Ja obstawiam, że niewielu kierowców wie o tym, że jak wsiadają cztery osoby do samochodu to trzeba przestawić światła mijania na odpowiednią pozycję. Tak żeby świeciły trochę niżej bo obciążenie powoduje podniesienie przodu. To samo jest z ciężkim bagażem.
Ja szacuje, że w takiej sytuacji jakieś 20-30% kierowców o tym pamięta, a większość nawet nie jest tego świadoma.
To nie jest żaden problem, gorzej że dużo aut ma źle ustawione światła. Czy jedzie sam czy załadowany świeci ludziom po oczach.
Pytanie jaki odsetek jezdzacych po Polsce aut ma manualna regulacje zamiast automatycznej.
Faktycznie, o tym zapomniałem że nowoczesne samochody mają automatyczne poziomowanie świateł.
Ostatnio bylo mowione, jaka jest srednia wieku aut w naszym kraju, chyba kolo 15? W starych autach prozno szukac automatyki w tym temacie.
15 letnie auta maja automatyczna regulacje swiatel.
Jak napisal Paudyn, wiekszym problemem sa sebixy z xenonami z allegro (plus oczywiscie nieprzezroczyste klosze rozprowadzajace wiazke swiatla wszedzie tylko nie przed samochod), ale i takich debili jest coraz mnie.
Za to coraz mniej kierowców wiec co oznacza znak "tunelu" ustawiony przed ......tunelem. W Katowicach widzę że nawet pojawiły sie dodatkowe oznaczenia z ikonką świateł jak w samochodzie żeby ludzie kumali......wielu nadal nie kuma.
Tunel to pikus. Pada deszcz, za autem sciana wody lecaca spod kol, szare auto, a ci kretyni tez tylko na dziennych.