Zdolności bitewne mocno wpłyną na walkę w Assassin’s Creed Odyssey
Szykuje sie najlepsza część w serii, szkoda że w nią nie zagram bo musze przejść unity, syndicate i origins po drodze, przynajmniej jak już będę zabierał sie za tę część to będzie już po łatkach i z dodatkami :D
Nie wiem czy ta seria zmierza w dobrym kierunku. Ceniłem sobie wszystkie serie, po prostu AC to gra szyta pode mnie, fabuła mechanika itd. Każda część mogła być bez zmian względem AC 2-4. Gra w AC od 1 do Syndicate sprawiała mi frajdę i tyle, nawet pomimo, że był do odgrzewany kotlet. W origins grało mi się także bardzo fajnie, ale ... no właśnie, ten kierunek zmian do mnie nie do końca trafia. Punkty życia, siła ciosów liczona cyferkami itd, super ataki? no jakoś mi to nie gra.
ACOrigins ukończyłem tylko dlatego, że w międzyczasie pojawiła się opcja zmodyfikowania zabójstw z ukrycia (tzn. że zabójstwa ostrzem w szyję od tyłu, biorąc pod uwagę wszelką logikę powinny zabijać od razu). Jak dla mnie zabijanie z ukrycia (ciche zabójstwa) były kwintesencją AC i zostało mi to brutalnie odebrane w ACorigins.
Obawiam się, że jeżeli seria będzie już całkowitym RPGiem, a do tego zmierza nieuchronnie, przestanie mieć klimat AC i stanie się rpgiem hmm niczyim/nijakim, bez klimatu, który pokochałem.
Mam podobne odczucia ale to jest na 100% pewne, że właśnie w takim kierunku teraz ta seria zmierza po sukcesie Origins. Całe szczęście że jest wiele innych gier i producentów.
Dokładnie, to już nie jest ten sam Assassin's Creed. Ale bym teraz chciał zagrać w kolejny tytuł serii w formule miejskiej. AC Unity pomimo wielu narzekań było dla mnie świetną odsłoną, jedną z najlepszych dzięki właśnie Paryżowi. A ci w myśl trendów katują pływanie statkiem i nudnawą otwartą krainę.
Jedni wolą miasto a inni co innego. Dla mnie najlepszy z nowszych był właśnie Black Flags. Origins był świetny, ale klimaty Egiptu nie do końca mi się podobają.
A ja mam wręcz przeciwnie, AC przechodząc na mechanikę RPG, w moich oczach odżyło. Chociaż Originsa całego nie przeszedłem (stracony save po 50-60h gry) to bawiłem się lepiej niż wielu assassynach. Z czasem gry z serii AC zaczęły mnie coraz bardziej nużyć. Z wyjątkami w postaci II i Black Flaga to dla nie była ta sama śpiewka (oczywiście pisze o całym feelingu gameplayowym, nie chodzi mi o fabułe). Reboot tej serii sprawił, że od nowa ją polubiłem, gdyby nie on, seria już przestałaby mnie kompletnie interesować.
Kończąc, wiem, że nie każdemu się to podoba, ale jedną z istot każdego aspektu życia, jest zmiana. Czasem jest ona na lepsze, czasem na gorsze. Lecz pewne to, że zmiana z czasem jest potrzebna. By nie wpaść właśnie w wir monotonności. Pozdrawiam.
Mam dokładnie te same odczucia, bardzo mi się nie podoba zwrot w RPG z otwartym światem. Kurcze dlaczego tak wiele gier próbuje teraz iść w tę stronę (no wiem, sprzedaje się to), wszystko zawsze na jedno kopyto, trochę craftingu, jakaś tam otwarta mapa, system walki wszędzie identyczny, jakieś tam opcje dialogowe, zwykle bez znaczenia. A w dodatku w tym AC pierwszy raz w historii tej gry całkowicie odrzuca mnie setting, tragedia.
Chciałbym takiego powiedzmy Unity (które uważam za jedną z najlepszych części serii, oczywiście dopiero po tym jak stało się grywalne), z mocno ulepszonym systemem skradania. Co mi się podobało w Origins, to spory wybór arsenału. System walki z unikami też nie najgorzej się spisywał, można by go zmieszać z systemem walki z poprzednich części (kontry itp) i wtedy by było pięknie.
Ale co tam i tak pewnie ogram, poczekam na jakąś promocję czy coś. Jakoś chyba jestem uzależniony od tej serii
Odgrzewany kotlet.. gra stworzona tylko dla fanów i oczywiście mocno pod hajs. Zero innowacji. Kolejna typowa gra Ubisoftu :'(
Origins jeszcze się jarałem bo w końcu powiew świeżości ale widzę, że Ubi będzie teraz doił silnik i mechanikę Origins do upadłego. Jakoś mnie w ogóle nie interesuje ten reskin Orinins.
premiera jest 2 października jak ktoś kupi wersje z SP lub Deluxe / co do samego Odyssey to nie mam żadnej wątpliwości że przebije Origins i będzie absolutnym hitem.
Według mnie dobrze że idą bardziej w stronę rpg,nowością bedą kwestie dialogowe.Fajnie będzie pozwiedzać starożytną grecję.Ogolnie myślę że bedzie to jedna z lepszych gier w tym roku,oby tylko fabuła była choć trochę ciekawa.
Polecam obejrzeć filmik z ign o stylach walki i skillsach. Naprawdę dobry.
http://www.ign.com/videos/2018/08/01/assassins-creed-odyssey-combat-abilities-developer-commentary
Gdyby ktoś nie był w temacie i zobaczył tę walkę z początku, to mógłby pomyśleć, że to jakieś typowe fantasy :)
@sasuke284 Ja po spędzeniu kilku dobrych godzin z Unity sobie je odpuściłem, kiepskie moim zdaniem, lipna walka "kolejkowa" jak w poprzednich częściach. Syndicate bym może ograł, ale nie przeszedłem poprzedniego Unity, to przez brak ciągłości w fabule sobie odpuściłem. Bierz Origins śmiało i graj, jedna z tych gier, która wciągnęła mnie gameplayem po uszy, szkoda czasu marnować na Unity i Syndicate, ograsz kiedyś w sezonie ogórkowym ;)
Jak ja bym chciał, żeby UBI zrobiło grę na tym silniku i z identycznymi bądź podobnymi mechanikami, ale nie związaną z asasynami.
Wtedy mogliby wykreować własne unikalne uniwersum, a kreatywność byłaby nieograniczona żadnymi ramami :)
No zobaczymy. Może będzie lepsze niż Origns i będzie drugim najgorszym AC w historii.
Bedziem się naparzać w single i online. Super. Ostatnia część była naprawdę świetna, choć pod koniec już nudna.