zrobiła Ci coś?
Nefarian17, ta 17 to chyba twoj wiek, bo tez nie rozumiesz, ze teraz rekreacyjnie mlodzi biora dopalacze? Ile razy mam pisac, ze gdyby ziolo bylo legalne to nie byloby zgonow po dopalaczach i byloby mniej polskich alkoholikow? To jest chore, ze ludzie tak sie boja marihuany a wódka to dla nich chleb powszedni.
Dlatego piszę, że alkohol i papierosy to osobny temat i tak, są bardzo szkodliwe.
Nefarian ja się nie pytam co zawiera, ale czy ktoś kiedyś po marihuanie zachowywał się dla cb agresywnie albo zrobił coś złego?