Nadchodzi darmowy tydzień z The Elder Scrolls Online
Ja wiem że jest duża grupa fanów tej gry, ale to nie jest kontynuacja TES: Skyrim jakiego się spodziewałem. Biję sobie mobka, ciężko, ciężko, wbijam poziom i nagle bez problemu takiego biję. Podziękowałem po godzinie gry. Nie robią żadnej łaski że dają to za free. Ten gniotek powinien być F2P.
,,TES: Skyrim jakiego się spodziewałem,,
Tylko, że to nie jest TES Skyrim i nigdy nie miał nim być, oczekiwanie tego, to złe podejście.
,,Biję sobie mobka, ciężko, ciężko, wbijam poziom i nagle bez problemu takiego biję.,,
Um..chyba nie w tej grze. Masz tutaj skalowanie przeciwników, przez co nigdy nie powinno się zdarzyć, że z powodu samego awansu byś nagle zaczął bić jakiś przeciwników na jednego hita. To od twoich umiejętności, sprzętu i rozwoju postaci zależy jak szybko pozbędziesz się mobków.
,,Nie robią żadnej łaski że dają to za free. Ten gniotek powinien być F2P.,,
To nie jest gniot, to jedna z najlepszych ciągle rozwijanych gier MMO, gdzie fabuła i rozbudowanie postaci jest jedne z najlepszych w gatunku. Gra teraz kosztuje z 100 zł często można znaleźć i jak na to co zawiera to bardzo dobra i uczciwa cena.
Dokładnie, wbicie poziomu tak wpływało na bicie mobków. Może teraz to jest dopracowane, ale na początku tak wyglądała rozgrywka i to mnie zniechęciło.
Od dawna chciałem spróbować więc w końcu będzie okazja. Też wolałbym użycie zawartej w TESO fabuły i świata w singlowej przygodzie aniżeli w MMO, ale cóż... nie ma co się nastawiać w negatywny sposób :P
Jak dla mnie jest to wyjatkowo słabe MMO, a już na pewno przez myśl by mi nie przeszło, żeby zapłacić za tą grę. Jak nie zrobią f2p, to niech zapomną, że im takie tygodniówki za free coś pomogą.
Nie wiem czy to jest błąd ale w sklepie na ich oficjalnej stronie macie o połowę przeceniony pakiet ESO.
Podstawka + dodatek Morrowind + Summerset + 4 najlepsze, warte DLC (Dark Brotherhood, Thieves Guild, Orsinium i Imperial City) za 165 zł zamiast 330 zł.
I dziwię się bo obok jest Summerset z podstawką tylko przeceniona na 187 zł :)
Okazja ?:)
Ja bardzo lubię ESO bo ma najlepiej rozbudowane story i jest co robić.
Potwierdzam (własnoręcznym zakupem), że pełen zestaw (podstawka+Morrowind+ Summerset + 4 DLC) można kupić za jedyne 165 PLN.
Ale tylko do 13-go, więc jak ktoś zainteresowany to musi się spieszyć.
Z czystej ciekawości zagram w to coś co opóźniło wydanie kolejnego singlowego TESa. Pewnie stwierdzę, że nie warto było, ale co tam i tak sezon ogórkowy.
Ta gra jest świetna , a wy piszcie sobie co chcecie, mam to gdzieś;)
A czy da się grać całkowicie samemu? Nie mówię tu o party, tylko o widzeniu innych graczy w dziczy. Nie ma nic gorszego niż zwiedzanie ruin kiedy nagle biegnie obok mnie (i oczywiście skacze jak głupi) inny gracz, albo nawet kilku. Da się?
Mówimy o MMO, więc to chyba oczywiste, że się nie da. Ale obszar gry jest na tyle duży i oferuje ona tyle zawartości, że nie licząc lokacji początkowych i większych miast, inni gracze rzadko kiedy przeszkadzają. A już w lochach i ruinach spotykam ich rzadko.
^
I to właśnie jest nie plus, a minus. Eso to w dużej mierze single player mmo, co może zniechęcić.
Dla mnie brak konieczności użerania się z innymi graczami to właśnie największy plus ESO, które pozostaje jedynym MMO, w jakie grywam. Mnie interesuje historia i eksploracja, a nie trollowanie przez innych. Jedyne interakcje społeczne, jakie w tej grze wykonuję, to sprzedawanie przedmiotów w gildii handlowej.
Ktoś się orientuje, czy mając podstawkę zakupioną ze 2 lata temu bez Morrowinda, będę miał go za free skoro jest teraz w edycji standardowej? Pytam, bo nie chce mi się instalować i sprawdzać, a na stronie nie widzę żeby można go było kupić osobno. Czy też może jest do kupienia za walutę w grze?
Nie, jak kupiłeś w czasach, kiedy podstawka nie zawierała Morrowind, to musisz go kupić – teraz da się to zrobić już chyba tylko z poziomu wewnątrzgrowego sklepu.
Morrowind jest teraz jako DLC, czyli kupujesz za walutę w grze. Większość rzeczy, która została z nim wprowadzona jest teraz baseline, jak np battlegroundy, nie pamiętam jak z Wardenem. Jak kupisz jako DLC to dostajesz dostęp do wyspy, storyline i wszystkiego co na tej wyspie jest.
Eso to dobra gra, ale słabe MMO. Zbyt często czuję się jak w tytule na jednego gracza. Mojej oceny na pewno nie podwyższa utrudniane przez twórców wczuwanie się w klimat (w produkcji o takim budżecie nie można nurkować, postacie pływają po skosie, a skakanie jest tu chyba tylko dla ozdoby - ktoś może powiedzieć, że nic, ale wpływa to na ogólne wrażenie), a także polityka wyzysku w postaci dziesiątek DLC czy gnojenia gracza nieopłacającego abonamentu.
Mimo tych wad, Eso ma coś w sobie - i nie jest to jedynie uniwersum. Piękne historie w pobocznych questach, postacie, do których naprawdę można się przywiązać, zróżnicowane tereny z ładnymi widokami oraz wymagający wyobraźni sposób przedstawienia fabuły - wypisz, wymaluj The Elder Scrolls.
Pewnym tytułom nie da się wystawić oceny w systemie dziesiętnym. I takim tytułem jest właśnie Eso. Chociaż jeśli ktoś by bardzo nalegał, to byłoby to 6,5.
W mojej pamięci ESO zapisała się negatywnie. Nic ciekawego. Prócz uniwersum TES do zwiedzenia nic nie znalazłem. To jeden wielki niewypał, gdzie pve było ciekawsze niż pvp, bo to drugie było niczym przepychanki przedszkolaków przed toaletą o pierwszeństwo do sikania. Gra archaiczna, okropnie okrojona (brak cutscenek, brak głosu bohatera/ki). Serwery zalane ruskimi i innymi nieanglojęzycznym jełopami tudzież dzieciarnią. Jedynym plusem jest świat TES, nie wali on lukrem i słodyczą jak dżapońskie produkcje i tą durną przerysowaną kreską jak zachodnie MMO.
Czekam na jakiś przełom w MMO bo narazie to wszystkie są identyco...Może taki Conan Exiles na wiekszą skale byłby czymś takim.:)
Z checia bym wyprobowal, ale za tydzien premiera BFA i juz zaczelem pykac, zeby sie wczuc przed dodatkiem. Czyzby specjalnie dali teraz darmowy okres aby przyciagnac graczy do nich zamiast WoWa?
Kocham komentarze dwóch głównych grup dotyczące tej gry:
1. OMG OMG OMG TO NIE SKYRIM ALE SŁABA GRA!
2. OMG OMG OMG PRZEZ TO NIE MA TES VI, GUPIA GRA!
TESO jest tworzone przez zenimax nie przez bethesdę, więc rozwój tej gry nie ma nic wspólnego z oczekiwaniem na TES VI. I to nawet nie jest kontynuacja TES więc nie wiem czemu chcecie aby to był Skyrim, który jest stworzony na singla. To jest MMO, wiadomo, że się będzie rządzić innymi prawami.
Dla tych którzy nie grali a się zastanawiają, bo hejterzy co nie powiem i tak... zhejtują.
Grę kupujecie tylko raz, na początek nie potrzebujecie żadnych dodatków, bo nawet dla fanów singla macie jakieś kilkaset godzin kontentu. Questów jest sporo i są naprawdę fajnie napisane. Śmiem twierdzić, że dużo lepiej niż w singlowych TES.
Też czuć klimat świata Elder Scrolls, i też można po prostu wybrać sobie kierunek i zacząć zmierzać w tym kierunku zwiedzając fajne miejscówki i tajemnicze miejsca. Też ma się (jak na MMO) bardzo dużą wolność co do rozwoju postaci. Mało jest gier gdzie można sobie zrobić maga w pełnej płytówce czy asasyna z dwuręcznym mieczem.
Ja tą grę kupiłem za 70 złotych (teraz jest chyba za 40?), a dała mi dobre 600 godzin przez ostatnie kilka lat z przerwami (z czego ostatnie 400 z abonamentem). IMO warto. Nawet żeby pozwiedzać sobie lokacje, których brakuje w TES a po prostu lubicie ten świat.
BTW, dla ludzi, którzy mówią, że gra jest niewypałem. Gierka wygrała bodajże dwa razy z rzędu nagrodę MMO of the year, baza graczy zwiększyła się przez ostatnie parę lat kilkukrotnie a na google i steam ma bardzo dobre/dobre recenzje. Jedynie tutaj jest "OMG OMG TO NIE SKYRIM JA CHCE TES VI <CRYYYY>".
Dobra giera, średnie MMO, śliczna grafika i różnorodne lokacje, średni combat.
Na pewno warto spróbować bo gra ma fajne elementy rozgrywki i crafting, zaglądam do niej kilka razy do roku i zwykle zostaję na miesiąc lub dwa, a mnie MMO zwykle dosyć szybko nudzą więc to i tak nieźle.
Kolejny raz podszedłem do tej gry w darmowy weekend i... zachwycił mnie Morrowind! Do czasu, aż zacząłem walczyć. Walka jest straszna. A poza tym, żeby mieć całą grę, trzeba zapłacić jakieś 500 zł na podstawke, dodatki, dlcki (te kupuje się za walutę w grze), _ jeszcze opcjonalny abonament, który daje bonusy. No i pay 2 win czyli kup za korony miksturę expa czy eliksir żywotności na 24h. Dziekuję...
Co za wierutne bzdury gadasz.... Teraz np. cały pakiet możesz kupic w promocji na ich oficjalnej stronie: Podstawka + 2 dodatki: Summerset i Morrowind + 4 must have DLC + konia za ~160 zł.
Pozostałę DLC nie są potrzebne bo wnoszą tylko po jednym dungeonie.
ESO+ (czyli jakby abonament) nie jest potrzebny. Oferuje zakładkę na nielimitowaną ilośc materiałów, 10% do expa (który nie jest potrzebny bo i tak wbijesz sobie łatwo) itd. Samemu grając sam zdobędziesz tyle golda że kupisz sobie wystarczającą ilość slotów w banku czy w ekwipunku.
Gra nie jest p2w bo za korony kupujesz głównie kosmetykę.
Ktoś się orientuje, czy można grać solo? A może bez gildii i kumpli nie warto do niej podchodzić? Raczej preferuję singlowe RPG-i. Przy Skyrimie bawiłem się świetnie i jestem ciekawy, czy da radę pociągnąć solo większość contentu.