Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Rekordowa sprzedaż gry NBA 2K18

02.08.2018 23:41
😢
1
4
Kam66
61
Centurion

To jedna z najsmutniejszych informacji dla rynku gier w ostatnich miesiącach.

03.08.2018 06:40
2
odpowiedz
1 odpowiedź
AntyGimb
87
Senator

O co ci chodzi? Najlepsza gra sportowa ever. To, że ma mikrotransakcje to dla Amerykanów nic nie znaczy.

03.08.2018 13:01
2.1
Sarefx
63
Centurion

Przyznam gra pod względem gameplayu jest świetna (chociaż wciąż AI kuleje i mogliby zrobić by na wyższych poziomach trudności komputer grał "mądrzej" a nie po prostu trafiał każdy, nawet najgłupszy rzut). Jednakże to co odwalili w tym roku pod względem mikropłatności to woła o pomstę do nieba.

Bardzo słabe możliwości modyfikacji podczas tworzenia swojego zawodnika (praktycznie głównego trybu obok MyTeam) tylko po to by musiał wydawać zdobytą walutę w grze na fryzury/tatuaże/buty/koszulki itp. Porównaj sobie tworzenie postaci w WWE 2k18, gra tego samego wydawcy a różnica niebo a ziemia pod względem możliwości. Ba, wystarczy popatrzeć na wcześniejsze NBA 2k, z roku na rok tworzenie postaci jest coraz uboższe tylko po to by gracz musiał wydawać na nie zdobytą walutę w grze. Gdyby nie shitstorm jakby wybuchł po tym, że trzeba rozegrać co najmniej dwa mecze by móc kupić nową fryzurę, której nawet nie możesz zobaczyć na sobie przed zakupem to 2k by nie zmniejszyło cen.

Następny zarzut to ich reklamowane "Road to 99". Zdobycie 99 overalla bez płacenia graniczy z cudem/bądź niekończącym się grindowaniem baaaaaardzo długi czas. Ja sam wiem, że może nie grałem może za dużo (mam nabite 90h grając praktycznie tylko w MyPlayer) i dobiłem 80 a im dalej się idzie tym ten overall wzrasta wolniej, bo ceny wykupu skilla osiągają ogromne wartości. Żeby było śmieszniej ten reklamowany overall 99 tak naprawdę przekłada się na rzeczywisty 85 (ktoś po wbiciu 99 overalla dodał swoje staty do nowej postaci i wyszło mu, że ma 85 overalla).

Ogółem mówiąc 2k po prostu bada na ile może sobie pozwolić z robieniem w konia graczy i zmuszaniem ich albo do potężnego grindu albo do wydawania co raz to większych ilości pieniędzy. Zmuszanie do wyboru pomiędzy zwiększaniem overalla a personalizacją swojego zawodnika jest jednym wielkim bullshitem. Nie mówiąc już o tym, że waluta w grze jest dzielona pomiędzy wszystkie tryby więc jak grasz MyPlayer i chcesz zagrać potem w np. MyGM będziesz miał świadomość, że wykorzystując punkty w MyGM tak naprawdę zabierasz je swojemu zawodnikowi w MyPlayer (a oczywiście grając w MyGM ich nie zarabiasz :>).

Najrozsądniejszym pomysłem byłoby wprowadzenie dwóch walut - jednej związanej z wyglądem zawodnika (buty, koszulki, fryzury, tatuaże itp.) i drugiej związanej z zwiększaniem overalla, ale teraz to oczywiście, że 2k na to się nie zdecyduje skoro ogromny skok na kasę jaki odwalili tak dobrze się sprzedał.

Mam nadzieję, że po całkiem udanym NBA Live 2018 (było naprawdę niezłe chociaż pod względem gameplayu wciąż mocno w tyle w stosunku do 2k) EA nie spartoli i w tym roku się mocno poprawi, bo przez monopol na rynku 2k to musimy znosić taki bullshit jaki mieliśmy w 2k18. Wiem, że EA to prawie synonim mikropłatności, ale akurat z NBA Live są na tyle "w dupie", że nie mogą sobie pozwolić na takie same akcje jak przy innych grach.

03.08.2018 10:58
not2pun
3
odpowiedz
not2pun
115
Senator

no proszę jak widać gracz wybiera kierunek, mikrotransakcje są złe tylko dla mniejszości która nie ma siły przebicia.

Wiadomość Rekordowa sprzedaż gry NBA 2K18