W BioWare małe zespoły pracują nad nowymi Mass Effect i Dragon Age
Niepotrzebny wysiłek. Jak EA zamknie studio po Anthem, to wszystkie prace i tak wywali do kosza.
Przy całym tym hejcie na Andromedę darzę ogromnym sentymentem serię Mass Effect. Trylogia dla mnie to arcydzieło i nie jestem tutaj obiektywny. Chętnie zobaczę kolejną odsłonę tej serii, tylko na litość boską... niech robią to osoby z tego oryginalnego Bioware a nie podstudia z nikłym dorobkiem.
David Crooks i ten drugi Manveer Heir zostali zwolnieni więc może jakoś to będzie...
spoiler start
Nie będzie ;-)
spoiler stop
Naprawdę nie widzę jakikolwiek szans aby wyszło to coś z tego dobrego ;_;
Niepotrzebny wysiłek. Jak EA zamknie studio po Anthem, to wszystkie prace i tak wywali do kosza.
Czekam zdecydowanie bardziej niż na Anthema. Gry chyba jednak ujrzymy dopiero na nowej generacji. Tak, mam nadzieję, że ujrzymy.
Dopiero co skończyłem po raz drugi Andromedę. Czekam z niecierpliwością na kontynuację.
Czekam na nowego mass effecta z siurkiem w dłoni, mimo że androbieda to jedna z najgorszych gier w jakie grałem to trylogia była najlepszą serią w jaką w życiu grałem na równi z soulsbornami. To mi wystatczy żeby zatlić iskierkę nadziei
Małe zespoły w EA nie robią dobrych gier. Andromeda jest przykładem jak mała grupa amatorów bez nadzoru tworzy crapa roku.
Przynajmniej brońki i zbrojki z inkwizycji nie były z generatora jak większość broni z wiedźmina
Ciekawe czy po ostatnich dwóch gównianych grach DAI i MEA czegokolwiek się nauczyli w bioware? Wątpię.
DAI gówniane? Oceny 89/100 i gra roku 2014. Użytkownicy tego portalu również wybrali ją jako najlepszą: https://graroku.gry-online.pl/gra-roku-2014.asp
Słowo Danułela > Recenzje, rankingi, plebiscyty
Oczywiście jemu samemu może się nie podobać, bo każdy ma swój gust, ale raczej nie ma co nazywać tej gry gównianej w imieniu wszystkich graczy.
Może dla was będzie to szokiem ale wielu ludziom nie podobały się te gry (DAI, MEA), problemy techniczne można przełknąć ale zawartość (questy, grind) woła o pomstę do nieba.
I to nie piszą hejterzy (chcielibyście) ale starzy fani gier Bioware.
Ogarnijcie się.
Oraz podobno soulkaczerowi
nie wiem która opinia mniej warta, jego czy Alexa.Albo niech zaczną grać w lepsze gry...
A jak sprawdzimy czy gra się podoba innym graczom czy nie...
W przypadku androbiedy to wybitnie latwe.
Przeceny gry o 25% w pierwszym kwartale od wydania i pozniej 50% w ciagu pol roku od wydania, podlane decyzja ea/bio o anulowaniu wszystkich dlc pokazuja ze sprzedaz tego czegos byla fatalna wzgledem poniesionych kosztow.
Co oznacza zas, ze bardzo malo graczy skusilo sie na zakup.
Takich decyzji o cieciu cen, w tak krotkim czasie, nie pamietam przy okazji zadnego innego tytulu, ktory Bio w przeszlosci wypuscilo.
No widzisz, tyle że grałem w MEA i teraz gram w DAI i ja nie widzę różnicy. To ta sama gra w innym "settingu". Chociaż sama rozgrywka, walka i eksploracja świata jest bardziej dopracowana w ME.
Inkwizycja to bardzo dobra gra, więc jak utrzymają ten poziom to będzie super xd
No widzisz, tyle że grałem w MEA i teraz gram w DAI i ja nie widzę różnicy. To ta sama gra w innym "settingu". .
Zgadzam sie.w zupelnosci.
Imho DAI sprzedalo sie na bazie pozytywnych recek (sam wtopilem kupujac to guano w wersji deluxe) i na tamten moment wciaz sporej dozy zaufania do BIO. I to jest ta roznica w wynikach sprzedazy.
Androbieda juz nie miala grama zaufania u ludzi zawiedzionych DAI, milosnicy poprzednich ME tez czesciowo zweszyli problem (dla mnie pierwsza gra Bio od nie wiem kiedy, ktorej nie mialem na premiere) i tak naprawde androbieda zebrala zniwo zawodu za siebie i DAI.
Też ostatnio ogrywam DA:I i kompletnie nie rozumiem skąd takie oceny. A na GOLu to gra w ogóle została okrzyknięta najlepszym RPGiem od lat.
Ta gra to latanie od questa do questa, zero dialogów, zero fabuły. Postaci znośne, główna historia tak sztampowa jak tylko się da, zero ciekawych pomysłów. Wciągać wciąga, ale wątpię, by za rok o tej grze w ogóle pamiętał...
Szczerze to nawet nie rozumiem na czym ta gra polega- po co latanie do tych wszystkich pobocznych lokacji? Chyba szczytem możliwości fabularnych twórców była lokacja, gdzie trzeba bylo spuścić wodę, by zamknąć setną szczelinę w jaskini. Zero związku z fabułą.
Mylisz się jak zwykle. W ostatnich 10 latach 4 gry cRPG zostały grami roku i wśród nich jest właśnie Dragon Age: Inquisition.
. W ostatnich 10 latach 4 gry cRPG zostały grami roku i wśród nich jest właśnie Dragon Age: Inquisition.
Ciężko żeby nie był, skoro nie było prawie żadnej konkurencji XD
W ostatnich 10 latach 4 gry cRPG zostały grami roku i wśród nich jest właśnie Dragon Age: Inquisition
W rankingu na popularność, a to spora różnica. W tym samym roku, co Dragon Age wyszedł również Divinity Original Sin, który był o niebo lepszym RPGiem.
Ciężko żeby nie był, skoro nie było prawie żadnej konkurencji XD
Idiotyczny argument. Na takiej samej zasadzie mogę powiedzieć, że w 2015 konkurencji nie miał Wiedźmin i tylko dlatego wygrał. Fakty pozostają faktami i musisz się z tym pogodzić, a nie płakać jak dziecko.
W rankingu na popularność, a to spora różnica. W tym samym roku, co Dragon Age wyszedł również Divinity Original Sin, który był o niebo lepszym RPGiem.
Nie mówię o rankingach popularności ustalanych przez zwykłych ludzi, tylko o nagrodach przyznawanych przez największe redakcje na świecie, bo tym jest właśnie GOTY.
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Game_of_the_Year_awards
DA-I nie była słaba, ale też nie była wybitna.
Lepsza od 2 części, ale słabsza, mniej angażująca i nudniejsza od pierwszej części i głównie przez to była krytykowana.
Jak dla mnie:
Dragon age początek 2009 - 9/10
Dragon age II 2011 - 6,5/10
Dragon age Inkwizycja - 7,5/10 lub naciągane 8/10
Co do ME Andromedy to rzeczywiście gra była dużo słabsza od trylogii ME.
No no planeswalker rzuca argument o nagrodach.
Uśmiałem się normalnie, gość co chwile płaczący na Wiedźmina i nieprzyjmujący do wiadomości jak dobra to gra, co potwierdzają, chociażby te nagrody właśnie i to w rekordowej ilości, argumentuje jakość innych produkcji nie czym innym jak nagrodami właśnie.
Szkoda, że jak sam ci kiedyś pisałem podobnie w kontekście Wiedźmina, to miałeś to w rzyci hipokryto.
Ty po prostu nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Ile razy mam powtarzać, że to tylko moja opinia? Podkreślałem wielokrotnie, że obiektywnie to świetna gra na co wskazują oceny recenzentów i ilość nagród jakie zdobyła. Nawet wspomniałem o tym wyżej, ale oczywiście ty jak zawsze będziesz mi wmawiał coś czego nigdy nie napisałem...
DanuelX również wyraża swoją opinię niczym ty o Wiedźminie.
Fajnie się znaleźć po drugiej stronie co, stronie, która podaję sensowne argumenty a druga osoba i tak ma to gdzieś i wie swoje.
,,Na tle innych CRPG, tak, DAI JEST GÓWNIANE,,
Nie masz racji, na tle innych rpg jest bardzo dobrą grą. Nic nie wskazuje na to, że ta gra ma poziom gówna.
Przy całym tym hejcie na Andromedę darzę ogromnym sentymentem serię Mass Effect. Trylogia dla mnie to arcydzieło i nie jestem tutaj obiektywny. Chętnie zobaczę kolejną odsłonę tej serii, tylko na litość boską... niech robią to osoby z tego oryginalnego Bioware a nie podstudia z nikłym dorobkiem.
Trylogia dla mnie to arcydzieło i nie jestem tutaj obiektywny
Jesteś obiektywny ME jest epickie
Niedawno całkiem przypadkiem przeszedłem trylogie Mass Effecta po raz pierwszy i muszę przyznać że to jedna z najlepszych gier wszechczasów :D Teraz ogrywam Andromedę i może na początku jest trochę gorycz po tej wspaniałej trylogii, ale też potrafi wciągnąć.
Jeżeli tak będzie, to nie dotknę tej gry nawet kijem
Mnie jemy tylko nadzieję że nie będą podobne do "Andromedy" która mnie rozczarowała totalnie.
DAI przemordowałem nie mogłem się doczekać kiedy koniec. Andromeda powinna być bez nazwy MSF bo to profanuje trylogię MSF .Andromeda jest śmiertelnie nudna nie dałem rady tego skończyć.
Moim zdaniem bezpieczniej dla nich by było jakby zrobili spinoffa Mass Effect w stylu:
* RPG z podobną mechaniką do Divinity Original Sin i turową walką
* grę podobną do X-COM gdzie zamiast bazy rozbudowujemy statek i też walczymy turowo
* grę podobną mechaniką do darkest dungeon tylko znacznie łatwiejszą
Andromeda mnie mocno rozczarowała, ale pozostawiła tyle urwanych wątków, że chciałbym aby powstała druga część.
spoiler start
Mama Ryderów, Tajemniczy dobroczyńca, Kethy i co dalej z nimi, Porzuceni i ich "dzieci" Angarzy (dobrze odmieniłem?), arka Quarian.
spoiler stop
Mimo wszystko chciałbym zagrać w Andromedę 2 bo ciekawią mnie te tematy.
Na pewno coś powstanie w klimacie Andromedy. Mam nadzieję, że nie wrócą do trylogii, ten rozdział jest według mnie już zamknięty. Prequel trylogii również wiałby nudą bo i tak byśmy wiedzieli, co nas czeka potem. Tematów na Andromedę 2 jest multum, mam nadzieję, że po Anthemie dostaniemy jakieś informacje o MEA2.
Wątek o Mass Effect i od razu mnóstwo tekstów jak to Andromeda była do bani, któż by się tego spodziewał? :)
Ja mam bardzo mieszane uczucia co do tej gry - z jednej strony jest to naprawdę dobry tytuł, może nie wybitny, ale jednak solidny. Z drugiej natomiast, po tym jak wyglądała trylogia, miałem tak kolosalne oczekiwania co do Andromedy, że zwyczajnie się rozczarowałem. Liczyłem na kolejny cud-miód, a dostałem "zaledwie" dobrą grę. Przeszedłem do końca, starałem się - jak każdego ME - wymaksować, skończyło się na 98%, grałem tuż po premierze i były wtedy problemy z blokującymi się questami, kilku nie byłem w stanie ukończyć. Ale w odróżnieniu do poprzednich gier serii, nie za bardzo chciało mi się zaczynać jeszcze raz, inną postacią, inną klasą. Czyli zabrakło mi tego czym trylogia stała - tym że człowiek nie był w stanie się od niej oderwać i co rusz wymyślał nowe sposoby na przejście. Ale podobnie jak przedmówca, jeżeli powstanie kontynuacja Andromedy, dam jej szansę ze względu na niedokończone wątki, których jestem bardzo ciekaw.
Andromeda to krok w złą stronę. Formuła tego rodzaju sandboxa nie służy serii.
Trylogia stała reżyserowanymi scenkami. Nie było mowy o przypadkowych wydarzeniach. Walka występowała jedynie w sztywno ustawionych momentach.
Tutaj jest całkowicie odwrotnie. Bez przerwy strzelamy do odradzających się przeciwników. Bombardują nas takimi samymi zadaniami. Poziom wtórności jest zatrważający.
Najlepsze co Andromeda ma do zaoferowania, to główny wątek i zlecenia towarzyszy. Te w których zamykają nas w oddzielnych lokacjach. Gdyby cała gra wyglądała w ten sposób- nie mam zastrzeżeń.
ME i DA na pewną są jeszcze dojną krową dla BioWeru więc jeszcze pociągną.
Ale już o takim wielkim sukcesie, jeśli chodzi o sprzedaż i popularność jak poprzednie Mass Effect-y i pierwszy Dragon Age, mogą sobie pomarzyć.
Zapomnijmy o Andromedzie, mniej homoseksualizmu, więcej space opery, nowa historia z nowymi bohaterami. Wtedy jestem gotów sięgnąć do portfela.
Niech robią bo lubię gry bioware mimo że trochę obniżyli loty po przejęciu przez ea to i tak wspominam pozytywnie.
Czekam i kupuję pod warunkiem że będa to gry singlowe.
Małe zespoły mogą pracować co najwyżej nad DLC do istniejących dużych premier, a tak to nowy DA i ME będą indykami na androida? na to się zanosi.
Mówi się, że wszyscy pracownicy oddelegowani do grupki pracującej nad kontynuacją ME są z działu "facial expressions & animations" ;) Nie mogłem się powstrzymać...
Wy się tak nie cieszcie że BioWare zostanie rozstrzelane bo EA nie lubi próżni, jak zakopią BioWare to ich wzrok padnie zapewne na CDP, a nawet przy kapitalizacji 20mld PLN ~ 5,4 mid USD to przy kapitale EA to nie jest jakaś nieosiągalna dla nich suma. CDP tak naprawdę ratuje od dawna fakt że ich dorobek to jedno IP.
Sugerujesz wrogie przejęcie? Mało prawdopodobne. Poczyniono nawet pewne zabezpieczenia na wypadek takiej sytuacji. Tym bardziej nieprawdopodobna jest zwykła sprzedaż spółki. Właściciele wielokrotnie powtarzali, że nie są tym zainteresowani i raczej to się w przyszłości nie zmieni.
Co do DA i ME, to jestem przekonany, że te gry tak czy inaczej powstaną. Nawet gdyby BioWare nie przetrwało (a jestem przekonany, że przetrwa) gry zrobi ktoś inny. Rezygnacja z tak znanych marek byłaby po prostu głupotą.
Tak, internetowe stosy gimnazjalistów i licealistów, co wiedzą najlepiej co jest dobre dla drogiej i rozwijającej się firmy.
Niektórzy już postawili krzyżyk na Ninja Theory za dołączenie do MicroSoftu pomimo tego, że twórcy oficjalnie pisali o tym, że była to dla zespołu korzystna propozycja i z niej skorzystali.
co jest dobre dla drogiej i rozwijającej się firmy.
Kogo to, mnie obchodzi co jest dobre dla graczy, a nie dla firmy
Elevrilnar - nie da się zabezpieczyć firmy kiedy na Free float jest 59,08% akcji, a dodatkowo 10,40% mają dwa fundusze, akcje które są duże w rękach polaków to tylko 29,93%. Oczywiście można zakładać że z FF będzie ciężko wybrać wszystko ale to jak zawsze jest tylko kwestia ceny i cierpliwości skupujących. Co do właścicieli miliarderami są tylko na papierze za nim nie rozważą oferty sprzedaży firmy / sprzedaży akcji.
Oczywiście, że 100% w takiej sytuacji zabezpieczyć się firmy nie da, ale można potencjalne próby utrudnić. Zresztą próba wrogiego przejęcia ze strony EA byłaby wizerunkową klapą. W dodatku fatalnie wpłynęłoby to na morale zespołu CDPR. Nie wyobrażam sobie tego. Co do właścicieli, to jasna sprawa. Kurs akcji zawsze może spaść.