Halo Infinite | PC
Poważnie zastanawiam się ile razy można wydać tą samą grę. Otwarty świat to jedynie wymówka by po raz kolejny wcisnąć nam tą samą grę z tymi samymi problemami. Tylko 2 bronie, w których ciągle kończy się amunicja (więc ciągle latamy z byle pistoletami podniesionymi z wrogów), słaba i wolno regenerująca się tarcza, upośledzone i powolne przycelowywanie, tylko dwa granaty.
Najgorzej, że nadal zachowano ten sam idiotyczny model jazdy, w którym jeep nie jeździ, tylko ślizga się na boki. Czołg to samo. I nadal nie ma sterowania klawiaturą pojazdami, więc jadą tylko do przodu tam gdzie skierowania jest myszka. Powoduje to, że jazda czołgiem jest praktycznie niemożliwa, bo za bardzo obrócimy kamerę i nagle próbuje jechać tyłem zamiast przodem. Ale to nieistotne bo i tak na drogach są kamienie co 100 metrów, więc jak chcecie gdzieś dojechać to przejedziecie kawałek, trzeba wysiadać, a jak wrócicie to pojazd znika… Co ciekawe wiele pojazdów znajdowanych w grze czeka na gracza do góry nogami… Nie ma też żadnego wskaźnika uszkodzenia pojazdu (do momentu aż zacznie się palić ale nawet to nie oznacza jego definitywnego końca/wybuchu) ani sposobu na jego naprawę.
Skutki tego są takie, że przez 90% czasu pierwszej... połowy po prostu zasuwamy 500 metrowe odcinki na piechotę próbując odblokować bazy służące za punkty szybkiej podróży, by móc z nich biegać „na boki”, po każdej aktywności wracając szybką podróżą do punktu centralnego. Dopiero od połowy gry odcinki robią się duże i przejezdne, co sprawia, że warto poruszać się pojazdami. Szkoda tylko, że te są łatwo dostępne tylko w posterunkach gracza, bo np. w terenie albo w bazach obcych często nie ma ani sztuki.
Jedyna innowacja to ulepszenia pancerza, większość niestety bezużyteczna, (np. rzucenie tarczy na ziemię czy unik na bok), ale grappling hook znacznie uprzyjemnia grę. Śmiem twierdzić, że ta byłaby niegrywalna bez linki, z racji tego, że ciągle poruszamy się po górskich terenach, więc nie dość, że nie da się po nich jeździć lipnymi jeepami (a hoover-jety obcych potykają się o byle niewidzialny kamień), to jeszcze ciągle musimy wyskakiwać kilka metrów w górę po prawie pionowych skalnych odcinkach, chwytając się jakiegokolwiek punktu zaczepienia. Szkoda, że nie dodano np. wingsuita. Otoczenie bardzo monotonne przez całą grę, nie ma żadnej różnorodności lokacji.
Przeciwnicy również w kółko to samo, cieszy, że wreszcie można robić headshoty grubasom i snajperom, szkoda tylko, że mali tarczownicy są dużo trudniejsi – ich tarcza nie zmienia już koloru w miarę przyjmowania obrażeń i trudno trafić w lukę w tarczy przez jej mały rozmiar i dużą ruchliwość wrogów. Dodano latające skrzaty, jeeej. Za to grubasy z tarczą albo skaczące młotki nadal są nie do zabicia i „walka” z nimi sprowadza się do skakania wokół areny i walenia w nich ze wszystkiego co się da, bo nie ma mowy o próbach celowania w odsłonięte punkty w sytuacji gdy dwa strzały na normalu nas zabijają.
Tak samo jak w poprzednich częściach większość broni jest toporna i wydaje się strasznie słaba, nawet na normalu przeciwnicy to gąbki na pociski. Mocarny 8 strzałowy rewolwer wymaga 4 strzałów na byle moba, więc praktycznie po każdym zabójstwie skaczemy za osłonę i przeładowujemy niczym w jakichś quake’ach sprzed 20 lat. A i tak często giniemy z absurdalnych powodów, takich jak strzał z drugiego krańca mapy w naszą głowę (podczas gdy spadamy lub lecimy w górę na lince) lub pobliski wybuchowy kanister, na szczęście checkpointy są zazwyczaj kilkadziesiąt sekund od zgonu. Niektóre bronie są fajne np. wyrzutnia ostrzy czy rakietnica, a nawet mocna snajperka (bo podstawowa to żart), ale co z tego jak mamy tam amunicji na 4-8 strzałów? Gdyby można było nosić chociaż 3 bronie można by trzymać jedną na mocniejszych przeciwników, a tak ciągle żonglujemy. Nie wiem czemu niektórzy chwalą feeling strzelania, być może przez odgłosy broni i znaczniki trafienia, ale zapomnijcie o strzelbie z dooma zabijającej jednym strzałem.
Ogólny stan techniczny jest tolerowalny, chociaż zdarzają się wyrzutki do pulpitu średnio raz na godzinę, optymalizacja moim zdaniem leży (1080p 60-120fps GTX1070 + i7 9xxx) a drobne bugi pokroju potykania się pojazdów o kamienie często wybijają z feelingu gry. Zdarzyło mi się też zbugować bossa latającego który przestał mnie atakować bo zablokował się w arenie.
Ogólnie gra jest przyjemna jak na średni open world typu ubisoft, czyli bieganie od punktu do punktu. Szkoda, że w przeciwieństwie do gier ubi nie czuć progresu, bo jak już kupimy kilka podstawowych ulepszeń pancerza to nie bardzo jest po co biegać po mapie, tym bardziej nie interesują mnie przedmioty kosmetyczne do multi, a pomagać małym grupom marines w walce po prostu nie opłaca się, bo misje fabularne dają dużo więcej punktów reputacji.
Ano właśnie reputacja – pozwala w podbitych punktach kontrolnych „produkować” (za darmo) coraz to lepsze bronie i pojazdy. Tylko co z tego, jak do broni amunicja skończy się po 3 magazynkach, a pojazd zaklinuje się gdzieś albo nie będzie mógł jechać dalej kilkadziesiąt metrów od bazy? Dostajemy też bezmózgich marines do pomocy, także jak ktoś lubi udawać, że zarządza drużyną to… nie pozarządza tymi małpami :D Czasem nawet giną podczas zrzucania nam pojazdu z orbity (gra jednocześnie spawnuje pojazd i marines pod nim z jakiegoś powodu). Dużo zdobytej reputacji pozwoli nam spawnować myśliwiec który jest niezbędny by dotrzeć do 3 ostatnich celów do zabicia (odblokowują fajne bronie), szkoda tylko, że zadaje on śmieszne obrażenia i przegrywa każdy pojedynek z myśliwcami wroga, nawet z jednym, a niestety często latają po 2-3.
Główny bohater wreszcie dostał głos, przez co gra bardziej przypomina dooma niż halo. Typowa kartonowa postać mięśniaka badassa rzucającego suchymi żartami. Nowa cortana też jest kompletnie nijaka, chociaż próbuje być śmieszna, więc niech jej będzie. Bawi mnie też danie rasie niziołków głosów, przez co brzmią jak dzieci. Kompletnie nie pasuje to do niby-poważnego klimatu gry.
Fabuła praktycznie nieobecna i infantylna. Przebijamy się przez aktywności poboczne by dobrnąć do misji fabularnej w której walczymy z bossem i odblokowujemy nowy obszar. Misje fabularne ponownie niczym w starych halo sprowadzają się do biegania po korytarzach tak samo wyglądających baz i wciskania przycisków, mordując tych samych przeciwników z tych samych broni. I znowu tajemnicza rasa obcych chce wypuścić COŚ, a my musimy to powstrzymać.
Na początku jednak trochę nie wiadomo o co chodzi, spartanin i jego towarzysz są niby ostatnimi przetrwałymi ludźmi, ale potem jak lądujemy na ziemi/halo/czymkolwiek to znajdujemy całe chmary marines proszące o pomoc i liczne ciała martwych spartan, z których podwędzamy ulepszenia pancerza. Nie ma żadnego wyjaśnienia, może trzeba dokupić jakiś komiks albo film, bo sama gra nie reprezentuje sobą nic. W ogóle ten kompan to jakaś porażka, nie wiadomo kim jest, ciągle tylko użala się i ma pretensje albo trzeba go ratować. Człowiek z kartonu, poziom Marvela.
Znajdujemy też bezużyteczne audiologii, z których większość to nudne dialogi wyrwane z kontekstu, które nijak nie wyjaśniają czegokolwiek, chyba, że czytacie je na Wikipedii gry zestawione z innymi danymi, może wówczas zawierają jakieś ciekawe informacje.
Warto także wspomnieć, że system sejwów to żart. Wychodzicie w trakcie misji, wracacie następnego dnia i okazuje się, że musicie półgodzinny segment powtarzać, bo gra wczytuje początek misji zamiast punktu kontrolnego. Zmiana poziomu trudności jest także nieźle ukryta i oznacza konieczność powtórki, nie ma nic on the fly.
Zakończenie gry to długie godziny łażenia po n-tej bazie obcych, potem krótka przeprawa czołgiem kanionem (jak go stracicie to polecam robić fragment od nowa bo na piechotę g zdziałacie), a potem znowu długie godziny łażenia po n+1 bazie obcych. Ech…
Dodam też, że gra nie zachęca do eksploracji i maksowania jej. Nie ma opcji powtórzenia misji, więc jak nie zbierzecie jakichś śmieci to pozostaje przechodzić całą grę od nowa :) Nie ma też podanej lokalizacji audiologów na mapie, więc jak wam czegoś brakuje to macie tylko obszar z napisem 2/3 i możecie zwariować szukając go.
Jak to ma być nowa generacja i nowe otwarcie serii to ja wysiadam. Wiedźmin 3 robił to lepiej 6 lat temu i wyglądał równie dobrze, a chodził 2-3x lepiej.
Za 4zł w gamepass warto zagrać. Ale nie oczekujcie wiele więcej niż 5x to samo które sprzedawano w master Chief collection. Po raz kolejny przekonuję się, że fanem Halo nie zostanę.
Przykro się patrzy na niemerytoryczne dyskusje wyżej, przypominające prężenie suchych klat przez 13 latków. Mam nadzieję, że moja wypowiedź była w miarę obiektywna i pomoże komuś wybrać czy warto bulić za średniaka.
P.S. Zmotywowany dyskusjami powyżej postanowiłem sprawdzić hdr i spędziłem 10 minut szukając opcji jasności w grze. Okazało się, że opcji jasności nie ma w opcjach jaki takich, bo trzeba wejść w opcje i tam wcisnąć specjalny klawisz w specjalnej zakładce XD. Tak czy siak moim zdaniem gra wygląda tak samo z HDR jak i bez niego. Resident Evil 3 zyskiwał lepsze czernie, tutaj cała gra jest po prostu jaśniejsza (otwarte przestrzenie powodują ból oczu ze świecenia po gałach). Jak na kimś robi to wrażenie, to może będzie zadowolony, mnie to nie rusza. Kontrast, kolory itp. są takie same. No chyba, że ktoś nie zmniejszył jasności przy starcie gry i ma wyblakłe przepalone barwy, to może z hdr będzie lepiej. Albo trzeba mieć monitor za grube tysiące żeby poczuć tą różnicę bo ja mam zwykłe HDR400 jak większość graczy.
Ta gra zapowiada się jako najlpsza gra na naxtgena ale pewnie funboye z play statnio zaczną masowo ją bombardować negatywnymi ocenami
Sam siebie oszukujesz, był pokaz i gra wyszła słabo, graficznie to poziom gier z Xbox One S czy PS4. Gdyby to wyszło na PS to pewnie nikt by nawet na to większej uwagi nie zwrócił ale janusz musi pokazać, że na tym plajstajszon to takie złe ludzie
Źle to wygląda na gameplay'ach... Niestety jak nie gra na konsole kolejnej generacji.
Czyli jak, Master Chief Collection wychodzi na PC, do części 4 włącznie, 5 nie ma na PC a 6-ka już tak?
Infinity chyba będzie z 5 w zestawie, albo 5 wyjdzie po 4
Nie, bo to nie jest gra next genowa, tylko cross-genowa. Plus to gra z otwartym światem i split-screenem więc, z taką kulą u nogi oczekiwanie pokazania "mocy next genów" ma tyle sensu co nic.
Kurde mogliby wydać z taką grafiką jaka była na trialerze. Nie wyglądało to wcale źle.
Największa beka jest taka, że fani strasznie narzekali na 4 i 5, bo wcześniejsze części miały taki ascetyczno, kolorwy styl graficzny. Tutaj chcieli do tego powrócić i ich zjechali xD
Twórcy wysyłają zaproszenia do "Tech Test"
Warto obserwować swoje konto na Halowaypoint i swoją skrzynkę mailową.
Testy ruszają 29.07 trwają do 1.08
Ile będzie trwała kampania 2,3 godziny?
podobno multi ma być darmowe zatem cena musi być adekwatna do kampanii oczekiwania to ok 5 godzin czyli nie mniej nie wiecej niż 100 zł
10-15 godzin to by było warte ceny 200zl
wymień grę z serii halo z kampanią na 2-3 godziny :)
Halo Reach - 10h
Halo 1 - 11h
Halo 2 - 12h
Halo odts - 7h
Halo 3 - 9h
Halo 4 - 8h
Halo 5 - 9h
Ukończ legendary w tym czasie, zwłaszcza nie znając gry na pamięć, easy, normal to dla niedzielnych graczy.
W halo gra się na Heroic albo Legendary, na niższych poziomach trudności SI przeciwników jest znacznie gorsze przez co gra traci jeden ze swoich największych atutów
Czy ta gra będzie oferować tryb coop? PvP niespecjalnie mnie interesuje. Czy to będzie gra jak Destiny? Sorry za głupie pytania, dopiero przesiadłem się z ps4 na xsx
Wygląda mniej więcej jak dwie ostatnie gry z serii Doom.
może graficznie nie powala ale to Halo i nadrobi wszystkim innym : a biorąc pod uwagę otwartość mapy szykuje się niesamowita pozycja !
Liczę na naprawdę długą kampanię.
Dość odważna decyzja twórców z wprowadzeniem nowej AI nijako w miejsce Cortany. Początkowo trochę kręciłem nosem ale dziewczę zdaje się być ciekawym elementem fabuły nowego Halo.
No i mam do grudnia jeszcze jedną misję, muszę ukończyć jedyny "duży" tytuł z uniwersum Halo którego jeszcze nie ukończyłem, mianowicie Halo Wars 2. Zdaje się że Banished będą istotnym elementem Infinite więc znajomość tego tytułu pewnie da pełniejszy odbiór nowej kampanii.
Super się prezentuje , mało kogo widzę tytuł obchodzi ....
...przeca za rogiem premiera Hitu rockstara:D
Najważniejsze, że nie trzeba grać w poprzedniczki, by zrozumieć fabułę :)
Trzeba, jeśli nie obejrzysz filmiku podsumowującego. Ja wiem, że to kontynuacja 4 i 5, ale sam początek praktycznie wiele wyjaśnia.
MULTIPLAYER JUŻ DOSTĘPNY - golu śpisz ? ;)
użytkownicy komputerów osobistych oraz konsol Xbox Series X/S i Xbox One mogą od dziś cieszyć się sieciowym trybem Halo Infinite.
na PC już można pobierać co robię ;)
Na konsoli ściąga się taka popierdółka 280 MB. Zazwyczaj działa to w ten sposób że coś takiego ściągasz przed premierą po to żeby gra kiedy tylko pojawi się opcja preinstalacji dociągnęła sobie resztę samoczynnie jako aktualizację, ale kiedy próbujesz uruchomić to wyskakuje napis "gdzie się pchasz chamie, jeszcze nie było premiery", czy jakoś tak.
Tutaj pomyślałem że może reszta dociągnie się z poziomu aplikacji więc zassałem te 280 MB, spróbowałem uruchomić i wywaliło mi czysty błękitny ekran który sobie tak wisi od kilku minut. Więc albo robię coś nie tak, albo połowa USA właśnie zasysa nowe Halo :).
Kilka minut pograłem, trochę archaiczny gameplay, pierwsze skojarzenie quake 3 arena tyle ze speed - 100% Ale nigdy fanem Halo nie byłem
Właśnie gram, też mi się kojarzy z Quake 3 arena. Grafika dobra, udźwiękowienie też. Projekt aren taki trochę średni. Feeling strzelania dobry z minusem. Broń nic nowego
Wygląda ciekawie, grałem godzinę i mam pozytywne wrażenia. Działa raczej stabilnie, 80-90 fps na medium w 1440p na sprzęcie RTX 2070S i Ryzen 3600.
Póki co testowane tylko w tych mniejszych trybach, na mniejszych mapach.
Gameplay bardzo fajny, strzelanie całkiem satysfakcjonujące. Trochę trudniej się gra niż w Battlefield, Battlefront czy Call of Duty, ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia.
Porównując do Splitgate to Halo Infinite ma wolniejsze tempo rozgrywki, przynajmniej jak na pierwszą moją sesję z grą.
Przez jakiś czas będę solidnie ogrywał, możliwe, że będzie to moja główna gra multiplayer w najbliższym czasie, więc Star Wars: Battlefront 2 pójdzie w odstawkę, przynajmniej na chwilę :D
taka se fajna strzelanka 7/10, nic wielkiego
tylko mam taki problem: ustawilem grafe na ultra to mialem 60fps no ale mam monitor 240hz a to jest gra multi wiec zmienilem grafe na srednia i podskoczylo tylko do 80fps a rx 5700xt spokojnie powinien miec te 140+fps na srednich
(tak mam wylaczony limit fps w opcjach)
To jest wersja beta. Łatka usprawniająca wydajność jest planowana na początek grudnia.
MP nie ma nic wspólnego z ta gra.
Nie jestem fanem halo ale grałem jedną runde w multi i było fajnie tylko długo musiałem czekać...
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony ! Na początku wydawała się archaiczną strzelanką, ale to jednak majstersztyk. Trzeba dać tej grze szansę, a sami się przekonacie. Nie poddawajcie się po jednym meczu, zagrajcie 10 a zobaczycie, że wciągnie. Jest po prostu bardzo przyjemna, jest sporo broni, mnóstwo jakiś specjalnych zdolności które się znajduje po mapie. Graficznie cudna, na początku myślałem, że tylko dobra, ale po prostu jak się człowiek przyzwyczai do tej grafiki to widać detale i piękno. Ogólnie świetna, większa przyjemność niż w BF2042
Dawno nie grałem w nic tak dobrego !
To będzie najlepszy FPS z tego roku :)
Jest taka opcja patrzac na to jak mierna byla konkurencja, Far Cry 6 to sredniak, COD i BF szkoda gadac no i w sumie to tyle
Dziwne jest to, ze najwieksza marka MS nie ma jakiej promocji wiekszej, mam wrazenie ze strasznie cicho o tej grze
No, ale taki Psychonauts to juz w ogole nie mial zadnej promocji
Biorąc pod uwagę oceny nowego Bfa i Coda szykuje nam się najlepsza strzelanka 2021 roku. Multi w halo jest mega satysfakcjonujące. U nas wszyscy podchodzą z niedowierzaniem, wręcz zaskoczeniem, bo Halo nigdy nie było w Polsce mocną marką, ale prawda jest taka, że na świecie nikogo nie dziwi, że Halo rozwala wyżej wymienione gry.
Czy dzisiejszy patch zwiększa wydajność u Was ? U mnie na 1060 6Gb i59600 w ustawieniach 1440p rozdzielczość wysoka,oświetlenie wysokie reszta średnio niska 70-90 fps
Czy dzisiejszy patch zwiększa wydajność u Was ? U mnie na 1060 6Gb i59600 w ustawieniach 1440p tekstury wysokie,oświetlenie wysokie reszta średnio niska 70-90 fps
Grafika to zdecydowanie dalej nie jest Next-Gen, ale kogo obchodzi grafika, ma być nowoczesna i tyle.
W multi rozegrane kilka meczy. Rozumiem że to multi w becie będzie wyglądało tak samo jak w pełnej grze? Chodzi mi o tryby, ilość broni, ilość map. Bo jeżeli tak, to trochę mało zawartości jak na początek. Takie mam odczucie. Może przez to ze to moje pierwsze Halo i nie znam uniwersum, oraz samej budowy gry, ale grając czułem powiew lekkiej nudy. Tryb 24osoby niby daje więcej, ale brak większej dynamiki i osobiście nie czułem satysfakcji z zabicia kogoś. Czy seria Halo z tego słynie? Z takiej powolnej gry, na luzie, bez klas, lekkiej archaincznej gry? Pytam bo dla mnie to nowość
Czy ktoś też ma problem z "W naszych centrach danych nie wykryto żadnych sygnałów ping."? Działa co prawda przez vpn ale chciałbym jednak pograć normalnie bez żadnych programów.
Zmieniam zdanie. To nie jest gra dla dzieci. Dałem jej szansę i się wciągnałem. Przypomina mi stare czasy, gdy tłukło się w Unreala Tournamenta.
Dalem szanse grze drugi raz, na początku mowie, Boże drewno starego halo, ale wróciłem po dniu i bawię się dobrze. Niektórzy dobrze napisali, że trochę dynamiki mi brakuje i dlaczego wszyscy producenci gier robia coraz dłuższe respawny, 10sekund w takim meczu trwa wieczność. Niby skaczą niby latają, ale czegoś brak. Ogólnie gunplay spoko, ale do topowych shooterow im daleko.
Jeśli chodzi o moduł multiplayer to twórcy mają jeszcze mnóstwo do poprawy. Z meczu potrafi wyrzucić, a nie ma opcji ponownego dołączenia. Rankedów nie opłaca się grać póki co, bo ludzie potrafią wychodzić na początku meczu, albo gra kogoś wyrzuci i drużyna musi się męczyć z przewagą liczebną wroga. W przypadku tygodniowych zadań można się spotkać z błędami w tłumaczeniu jak np. miałem zadanie "zabij 25 wrogów pomagierem", a taka broń nie istnieje. Broń o którą chodziło nazywa się asystent. Jest niezwykle mało opcji darmowego definiowania wyglądu naszej postaci przez co w grze jest atak klonów. Nie ma także systemu raportów, a zdarzają się mecze z trollami. Twórcy za to nie zapomnieli dodać sklepu i przepustki sezonowej mimo braku podstawowych funkcjonalności. Niektóre pojazdy wydają się niezbalansowane, a fakt, że nie da się ich zniszczyć konwencjonalną bronią potrafi mocno uprzykrzyć rozgrywkę, bo broni plazmowej lub elektrycznej nie znajduje się na każdym zakręcie i nie każdy wie jak jej używać.
W wyższych rangach gracze się nie rozłączają, oprócz broni energetycznej pojazdy można zniszczyć bronią ciężka ponadto większość pojazdów możesz przejąć podchodząc i wyrzucając kierowcę albo używając linki a do środka czołgu można wrzucić granat. Mnie gra nie wywaliła ani razu. A odblokowywanie części pancerza faktycznie idzie bardzo wolno i progres mógłby być szybszy. Jest dużo darmowych części pancerza ale trzeba je najpierw odblokować i to jest dość czaslochłonne, mam nadzieje, że w finalnej wersji gry jakoś rozwiążą problem z wolnym progresem
Początkowo podchodziłem do marki Halo z dystansem, wręcz niechęcią.
Jednak jak zacząłem grać, to o matko, nie mogłem przestać.
W ciągu miesiąca ograłem wszystkie główne 5 części gry, na Infinite czekam niecierpliwie, a na deser zostanie Halo Reach i ODST.
Polecam dać szansę niezdecydowanym sceptycznym jak ja.
Nie ma i raczej długo nie bedzie lepszego shootera z tak dobrym AI. Poza tym halo to olbrzymie rozbudowane uniwersum. Filmy, animacje, opowieści. Nawet same powstanie pierscieni halo jest nieźle fabularnie umocowane. Jedna z najlepszych growych serii sf.
Ogólnie jak w końcu zdecydowałem się kupić series x i ogrywałem sobie exy microsoftu, to zauważyłem jedną rzecz.
-Gears Of War
-Halo
-Quantum Break
To gry, w których przeciwnicy nacierają na nas, flankują, nie cackają się.
Brakowało mi tego, bo w tych ogrywanych grach przeze mnie w ciągu ostatnich kilku lat, przeciwnicy statycznie kampią w jednym miejscu, nie poruszają się praktycznie.
Wielu nie docenia tej serii, a jest świetna. Oby najnowsza część też była udana.
A co do AI to bardziej skłaniałbym się tu chwalić Half Life 1 i 2, F.EA.R. 1 i 2, Soldier of Fortune 2 oraz Crysis 1 i 2, ale w sumie Halo też ma dobre. Nie wiem jak najnowsze Halo Infinite.
Póki co dla mnie wzorem AI z FPS jest Half Life 1 i kopia tego w F.EA.R. 1 i 2. Grupowanie i flankowanie, krycie się i obrzucanie nas granatami itp. Soldier of Fortune 2 i słynna zimowa misja na Kamczatce to już w ogóle mistrzostwo świata, gdy docieramy do bazy i prądu nie ma więc trzeba w noktowizorze radzić sobie z tak dobrym AI. Gra ma podkręcony poz.trudności nawet na niskich więc na wysokich to rzeźnia :)
Crysis akurat ma dość kiepskie ai. Najlepsze ai to właśnie fear i halo z czego moim zdaniem Halo robi jednak lepsze wrażenie, bo mapy są dużo większe, często na mapach są pojazdy i dzięki temu lepiej widać współpracę wrogów, wykorzystują ukształtowanie terenu, osłaniają się wzajemnie np. Elita biegnie do pojazdu z bronią osłania ja snajper a gracz jest flankowany z dwóch stron. Oczywiście poziom trudności heroic i legendary na niższych wrogowie są wyraźnie głupsi. Na minus, ze współpracujący z graczem marines są już jednak mniej inteligentni od przeciwników. Pierwsze miejsce halo drugie fear1 a potem długo, długo nic i nie wiem może swat4, thiefy, bioshock infinite, brothers in arms
barney
F.EA.R. z 2005 przecież skopiowało co już było w 1998 roku przy Half Life 1 więc F.EA.R. to tylko naśladownik, a nie prekursor, a w sztuce liczy się wizjonerstwo. Zachowania poszczególnych wrogów są bliźniaczo podobne w obu grach, a w F. E.A.R. dodali przewracanie stołów. To Half Life 1 gwałcił branżę gier, a nie żaden F. E.A.R, który skopiował to co było w innej grze 7 lat wcześniej więc jak już to na wyróżnienie zasługuje mocniej Half Life i jego programiści, bo pod tym względem roznieśli konkurencję w pył.
Crysis 1 i 2 jest też chwalone za AI przez recenzentów i graczy. I szybko wyłapuje się, że wrogowie dobrze mają zaprogramowane poruszanie się i okrążanie nas.
Nawet recenzja GOL Crysis 1 Pc ma w plusach - "myślący przeciwnicy".
https://www.gry-online.pl/recenzje/crysis-recenzja-gry/zb11de&STR=3
W grach AI przeważnie nie zmienia się wraz z innym poziomem trudności. Poz.trudności zmienia zdrowie wrogów i naszą odporność na obrażenia. Zachowania wrogów są praktycznie zawsze identyczne. Niewielki procent gier ma inaczej, że jednak na wysokich poz. trudności wrogowie zachowują się mądrzej. Halo może kiedyś spróbuje na najwyższym poziomie trudności, by przekonać się jak to będzie wtedy wyglądało.
Piszemy tylko AI w FPS. W takich gatunkach jak strategie i RPG programowanie AI jest trudniejsze, bo to gry bardziej rozbudowane z większą ilością zależności. Przy FPS i skradankach jest łatwiej o dopracowanie.
nie powiedziałbym, ze fear skopiował hl. Hl był przełomowy, bo wrogowie nie pchali się nam pod lufę, chowali się za zasłonami, rzucali granaty no robiło to wrażenie ale si po czasie stawało się przewidywalne. fear to było jednak coś kilka leveli wyżej, chociaż i dziś niektóre gry mają si gorsze od komandosów z hl
""nie powiedziałbym, ze fear skopiował hl. Hl był przełomowy, bo wrogowie nie pchali się nam pod lufę, chowali się za zasłonami, rzucali granaty no robiło to wrażenie ale si po czasie stawało się przewidywalne. fear to było jednak coś kilka leveli wyżej, chociaż i dziś niektóre gry mają si gorsze od komandosów z hl""
Niektóre ? Zdecydowana większość obecnych gier FPS ma gorsze AI od Half Life 1 oraz F.E.A.R. Nieliczne mogą równać się. W większości recenzji FPSów z ostatnich 10 lat masz krytykowane AI. Nieliczne chwalone jak Halo. A zjechane z błotem CoDy, nowsze Battlefieldy czy Far Cry oraz większość FPSów, gdzie wróg sam pcha się po lufę i działa przewidywalnie. AI, fizyka, mechaniki słabo są rozwijane i jest to mocno krytykowane w ostatnich 15 latach.
AI z Half Life 1 robi większe wrażenie niż w F.E.A.R., który skopiował na wielu polach sposób reagowania i postępowania wrogów, a naśladowników trudniej mi doceniać. Po drugie AI z HL1 doświadczamy cały czas w czasie rzeczywistym, a w F.E.A.R. większość gramy na bullet time przy spowolnieniu czasu. To taka największa różnica. Sposób działania komandosów jest bliźniaczo podobny, a później masz szybszych wrogów, którzy są znów kopiuj/wklej z najemniczek z HL1, które też szybko poruszały się. Przejdź po sobie te gry to zauważysz mocniej jak bardzo inspirowali się twórcy przy produkcji F.E.A.R. właśnie AI z HL1. Monolith Productions oczywiście już wcześniej przed F.E.A.R 1 i 2 robiło rewelacyjne FPSy No One Lives Forever 2000 (najlepsza ich gra) czy Blood 1997 oraz Aliens vs Predator 2001.
W 1998 roku pod względem AI nie tylko zaskoczył HL1, ale też trochę Unreal, gdzie wrogowie dużo ruszali się na boki, uciekali i przemieszczali się co było też plusem w stosunku do konkurencji od Quake 1 i 2. Zwłaszcza w Unreal pod tym względem brylował wróg z wyglądem Predatora.
Combat evolved nie ma open worldu ;)
Fanem serii nie jestem ale lubię strzelanki w klimacie sci-fi. Oby tylko kampania była mocna.
Widać że strzelanie to lekki rozwój tego co było w poprzednikach, więc dla mnie spoko.
Dobra nevermind
Jutro o 19 premiera, szkoda ze tak pozno
Słaba, nieangażująca kampania z nudnym otwartym światem. Mało zróżnicowani wrogowie, który są gąbkami na pociski. Niektórzy bossowie są irytująco trudni. Na plus ładna grafika i spoko multi. I to, że kampanię można łatwo speedrunować.
Pracuję w QA przy Halo Infinite od ponad roku, czekałem aż będę mógł w końcu ocenić XD.
Tak, tak. A ja pracuję w 343 Industries ;)
Najpierw zagraj, później oceniaj, nie opieraj się na recenzjach z internetu, bo takie same argumenty słyszałem w jednej z nich ;)
Takie małe drobne pytanko bo czekałem wiele lat by ta gra w końcu trafiła na pc , z super oprawą audiowizualną itp. i w końcu jest nadchodzi dzień premiery czyli dzis 08.12.2021 , dzwoniłem do microsoftu i powiedzieli ze dzis wieczorem bedzei update umozliwiacy gre w kampanię tylko jakims dziwnym trafem przeczytałem zagranicze arykuły m.in tutaj [link] i tutaj [link]
czy to rzeczywiscei prawda ze premiera kampanii została przełozona na maj 2022 ? prosze o pomoc zwłascza redaktorów serwisu
czy to prawda ze premiera jest przesunięta na maj 2022 ?
Na 2077.
Zabezpieczyłem pierwszy przyczółek i muszę przyznać, że mnie zaciekawiła kampania. W poprzednie części nie grałem co nie przeszkadza mi w zrozumieniu tego co się dzieje. Gra tłumaczy mniej więcej co doprowadziło do aktualnej sytuacji. Na trudnym poziomie zdarza się zginąć jak jakiś mocniejszy wróg zaskoczy albo przez nieznajomość terenu na którym się walczy. Bossowie także potrafią namieszać. Fajnie, że jest system rozwoju postaci. Podczas grania można znaleźć również różne kosmetyczne rzeczy do używania w multi co jest dla mnie ogromnym plusem, bo jednak to tam będę spędzał lwią część czasu.
Graficznie ok, ale tekstury na ultra masakrują wydajność
Feeling broni i cały movement spoko
Zobaczymy jak dalej będzie..
Genialna gra, spełniła wszelkie oczekiwania. Niesamowity feeling zabijania. Microsoft pozamiatał dwie gry roku to HALO i FORZA !
Jak miło że byłem z tą serią od początku. Pamiętam pierwszą styczność z Halo na Xbox w okolicach premiery. Potem również kupiłem wersję na PC, podobnie było z Halo 2 i dalsze części to już wiadome tylko konsola. Ale na szczęście wszystko teraz mam na PC, no może poza Piątką i mam nadzieję że za jakiś czas się to zmieni.
Mogę ocenić na ten moment tylko początek i to co widziałem (czyli do pierścienia) nie ocenie więc fabuły i całej gry ale to co widziałem wystarczy aby napisać :
- muzyka i dubbing - 10/10 - fenomenalna
- grafika - 10/10 - jedna z najładniejszych implementacji HDR jaką widziałem właściwie tech demo, poza tym fenomenalny silnik z tysiącem detali. Jak taki 13 pisał coś o grafice czy inni to nie znam innego FPS na ten moment który tak wygląda właściwie jest może parę gier z takim poziomem graficznym.
- grywalność 10/10 - to Halo po prostu, pięknie wchodzą headshooty :D AI przeciwników jak zawsze mistrzowskie : szkoda że tyle czasu trzeba czekać na coopa.
- fabuła .../10
- regrywalność .../10
- multiplayer 8/10 - niezły na pewno najciekawszy z fps w tym roku ale przesadzili z przepustkami i kosztami elementów właściwie zakładając z góry że każdy kupi battle passa nawet jeśli kupił moduł kampanii SP.
ocenię po skończeniu ale oprawa A/V fenomenalna !
Tak, tak wiadomo gra nowa to nowa miłość :P
Metro wyglada znacznie lepiej, Doom Eternal takze wyglada lepiej
Wersje z RT to juz w ogole robią miazgę z Halo, Metro i Doom to akurat gry, ktore mocno korzystaja z raytracingu w przeciwienstwie do wiekszosci gier..
Alex nie napisał o samej grafice, że gra wykorzystuje wysoki HDR i RT najlepiej więc jest to właściwie tech demo z tysiącem detali, ale też wspomniał o muzyce, grywalności, AI, fabule, a w tym zawsze seria HALO była mocna. Najlepsza kampania single player FPS od lat dla Alexa może to być skoro jest fanem serii, a Halo 5 nieco zawiodło. Oceny dla Halo Infinite sypią się b.wysokie wszędzie.
Najnowsze Metro i Doom to głównie grafika i grywalność, a AI czy fabuła nie jest mocnym punktem tych gier jak w serii HALO. Przy Metro Exodus był jakiś hejt przy premierze o Epic, bugi i ten sektor pustynny, który nie pasował do zimowego klimatu, a przy Doom Eternal właściwie tylko ludzie czepiali się o to przesadne skakanie. Jedni to zaakceptowali, a inni nie, bo oczekiwali, że będzie coś w stylu Doom 1 i 2 oraz Doom 2016, a nie taka zmiana.
Cały pakiet Halo The Master Chief Collection to majstersztyk więc oczekuje, że Halo Infinite spełni oczekiwania.
Sam pisałeś, że wiesz jakim objawieniem były Halo 1, 2, 3.
Halo nie ma żadnego rt
Fabuła w doomie jest równie 'dobra' co w Halo
Metro jest lepsze pod tym względem od tych gier
1-3 mocno traci myszka dziś, grałem niedawno w chief collection
Serie Doom i Metro mają skrajnie słabszą fabułę i AI od serii HALO 1-4 + Reach. (W Doom nie ma żadnej fabuły, gdy HALO ma rozbudowaną mitologię)
AI z Metro Exodus nazywane było tragicznie słabym na Steam i tu na GOL. Sam Alex bronił tylko, że na najwyższym poz.trudności lepiej wrogowie zachowują się co było nieprawdą i jest AI zwyczajnie słabe.
Nie odnoszę się w porównaniach Doom/Metro do najnowszego Halo Infinite, bo nie grałem.
Ale ten nowy Doom fabule ma i to nie wcale taką złą, dla mnie ciekawsza od Halo
Z resztą fabuła zarówno w Halo jak i Doom to raczej dodatek do rozgrywki, co innego Metro, ktore bazuje na ksiazce, choc nie wykorzystalo pełni potencjału
Ai w Metro jest slabe to nie jest zadna tajemnica
fabuła w Halo deklasuje wszystkie które wymieniłeś i właściwie poza serią Mass Effect nie ma żadnej gry SF z tak rozbudowanym lore, nie bądź ignorantem !
Alex ma rację. Seria Halo ma bardzo rozbudowaną mitologię dzięki spójności fabularnej z wszystkich wydanych gier. Bogate lore.
Identycznie TESy dzięki setkom książek. Gdy ktoś ich nie czyta też pisze głupoty o słabym lore TESów podobnie jak teraz napisałeś o HALO. Pierwsze części były po angielsku. Może ty nie znasz dobrze języka i stąd twoja krytyka fabuły HALO, bo jej nie poznałeś nawet dobrze. Przecież Doomy mają skrajnie słabszą fabułę od tej serii :)
Ale ta gra jest beznadziejna. Halo Infinite to jednak beznadziejny fps. Zresztą jak wszystkie gry z tej serii.
Uuuuu, ale piecze.
Ten silnik powinien być optymalizowany jeszcze przez pół roku. Na rtx 2070 spadki klatek na otwartej przestrzeni że odechciewa się grać.
fajna strzelanka ale **** nie urywa, mam wrazenie jakby to byla gra z nizszej ligi niz taki cp2077 albo bf2042 bo przy bfie i cyberpunku mialem efekt "łał" w halo tego nie ma
fabula w halo specjalnie ambitna nie jest, multi jest nastawione na male starcia i sprzedasz skorek oczywiscie, a grafika nie powala (gram na wysokich/ultra z hdr)
Słabiutka nudna strzelanka grafika na ultra 1080p bardzo średnio za to z wymaganiami z kosmosu
Multiplayer to jedno wielkie drewno. SP to jedna z lepszych gier tego roku. To tak w skrócie co do nowego Halo.
Ciężko znaleźć obecnie lepszą grę fps multiplayer na rynku. W kampanię gra się rewelacyjnie. Znakomity gunplay, si przeciwników, wymagające starcia, ładna grafika 343 wykonało naprawdę dobrą robotę. Co prawda nie ukończyłem jeszcze trybu singleplayer ale już teraz mogę powiedzieć, żedla fanów Halo ta cześć to spełnienie marzeń i zdecydowanie najlepsza cześć od 343
hasło w krzyżówce: ejakulacja na 4 litery
HALO
Idę kampanię i jestem jak na razie bardzo rozczarowany. Tępa nawalanka drewnem bijąca na kilometr. Fabuła ciosana toporem. Taki DOOM (ten nowszy, dużo gorszy) tylko z małpami zamiast demonów.
6 godz za mną i cóż .... ocena 8 na chwilę obecną to niepoważna sprawa...
Generelanie misje fabularne skupiają się na podłączaniu prądu i włączaniu bądź wyłączaniu czegoś... na końcu jest walka z mini bosem , kilku za mną i żaden nie jest jakiś ciekawy w walce ot lata jak nie strzela to wali młotkiem . Poboczne to idź w to miejsce zabij kilka krasnoludów , tak krasnoludów! i przejmij wieże , idź tam dalej podnieś przedmiot kosmetyczny do multi , tam idź podnieś broń ....
Graficznie nie do końca wiem o czym powyżej pisze Alex , gra jest ładna ... ale co tam ma być brzydkiego jak jest pusto , fauna i flora bardzo skromna , na mapie nie za dużo się dzieje.
Odnoszę wrażenie przebywania w jednym miejscu , mapa jest jednolita , miejscówki bardzo podobne.
Strzelanie fajnie , bronie dla mnie dramatyczne , wszystko tak tandetnie futurystyczne ...
Sterowanie pojazadami bardzo nieintuicyjne.
Obecnie max 6/10
Świetnie udźwiękowienie.
to nie ja tylko o tym pisze tylko wszystkie portale technologiczne gdzie można ocenić właściwie implementacje HDR oraz silnik graficzny gry. Jak zobaczyłem jak to wygląda w SDR względem HDR to jest to przysłowiowa przepaść. Poza tym gra prezentuje się fenomenalnie biorąc pod uwagę dynamikę, ilość fps oraz jak rozległe są zasięgi rysowania z detalami. Przy silnikach Ubisoftu to najlepszy silnik jak do tej pory widziałem generujący odległe obszary.
Generelanie misje fabularne skupiają się na podłączaniu prądu i włączaniu bądź wyłączaniu czegoś...
Jeden z najgłupszych argumentów jaki czytałem. Nie, fabuła się na tym nie skupia, to są czynności które po prostu w grze się wykonuje. To tak jakby napisać że fabuła Residenta Evil skupia się na otwieraniu drzwi (bo jedną z wykonywanych tam czynności jest otwieranie drzwi). Albo fabułę Władcy pierścieni można by opisać w ten sposób: "Pewien kurdupel musiał zanieść pierścionek na taką górę żeby go wrzucić do lawy, tak więc szedł i szedł, i szedł, i szedł tak przez trzy tomy aż doszedł i wrzucił".
JohnDoe666 - to jest Maverick daj mu spokój ;) po twoim poście teraz przez weekend będzie się zastanawiał jak ci odpisać ;)
Generelanie misje fabularne skupiają się na podłączaniu prądu i włączaniu bądź wyłączaniu czegoś... na końcu jest walka z mini bosem
Czego nie rozumiesz??
Napisałem , że misje się na takich czynnościach skupiają a nie cała historia gdyż tej jeszcze nie ukończyłem.
Być może mało precyzyjnie się wypowiedziałem .
Nie każdemu się wszystko podoba drogi Alexie, aczkolwiek cenie sobie jak ktoś potrafi czerpać przyjemność ze swojej pasji .
Zgodzę się w pełni z Maverickiem. Czuję dlaczego w USA ta seria jest popularna - to przecież laurka na amerykańskiej armii (Master Chief to prawdopodobnie dla nich wzorzec żołnierza us army). Sama gra jednak jest mocno przeciętna.
Nawet gunplay w mojej opinii, w takim Destiny jest o niebo lepszy.
Na duży plus dźwięk, reszta meh.
OGROMNE ROZCZAROWANIE, slaba nudna kampania, gra nie wnosi nic nowego, halo infinite to najwiekszy zawod tego roku
Sony dawaj gry bo ni ma w co dobrego ostatnio zagrać w pojedynkę.
No Sony nie ma już od poprzedniej generacji ani jednej gry która byłaby skierowana na rozgrywkę wieloosobową z ciągłym wsparciem i aktualizacjami, to błąd z ich strony.
Od gier multiplayer jest EA, Acti i inne Take 2 i niech tak zostanie.
No szału to ta gra nie robi, fabuła standardowa dla Halo, pełna dziwnego patosu, ale powiedzmy że może być. Nikt tutaj chyba cudów nie oczekiwał pod tym względem.
Jedynka miała jak na swój czas niezła historię, bo wtedy fpsy zazwyczaj w ogóle nie miały fabuły..
Rozgrywka raczej standardowa dla Halo, niewiele się tutaj zmieniło, ale gra się spoko
Muza trzyma wysoki poziom, to był chyba największy plus Halo zawsze
Grafika natomiast jest dużo gorsza niż w doom eternal, a wymagania ma takie, że jest to chyba najbardziej wymagająca gra AAA obecnie na rynku i za cholerę nie mam pojęcia dlaczego
Rdr2, cyberpunk czy doom eternal wyglądają dużo dużo lepiej od tej gry
Halo ma totalnie przeciętna oprawę, no ale 343 od początku miało z tym ogromny problem
akurat fabularnie Halo prawie zawsze dawało radę, z resztą to chyba największe uniwersum fantasy-sf w historii gier(i jedno z większych w ogóle), ogromny fanbase, poza grami książki, komiksy, seriale lore jest niesamowicie rozbudowane. Halo to taki growy odpowiednik Star Warsów, chociaż na minus napewno to, że by zrozumieć fabułę trzeba dobrze wiedzieć co działo się w poprzednich grach.
Zależy jaką fabule kto lubi.
Ja w tej space operze niczego nadzwyczajnego nie dostrzegam
W USA ta seria to świętość, więc dorobiła się serialu, książki..
Co do oprawy to zmieniam zdanie.
Nie jest dobra, jest mega goffniana
Odpaliłem Eternal żeby sobie go porównać i wygląda 2x lepiej i chodzi lepiej, chociaż rt mi strasznie wydajność w nim zżera
Infinite zrobiłoby wrażenie na początku generacji Xboxa one
Generalnie na to się zapowiadało, ale jak czytam o tym jakie farmazony digital foundry wypisuje to się zastanawiam czy oni może mieli jakaś inna grę czy może oni po prostu podniecają się każda gra MS, no raczej to drugie
Czemu zmieniam zdanie? Bo o ile wnętrza budynków, wyglądają ok to na zewnątrz bieda aż piszczy. Otoczenie jest strasznie sterylne, wyprane z kolorów, detali jest mało..
Jeszcze zrozumiałym, gdyby wymagania były niskie, ale są cholernie wysokie
Far Cry 6 wygląda 2x lepiej i działa lepiej..
Gra jest zajebista, najwidoczniej nie umiesz grać
Już sam początek wgniata w fotel
Dawaj screeny 13, chętnie się pośmiejemy.
Tak się składa, że tuż przed ograniem halo grałem w dooma w 4k plus RT i jakoś pod względem graficznym się dużo nie wybija.
Bardziej chodzi raczej o paletę barw, bo w doomie niektóre tekstury były dziadowskiej jakości, a w halo masz ostre jak żylety.
Ale domyślam się, że lubisz tandetna grafikę z nienaturalna paleta barw, patrzac na te twoje wypociny.
Także mniej gadania, więcej dowodów :)
Przyklad
content.halocdn.com/media/Default/community/blogs/hi_campaign_sniper_4k-e327d439d8714ed481c5de4b1b7fcc81.png
Co do grafiki to taka stylistyka, nawiązująca do gier od Bungie, artstyle wyjęty z Halo2 i 3. Wszystko faktycznie wygląda sterylnie i pusto, grafika otoczenia nie jest może tak kolorowa w środkach budynków mają bardzo ujednoliconą kolorystykę ale z drugiej strony grafika jest bardzo czytelna ale tekstury są naprawdę ostre jedne z najlepszych jakie widziałem w grach, modele dobrze wykonane, hdr jedno z lepszych, oświetlenie też spoko, cieniowanie też. Technologicznie jest dobrze nie odpowiada ci artstyle i ta sterylność ale w oprawie infinite jest dużo rzeczy, które można docenić. Nie powiedziałbym, że Eternal jest dużo ładniejszy, jest inny.
Gram teraz na tv, więc screenów mi się nie chce robić, ale jak przełączę się na monitor to coś porobie
Tekstury i oświetlenie bardzo spoko, ale to w sumie tyle. No i w Halo też znajdziesz tekstury dziadowskie ;) ale ja mam wysokie a nie ultra..
Na szczęście aktualizacja sterowników mi pomogła i gra chodzi zdecydowanie lepiej także tutaj my bad
Więc może spróbuję z teksturami na ultra, ale to jest akurat ostatni element na jaki bym narzekał
A dobra, zapomniałem że grasz na złomie z 2070 na pokładzie.
Tak 2070s to złom, konfig który spełnia zalecane xD
Btw legendarne wybitne ai
Z tyłu na dodatek strzelał do mnie typ, a gość stał tak jak zamurowany
Tak btw ta cała gra polega tylko na odbijaniu baz niczym w far cry6? :O
No to już mogę mówić, że 4 część była lepsza
Dziwne w ogóle że Infinite nie ma dubbingu pl
Trzynaście - przestań się kompromitować są jakieś limity ;) ten screen który wrzuciłeś jest płaski jak patelnia z paletą SDR. Wiem że nie da się pokazać HDR ale nawet na SDR wygląda to zupełnie inaczej. Halo Infinite to jedna z najładniejszych gier jaka obecnie jest na rynku z gigantyczną wręcz grywalnością. Polecam zagrać na poziomie Legendarnym to wtedy poczujesz co to prawdziwa walka o przetrwanie. Doom Eternal jest bardzo ładną grą ale jest co najmniej o poziom niżej wizualnie od Halo nie mówiąc już o audio. Oczywiście że są gry które mają oprawę na wyższym poziomie jak R&C, The Last of Us2, czy zbliżonym jak Returnal ale na pewno nie ma żadnego na ten moment FPSa. Na pewno też nie znam żadnego w którym prezentowane są tak gigantyczne przestrzenie z taką ilością detali. Nawet najlepsze silniki Ubisoftu poległy a to właśnie Ubisoft słynie z najlepszych silników do generowania odległych terenów.
Trzynaście
"legendarne wybitne ai. Z tyłu na dodatek strzelał do mnie typ, a gość stał tak jak zamurowany"
Takie zachowania wrogów nie zdarzały się w pierwszych częściach. Żeby wróg nas nie widział i nie reagował było trzeba mieć niewidzialność.
Akurat AI jest zwyczajnie rewelacyjne w remasterze Halo 1 i 2, a także Halo 3, Reach oraz Halo 4 w pakiecie Halo: The Master Chief Collection. Ogrywałem na Pc wszystko więc wiadomo niedawno po skompletowaniu całości, bo na raty uzupełniali kolekcje na blaszaku.
Remastery Halo 1 i 2 podobnie jak Diablo 2 to świetna nakładka, gdzie jednym klawiszem TAB można przełączać między nową i starą oprawą.
Halo 1 i 2 to majstersztyk FPS, ale Halo 3 i prequel Reach to też rewelacyjne produkcje. Świetne fabuła, grywalność, muzyka, klimacik, AI, przełomowe pomysły z jedynki. To wszystko sprawia, że seria jest wyjątkowa nawet jak poznało się ją w latach 2020-2021.
Dopiero Halo 4 mnie trochę zawiódł, ale potem przeczytałem, że Halo 4 i 5 oraz Infinite produkowała inna ekipa.
Bungie produkowało części - 1, 2, 3, Reach
343 Industries zajmowało się nowszymi - 4, 5 i Infinite.
Stąd może lekki spadek jakości w serii. Ale najmocniej z tego co wiem to krytykowano Halo 5.
No ta 13 trafiła na jakiś pojedynczy glicz i wali konia :D
Każdą grę można sprowadzić do mianownika powtarzalności.
Takie uncharted to
-wspinaczka
-drewniane pif paf
-cutscenka (nudna)
I tak w koło Macieju 4 części :)
Z tym zachowaniem cuowieka maupy to jakiś bug. Graj na heroic albo legendary, halo
spoiler start
przynajmniej w starszych odsłonach tu nie grałem na niższych poziomach trudności w infinite jeszcze
spoiler stop
w odróżnieniu od innych gier miało inne si na różnych poziomach trudności, nie tylko przeciwnicy zadają większe obrażenia ale tez inaczej się zachowują. A posterunków nie musisz odbijać. Za odbijanie dostajesz broń, pojazdy i takie tam na start misji
Ps. Nie wiem czy tak gra wyglada bo zdjęcie z telefonu ale może masz coś z ustawieniami jakby parallax mapping na off
No hdru nie włączyłem, bo nigdzie nie widzę takiej opcji i tak mam qleda z hdrem
Eternal po hdrze nieco zyskał, ale nie jest to taki gamechanger o jakim ty piszesz
Oczywiście, że nawet Far Cry 6 wygląda lepiej od Halo (jedynie cutscenki ma brzydsze), ale ty w niego akurat nie grałeś z tego co wiem
Najładniejszy FPS to metro exodus i szybko się to nie zmieni
Halo nigdy nie wyznaczyło trendów jeśli chodzi o grafikę..
Praktycznie każdy AAA jak włączysz najwyższy poziom trudności jest trudny
Polecam dodatki do eternal, tam nawet na normalu masz trudna rozwałkę
Rage engine jak dla mnie nadal oferuje najładniejszą grafikę, co pokazał rdr2.
wysoki poziom trudności może być albo przez ginięcie od jednego strzału w plecy od przeciwnika który spawnuje się zaraz za tobą ale W Halo na legendary warto grać właśnie dla SI.
Imo Halo 4 na x360 wyglądało lepiej niż gra v czy rdr może nawet obok forzy to najładniejsza gra na 360. przeskok między 4 i 3 to jakby generacja
Dla mnie w tamtym czasie Max Payne 3 był najlepszy graficznie, rok później Metro Last Light, Tlou, GTA V i ofc Crysis 3
Z ważniejszych rzeczy, ktoś mi powie jak ten HDR włączyć? Serio nie widzę nigdzie takiej opcji, chyba że przy starcie gry była, jak pierwszy raz się odpalało? Wtedy na monitorze uruchamiałem, a on nie ma hdru
Zazwyczaj to jest w opcjach graficznych pod rozdzielczościa
fajna ale niedopracowana, wskoczyłem na "dach windy" towarowej by sprawdzić czy nie kryje się za tym sekret czy coś ale zginąłem bo wyżej zamiast sekretu było pole siłowe o które ginąłem jak pojechała wyżej.
pomyślałem mój błąd, ale gra zrespawnowała mnie znowu na "dachu" tej "windy" i nie mogę zeskoczyć i tak ginę zapętlony. pozostało zresetować misję. kurtyna.
Kampania na poziomie gier sprzed 20 lat. Multi w fazie beta. Nie spodziewałem się niczego i dokładnie to dostałem. Dzięki Game Passowi przynajmniej nie kosztowało mnie to dużo.
Btw dziwne, że nigdzie nie ma wzmianki o respawnach rodem z far cry 2
Imo ten świat otwarty totalnie niepotrzebny
Jak dla mnie GOTY i najlepsze Halo.
Świetny gunplay, mega frajda ze strzelania.
Pomysł z linką był bardzo udany.
Otwarty świat w sam raz żeby się oderwać od kampanii głównej i postrzelać na boku, ewentualnie gdzieś się wspiąć/polatać/znaleźć ciekawe nagrania.
Na minus to trochę przegięte niektóre walki z bossami.
343 dało radę jak jasna cholera.
Nie mogę się doczekać kolejnej części.
Zachęcony przychylnymi recenzjami, postanowiłem zagrać w Halo Infinite. Dodam, że to moja pierwsza gra z uniwersum Halo, więc moja ocena nie jest przesłonięta sentymentem do starszych części ;) Mógłbym napisać tylko "gorszy Far Cry" w innym klimacie i to by wystarczyło. Na plus, niezłe strzelanie, linka dodaje dynamiki w pojedynkach, fajna muzyka, przeciwnicy są widoczni z bardzo daleka, dodaje to klimatu. Na minus, przeciętna fabuła, optymalizacja na PC leży i kwiczy, biorąc pod uwagę fakt, jak ta gra wygląda, aktywności w otwartym świecie to typowy copy paste, bez próby opowiedzenia jakiejkolwiek historii. Ta gra jest po prostu nudna. Szczerze, to po takiej marce, spodziewałem się więcej. Jeśli już mam grać w strzelankę takiego typu, to zdecydowanie wybieram Far Cry'a.
Poważnie zastanawiam się ile razy można wydać tą samą grę. Otwarty świat to jedynie wymówka by po raz kolejny wcisnąć nam tą samą grę z tymi samymi problemami. Tylko 2 bronie, w których ciągle kończy się amunicja (więc ciągle latamy z byle pistoletami podniesionymi z wrogów), słaba i wolno regenerująca się tarcza, upośledzone i powolne przycelowywanie, tylko dwa granaty.
Najgorzej, że nadal zachowano ten sam idiotyczny model jazdy, w którym jeep nie jeździ, tylko ślizga się na boki. Czołg to samo. I nadal nie ma sterowania klawiaturą pojazdami, więc jadą tylko do przodu tam gdzie skierowania jest myszka. Powoduje to, że jazda czołgiem jest praktycznie niemożliwa, bo za bardzo obrócimy kamerę i nagle próbuje jechać tyłem zamiast przodem. Ale to nieistotne bo i tak na drogach są kamienie co 100 metrów, więc jak chcecie gdzieś dojechać to przejedziecie kawałek, trzeba wysiadać, a jak wrócicie to pojazd znika… Co ciekawe wiele pojazdów znajdowanych w grze czeka na gracza do góry nogami… Nie ma też żadnego wskaźnika uszkodzenia pojazdu (do momentu aż zacznie się palić ale nawet to nie oznacza jego definitywnego końca/wybuchu) ani sposobu na jego naprawę.
Skutki tego są takie, że przez 90% czasu pierwszej... połowy po prostu zasuwamy 500 metrowe odcinki na piechotę próbując odblokować bazy służące za punkty szybkiej podróży, by móc z nich biegać „na boki”, po każdej aktywności wracając szybką podróżą do punktu centralnego. Dopiero od połowy gry odcinki robią się duże i przejezdne, co sprawia, że warto poruszać się pojazdami. Szkoda tylko, że te są łatwo dostępne tylko w posterunkach gracza, bo np. w terenie albo w bazach obcych często nie ma ani sztuki.
Jedyna innowacja to ulepszenia pancerza, większość niestety bezużyteczna, (np. rzucenie tarczy na ziemię czy unik na bok), ale grappling hook znacznie uprzyjemnia grę. Śmiem twierdzić, że ta byłaby niegrywalna bez linki, z racji tego, że ciągle poruszamy się po górskich terenach, więc nie dość, że nie da się po nich jeździć lipnymi jeepami (a hoover-jety obcych potykają się o byle niewidzialny kamień), to jeszcze ciągle musimy wyskakiwać kilka metrów w górę po prawie pionowych skalnych odcinkach, chwytając się jakiegokolwiek punktu zaczepienia. Szkoda, że nie dodano np. wingsuita. Otoczenie bardzo monotonne przez całą grę, nie ma żadnej różnorodności lokacji.
Przeciwnicy również w kółko to samo, cieszy, że wreszcie można robić headshoty grubasom i snajperom, szkoda tylko, że mali tarczownicy są dużo trudniejsi – ich tarcza nie zmienia już koloru w miarę przyjmowania obrażeń i trudno trafić w lukę w tarczy przez jej mały rozmiar i dużą ruchliwość wrogów. Dodano latające skrzaty, jeeej. Za to grubasy z tarczą albo skaczące młotki nadal są nie do zabicia i „walka” z nimi sprowadza się do skakania wokół areny i walenia w nich ze wszystkiego co się da, bo nie ma mowy o próbach celowania w odsłonięte punkty w sytuacji gdy dwa strzały na normalu nas zabijają.
Tak samo jak w poprzednich częściach większość broni jest toporna i wydaje się strasznie słaba, nawet na normalu przeciwnicy to gąbki na pociski. Mocarny 8 strzałowy rewolwer wymaga 4 strzałów na byle moba, więc praktycznie po każdym zabójstwie skaczemy za osłonę i przeładowujemy niczym w jakichś quake’ach sprzed 20 lat. A i tak często giniemy z absurdalnych powodów, takich jak strzał z drugiego krańca mapy w naszą głowę (podczas gdy spadamy lub lecimy w górę na lince) lub pobliski wybuchowy kanister, na szczęście checkpointy są zazwyczaj kilkadziesiąt sekund od zgonu. Niektóre bronie są fajne np. wyrzutnia ostrzy czy rakietnica, a nawet mocna snajperka (bo podstawowa to żart), ale co z tego jak mamy tam amunicji na 4-8 strzałów? Gdyby można było nosić chociaż 3 bronie można by trzymać jedną na mocniejszych przeciwników, a tak ciągle żonglujemy. Nie wiem czemu niektórzy chwalą feeling strzelania, być może przez odgłosy broni i znaczniki trafienia, ale zapomnijcie o strzelbie z dooma zabijającej jednym strzałem.
Ogólny stan techniczny jest tolerowalny, chociaż zdarzają się wyrzutki do pulpitu średnio raz na godzinę, optymalizacja moim zdaniem leży (1080p 60-120fps GTX1070 + i7 9xxx) a drobne bugi pokroju potykania się pojazdów o kamienie często wybijają z feelingu gry. Zdarzyło mi się też zbugować bossa latającego który przestał mnie atakować bo zablokował się w arenie.
Ogólnie gra jest przyjemna jak na średni open world typu ubisoft, czyli bieganie od punktu do punktu. Szkoda, że w przeciwieństwie do gier ubi nie czuć progresu, bo jak już kupimy kilka podstawowych ulepszeń pancerza to nie bardzo jest po co biegać po mapie, tym bardziej nie interesują mnie przedmioty kosmetyczne do multi, a pomagać małym grupom marines w walce po prostu nie opłaca się, bo misje fabularne dają dużo więcej punktów reputacji.
Ano właśnie reputacja – pozwala w podbitych punktach kontrolnych „produkować” (za darmo) coraz to lepsze bronie i pojazdy. Tylko co z tego, jak do broni amunicja skończy się po 3 magazynkach, a pojazd zaklinuje się gdzieś albo nie będzie mógł jechać dalej kilkadziesiąt metrów od bazy? Dostajemy też bezmózgich marines do pomocy, także jak ktoś lubi udawać, że zarządza drużyną to… nie pozarządza tymi małpami :D Czasem nawet giną podczas zrzucania nam pojazdu z orbity (gra jednocześnie spawnuje pojazd i marines pod nim z jakiegoś powodu). Dużo zdobytej reputacji pozwoli nam spawnować myśliwiec który jest niezbędny by dotrzeć do 3 ostatnich celów do zabicia (odblokowują fajne bronie), szkoda tylko, że zadaje on śmieszne obrażenia i przegrywa każdy pojedynek z myśliwcami wroga, nawet z jednym, a niestety często latają po 2-3.
Główny bohater wreszcie dostał głos, przez co gra bardziej przypomina dooma niż halo. Typowa kartonowa postać mięśniaka badassa rzucającego suchymi żartami. Nowa cortana też jest kompletnie nijaka, chociaż próbuje być śmieszna, więc niech jej będzie. Bawi mnie też danie rasie niziołków głosów, przez co brzmią jak dzieci. Kompletnie nie pasuje to do niby-poważnego klimatu gry.
Fabuła praktycznie nieobecna i infantylna. Przebijamy się przez aktywności poboczne by dobrnąć do misji fabularnej w której walczymy z bossem i odblokowujemy nowy obszar. Misje fabularne ponownie niczym w starych halo sprowadzają się do biegania po korytarzach tak samo wyglądających baz i wciskania przycisków, mordując tych samych przeciwników z tych samych broni. I znowu tajemnicza rasa obcych chce wypuścić COŚ, a my musimy to powstrzymać.
Na początku jednak trochę nie wiadomo o co chodzi, spartanin i jego towarzysz są niby ostatnimi przetrwałymi ludźmi, ale potem jak lądujemy na ziemi/halo/czymkolwiek to znajdujemy całe chmary marines proszące o pomoc i liczne ciała martwych spartan, z których podwędzamy ulepszenia pancerza. Nie ma żadnego wyjaśnienia, może trzeba dokupić jakiś komiks albo film, bo sama gra nie reprezentuje sobą nic. W ogóle ten kompan to jakaś porażka, nie wiadomo kim jest, ciągle tylko użala się i ma pretensje albo trzeba go ratować. Człowiek z kartonu, poziom Marvela.
Znajdujemy też bezużyteczne audiologii, z których większość to nudne dialogi wyrwane z kontekstu, które nijak nie wyjaśniają czegokolwiek, chyba, że czytacie je na Wikipedii gry zestawione z innymi danymi, może wówczas zawierają jakieś ciekawe informacje.
Warto także wspomnieć, że system sejwów to żart. Wychodzicie w trakcie misji, wracacie następnego dnia i okazuje się, że musicie półgodzinny segment powtarzać, bo gra wczytuje początek misji zamiast punktu kontrolnego. Zmiana poziomu trudności jest także nieźle ukryta i oznacza konieczność powtórki, nie ma nic on the fly.
Zakończenie gry to długie godziny łażenia po n-tej bazie obcych, potem krótka przeprawa czołgiem kanionem (jak go stracicie to polecam robić fragment od nowa bo na piechotę g zdziałacie), a potem znowu długie godziny łażenia po n+1 bazie obcych. Ech…
Dodam też, że gra nie zachęca do eksploracji i maksowania jej. Nie ma opcji powtórzenia misji, więc jak nie zbierzecie jakichś śmieci to pozostaje przechodzić całą grę od nowa :) Nie ma też podanej lokalizacji audiologów na mapie, więc jak wam czegoś brakuje to macie tylko obszar z napisem 2/3 i możecie zwariować szukając go.
Jak to ma być nowa generacja i nowe otwarcie serii to ja wysiadam. Wiedźmin 3 robił to lepiej 6 lat temu i wyglądał równie dobrze, a chodził 2-3x lepiej.
Za 4zł w gamepass warto zagrać. Ale nie oczekujcie wiele więcej niż 5x to samo które sprzedawano w master Chief collection. Po raz kolejny przekonuję się, że fanem Halo nie zostanę.
Przykro się patrzy na niemerytoryczne dyskusje wyżej, przypominające prężenie suchych klat przez 13 latków. Mam nadzieję, że moja wypowiedź była w miarę obiektywna i pomoże komuś wybrać czy warto bulić za średniaka.
P.S. Zmotywowany dyskusjami powyżej postanowiłem sprawdzić hdr i spędziłem 10 minut szukając opcji jasności w grze. Okazało się, że opcji jasności nie ma w opcjach jaki takich, bo trzeba wejść w opcje i tam wcisnąć specjalny klawisz w specjalnej zakładce XD. Tak czy siak moim zdaniem gra wygląda tak samo z HDR jak i bez niego. Resident Evil 3 zyskiwał lepsze czernie, tutaj cała gra jest po prostu jaśniejsza (otwarte przestrzenie powodują ból oczu ze świecenia po gałach). Jak na kimś robi to wrażenie, to może będzie zadowolony, mnie to nie rusza. Kontrast, kolory itp. są takie same. No chyba, że ktoś nie zmniejszył jasności przy starcie gry i ma wyblakłe przepalone barwy, to może z hdr będzie lepiej. Albo trzeba mieć monitor za grube tysiące żeby poczuć tą różnicę bo ja mam zwykłe HDR400 jak większość graczy.
To się nazywa zrobić duża kupę;) że też ludziom chce się pisać takie pierdoly i to aż tyle i te klasyczne porównanie do W3. A czemu są dwie bronie ? A czemu nie ma paska "życia pojazdu" a....
Kolega napisał długi komentarz o rzeczach, które wg niego nie działają. Alexie, ja rozumiem, że lubisz Halo, no i fajnie, każdy gra w to co lubi i w to, co mu się podoba. Żeby nie było, nie jestem za ślepym hejtem, ale w komentarzu Pieterkova jak na dłoni widać, że chłop pograł w grę i rzeczowo opisał swoje odczucia. Jakby ktoś napisał taki komentarz pod moja ulubioną grą, to gdybym w jakiejś kwestii się nie zgadzał, chętnie podyskutowałbym i spróbował rzucić inne, lepsze światło na moją ulubioną grę. Pisanie, że ktoś zrobił dużą kupę, świadczy tylko o tobie...
Z większością się zgadzam, chociaż nie byłbym póki co aż tak krytyczny
Gra nie powala, ale gra mi się w nią dość dobrze
Takie 7/10 na te chwile, troche łapie się za głowę jak niektórzy twierdzą że gra roku jak to taki Far Cry w innym ubraniu (dla mnie jednak chyba ciut ciekawszy od 6 części)
O słabym hdrze gdzieś był wątek na jakimś forum zagranicznym, ale nie zagłębiałem się
Alex jest fanbojem całej serii, więc od niego ciężko usłyszeć prawdę
Z resztą w sumie dla niego każda nowa gra jest lepsza od starszej
Jak na grę za 4 zł z gamepassa, bardzo spoko, ale jak na flagowy tytuł MS o zapewne kosmicznym budżecie to bardzo słabo
Ja to tam na przykład łapie się za głowę jak dla kogos GOTY może być resident evil 8.
Horror który nie straszy, ani nawet nie powoduje poczucia grozy i zaszczucia, ze słabym gameplayem, przeciętna fabuła i całkowicie antyklimatyczną końcową częścia gry.
No to bedziesz się jeszcze długo łapał, bo akurat RE8 jest tuz za It Takes Two poki co
https://www.gameawards.net/
-Znam takich co straszył
-Elementu grozy to akurat totalnie trudno mu odmówić
-Gameplay fantastyczny
-Dobra fabuła, która swietnie się chłonie do samego konca, swietne zwroty akcji
-koncówka spoko
Widac punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia, gdyby RE8 to była gra MS to byś robil pod siebie
Chyba, ze jestes Alexem, a moze to drugie konto Alexa, bo obaj jako jedyni bronicie Halo i nie podoba wam sie re8 lol
Wiem że w robieniu pod siebie jeśli chodzi o exy masz spore doświadczenie.
Halo Infinite jest po prostu bardzo dobre.
Jak ktoś oczekiwał przerywników filmowych co 2 kroki, to nie dziwię się że jest zawiedziony.
HDR dziala w tej grze, ale trzeba TV, który ten HDR pokaze. Za to Dolby Vision jest skopane i o tym trabia wszyscy.
Sama gra na poziomie legendarnym daje mi to czego potrzebuje. Jest mega miodnie i o to w zasadzie w kazdej grze chodzi. Odstrzeliwanie kolejnych wrogow na poziomie legendarnym daje duzo frajdy, a klimat sci-fi podkreca nastroj.
Siedliscie na te gre jak mucha na kupe. Po kilku komentarzch da sie zauwazyc, ze gry to chyba hobby z zakonczonego juz rozdzialu zycia.
Mam telewizor z HDR'em, ale nie widzie nigdzie takiej opcji, nawet gdybym nie miał hdru to przynajmniej byłaby taka opcja, a nie mógłbym jej zaznaczyć
Jak ktoś oczekiwał przerywników filmowych co 2 kroki, to nie dziwię się że jest zawiedziony.
Nie, nie oczekiwałem tego. Btw nie ma takich gier za wiele, te od Quantic Dream są bardzo fajne, chociaz juz nie robią takiego wrazenia jak wtedy, kiedy bylo to cos nowego.
Grasz na konsoli? Jak tak, to najpierw musisz wylaczyc Dolby Vision, bo gra obsluguje go natywnie. Wtedy pojawi sie suwak od hdr. Znajdziesz go z pozycji ustawien obrazu i stamtad przechodzisz klawiszem Y na padzie do ustawien HDR. Jak na PC to najpierw trzeba wlaczyc HDR w windows.
Gram na PC, dziwna sprawa w tych ustawieniach systemu jest 3x nie dla HDR xD
Przeciez mam TV z HDR, gralem tak w Dooma, RE2 remake itd.
Cos takiego mam https://www.mediaexpert.pl/telewizory-i-rtv/telewizory/telewizor-samsung-led-qe50q67a-qled-uhd-hdr10-tv-2021
Generalnie walic to obedzie sie, ale nie kumam czemu MS to tak dziwnie zrobil
Aż dziw bierze, że przy tym wszystkim co wymieniłeś wg Ciebie gra zasługuje na aż 6 oczek, a nie 4 hmm
Trzynaście - ten TV ma w peaku 380cd/m2 ;) nie mówiąc już o pokrycie barw właściwie mówienie że on obsługuje HDR to jak powiedzenie że Golf ma silnik odrzutowy ;) Nie ten TV ma tylko nalepkę HDR a ten kto ją nakleił pewnie wcześniej pracował w dziale marketingu CDProjekt ;)
to samo zresztą co napisał pieterkov bo on ma jeszcze gorzej przy 400 HDR Vesa (nie podał modelu co prawda) ale pewnie ma pokrycie jeszcze gorze a peak na poziomie 250-300cd/m2 bo mniejsza przestrzeń i trudniej utrzymać wysoki peak obrazu. Właściwie monitor i HDR to tylko w cenach 10K w górę. Z paroma wyjątkami w cenach 4-6K.
Więc na przyszłość albo zainteresujcie się tą technologią i kupcie odpowiedni sprzęt albo w ogóle nie poruszajcie tych tematów bo szkoda na to waszego czasu.
Napisz po prostu, że jesteś noobem i tyle lol
Część z tych "wad" można łatwo wytłumaczyć niskim skillem i tyle
Tarczownicy są super łatwi, po prostu użyj linki lub broni plazmowych, które niszczą tarcze, ale ty tego nie rozumiesz jeśli narzekasz na konieczność używania randomowych broni xdddd
Grubasów trzeba sprowokować do chargu i zniszczyć ich słaby punkt na plecach, najlepiej melee, albo używać needlera lub broni precyzyjnych
Ba, unik jest świetny na łowców
Grałem na heroicznym i bez wcześniejszego kontaku z Halo i jakoś sobie poradziłem
Nieopanowałeś nawet podstawowych mechanik, po czym udajesz, że twój brak skilla jest winą gry xdddd
Beka z typa
DCI P3 78%
Rec.2020 60
sRGB 99 %
Adobe RGB 1998 75 %
NTSC 1953 72 %
Screen Brightness 350 cd/m˛
Max Screen Brightness 400 cd/m˛
Co do grubasów - powodzenia z prowokowaniem charge jak te kołki stoją i strzelają. A ty latasz po całej arenie jak spiderman na lince próbując uniknąć ich super szybkich, super mocnych pocisków. A nawet jak im wbiegniesz na plecy to wystrzelisz 3 pociski i znowu się obracają. Do tego ich mięso jest bardzo słabo widoczne, poza tym ktoś kto nie grał w halo nawet na to nie wpadnie (normą w obecnych grach jest podawanie wskazówek jak radzić sobie z ciężkimi).
Z tarczownikami oczywiście radziłem sobie linką. Co do broni plazmowej - pomaga, ale nie będę specjalnie latać po okolicy i szukać jednej konkretnej broni żeby pokonać jednego przeciwnika. Gdyby można było mieć 3 lub więcej bronie tak jak pisałem, to nie byłby to problem, bo można by mieć jedną plazmową na wszelki wypadek, a tak ciągła żonglerka.
Gra jest po prostu mega nudna, powtarzalna, niesprawiedliwa i nijaka. Moje ewentualne niedobory skilla mają się nijak do wrażenia z gry, bo akurat poziom trudności nie był dla mnie problemem, raczej mała ilość hp bohatera i częste, bezsensowne zgony za winklem lub w powietrzu (nadludzka celność przeciwników na normalu).
Polecam lekturę opinii inceltears poniżej, bo widzę, że ma podobne wrażenia co ja. Więc to nie ze mną jest coś nie tak ;)
.
wali nudą, grafika jakas taka słabawa jakby sprzed 6-7 la i do tego idiotyczne wymagania, lipa
Pogralem troche w multi i jeszcze troche w kampanie, zanudzilem sie szybko, slaba gra. Kampania dobrze, ze dostala otwarty swiat bo to zawsze bylo w halo, ale niestety nie wypelniono go niczym ciekawym. Nudne znaczniki i pomysły rodem z far cry 3 to szczyt gdzie wzniesli sie tworcy. Niczym bo nic nie ma w tej grze nowego ani ciekawego czego nie bylo w ostatnich czesciach. Fabuła to ta sama sztampa i niestety nic a nic nie wydoroślała. Znowu super bohater w kosmicznym pancerzu zbawia ludzkość, a w międzyczasie w tle przeplatają się - obowiązkowe dla tandetnych filmów familinych z końća poprzedniego stulecia - czarny debil i "cięte" (cringeowe) teksty cortany. Dawno żadna gra nie była mi tak obojętna, cinematici dłużyły się, serdecznie miałem dość brutów porykujących jakieś złowrogie teksty xD Po prostu wiedzialem, ze gra ZNOWU zacznie sie od tych cholernych światełek, pierwsza misja to będzie jakaś baza/statek, a później jak wychodzimy na otwarty swiat gdzie jest masa posterunków covenantów. Pomyliłem się tylko o tyle, że grę rozwleczono więc teraz mamy podwójną pierwszą misję tj. i statek i baza XD a później dopiero otwarta. Boze, ile jeszcze mozna wałkowac to samo? To nawet nie jest acti czy ubisoft, ktore kopiuja wszystko, ale przynajmniej reskinuja, nie! tutaj mamy znanie microshitowe kopie 1:1 po raz 1234124124. W halo 1 bylo identycznie, ale juz w takiej 2 w sumie sporo sie zmienilo - doszli bruteowie, gralismy jako elita, w covenantach byl rozlam i bunt (szkoda ze tego nie ciagneli), ogolnie duzo sie zadzialo, chociaz gra tez byla ulepszonym halo 1. Natomiast w kolejnych czesciach kompletnie nic - wrocila identyczna armia na identycznych zasadach co w 1 z brutami z 2 i tyle. Poziom trudności kampanii jest też dziecinny, nie grałem w tego crapa kilka lat, mimo to praktycznie płynę po mapie zanudzony. Otwarty świat to jedyna zmiana, infinite to nazwa od tego, że teraz praktycznie możemy w nieskończoność powtarzać tę nudną formułę: jedziemy od posterunku kowenantów do posterunku, zabijamy te same 5 typów wrogów, tą samą bronią i tak w nieskończoność. Ja nie mogę, to się w głowie nie mieści, to już z 8 gra z dosłownie identycznym wszystkim!!!
Mechanika strzelania i poruszania to straszna padaka, mam wrazenie, ze gram w jakas bardziej drewnianą hybryde quakea i halo reach. Halo 2 i 3 bylo na swoje czasy ciekawe bo mialo akimbo, na rzecz ktorego trzeba bylo zrezygnowac z granatow ( bardzo wtedy uzytecznych), duzy zysk ale tez duza strata. W polaczeniu z mechaniką, która byłaby średnia na dzisiejsze czasy (wolne poruszanie i powolne skakanie), powodowalo, ze serio to wszystko trzymalo sie kupy. W dodatku pojazdy byly niby bardzo silne, ale kloce i dawalo sie je rozwalic latwo rękami, wiec przy niefortunnym podejscu kierowcy do przejechania kierowca przegrywal. Wiec seria premiowala skill, wybory i taktyke. Oczywiscie na dzisiejsze realia te mechaniki sa przestarzale, ale gra idzie w gorszą strone bo zamiast ulepszyc ten gameplay rozbudowujac walke w ktorej musimy planowac (dodajac elementy z nowoczesnych gier sandboxowo-sieciowych, na pewno kompetentna osoba umialaby ulepszyc gameplay halo by tez byl kreatywny i oferowal duzo mozliwosci), albo już (bo w microsoft game studios pracują idioci ktorzy nie potrafia nic zrobic dobrze)w najgorszej opcji po prostu powywalać wszytko i kopiować call of duty (przynajmniej dynamiczne) to robią jakąś retro padakę, po raz 4 halo reach, bo reach był takim pseudo rebootem mającym przyciągnąć casuali (jak mw19). Mam wrazenie, ze w tym 343 industries czy jak sie to nazywa pracuja uposledzeni kolesie co 2/3 czasu pracy zajmuje im walenie do tego jakie to halo 1 byl za hit w 2001 roku i główny wyznacznik przy produkcji to aby za dużo nie zmienić. Nowa bron jest oczywiscie nudna, start z beznadziejnym AR i pistoletem to nuda niemiłosierna, bo znowu są slabe jak w halo 1. brak akimbo powoduje ze nie ma rozwoju i wyboru, a AR i pistoletu trzeba sie pozbyc bo to nie jest magnum i smg, ktore w akimbo byly op, chociaż trudne do używania. Ale nudny pistolecik i tak znowu bije na łeb 3/4 uzbrojenia, więc nie ma wiele sensu używać nic innego przez 3/4 gry w multi. AR jest w obecnej sytuacji kompletnie niepotrzebne na starcie, to zupełnie zbędna broń w tej serii. Natomiast pojazdy to też XD szczegolnie rakietowy mongoose ktory jest tak op ze nie moge, mozna z nim latwo przetrwac cala gre, zabic po drodze kilkudziesieciu typów jeżdżąc w kółko i nikt nam nic nie zrobi.Jeszcze w dodatku. Odblokowywane elementy pancerza i customizacja do dalej kupa, by serio mogli pododawac wreszcie roznorodne postaci czy operatorow, bo znowu mamy to samo co w reach tylko mniej.Nie wiem czemu ludzie narzekają na optymalizację - jest normalna, na laptopie, powtarzam na laptopie z 3070 gram na ultra w jakimś 2k i chodzi na luzie stale 60fps. Grafika jest średnia, jak to halo (hdr z monitora asus rog strix). Nie przeszkadza, ale nie zachwyca. Średnia to dobre słowo, bo daje rade, ale widać jak to wszystko ubogie. Jakby sorry ale takiemu rdr2 ta grafika do pięt nie sięga. Jeszcze kolejną wadą jest to samo archaiczne sterowanie pojazdami na PC. Na xboxie to było okej, ale kurde, mamy rok 2021, a ci nie chcą dodać sterowania normalnego na pc XD brakuje też oddzielnych przycisków dla umiejętności specjalnych (jest to straszny obciach)
Podsumowujac gra mysle okej dla osob w wieku 10-15 lat, bo ma taki dzieciecy vibe, kiedy nie jest się w ogóle wymagającym, badziewie i cringe rodem z marvela raczej uznaje się za plus niż minus, starych gier sie nie kojarzy i nie ma znużenia seri, natomiast dla starszych to gra dziecinna i retro krap, w ktory ciezko sie gra, szczegolnie jak grali w poprzednie czesci i maja dosc tego drewnianego gameplayu, nudnych kowenantow i identycznej broni. Ogólnie masakra, że sony potrafi zrobić jakieś dobre gry raz na kilka
Ogólnie masakra, że sony potrafi zrobić jakieś dobre gry raz na kilka
Chyba Microsoft :]
Fabuła jest strasznie denna to fakt i jest to jeden z czynników przez który nie chce mi sie w nią za bardzo grać.
No bo co ma gracza motywowac? Te lipnie napisane postacie? Czy ratowanie swiata, ktory jest w sumie obojetny?
Ogolnie nie ma w tej grze jakiegos elementu, który zrobiłby 'wow, serio tak dobrze to zrobili'.
Chyba audio jest najwiekszym plusem tej gry.
Nigdy fanem Halo nie bylem, ale z tego co pamietam to przy 4 czesci bawilem sie lepiej, mimo ze tez oceniłem ja jak dobrze pamietam na 7/10
Ciekawe czy MS zaserwuje w najblizszych latach jakąś grę, która urwie kask
Jezeli juz to pewnie bedzie to jakas gra od Bethesdy
Zawsze mi jakos gry MS nie lezały, najlepszym byłym juz exem dla mnie byl Alan Wake, a dalej to seria Gears of War i to w sumie tyle, jezeli chodzi gry dla ktorych moglbym kupic ich sprzet (dzisiaj na szczescie nie trzeba)
Forza jest nudna jak flaki z olejem, Halo nie porywa, Fable mialo fajna jedynie pierwsza czesc (dwojka to praktycznie kopiuj wklej, a trojka byla nudnawa)
Chyba żadna gra od ms nie urwie ci głowy, bo preferujesz inne gry. Ja przy Halo bawię się lepiej niż przy jakiejkolwiek grze Sony (może poza tlou2 które niszczyło wszystko swoją jakością wykonania ale Halo gameplayowo lepsze), może jak hellblade przerobią na god of wara to ci się spodoba.
Przecież Gearsy tak na dobrą sprawę są podobne do Uncharted i mi się bardzo podobaja, tyle ze maja gorszą fabułę, postacie, gorsze jakosciowo wykonanie (audio, grafika) no i są zdecydowanie bardziej powtarzalne (Uncharted ma spokojne momenty fabularne, skradanie, wspinaczke no i strzelaniny, a gearsy maja przez 90% gry strzelaniny, duzo gorzej wyrezyserowane cut scenki)
Dla Halo konkurencji nie ma, ale Infinite to taki Far Cry w sumie w innym ubraniu, czyli nic specjalnego. Wtórny gameplay, bardzo powtarzalny
Zostaje Forza, ja scigalek nie lubie, ani GT ani Forza mnie kompletnie nie grzeja
Psychonauts i Ratchet tez mnie nie grzeja
W sumie tyle, MS przez ostatni czas ma bardzo ubogą ofertę i oni bardzo dobrze o tym wiedzą
ale Halo gameplayowo lepsze
To żeś mnie rozwalił, przeciez Halo jest tak nudne i powtarzalne, ze dluzej niz 1h się w to grać nie da.
Podobny problem ma Gears of War, wszystkie starcia praktycznie takie same i tak przez cala gre, ale zdecydowanie bardziej wole ten schemat z GOW niz Halo
W The Last of Us dobierasz sobie taktykę do starć, kombinujesz, zawsze coś ciekawego się dzieje
Paradoksalnie AAA od MS nie potrafią ani w gameplay ani w fabułę
Nie jestem wielkim fanem ani gearsow ani uncharted, lubię te gry ale widzę jak się różnią się. Gearsy to przede wszystkim multiplayer, poza tym model strzelania jest dużo lepszy i w gearsy można pograć w coopie czy to po necie z na splitscreenie co jest dużym plusem i w takiej formie gra jest dużo lepsza. W uncharted strzelanie nienajlepsze ale gra ma bardziej urozmaicony gameplay, bo oprócz strzelania są elementy platformowe, proste zagadki. Lokacje w uncharted tez są bardziej różnorodne. Może fabularnie zarówno uncharted jak gearsy to nic ciekawego ale w uncharted fajnie słucha się dialogów. Gearsy raczej gra multiplayer albo odmóżdżacz, ta gra kładzie nacisk na inne rzeczy.
A jeśli chodzi o gameplay w halo i tlou To halo przynajmniej na wyższych poziomach trudności wymaga od gracza obmyślenia skutecznej taktyki z uwzględnieniem odpowiedniego użycia broni, pojazdów, ukształtowania terenu. Si jedno z najlepszych w grach w ogóle. nie ma chowania się za osłonami, bo gra wymaga ruchu. Tlou2 gameplay jednak ma dość dużo skryptów, to nie prawda, ze gracz decyduje czy się skradać czy strzelać, bo za gracza często robi to gra, segmenty strzelankowe i skradankowe. gra na wyższych poziomach trudności to festiwal losowości. Giniesz nie dlatego, ze gra jest wymagająca, dostajesz kulkę w plecy w 100 procentach losowo. Natomiast cała ta otoczka wokół gameplayu w tlou2 jest fenomenalna, te animacje, oprawa dźwiękowa, brutalność to robi robotę a nie gameplay sam w sobie. Mimo wszystko tlou2 to dla mnie jedna z najlepszych gier ostatnich lat ale sam gameplay lepszy chociażby w halo, doomach czy tam dishonored
I jak niby Microsoft ma nie odnieść sukcesu w tej generacji skoro sprawił że nawet największy fanboy niebieskich nie tylko korzysta z ich usługi, ogrywa ich tytuły to jeszcze najwięcej uwagi na gamingowym forum poświęca dyskusji o Halo :D.
A samo Halo jest niesamowicie dobre, choć trzeba przyznać że sama fabuła skrojona raczej pod wiernych fanów serii i jeśli ktoś pobieżnie liznął tylko niektóre wcześniejsze części to nie będzie w stanie ani zrozumieć ani docenić.
Jeśli ktoś nie grał w halo 5 to jak ma oceniać relacje między chiefem a bronią skoro nie wie co zrobiła wcześniej Cortana. No ale jak można chwalić za fabułę uncharted i jednocześnie krytykować halo tego to już zupełnie nie ogarniam
Najlepsze są jego fragmenty, że seria HALO miała zawsze słabą fabułę, grywalność i AI, gdy na tym wybiła się i to było jej atutem.
On chyba grał wcześniej tylko w Halo 4, a nie grał nigdy w genialne Halo 1-3 i Reach.
Fabuła Halo :
- wcielasz się w typowego superbohatera z nijakim charakterem i masz uratować świat, twoi towarzysze także są nijacy
Typ z brodą co prowadzi statek bardziej irytuje niż nadaje tej grze jakiegoś smaku, nowa ai czy nazwijmy to nowa Cortana także jest nudna
Wg fanów serii antagoniści są jednymi z lepszych jeśli nie najlepsi w serii.. Co też bardzo słabo świadczy o 'fabule' tej gry
Ta gra kompletnie nie ma 'jaj', niczym szczególnym się nie wyróżnia i strasznie przynudza
Gier z lepsza historia jest w bród
Gearsy 5 mają taki sam model strzelania co poprzednie części, właściwie to poza dodaniem paru otwartych terenów w piątce, cała seria jedzie na tym samym gameplayu od 2006 roku
U4 ma model strzelania zaprojektowany od nowa, każda broń zachowuje się tak jak powinna, czuć różnicę
Gears się zatrzymał w czasie
Co do tlou i wyższych poziomów trudności, a także rzekomej losowości to się kompletnie nie zgadzam, ale to nie jest wątek o tej grze
Mnie Halo nie zachwyca niczym, to solidna gra, która jest do bólu bezpieczna i sztampowa
Gdyby w tytule nie miała Halo to zginęłaby tak jak Far Cry itp
Fabuła uncharted 4
>do drake przychodzi brat
>escobar mnie goni skarb pomóż mi zdobyć bracie
>antagonista ma prywatna armie o tez chce skarb
>hehe escobar nie istnieje ale pomóż
>no walka z bossem na miecze chyba drake zabił mu cała armie ale chyba chciał darować życie jak lazarewiczowi w u2
>wszystko się pali i skarb przepada
super fabuła
master chief nie jest tak jednowymiarowy jak drake. Z pozoru wydaje się być żołnierzem idealnym kosmicznym paladynem ale takim pozbawionym emocji, rzuca tylko fajnymi one linerami ale jako postać ma o wiele więcej głębi. Wątek miłości wypranego z emocji chiefa do si jest naprawdę dobrze napisany. Pozornie wyprany z emocji chief okazuje się być ludzki przez co czasem działa irracjonalnie. Ta nowa si jest kopią Cortany, nie wiesz co Cortana robiła w Halo 5 wiec trudno ci będzie wyciągnąć jakiekolwiek wnioski z dialogów chiefa z bronią i stosunku do niej. To tak jakbyś oglądał jakiś odcinek serialu i nie wiedział co się działo wcześniej.
Faktycznie w u4 zmienili strzelanie ale co z tego skoro wciąż mode z gearsow1 jest lepszy?
No właśnie ja nie wiem co jest z tym strzelaniem w Uncharted. Niby to zwykłe strzelanie w TPP z systemem osłon a jednak w takich Gearsach człowiek nie może się doczekać kolejnego starcia, jakieś to wszystko takie "mięsiste" jest, a w Uncharted przechodziło się przez te strzelaniny jak przez mękę żeby tylko dotrzeć do kolejnej sekwencji platformowej czy zagadki logicznej.
Uncharted 4 i model strzelania xD
Chłopie, tam się strzela gorzej niż w watch dogs 2.
No to ja miałem odwrotnie, nie mogłem się doczekać starć z przeciwnikami w u4, bo strzelaniny mega przyjemne, a i mogłem ich załatwić po cichu
Gearsy po 1h nudziły, bo cały czas robi się to samo, na dodatek to jest 5 część serii, a nie zmieniło się nic. Nawet feeling strzelania jest praktycznie identyczny
Z u4 i tlou jeżeli chodzi o tpp to tylko division może się równać w przyjemności że strzelania
Model strzelania z gearsow jest bliżej poziomu trylogii Uncharted niż 4 części, to że trzeba wylądować w przeciwnikkw setki kulek nie sprawia, ze jest super xD
Pewnie zaraz dowiem się, że nie zmienione animacje z gow są lepsze od u4 także nie ma o czym gadać .
Watch dogs 2 to jakieś pomyje w których strzelanie to dno, więc ten argument to już w ogóle kabaret
Btw polecam poczytać fora polskie na tem Halo Infinite, każdy na tą grę narzeka
Właściwie poza alexem, Johnem, barnejem i oboshe to ta gra nie ma chyba żadnych fanów w pl xD
Proponuję trzymac się tematu halo
Rozumiem jakieś wzmianki o innych grach, ale dogłębne pisanie o innych tytułach nie ma sensu
Trzynaście ale ty czegoś nie rozumiesz. Siła fabularna HALO to cała bogata mitologia serii jako całości, a nie jako odrębnych części. Cała obudowa tej serii jest bogata i spójna. A jeszcze są książki poza grami. AI kiedyś miała zawsze Topowe wśród FPS. Halo 1 już wyróżniało się tym. Seria ma rozmach epicki zwłaszcza od Halo 2 z 2003 całe 4 lata przed Mass Effect 1. Oczywiście kiedyś też były takie gierki w kosmosie z mega rozmachem. Słynne Wing Commander 3-5 z połowy lat 90', które miał największy budżet i graliśmy prawdziwymi aktorami. Star Citizen najdroższa gra świata teraz jest spadkobiercą Wing Commanderów.
Identycznie jest w TESach dzięki setkom książek. A ktoś ocenia tam fabułę po głównym wątku czy wątkach gildii pobocznych, a nie po mitologii (90% całej treści), bo tych książek nawet nie czytał. Kiedyś pisałeś, że nie rozumiesz fenomenu Skyrim, gdy powody są też proste jak drut czemu gra ma taki status.
1) Świat i swoboda eksploracji.
2) Kreator postaci i możliwość grania kim chcemy i jak chcemy dzięki odmiennym rasom i innym umiejętnościom na wysokim poziomie na starcie.
3) Mitologia świata opisana w książkach.
4) Najlepsza scena modderska. Grę można ulepszyć na wszelkie sposoby.
Morrowind najlepszy w serii, bo unikalny nie tylko w gatunku RPG, ale wszystkich gier i znacznie lepiej bronił się bez modów.
wy serio będziecie się kłócić z niebieskim betonem? gdyby ta gra była od sony to brandzlowania 13ki nie było by końca
Możecie mieć własne opinie, mi się coraz mniej chce grać w gry to będę miał coraz mniej do powiedzenia. Jako dziecko i wczesny nastolatek byłem jednak fanem halo, a później gearsów, stare części znam na wylot, jak mało kto w tym kraju bo kto tu miał xboxy w pl w 200x jak ich w ogóle nie było? Co mnie wkurza w tej serii to że kompletnie się nie rozwijają, ale to tak kompletnie. To jest po raz 8 identyczna gra z identycznymi wrogami i identycznym wszystkim. 20 lat temu te mechaniki rozgrywki to było coś i wzór dla innych gier, kwestia że minął szmat czasu, a ta seria raczkuje w kierunku gdzie była 20 lat temu. Zarówno coalition jak i 343 industries to po prostu amatorzy, którzy nie potrafią ani nic zrobić dobrze, ani wymyślić nic nowego, ani dać jakikolwiek powiew świeżości do starych gier. I nie jestem jakimś fanem sony, bo z połowę ich gier z góry klasyfikuję jako średnie. Uncharted 4 mi się nie podoba, ta seria była dla mnie barwniejszym gears of war od sony ale przy 2 i 3 odsłonie. Natomiast 4 uważam jest sztampowa i tkwi gdzieś w poprzedniej generacji, jest to prezent dla osób co miło wspominają 2 i 3 na zakończenie. Niemniej na 4 ta seria się kończy, a takie coalition czy 343 industries w odpowiednio gears 4 i halo 4 powyrzucali połowę kontentu i dorobku tych serii do kosza, nie dodając nic ciekawego w zamian i rozpoczęli nowe trylogie. Inny przykład, HZD - dla mnie ubigra, z o wiele lepszym i ciekawszym świat, ale postacie i dialogi to jest niestety poziom ubigier. Ale sony ma jeszcze takie chociażby god of war, które przekreśliło wszystko co było niedzisiejsze w serii i dodało mnóstwo dobra. Gra dalej jest slasherem ale milion razy bardziej współczesnym i dojrzałym. Chciałbym żeby ms to zrobił ze swoimi markami, ale oni sami nie potrafią robić dobrych gier pod swoimi skrzydłami, potrafią je tylko zamawiać. Ale tak jak w grach sony widzę próby zrobienia dobrej gry i raz to wychodzi lepiej, raz gorzej, a raz zaskakująco dobrze, tak w halo infinite widzę po raz 8 próbę zrobienia dobrej gry dla osób mentalnie zablokowanych na poziomie halo 1. Dlaczego ci ludzie w 2021 odkrywają otwarty świat jak już dosłownie wszystkim przejadły się ubiznaczniki? Skoro w tym kierunki chcieli pójść to halo 4 i gears 4 x lat temu powinny mieć otwarte światy, jakąś nową fabułę nakierowaną na ciekawych bohaterów i ich losy, ciekawe zadania, w tym poboczne, a światy w tych grach powinny też dojrzeć, zmienić się, zmierzyć się z nowymi zagrożeniami. A tutaj dopiero w 2021 MS odkrywa co to jest otwarty świat z roku 2012. Ja już nie wiem czy takie gears 5 powinno mieć otwarty świat w tych czasach, może na fali sukcesu RE powinno stać się tym, czym pierwotnie miało być gears 1 czyli horrorem akcji?
Narzekają? Odbiór gry graczy jest pozytywny. Gra ma ocenę graczy na metacritic 85%(czyli tylko o 2 procent niżej niż recenzjenci) na steam 80% to pozytywne z czego dużo komentarzy po polsku ewentualnie narzekają na optymalizację. No dla części graczy fabuła może być niezrozumiała, bo nie grali w poprzednie części a inny będzie narzekał na to ze w mp gąbki na pociski no nie każdy mp to musi być cod gdzie wygrywa ten kto pierwszy zobaczy przeciwnika. W przypadku tlou2 hejt był o wiele większy (moim zdaniem niezasłużenie) i co gra ci się przestała podobać? Nie każdemu podoba się to samo
Na Steam nowości mają przecież b.często 90-98%. Nawet produkcje A lub mody. Jak jest 80% to nie jest tak różowo i z jakiegoś powodu coś jest krytykowane.
Steam:
Halo: The Master Chief Collection - 92% dla starych gier
Halo 4 - 62%
Halo Infinite -- 79%
Nowości zawsze mają łatwiej o dobre noty. Starszym pozycjom zaniżają młodzi z powodu grafiki.
narzekają na system progresji w multiplayerze i zbyt wysokie wymagania. W Halo 4 narzekali na tryb multiplayer, który kopiował CODa. Dawno nie grałem w mp 4 ale w tej grze nie było tak, że każdy gracz miał tą samą broń na start były też jakieś perki. ponadto można było się respawnować bez czekania, spawny czasem za plecami przeciwnika jak w cod. W Halo 4 ginęliśmy zbyt szybko przez co gra była mniej skillowam też sprint popsuł mp i gracze szybko wrócili do Halo 3, Halo 4 to najbardziej znienawidzona część serii jeśli chodzi o tryb multiplayer i szybko umarła. W 5 multi już było bardzo fajne i nawet przed premierą infinite masa graczy grała w piątkę. Niestety 343 przy Halo 5 spartolili kampanię, dodając 3 botów walczących po naszej stronie, którzy mogli nas reanimować przez co gra dużo straciła, bo stała się mniej wymagająca a fabuła to było nieporozumienie. Naprawdę jestem pełen podziwu, że w Infinite udało im się to jakoś odkręcić
User score tlou 2 to nie jest ocena tej gry, to jest hejt na tę grę, ponieważ nie spodobały im się pewne odwazne decyzje fabularne(moim zdaniem dobre), to postanowili bombardowac ocenami rzedu 0/10
Joel ginie? TAG NIE MOSZNA! Ja chciałem grę o ELlie i Joelu!!!!!
Tyle, user score zawsze tak działa, coroczne czesci Cod'a są tam zjadane, a jednak wciąż miliony ludzi w to grają.
To samo z innymi grami, ktore maja platne dodatki, mikrotransakcje itd. za to też czesto dostaja 0/10
MK 11 najlepsza bijatyka na rynku, user score 3,7 xD
Halo dali w gamepassie za grosze, to ludzie nie narzekaja
Nigdy nie sugerowałem się oceną uzytkowników na metacritic, to jedno wielkie rakowisko
Co do U4 to się z tobą nie zgodzę, gra zauwazalnie rozni się od trylogii i zarówno fabularnie jak i gameplayowo jest znacznie lepsza od trylogii
Szczegolnie gameplay swietnie wywazyli, no i skradanie w koncu ma sens, a to olbrzymia zmiana. Jazdy samochodem tez nie bylo, a same plansze są duzo wieksze, co wlasnie sprawiło, ze mozna kombinowac ze stylem rozgrywki, a nie tak jak w U1-3 wlasciwie lecisz przed siebie i chowasz sie za oslona
Trylogia byla pod wzgledem gameplayu jak Gearsy (no i tak troche lepiej bo wspinaczka, skakanie itd), a 4 zrobila krok do przodu i bardzo ladnie zamknela cala trylogie
Znam takich, ktorym trylogia w ogole sie nie podobala, a 4 uwazaja za swietna gre
Weź ty przyjemnego strzelania z innowacyjnym jak na tamte czasy systemem osłon nie porównuj do wtórnego strzelania z pukawki na drewniany korek do przesadzonej liczby wrogow w uncharted 1-3
Boże co za bzdury, w Halo w przeciwieństwie do TLOU, każdy typ przeciwnika zachowuje się inaczej według wlasnej rasy oraz broni i pancerza których używają co znacząco zwiększa różnorodność starć
"wcielasz się w typowego superbohatera z nijakim charakterem i masz uratować świat, twoi towarzysze także są nijacy"
I znowu pokazujesz, że nie masz pojęcia o tej serii, skończyłeś chociaż odsłony od Bungie ?