Stoned Alone, czyli zjarany Kevin sam w domu w nowej odsłonie kultowej serii
Oby tylko zatrudnili Culkina, incepcja rodem z Birdmana, gdzie (niemalże) samego siebie grał Keaton.
Opis fabuly brzmi zachecajaco :D
Film "Kevin sam w domu" oglądam co roku, mam wersje na komórkę, kupiłem też na CD. Ale tą wersje "Sam w domu.." też obejrzę ;)
"Kevin sam w domu" ... po 30. latach.
Kolejne pokolenia mają Święta zapewnione... w Polsacie :/
Jestem bardzo na tak.