Gra ze Steama wykorzystywała komputery do kopania kryptowaluty
A wam rss laguje parę h za stanem na stronie, może i u was ktoś kopie :-)
Mnie ta wpadka nie dziwi. Valve nie prowadzi jakiejkolwiek weryfikacji gier, które lądują na Steamie, dlatego wypuszczenie takiej gry jest dziecinnie proste.
Steam to jeden wielki syf.
Gwoli ścisłości powiedziałbym żę sklep steama to syf ale sam steam jest okej, po prostu trzeba wiedzieć czego sie szuka to 95% chłamu cie ominie ;)
Ja ogólnie nie przepadam za Steamem. Takie akcje tylko mnie utwierdzają w tym, że zaprzestanie kupowania gier na Steamie to był dobry pomysł. Jak tylko mogę kupić grę gdzie indziej (GoG, konsole), to bez wahania to robię. Wyjątek stanowią gry rozdawane za darmo i takie, które są tylko na Steamie, ale tych interesujących mnie na szczęście jest niewiele.
Kiedyś też tak myślałem, że wystarczy wiedzieć co chce się kupić i problem z przedzieraniem się przez tony śmieci znika. Moje podejście zmieniło sie kiedy pewnego razu zostało mi parę złotych ze sprzedaży skinów do cs (w którego na szczęście już nie gram), a żadna gra z mojej listy życzeń nie mieściła się w posiadanej przeze mnie kwocie. Chciałem czegoś ciekawego poszukać (akurat wtedy trwała duża wyprzedaż ), ale przez ponad pół godziny nic nie znalazłem.
Heh o kurde, no ale czego można się spodziewać po platformie Steam ?
Niejednokrotnie pojawiły się wątpliwości co do braku kontroli jakości (jakiejkolwiek) sprawdzającej czy to co pojawia się w ich ofercie nie zawiera szkodliwej zawartości.
Byli błyskawicznie uciszani przez wiernych Lorda Gabena, zbawcy rynku PC.
Tak jak inne korpo czy firmy - wolą oszczędzić na grupie ludzi sprawdzającej i borykać się z ewentualnymi skargami, zresztą gracze i tak łykają wszystko i nie narzekają.
Spokojnie, jak gog powadzi możliwość dodawania gier twórców niezależnych bez większych przeszkód to syf będzie taki sam
Na szczęście GoG nigdy tego nie wprowadzi.
Przecież Valve walczy z niepożądanymi treściami na Steamie. Na pewno niedługo dowiemy się o konieczności ocenzurowania kolejnych gier dla dorosłych. Nie będą sobie przecież zawracać głowy takimi duperelami jak software wykorzystujący nielegalnie komputery do takich chorych akcji jak ta opisana w wiadomości.
No przecież wiadomo - kopanie na twoim kompie kryptowaluty nic ci nie zrobi, za to fakt, że zobaczysz nagie wirtualne cycki zaora ci mózg do końca życia... Gaben robi to dla naszego dobra. Zresztą, jak komp ci się spali od kopania kryptowaluty, to nie będziesz na nim grał w te świńskie gry - problem solved!
Witamy w amerykańskim świecie gdzie goły cycek groźniejszy jest od karabinu.
Kto w ogóle gra w takie coś. Na Commodore 64 gry były bardziej rozbudowane i z lepszą grafiką niż to coś.
Muj Borze! Toż to szok!
Gdyby to była jedyna gra na Steamie, która wykorzystuje Minery, to jeszcze można byłoby się dziwić. Problem w tym, że używanie Minerów przez gry czy różne programy stało się normą od czasu, kiedy zaczął się boom na kryptowaluty.
W tej chwili Minery różnego rodzaju są dosłownie wszędzie. W co drugim pop-upie na większości stron. W grafikach w Google. W odtwarzaczach filmów na stronach internetowych. No i w grach. I to nie tylko tych darmowych.
A pamiętacie aferę klienta ESEA, który też kopał kryptowaluty? No właśnie... Ten proceder ciągnie się już od dawna. I nikt nie robi z tym absolutnie nic.
masakra jest jeszcze gorzej a bedzie jeszcze gorzej. za 5 lat nie bedzie mozna normalnie grac w normalne gry bo ceny sprzetu zostaly zawyzone w kosmos dzieki chorego szalu psychicznych ludzi na kryptoszajsy a gry z plaftorm typu steam sa zawirusowane znowu przez kryptodzieci i o wiele wiecej negatywnych rzeczy. na przyklad tak jak napisal gabriel minery sa wszedzie nie tylko na grach... brak slow zeby chciwosc ludzi popychala ich do tego czegos. albo tak jak napisali squaresofter i komentujacy pod jego postem w grach cenzurowane sa pewne elementy bog wie po co, pewnie moze po to zeby moc obnizyc wymog wiekowy dla tych gier i umozliwic sprzedaz gier dzieciaczkom ciagnacym hajs od rodzicow czyli infantylizacja (od infantylnosci) gier... wycinanie gry na czesci (podstawka i setki dlc) dla zysku stalo sie normalna praktyka. albo gry na pc dzieki plaftormom sa niezdatne do handlowania no chyba ze konta z tymi grami. no i w tych czasach grafika stala sie wazniejsza od gameplay przez co wymagania sprzetowe sa absurdalnie wysokie. malo tego normalna rzecza stalo sie ladowanie tysiace zabezpieczen do gier (bo bardzo sie boja o jakakolwiek strate choc uwazam ze bez tego i tak byloby bez roznicy a nawet wiekszy zysk(mniejszy koszt bo bez zabezpieczen a ludzie chetniej by kupowali)) i dzieki temu obciazenie komputera jest zwiekszane. i wiele wiecej innych rzeczy ale wystarczy bo wszystkie najwazniejsze rzeczy wg mnie zostaly wymienione. jak wyjdzie ps5 to kupie ja. o wiele lepszy wybor od pc. tanszy praktyczniejszy wydajniejszy lepsze gry itd. pc bedzie sluzyl do internetu filmow i prac bo w tym teraz jest tylko najlepszy i najbardziej oplacalny (niepotrzebnie wydac hajs na nie wiadomo jakie bajery juz niepotrzebnych). wiem ze chaotycznie i bardzo duzo napisalem ale po prostu chcialem napisac co o tym wszystkim mysle :)
# konsola master race.
tak się składa, że przedwczoraj wykryło mi na kompie trojana, który był powiązany ze steam'em. zazwyczaj patrze czy kupuje szajs czy nie. zresztą, nic nowego nie pobierałam, chyba, że aktualizacja gier się wlicza.. ciekawe, ciekawe
W programach antywirusowych powinna być dodana także opcja szukania minerów od krypto walut, to jest to samo co spyware, malware i inny syf
