BioWare nie jest naciskane przez EA podczas tworzenia Anthem
Oni nigdy, na nikogo nie naciskają!
Oni nigdy, na nikogo nie naciskają!
W sensie, były pracownik BioWare wydał oświadczenie mając na gardle nóż trzymany przez EA?
EA trzyma jego byłych kolegów jako zakładników !
A co to za deja-vu? Toż to już taki "news" był na golu.
https://www.gry-online.pl/newsroom/nie-takie-ea-straszne-byly-szef-bioware-chwali-sobie-wspolprace-z/z41a8b8
Po co naciskac, jak juz sie zapowiedzialo konsekwencje ewentualnej porazki: zamkniecie studia.
I tak jesli Anthem by się nie przyjal, EA nie zamknie BW bo to byłby największy błąd dla nich. Pewnie kazali by im wtedy zrobić kolejnego ME albo DA. Gdyby nastepny tytuł się nie powiodl to wtedy by zamkneli. Takie jest moje zdanie na ten temat.
Zamknęli wiele studiów, w tym Maxis, znoszące złote jaja. Tak więc zamknięcie BW jest więcej niż prawdopodobne jak powinie im się noga. W końcu EA zachowa prawa do marek i może zlecić kontynuacje czy to wewnętrznym zespołom czy na to zewnątrz.
Nigdy nikt tak nie powiedział, a ich gry mimo krytyki sprzedają się w dobrych liczbach... Niczego nie będą zamykać, a ty kłamiesz.
@czopor
Gadasz tak, jakbyś nie miał pojęcia o jakiej firmie jest mowa. EA jest zdolne do wszystkiego i myślę, że spokojnie byłoby w stanie pozamykać swoje najlepsze studia, gdyby miało taki kaprys.
Nie głupim stwierdzeniem będzie, że choć nie grałem w tytuły od Bioware, to jednak szkoda mi jest każdego studia zamykanego przez EA.
Mi osobiście brakuje Black Box Games/Quicklime Games - może i po Carbonie nie stworzyli solidnej ścigałki z serii NFS, ale trudno ich winić, że pracowali pod presją czasu związaną z corocznym wypluwaniem nowej "Potrzeby szybkości". Tak pewnie mnie zgnoją za to, ale tak bywa
A to może właśnie źle, może trzeba ich trochę trzymać za mordę, bo z informacji wynika, że właśnie przy ME:A mieli za bardzo wolną rękę i nikt ich nie sprawdzał czy aby na pewno nie robią jakichś głupot, nie tracą czasu na coś czego zrealizować się nie da.
Pogłoski te dementuje James Ohlen, który odszedł z BioWare po 22 latach współpracy.
^^Swoją drogą to wstyd, że na GOL-u nie było newsa na ten temat.
Co do meritum natomiast - ładnie z jego strony, że nie pluje na BYŁEGO już pracodawcę, było nie było od 11 lat BioWare to de facto EA BioWare, więc formalnie żadnych nacisków być nie musiało ;-). Mimo wszystko (niezależnie czy facet pewne rzeczy przemilcza lub przeinacza) wolę takie podejście niż "bohaterów", którzy dopiero po odejściu z korpo zaczynają rzucać łajnem, a wcześniej siedzą cicho jak mysz pod miotłą albo mają usta pełne frazesów jak to jest super :)
Jeszcze jedna uwaga - tekst o tym, że "każda nowa technologia stwarza na początku problemy", to nie jest dementi, że EA nie wymuszało na swoich wewnętrznych studiach korzystania z silnika Frostbite. To raczej dość kurtuazyjne "nie potwierdzam, ale też nie zaprzeczam" ;-).
DaMaGe CoNtRoL
a
M
a
G
e
C
o
N
t
R
o
L
Co za bzdury. Więcej zaufania mam do tajskich sutenerów, niż do kierownictwa Electronic Arts.
Od lat stają się coraz większym rakiem branży, wypuszczającym coraz nudniejsze, mniej ambitne wydmuszki. Ich droga jest zasłana rozczarowaniem, zimną kalkulacją i zwłokami deweloperów.
Jakby nie niszczyli zasłużonych zespołów i uwielbianych marek, pewnie ich odbiór byłby inny- samo tworzenie masówek jest ok- ktoś to musi robić. Ale jakim kosztem.
Co do silnika. Jestem właśnie w trakcie ogrywania całej serii DA (1 i 2 skończyłem) i powiem tyle - dlaczego nikt mnie nie ostrzegł, że walka (i cała rozgrywka od strony technicznej) w inkwizycji to jedna wielka kpina? Sterowanie za pomocą klawiary i myszy to porażka większa niż w Dark Souls 1.
Aż musiałem poczytać fora i okazało się, że frostbajt ma "problemy" z implementacją myszy. Po prostu wow...
Graj na padzie. Gra jest świetna i stworzona pod niego. Ma klawiaturze jest ciężej ale grę przeszedłem bez problemu.
DanuelX może masz coś źle ustawione w opcjach sterowania, ja grałem w inkwizycję na komputerze i nawet nie wiem jaki jest twój problem bo ja nie miałem żadnym problemów ze sterowaniem.
Tego na górze nie słuchaj, Bioware nigdy nie robiło żadnej gry pod konsole nad pod butem EA, a tym bardziej za czasów pierwszych Dragon Age-ów czy też Mass Effect-ów.
Za 2 lata będzie news:
"EA wcale nie zamknęło Bioware i nie zwolniło wszystkich pracowników, to była dobrowolna decyzja pracowników studia"
Na pewno xDD A po premierze Anthem mozna juz spokojnie dawać '[*]' dla BioWare.
Pogłoski te dementuje James Ohlen, który odszedł z BioWare po 22 latach współpracy.
Zauważyłem, że zawsze jak jest news dotyczący EA to nagle pojawia się ktoś kto już nie pracuje pod ich skrzydłami ale chwali wszystko na potęgę. Podejrzane.
Niektóre klauzule obowiązują na długo po zakończeniu współpracy.
Tak jak Andromeda?
Co za marketingowy bełkot? Czy oni czytają to co napiszą?
Moje pytanie, kto tam jeszcze został z oryginalnego BioWare?
Mam tu na mysli lata 1996-2009, czyli czasy Baldurów, Neverwinterów, Jade Empire, SW oraz pierwszego (i jedynego jaki mi się podobał) Dragon Age.
Bardzo logiczne wyjaśnienia. Baldurs, Kotor, Mass Effect, Dragon Age są tak dobrymi tytułami, bo realizowały nowe pomysły Bioware. Ich popularność na pewno nie pochodzi od dobrej fabuły i sprawdzonej mechaniki rpg, bez trybu mmo. Na podstawie takich wniosków możemy śmiało twierdzić, że stworzenie kolejnego, nijakiego, mmo fpsa jest doskonałym pomysłem. Co tam, że już w ME3 ludzie krytykowali obowiązkowy grind mmo, który odblokowywal zakończenia w trybie single. W końcu tak mówi były pracownik Bioware.
Bufor zniczy dla Bioware
.....::::||||| [*]Adamiak Adam [*]Adamiak Adrian [*]Adamiak Aleksander [*]Adamiak Aldona [*]Adamiak Alojzy [*]Adamiak Alicja [*]Adamiak Alina [*]Adamiak Amelia |||||:::::.....
Piszcie znicz i swoje imię już teraz, żeby potem serwerów nie obciążać
To nie ma żadnego znaczenia, gra i tak będzie shitem lub co najwyżej przeciętniakiem.
No tak, analitycy i specjaliści rynkowi z gola i tak wiedzą lepiej. Mimo że jeden z drugim miesza beton na budowie albo klei ciastka w piekarni za minimalną. Ale oni wiedzą co robi EA ;)
A Ty tu nowy? :-) nie dość, że specjaliści od wszystkiego, to jeszcze towarzystwo wzajemnej adoracji w większości :-) polecam dystans i popcorn, bo uświadamianie nie ma sensu :-)
Mimo że jeden z drugim miesza beton na budowie albo klei ciastka w piekarni za minimalną
Coś miał na celu ten cynizm niż podreperowanie twojego ego?
Taki śmiały i chwacki, a taki naiwny.
Ogame_fan - zabrakło tylko jeszcze w komentarzach że "najlepsiejsza" gra to będzie Cyperpunk 2077, od najlepszego studia otwartego na środowisko graczy + rozpieszczającego w pracy pracowników dostawami wega i ping - pongiem ;)
A co ma piernik do wiatraka?
Właśnie to napisałeś, o czym pisałeś z kpiną/sarkazmem. Brawo.
Można gdybać i się mądrzyć, ale po prostu już za kilka miesięcy wszystko zostanie zweryfikowane. Po premierze zobaczymy, ile w tym prawdy, ile w tym obecnym oddziale EA zostało z legendarnego BioWare. Nadziei sobie nie robię, ale nie spisuję też Anthem z marszu na straty. Jestem otwarty na miłe zaskoczenie, acz się go nie spodziewam.
Nawet gdyby była to prawda to i tak patrząc po ich ostatnich produkcjach to nie ma sensu oczekiwać dobrej gry.
O ile ME2 i może DA2 (zrobione po przejęciu przez rzeźników od EA) jeszcze były dobre tak następne, nawet bez toporka na karku, nie zmieniają tego, że w studiu nie ma kompetentnych ludzi od... właściwie wszystkiego. Animacji, scenariusza, pomysłu na gameplay...
Ta gra w ogóle mi się nie widzi i coś nie sądzę, że po premierze nagle się to zmieni...
Swoją drogą sam (zalinkowany w tekście) wywiad jest ciekawy. Ohlen najlepiej wspomina czasy kiedy BioWare było małym studiem (40 osób podczas prac nad Baldur's Gate), łatwiej było wtedy (co dość oczywiste) wszystkim zarządzać i nad wszystkim panować, co przy obecnym molochu jest po prostu niemożliwe.
A już patrząc na to, w co James lubi sobie (najbardziej) pograć i na co czeka, no to już lubię tego gościa ;-).