Google publikuje Android 9.0 Pie
A ja prawie od roku na XIoami Redmi Note 4, dostał androida 7.0 i to byłoby na tyle ALE dostaje co chwila aktualizacje samego MIUI
Możesz z XDA zainstalować sam oreo jeżeli cię to interesuje, zasadniczym plusem jest to, że przeportowali też treble! Jak ktoś nie wie o co chodzi z treble, to jest największa zmiana w 8, jak nie w ogóle w androidzie, gdzie aktualizacje już nie są uzależnione od sterowników producenta itp. generalnie najważniejsze wszystko jest odseparowane od systemu i dzięki czemu można bardzo łatwo zrobić aktualizację z jednej wersji druta na drugą nie będąc na łasce producenta, dostawców chipów itp., w zasadzie w nieskończoność.
Także w praktyce jak tylko fon ma zainteresowanie na xda może żyć wiecznie, być aktualizowany latami bez problemu i szybko, normalnie, aby mieć treble trzeba mieć od producenta fabrycznie lub aktualizację OREO+, ale na niektóre daje się i to przeportować, także polecam.
System pojawił się wczoraj i jest już dostępny na Pixele i Essential Phone.
A połowa rynku należy ciągle do 6 i 7... Polityka aktualizacji Androida bardzo mi się nie podoba. Między innymi z tego względu emigrowałem do konkurencji.
nieprawdopodobne jakpod przykrywka uczenia maszynowego, ai i tym podobnych trendy slowek google uskutecznia data mining.
Samsung Galaxy Note 2 z Android 4.4.2 - Kto da niżej?
Przymierzam się do Nokii 7 Plus (na kolejne 5 lat) i tutaj też klasyfikuję się do aktualizacji do 9.0.
Chociaż trochę przeraża mnie ta cała sztuczna inteligencja i zbieranie o mnie danych. Nie wiem czy się zdecyduję na aktualizację.
Między innymi z tego względu emigrowałem do konkurencji.
I co masz z tego, że co roku dostajesz iOSa z wyższym numerkiem? Funkcjonalnie iPhone'y nie zmieniły się od iPhone'a 4 tak naprawdę. Może X ma trochę zmian wynikających z usunięcia przycisku home, ale poza tym są 2-3 lata za Androidem cały czas.
Android rozwija się inaczej. Wersje systemu mało znaczą tak naprawdę. System ten ewoluuje płynnie. Starsze wersje dostają poprawki bezpieczeństwa, o czym można zapomnieć na iOS, a systemowe aplikacje są rozwijane niezależnie od wersji systemu.
Interfejs, launcher itd. to wszystko można dostosować do własnych potrzeb.
Android to wolność. Wymaga to co prawda minimalnej świadomości ze strony użytkownika, ale daje to nieograniczone możliwości.
System jest wystarczająco dobrze zaprojektowany, żeby radykalne zmiany nie były potrzebne. Od momentu, gdy się przyzwyczaiłem, niczego mi w iOS nie brakuje.
Co do poprawek zabezpieczeń, to mylisz się. Tylko flagowce z Androidem są aktualizowane przez względnie długi czas. W pozostałych przypadkach aktualizacje kończą się po maksymalnie 2 latach. Nowe wersje iOS-a ciągle jeszcze dostają iPhony 5s, które miały premierę w 2013 roku. To już 5 lat. Do tego dochodzi jeszcze prawie całkowity brak wirusów, o czym na Androidach można tylko pomarzyć.
W życiu ani ja ani nikt z rodziny nie miał żadnego wirusa. Na tym forum też nie kojarzę żadnego wątku o problemach z wirusem w telefonie i temu podobnych.
Pewnie że to gdzieś istnieje, ale istota tego problemu nawet w najmniejszym stopniu nie przemawia na korzyść zamkniętego systemu jak iOS.
Co do poprawek zabezpieczeń, to mylisz się. Tylko flagowce z Androidem są aktualizowane przez względnie długi czas. W pozostałych przypadkach aktualizacje kończą się po maksymalnie 2 latach.
To ty się mylisz bo nawet starsze modele regularnie co miesiąc dostają poprawki bezpieczeństwa.
Mój Xiaomi Redmi Note 4 i tak się już zapewne nie załapie, hah.
Tylko inna sprawa że tak jak wyżej zostało wspomniane, cały czas wpadają aktualizacje do MIUI i chociaż teoretycznie soft to Android 7 to nowe funkcje i poprawki się pojawiaja
W tym roku planuje zakupić albo Mi8 albo Mi Mix 2S i tu już pewnie z Androida 9 więcej rzeczy trafi do systemu. W każdym razie jestem zadowolony z Androida (czy też w tym wypadku MIUI) i nie mam zamiaru przechodzić na inny system
iOS ma tą zaletę nad Androidem, że jest milion razy wygodniejszy w użytkowaniu od Androida i działa zawsze bezawaryjnie.
Android ma okropny interfejs, bardzo niedopracowany. Nawet proste czynności potrafią doprowadzić do irytacji, gdy musimy się bezsensownie przeklikiwać. W iPhonach wszystko jest o wiele bardziej intuicyjne i szybsze.
Sklep z aplikacjami na Androidzie to jakiś nieśmieszny żart. Takiej ilości badziewia to w życiu nie widziałem, znalezenie dobrego oprogramowania graniczy niekiedy z cudem. Dodatkowo polityka Google sprawia, że wiele aplikacji nie jest analizowanych pod kątem zawierania złośliwego kodu. Tego jest tam od cholery.
No i Android ma tą przypadłość, że nawet flagowe modele potrafią się zacinać po miesiącu korzystania. Wystarczy zapełnić odrobinę pamięci zdjęciami, czy aplikacjami jak Facebook... Dla mnie to kpina z użytkownika, już dawno się wyleczyłem z Androida i nigdy nie powtórzę tego błędu.
Zabawy typu rootowanie, zmiana systemu na lżejszy itd. jest nie dla mnie. Zbyt bardzo cenię swój czas by bawić w naprawianie rzeczy, które popsuł producent.
Sorry kumpel ale śmierdzi fanboyem na kilometr.
działa zawsze bezawaryjnie.
Po premierze iPhone 8 był masakrycznie niezoptymalizowany i w speedtestach niszczył go poprzedni model. Niedawno (jakieś pół roku temu?) w oficjalnym releasie iOS był bug który powodował że telefon się zawieszał kiedy wysyłało się komuś jeden z symboli unicode - wystarczyło że otwarł wiadomość i trzeba było robić hard reset. Jeszcze wcześniej Apple zostało pozwane za to że nowe iOS czyni starsze telefony praktycznie niezdatnymi do użytku. O aferze z underclockingiem CPU telefonów ze starszymi bateriami nawet nie wspominam.
Tyle w kwestii absolutnej bezawaryjności - wtopy się zdarzają każdemu.
Android ma okropny interfejs, bardzo niedopracowany.
Aplikacje których używasz wrzucasz na pulpit (albo jako widget), do wszelkich opcji wystarczy ściągnąć panel notyfikacji (jeden swipe palcem). Co Ty robisz na tym telefonie że jesteś tak skołowany nawigacją? Pomijam fakt że kupujesz np. Nova Launcher i ustawiasz sobie wygląd i funkcjonalność dokładnie tak jak chcesz.
No i Android ma tą przypadłość, że nawet flagowe modele potrafią się zacinać po miesiącu korzystania
Zgodziłbym się... Gdybyśmy byli w 2015 roku i dotyczyło to wybranych nakładek (Nexus 5 dalej śmiga jak dziki jako budzik). Od czasów mniej więcej snapdragona 820 różnice wydajności pomiędzy nowymi generacjami bardzo się zacierają, telefony są po prostu szybkie i tyle.
iOS jest bez dyskusji płynniejszy (stabilniejszy FPS i frame time) ale różnice są marginalne, no chyba że ktoś naprawdę nie może przeżyć tego że w Mapach Google włączyło mu się 23FPS na pół sekundy.
Ogólnie Apple robi świetne telefony (ni dziwota - swoje też kosztują) ale dobija mnie jakie niektórzy robią mentalne gimnastyki żeby wszystkim pokazać że ich sprzęcik jest najlepszy.
No i Android ma tą przypadłość, że nawet flagowe modele potrafią się zacinać po miesiącu korzystania.
Typowy argument użytkowników telefonów Apple, którzy flagowego androida nie mieli w rękach od 2014 roku. Po takim kwiatku widzę już że nie masz pojęcia o temacie, nie masz porównania i nie ma sensu z tobą dyskutowac. Z resztą Amadeusz słusznie już wypunktował. Dzisiejsze flagowce na andku nie chodzą wolniej od iPhonów i jeżeli już zwalniają to po latach a nie po miesiącu.
Powiem krótko, miałem dwa lata temu Samsunga Galaxy s7 i telefon nie nadawał się do niczego. Pozbyłem się tego cholerstwa z wielką ulgą.
Co do baterii, to wystarczy wystarczy pójść do punktu iSpot. Źle działający telefon jest w większości przypadków wymieniany na nowy.
Te wady które wymieniłeś są niczym w porówniani z tymi, które ma Android i dobrze o tym wiesz. Sory, ale ja nie zamierzam bronić producenta który robi mnie w balona, wybieram tego, co zapewnia najlepszy stosunek jakości do ceny i bardzo długie wsparcie urządzenia.
Co Ty robisz na tym telefonie że jesteś tak skołowany nawigacją? Pomijam fakt że kupujesz np. Nova Launcher i ustawiasz sobie wygląd i funkcjonalność dokładnie tak jak chcesz.
Dużo, SMS-uję, przeglądam sieć, korzystam z komunikatorów typu Slack itd. Na androidzie jest dużo toporniejsze niż na innych urządzeniach, i nie mówię już tu o ajfonach.
Aplikacji żadnych kupować nie zamierzam, dlaczego naprawa spartolonych rzeczy ma zawsze spadać na użytkownika? Szanujmy się trochę.
Tyle, że z tym zacinaniem się to akurat prawda :) Nie wiem z czego to wynika (znajomy programista zrzuca winę na stosowanie kiepskich pamięci i złego zarządzania zasobami przez sam system, który określa mianem "niewyobrażalnego bałaganu bez żadnego ładu i składu"), ale problem występuje nawet we flagowych Pixelach (!) o czym ostatnio wspominał nawet niejaki Marques Brownlee. Sam doświadczałem znacznego spowolnienia na flagowych smartfonach z androidem, które pojawiały się "znikąd" (a jeszcze w zeszłym roku byłem zmuszony z takiego "flagowca" korzystać służbowo, na szczęście od początku tego roku już nie muszę). Dość powiedzieć, że na iPhone 6s nawet na becie iOS12 system działa wydajniej niż na jakiejkolwiek wcześniejszej edycji, a telefon ma 3 lata i jest przeze mnie katowany przeraźliwie mocno. Znajomy posiada wydany w tym samym roku Galaxy S6 - co jakiś czas robi factory reset, który pomaga na 2 miesiące i wraca do mulenia.