Ostatnio znajomy mnie uswiadomil ze partia pis posiada 34.5k czlonkow (po 33.5k) dobra demokracja nam sie zrobila po komunie :P
Przyszła z Rosji.
Przyszła z Rosji.
Ale to każda partia ma pewnie z tyle ludzi, oco tutaj problem ?
Nie byłem wyborcom pisu, ale to dzięki durniom ktorzy skusili się na socjale i naiwniakom ktorzy nabrali się że to partia patriotyczna i katolicka są u władzy i trzeba ten fakt znieść.
Nie upodlę się nigdy do zachowań N. I PO byle by na chama szukać rzekomych złamań demokracji i ich agresywnego tonu na legalnie wybrany rząd.
A treść wątku manipulacyjna bo każda z partii ma z tyle ludzi
Same chamy. ONZ, Amnesty International, Human Rights Watch, Rzecznik Praw Obywatelskich, Komisja Europejska, międzynarodowe stowarzyszenia sędziowskie, Departament Stanu USA, organizacje pozarządowe itd.
Wszyscy oni szukają "rzekomych" naruszeń prawa.
Nazywasz innych durniami? Popatrz w lustro. Demokracja to nie tylko wybory. Hitler też został legalnie wybrany.
Porownanie Jarka do adolfa - stary mistrzostwo swiata .Faktycznie ci goscie z opozycji miary juz nie znaja i durni sa jak but.
W czasach adolfa za taki wpis juz bys dawno pod wlasnym domem wypluwal nery odbite przez nieznanych sprawcow.
A pewnie nie ci nei jest , zgaduje ?
No i masz swoje porownania , takie to ubeckie , lewackie napluc obsikac w nadziei ze sie przykleji.
I wreszcie nastanie ten wspanialy dzien ze ONI wroca i bedzie jak dawniej , poplynie szeroko kasa tam gdzie trzeba a nie do jakichs 500+
Ale żeś się wzbudził.
Nie porównanie Jarka do Adolfa, tylko przypomnienie, że legalny wybór nie oznacza legalności poczynań władzy, plus przypomnienie, że jeden z najbardziej krwawych reżimów zaczynał ze społecznym poklaskiem. Ale łatwiej uczepić się jaskrawego przykładu, niż meritum posta.
Po raz nie wiem który - nie jestem wyborcą PO i Nowoczesnej. Sprzeciw wobec niszczenia państwa nie oznacza poparcia dla nieudolnych partii opozycyjnych. Chyba że ww. organizacje też chodzą na pasku PO.
"takie to ubeckie , lewackie napluc obsikac w nadziei ze sie przykleji". he he. Normalnie jak TVP, Karnowscy itp.
takie to ubeckie , lewackie napluc obsikac w nadziei ze sie przykleji
Lol, przecież to standardowa taktyka pisiorów, stosowana wobec każdego, kto śmie ich krytykować za cokolwiek.
Niewazne, zrozumialem w koncu.
20 000 000 członków partii, jedna idea, żadnych wątpliwości, jeden sztandar, te same myśli, te same nadzieje, żadnych podziałów! - tak, powinniśmy być jednością! Legionem!
Patrząc po komentarzach w pisiorskich mediach, jest to mokre marzenie waszego ciemnego ludu. Zaraz obok wsadzenia każdego opozycjonisty do więzienia.
nie koledzy, to wy nie chcecie podziałów, to wedle was, władza dzieli społeczeństwo, a przecież powinniśmy myśleć i chcieć tego samego! cały czas pieprzycie o dzieleniu narodu, tak jak byśmy potrzebowali PISu żeby mieć przeciwne do was poglądy, to jest wręcz megalomania, sen mesjasza, wszyscy będą tacy sami i będą myśleć i chcieć tego samego - czyli mamy chcieć tego co wy chcecie.
nie akceptujecie naszych poglądów, jesteśmy dla was debilami, zaczadzonymi PISiorami, prostakami kupionymi 500+, ja natomiast akceptuje waszą odmienność, to że macie inny pogląd na rzeczywistość i inne oczekiwania - wystarczy przeczytać ile sączy się z was jadu żeby widzieć kto tu tak na prawdę dzieli - przypominajcie nam po sto kroć, że jesteśmy wariatami, debilami, a później oczekujcie, że będziemy wsłuchiwać się i dzielić wasze poglądy - to nigdy nie zadziała.
Manolito znowu ci się wszystko pokręciło. Przecież to twoja najlepszejsza partia dąży do jednej rasy, jednej religii, jednego przekazu medialnego i jednej historii dla wszystkich.
PIS to nie jest moja partia - ale jak każda ma swój program ideowy i go wprowadza w życie, przyjdzie inna i będzie robić to sami, od tego są partie polityczne.
nie potrzebuje PISu żeby się z wami nie zgadzać, swoje poglądy kształtowałem na długo przed objęciem przez nich władzy - to dotyczy każdego kto ma wiecej niż 10 lat, tak samo jak ciebie, nie potrzebujesz nowoczesnej i platformy by myśleć to co myślisz.
Pojęcie demokracji według Polaków to jakaś paranoja .Jeśli my wygramy to jest demokracja ,jeżeli wygrają oni to jest łamanie demokracji.W innych krajach też jest taki problem ? Też są różne opcje polityczne ale jakoś nikt nie jojczy i nie leci na skargę do Brukseli że to oni wygrali.
Jeśli my wygramy to jest demokracja ,jeżeli wygrają oni to jest łamanie demokracji.
Na tym polega problem. Jakieś rozruchy uliczne na których jest może setka osób, reszta ogląda sobie streama siedząc wygodnie na fotelu w Internecie i pisząc komentarze. Ludzie porównujący to do stanu wojennego sa pijani albo niespełna rozumu. Tylko dlatego są protesty, bo pis wygrał.
Krzyczenie, że mamy jakiś reżim czy zamordyzm jest zwykłym debilizmem. Nie lubię pisu, nie zgadzam się z nimi całkowicie gospodarczo i programowo. Ale to znaczy, że mam wpaść do siedziby partii i zacząć grzać do nich ołowiem? Bo zaraz będziemy mieli takich świrów, już byli zresztą.
I potem akcje jak szmuglowanie ludzi o bagażnikach albo mówienie otwarcie do Policji, że jak nie puścicie protestu, to będę do was strzelać. No serio? Czy ludzie odpowiadający za te rozruchy są normalni?
Kiedyś kupowałem "Gazetę Wyborczą" wydanie na weekend bo wydawało mi się że mądrze piszą ,poza tym fajne dodatki kulturalne ,gazeta telewizyjna. Ale po wyborach wygranych przez PIS jakby pierdolca dostali ,sama żółć i jad .Po co ? Dlaczego ? Aż taka tragedia się stała ? Polska ginie ? Przestałem kupować .To już chyba lepiej Al Jazzirę oglądać .Tam są bardziej obiektywni.
Można z tytułu tematu wywnioskować że za komuny była większa demokracja bo pewno z 50% społeczeństwa należało do PZPR albo ZSMP ; czyli juniorzy PZPR;.I komu to przeszkadzało ?
Komuna przynajmniej przestrzegała prawa i konstytucji.
Lewa ta konstytucja była, dziurawa, ale nikt jej z władzy nie łamał.
^Soul, jestem ciekaw, czy tak samo krzyczałeś jak Prezes NBP łamał Konstytucję i ustanawiał zmiany kadrowe w Ministerstwie Finansów. Też wychodziłeś i krzyczałeś, że Konstytucja jest łamana? Bo w Konstytucji jest zapis o apolityczności Prezesa NBP.
Jeśli jakaś władza nie złamała Konstytucji niechaj rzuci kamieniem. Albo w ogóle czy nie złamała prawa i praw moralnych, pobieranie horrendalnych pensji za nic, mając w tyłku zdanie obywateli - suwerena. To nie jest demokracja per se i nigdy nie była, rządy pisu są konsekwencją rządów 8 lat PO i PSL i takie są fakty. Wasze pojękiwania tego nie zmienią. Byliście na wyborach? Bo czytam to forum to chyba jakieś 99% jest przeciwko PiS-owi, a ten dziwnym trafem wygrał.
Ciekawe też czemu istnieje korelacja między głupimi pomysłami opozycji, a po nich wzrostem poparcia dla pisu przy jednoczesnym niezadowoleniu z wprowadzania zmian w przypadku np. sądów? Nikt z was tego nie zauważył? Bo czytam zdania o głosie rozpaczy opozycji, a jakoś zawsze słupki spadają w przypadku stosowania tych głosów rozpaczy.
W polsce wszsystkie partie razem wziete maja ponizej 3% w stosunku do populacji kraju, np w usa sami demokraci maja ~14%. Nie spodziewalem sie wynikow jak w usa, ale myslalem ze przynajmniej bedzie to na pozniomie niemiec -pis i po beda mialy po ~200 tys :P Mala liczba czlonkow przeklada sie na ograniczona liczbe ludzi ktorzy moga zarzadzac instytucjami w kraju, a jak pokazal pis sporo z nich poprostu do tego sie nie nadaje. Tu widac slabosc polskiej demokracji krotka lawka ludzi kompetentnych, te same ryje na czele, nie ma co sie dziwic ze polowa polakow do wyborow nawet nie idzie.
Te same ryje ? Żeby jakieś inteligentne przynajmniej były.Gołota by za mistrza intelektu robił wśród tej koterii.
"W polsce wszsystkie partie razem wziete maja ponizej 3% w stosunku do populacji kraju, np w usa sami demokraci maja ~14%. Nie spodziewalem sie wynikow jak w usa, ale myslalem ze przynajmniej bedzie to na pozniomie niemiec -pis i po beda mialy po ~200 tys :P"
Ameryki nie odkryłeś.
"Mala liczba czlonkow przeklada sie na ograniczona liczbe ludzi ktorzy moga zarzadzac instytucjami w kraju, a jak pokazal pis sporo z nich poprostu do tego sie nie nadaje."
Nic mi nie wiadomo na temat tego, że kierowników urzędów i ministrów itp. należy powoływać z grona członków partii.
"Tu widac slabosc polskiej demokracji krotka lawka ludzi kompetentnych, te same ryje na czele, nie ma co sie dziwic ze polowa polakow do wyborow nawet nie idzie."
Raczej słabość społeczeństwa w zakresie udziału w różnych formach organizacji życia społecznego mających charakter instytucji. Po części zapewne jest to spuścizna PRL.
Nic mi nie wiadomo na temat tego, że kierowników urzędów i ministrów itp. należy powoływać z grona członków partii.
Poka kraj w ktorym takie cuda sa i nie mowie tu o obsadzaniu stanowisk z partii koalicjanta.
Problem taki ze do bezproblemowego rzadzenia (czyt. najwazniejsze stanowiska w ministerstwach + ich pomagierzy potrzeba ok 700 osob) potrzeba solidnego zaplecza, a tego polskie partie nie posiadaja. Powinni byc ludzie ktorzy ogarniaja polityke - glownie ci na eksponowanych stanowiskach, maja kwalifikacje do roboty ktora robia - glownie pomagierzy ktorzy tak naprawde tworza ustawy itp. Jak dodac do tego komorki lokalne, samorzady itd. okazuje sie ze za wiele osob nie zostaje. Po pis widac to wyraznie braki ludzi ogarnietych na stanowiskach, dodatkowo sporej ich liczbie nieobca jest dulszczyzna, klapki na oczach i megalomania :P Po drugiej stronie barykady wcale o wiele lepiej nie jest, zaslepione nienawiscia do pis kierownictwo bez planu dzialania, wielokrotne samozaoranie. Smieszne jest to ze w tym chorym kraju wybory wygrywa partia ktorej w tym momencie mniej wyborcow niecierpi, bo jak nie ma na kogho glosowac to ida wybrac mniejsze zlo i tak sie to toczy bo partie maja wyje....... na swoje programy wyborcze wiedzac ze jak straca wladze za 4 max 8 lat znow ja beda mialy :P
Nie ma potrzeby szukac za granica.
Na szybko z pamięci, bo szukac mi sie nie chce: Piwnik, Cwiakalski, Strezynska. I nie sa to stanowiska wójta w Borach Dolnych.
I jeszcze jeden aspekt. Twierdzisz, zrównując wszystkie partie polityczne, że maja problem z jakością kadr. Zapewne tak jest, ale w różnym stopniu. PIS wyróżnia się na ich tle szczególnie negatywnie - gdyby było inaczej nie obniżałby tych samych wymagań stosowanych od lat na stanowiska w służbie cywilnej, wojewodów czy też do raz nadzorczych. Inne partie przez tyle lat nie miały z tym żadnego problemu.
Zatem kolejna Twoja teza okazuje się fałszywa.
W każdej demokracji rządzi garstka osób. Pokażcie mi choć jeden ustrój, w którym to obywatele mają realną władzę.
Tu chodzi o to ze w polsce ta garstka jest tak mala ze czlowiek nie ma wyboru, druga sprawa to ordynacja i subwencje promuja partyjnosc, trzecia lekcewazenie obowiazkow przez obywateli. Dziwi mnie to ze nie wprowadzono prostego rozwiazania nie idziesz na wyborow = niedostajesz zadnych benefitow 0 ulg podatkowych, 500+ itd. powinni tez dodac przy tym rozwiazaniu okienko "nie mam na kogo glosowac" :P zeby nie bylo wymowek. Zaraz frekfencja podskoczyla by do 90+% uprawnionych :P
To są naturalne konsekwencje demokracji. Gdyby prawo głosu mieli wyłącznie bogatsi ludzie, którzy mają wkład w gospodarkę lub uczeni, to nie dochodziłoby do tego rodzaju patologii.
To wtedy nie mówimy o demokracji, a o technokratyzmie. I nie wiem, czy dobre byłoby dać głos tylko najbogatszym, bo jak ktoś sądzi, że to ograniczałoby nadużycia władzy i patologię, to jest naiwny.
Mnie najbardziej bawi w tym rządzie ich rzekoma walka z komunizmem, a na dobrą sprawę sami działają w sposób znany z PRLu. Buta, arogancja, zero poszanowania dla innych opinii, uważają, że wszystko mogą i nikt im nic nie zrobi, podporządkowanie sobie wszystkich instytucji, które nie powinny być zależne to tylko początek. Do tego mamy klasyczną retorykę, że wszystkiemu jest winy "zgniły zachód", opozycja, czy w końcu Żydzi (pod wieloma aspektami kopia roku 68).
Osobiście czekam na piękny, słoneczny dzień w którym cała ta banda nieudaczników życiowych pojawi się na ekranach telewizorów z czarnym pasem na oczach i nazwiskiem złożonym z jednej litery i kropki. Wtedy będzie można powiedzieć, że jako kraj odrobiliśmy lekcje historii i może w końcu zaczniemy być poważnym, Europejskim państwem, a nie PRLem BIS.
Post komuna rzadzila, a teraz neokomuna rzadzi, w polsce nic sie nie zmieni, bo niby jak masz sie zmienic. Powoli wychodza kwiatki w stylu towarzysza iwulskiego ktory 28 lat w sadzie najwyzszym jest, a w stanie wojennym sadzil opozycjonistow :P Takie wlasnie sa skutki okraglego stolu i grubej kreski, rzadza ci sami tylko etykieti pratii zmienili :P Coraz bardziej prawdopodobna jest wersja historii ze stan wojenny ogloszono po to zeby kupic czas na takie przekazanie wladzy, zeby ta wladza pozostala w rekach odpowiednich ludzi :P
A Zachód jest zgniły i upadły.
I dlatego co roku tysiące Polaków, w tym Ci najzdolniejsi kupują one-way ticket.
Jakie ma znaczenie jaki jest, w momencie kiedy liczy sie tylko kasa :P
Nie wystarczy wygrać wybory, aby mieć mandat do rządzenia. Putin "legalnie" wygrywa, ale z demokracją nie ma to nic wspólnego, choć niektórzy polscy rusofile chcieliby takiego władcę w Polsce, bo wydaje im się, że w Polska jest na rozdrożu i potrzeba nam "uczciwego tyrana". Do niedawna sądziłem, że nawyki totalitarne nie są dziedziczne.
Nie wystarczy wygrać wybory, aby mieć mandat do rządzenia
No chyba jednak wystarczy, bo z definicji wybory dają partii wygranej mandat do rządzenia. Jakieś tam ideowe pierdololo mało kogo interesuje. Wygrali wybory? Wygrali, to mandat od społeczeństwa dostali. Inną sprawą jest frekwencja, ale jak dla mnie ludzie niechodzący na wybory nie mają prawa głosu.
W polsce nie bedzie nigdy "uczciwego tyrana" z prostej przyczyny uczciwosc to cecha praktycznie niewystepujaca wsrod polskich elit, te rzadkie przypadki ktore sie zdaza nie maja wplywu na to co sie dzieje.
Kilgur
Tak. Wiemy. Wszystkie elity w Polsce są be a UE jest siedliskiem szatana. A panie ho ho ho co tam się we Francji wyrabia.
@mevico :: Wtedy, gdy wybrani rządzą z pełnym poszanowaniem prawa i nie mówią, że tej konstytucji nie będą przestrzegać, bo niektóre jej zapisy brzmią wadliwie. Tak samo karanie demonstrantów za wykrzykiwanie "Lech Wałęsa, Lech Wałęsa" to draństwa w wykonaniu ministra MSW, tych konkretnych policjantów i sędziów, którzy ukarali za wykrzykiwanie nazwiska noblisty. Wygranie wyborów nie daje prawa do zamordyzmu. Popytajcie starszych, jeśli macie dziadków, to dziadków, za co karano w PRL. Może jak dziadek był w MO lub wzdycha za PRL, to pewnie PRL pochwali. Zakładam, że są jednak jeszcze jacyś normalni ludzie, których możecie spytać, jak było w PRL.
Tylko proszę nie pytajcie mnie, gdzie w Polsce jest łamana demokracja lub łamane są prawa człowieka, bo ręce opadają.
@Kilgur :: Uczciwy tyran... nie ma kogoś takiego. Tyran to tyran - osoba podejmująca decyzje arbitralnie, bez liczenia się z takimi pryncypiami jak uczciwość, wolność, itd.
@Heinrich :: "Wygrali wybory? Wygrali! To mandat od społeczeństwa dostali". (poprawiłem błędy interpunkcyjne w cytacie). Czyli mogą zmienić wszystko tak, jak im się podoba, bez oglądania się na koszty społeczne, na prawo. Mogą nawet w imię demokratycznego mandatu... zmieniać ustrój. Dobrze myślę? A jeśli opozycji się nie podoba, to mordy w kubeł, bo to nie wy wygraliście? Czy ty dajesz komuś jeszcze jakieś prawa poza partią wygrywającą wybory? Kraj to nie zabawka.
twostupiddogs -> nie ma dobra/zla :P uczciwy czlowiek przestrzega przepisow sam, a nie jak wiekszosc polskich politykow wybiera ktorych przestrzegac :P Swietny przyklad to skandynawia i pewnie dlatego maja teraz wielki problem policja sobie poprostu nie radzi, a zwykli ludzie sa w szoku ze mozna olewac prawo :P
yadin -> oba pojecia z praktyczniego punktu widzenia sie wykluczaja, ale mi bardziej chodzilo o kogos kto trzyma wladze twardo, ma charyzme zeby pociagnac ludzi za soba i przeklada dobro kraju nad wlasne co wiaze sie ze spora doza uczciwosci :) W polsce to tacy chyba w literaturze sie zdazali :D
twostupiddogs -> nie ma dobra/zla :P uczciwy czlowiek przestrzega przepisow sam, a nie jak wiekszosc polskich politykow wybiera ktorych przestrzegac :P Swietny przyklad to skandynawia i pewnie dlatego maja teraz wielki problem policja sobie poprostu nie radzi, a zwykli ludzie sa w szoku ze mozna olewac prawo :P
Wyrastasz na mojego idola typowego Polaczka, który ma Schadenfreude, że gdzieś indziej jest gorzej. A że ma to często i gęsto niewiele wspólnego z rzeczywistością tym gorzej dla rzeczywistości.
Na drugim biegunie są Polaczkowie wyjeżdżający na Ukrainę w celu dowartościowania się. Obie postawy związane są z kompleksami.
Ponawiam zatem pytanie. Skoro na tym zgniłym Zachodzie jest tak be i źle, dlaczego Polacy tam wyjeżdżają.
twostupiddogs -> juz ci odpowiadalem wczesniej ludzie jada tam gdzie jest kasa :P jak rubel bedzie po 20 ojro beda jechac na putinowski wchod :P
Co do skandynawii chyba nie pojoles mojego przekazu wiec napisze jasniej, chodzilo mi o uczciwosc skandynawow i to ze sobie nie radza z naplywem ludzi ktrorzy maja prawo w dupie.
Inna sprawa jest to ze ty generalizujesz, zawsze mnie rozpier.... 0-1 mentalnosc to ze pewne rzeczy jakie dzieja sie na zachodzie mi sie nie podobaja jest moja subiektywna ocena. Nigdy nie generalizowalem odrzucajac w pelnie jak to piszesz "zginily zachod" :P
Inna sprawa jest to ze ty generalizujesz, zawsze mnie rozpier.... 0-1 mentalnosc to ze pewne rzeczy jakie dzieja sie na zachodzie mi sie nie podobaja jest moja subiektywna ocena. Nigdy nie generalizowalem odrzucajac w pelnie jak to piszesz "zginily zachod" :P
Uznaję, że jeżeli ktoś co chwila podnieca się jak to gdzieś jest źle to ma po prostu jakiś problem. Nie podejmuję się diagnozy na odległość.
Jak masz problem z odroznieniem faktow od cieszenia sie z cudzego nieszczescia, to jak wielki jest wasz problem? Codziennie z podnieceniem wypisujecie wszelakie potkniecia pisu w dobrozmianowym watku :P
yadin
Wtedy, gdy wybrani rządzą z pełnym poszanowaniem prawa i nie mówią, że tej konstytucji nie będą przestrzegać, bo niektóre jej zapisy brzmią wadliwie.
Innymi słowy, demokracja jest tylko wtedy gdy rząd działa zgodnie z Twoimi poglądami i interpretacją prawa, a jeśli ma inne poglądy i inną interpretacje, to już wtedy nie jest to demokracja.
W ogóle mnie zastanawia co to za państwo, w którym może bezkarnie mówić, ze rząd łamie prawo, niby jest zasada domniemania niewinności, ale widzę, ze ludzie mają ją w głębokim poważaniu, wtedy gdy im to pasuje.
Tak samo karanie demonstrantów za wykrzykiwanie "Lech Wałęsa, Lech Wałęsa" to draństwa w wykonaniu ministra MSW
Można wiedzieć kto kiedy ukarał kogoś za krzyczenia takiego hasła? Bo jak znam życie to pewnie ukarano ich np. za niestosowanie się do poleceń policji ale Ty sobie uznałeś, ze ukarani zostali za krzyczenia jakiegoś hasła i stąd taka Twoje ocena. Spoko, ja też mogę sobie strzelać do ludzie śpiewając sobie hymn polski, a potem krzyczeć, że w Polsce więzi się ludzi za śpiewanie hymnu. Każdy może sobie wierzyć w takie bzdury jakie mu się podobają.
Zakładam, że są jednak jeszcze jacyś normalni ludzie, których możecie spytać, jak było w PRL.
Normalni powiadasz, czyli dzielisz ludzi na sorty, normalnych i nienormalnych. Jarek były z Ciebie dumny.
Tylko proszę nie pytajcie mnie, gdzie w Polsce jest łamana demokracja lub łamane są prawa człowieka, bo ręce opadają.
Nie muszę bo wiem, w Twojej głowie, a konkretnie w Twojej interpretacji polskiego prawa. Są też inne interpretacje np. ta napisana przez byłego prezesa ZUSu i byłego prezydenta centrum im. Adama Smitha
http://wei.org.pl/wp-content/uploads/2017/12/old/images/file-f8256b9655c99d50a991479b7d2e60d4.pdf
A jeśli opozycji się nie podoba, to mordy w kubeł, bo to nie wy wygraliście?
Załóżmy, ze jesteś premierem i przychodzi do Ciebie mniejszość czyli zwolennicy Korwina, chcą byś wprowadził ich postulaty w życie? Co robisz? Wprowadzasz je w życie czy mówisz im morda w kubeł, to nie wy wygraliście wybory tylko ja, więc będzie takie prawo jakie jest zgodne z moimi poglądami?
"Jak masz problem z odroznieniem faktow od cieszenia sie z cudzego nieszczescia, to jak wielki jest wasz problem? Codziennie z podnieceniem wypisujecie wszelakie potkniecia pisu w dobrozmianowym watku :P"
Po pierwsze nie wiem jak TY, ale nie posiadłem jeszcze omnipotencji do wypowiadania się w imieniu innych. Uważaj zalatuje trochę użytkownikiem na M.
Po drugie jeżeli mowa o mojej skromnej osobie, wątpię, aby udało CI się udowodnić, że w długim okresie codziennie publikuję tam posty - wystarczy sobie przejrzeć ostatni wątek.
Po trzecie nie ma żadnego znaczenia czy to są fakty czy nie.
Po czwarte. Co do zasady normalni ludzie interesują się bardziej swoim podwórkiem, bo tutaj żyją.A przynajmniej zachowują proporcje zarówno jeśli chodzi o akcenty kraj-zagranica, pozytywy-negatywy. Twoje wypowiedzi nie spełniają tego warunku.
@mevico :: Stary, dopiero teraz to przeczytałem. Nie rozumiem tego, co napisałeś. Czytam na jedno oko, żeby nie babrać się za bardzo w tym polskim gie, w którym tkwimy. Jeżeli PiS i Sprawiedliwość, w imię demokracji, zaczyna uchwalać w Polsce prawo, które wprost wynika z nauczania Kościoła katolickiego, to to twoim zdaniem demokracja, bo przecież PiS ma prawo stosować też swoją interpretacje świeckości państwa? Wprowadzenie trzecioligowej magister Przyłębskiej na szefową KRS to także przejaw demokracji, mimo że niemal całe środowisko prawnicze od dwóch lat twierdzi, że PiS zrobiło to, co zrobił z sądami Łukaszenko? Raczej sobie nie pogadamy. Pewnie w imię demokracji twoim zdaniem można ją nawet obalić lub zmienić ustrój? Poza tym popracuj nad spójnością swoich wywodów. Na koniec porównujesz mnie do Jarosława, choć wyraźnie go popierasz. Popracuj nad spójnością, bo na razie rozumujesz jak pani Mazurek: "Nie pochwalam, ale ich rozumiem" (to a propos pobicia przez narodowców jakiegoś biednego homoseksualisty; nota bene to on ma dziś... postawione zarzuty). Może zanim jednak staniesz po stronie kolejnego reżimu w imię poszanowania reguł demokracji, to lepiej przepracuje takie pojęcia jak uczciwość, wolność i sprawiedliwość.
Komuna przynajmniej przestrzegała prawa i konstytucji.
coś takiego przeczytałem gdzieś powyżej, jestem starszym wyborcą i pewnie już nikt mnie nie zreformuje, przynajmniej na te czasy, po 1989 roku, ale że za Komuny czyli PZPR nie łamano prawa, "dbano" o Konstytucję?, no muszę zweryfikować pewne rzeczy o tamtych czasach?
W okresie PRL konstytucja miała legitymować rządzenie Polską przez PZPR i utrwalać sojusze z ZSRR. Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby komuniści w PRL lepiej zarządzali gospodarką? Znając niewolniczą mentalność społeczeństw żyjących przez stulecia w feudalizmie, pod rozbiorami, podczas okupacji i komunizmu, pewnie przyzwoite nakarmione społeczeństwo nigdy by się nie zbuntowało.
yadin -> kapitalizm rozni sie forma tylko przymusu do pracy, za komuny musiales isc do pracy bo tak panstwo chcialo, w kapitalizmie masz wybor praca lub bycie smieciem :P
Polską rządzą urzędnicy i poborcy 500+, bo to głównie oni idą na wybory i mają decydujący głos.
Także pięknie sobie urządzają kraj pod siebie.
W takim razie kiedy mamy do czynienia z demokracją?
Z demokracją liberalną? Wtedy gdy rozumie się zasadę kadencyjności, to znaczy, że władza, którą zdobyłeś w wyborach, nie jest dożywotnia, a państwo, którym pozwolono ci czasowo rządzić, nie jest twoim prywatnym folwarkiem. Szanujesz więc porządek ustrojowy państwa, gwarantujesz niezmiennie prawa mniejszościom, dbasz o zachowanie pluralizmu w przestrzeni publicznej, nie zawłaszczasz struktur państwowych dla siebie. Wszystko co czynisz, czynisz w zgodzie z obowiązującym prawem.
I tak dalej. Tak trudno to zrozumieć?
Już sam pomysł by zlikwidować konkursy na stanowiska urzędnicze, gdy wymagano spełnienia określonych kryteriów kompetencyjnych, dużo mówi o intencjach pisowskich. Nieważne kompetencje i kwalifikacje, ważna wierność w mierności. Już to powinno wszystkim zapalić czerwone światełko w głowie.
Reszta pisowskich afer to gruby kaliber, to przestępstwo stanu, to faktyczny akt zdrady państwowej - nie tylko bezprawne obalanie ustroju, ignorowanie Konstytucji, przekraczanie uprawnień, likwidowanie trójpodziału władzy, ale także pozbawianie władzy samorządowej należnych jej kompetencji. W następnej kolejności będzie ograniczanie wolności słowa, z czym pisowcy się już nawet specjalnie nie kryją. Sasin oznajmił, że prace ruszą w przyszłym roku.
W III RP władza przechodziła z rąk do rąk w sposób względnie gładki. W pisowskiej IV Rzeszy Pospolitej cała logika zdarzeń pcha nas ku sytuacji, w której neobolszewicy raz zdobytej władzy oddać dobrowolnie nie zechcą. Gmeranie w ordynacji wyborczej jest jednym z pisowskich projektów. Media publiczne emitują propagandę bezwstydnie. Media prywatne zostaną spacyfikowane.
Jak to wyglądało w III RP? Cóż. Za PO w TVP swoje programy mieli tacy ludzie jak Ziemkiewicz, Wildstein, Pospieszalski, Lichocka. Zresztą po co ja próbuję porównywać coś, czego porównywać się nie da. Gołym okiem widać, w którą stronę to zmierza. Widzą to też wszyscy nasi sojusznicy, nie przez przypadek wyrażają obawy. Kierunek polityki pisowskiej jest jasny i nawet nie trzeba interesować się historią by wiedzieć, że oni żadnymi prekursorami w maszerowaniu w tę stronę nie są.
Z demokracją liberalną? Wtedy gdy...
Innymi słowy, demokracja jest tylko wtedy gdy rząd działa zgodnie z Twoimi poglądami i interpretacją prawa, a jeśli ma inne poglądy i inną interpretacje, to już wtedy nie jest to demokracja.
gwarantujesz niezmiennie prawa mniejszościom
Załóżmy, ze jesteś premierem i przychodzi do Ciebie mniejszość czyli zwolennicy Korwina, chcą byś wprowadził ich postulaty w życie? Co robisz? Wprowadzasz je w życie czy mówisz im morda w kubeł, to nie wy wygraliście wybory tylko ja, więc będzie takie prawo jakie jest zgodne z moimi poglądami?
Demokracja jest wtedy, kiedy rząd działa zgodnie z prawem. Ten je wielokrotnie złamał. Nie można mieć poglądu ani interpretacji nt. 180, czy 183 art konstytucji, bo są one jasne.
No i w demokracji korwiniści mogą głosić swoje poglądy, mogą postulować ich realizację, nawet mają inicjatywę ustawodawczą, jeśli zbiorą odpowiednią ilość podpisów. Co w tej chwili dzieje się z projektami obywatelskimi? W demokracji nie mówi się obywatelom "morda w kubeł", co nie oznacza, że trzeba realizować wszytko, czego chce ktokolwiek.
Malo kto pamieta oczywiscie, ze ta konstytucja zostala przyjeta wylacznie dzieki przekretowi przez jakies 6 milionow ludzi.
o'rly? to obecny przekaz z nowogrodzkiej?
A moze obecna konstytucja powinna zostac podpisana krwia kilku milionow aby wartosci nabrala?
Konstytucja Rzeczypospolitej nie została przyjęta przez parlament, akt dokonał się w wyniku referendum, na które mógł pójść każdy pełnoletni obywatel Rzeczypospolitej. Zgodnie z polskim prawem każdy miał wolny wybór, jak i czy w ogóle zagłosuje.
Zaś sama Konstytucja opracowana została przez zespół ludzi pochodzących ze wszystkich stronnictw politycznych, za wyjątkiem radykalnych i była kompromisem, uszytym na miarę lat 90. Przyjęta zgodnie z prawem, zgodnie z prawem weszła w życie i stała się polskim nadrzędnym aktem normatywnym czyli tzw. ustawą zasadniczą.
Konstytucję można nowelizować albo zmienić, ale czyni się to w zgodzie z obowiązującym prawem. Nie można zastąpić Konstytucji ustawami sejmowymi.
Jest to oczywiste dla każdego średnio inteligentnego człowieka, który wykazuje choć minimum dobrej woli w dyskusji...
Zdaje się że na tym polega system zarządzania państwem, żeby każdy obywatel z osobna nie musiał zarządzać, tylko wybiera się przedstawicieli społeczeństwa i oni w imieniu ludzi rządzą. To tak jakbyś się oburzył że np. stocznią zatrudniającą kilka tys. ludzi rządzi zarząd złożony z kilku osób.